LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tak samo, wiec jak sie umawiałam na operacje to pani w recepcji mi je doradziła. Byłam zadowolona. Tylko zostało mi 29 tabletek i czasem kusi zeby wziąć jedna i sie przeczyścić. Strasznie dobrEz i lekko sie po niej czułam. Czytałam w internecie ze właśnie tak niektórzy sie od niej uzależniają zeby schudnąć.
Ja narazie jeszcze sie nie pokusilam. Ale jak sie bede złe czuła albo nie bede mogła sie załatwić to pewnie z niej skorzystam. -
nick nieaktualnyAle jak masz laparoskopię to Ci lewatywy nie zrobią bo po co... tylko przed laparotomią dają lewatywę a tak to czopki i pić dużo wody:)) Ja w dzień przyjęcia w południe dostałam zupkę i tyle nic więcej nie mogłam jeść tylko pić wodę do godziny 24.00 zabieg miałam na 11 w południe następnego dnia:) wieczorem w dzień przyjęcia dostałam czopek i rano przed laparoskopią ) właściwie to od picia tej wody i po tym 1 czopku to już byłam totalnie opróżniona hehe:) więc czopek też super działa a na pewno się od niego nie uzależnisz bo kto sobie lubi w pupę coś wsadzać hehe mi położne powiedziały że nawet jak dzień przed przyjęciem będzie się piło dużo wody to nawet czopki ani tabletki nie będą potrzebne ) ale dowiedziałam się o tym dopiero po zabiegu hehe )
-
Lucy wrote:O kurcze, to jak takie skuteczne to się skuszę. Dzięki.
Za wszelką cenę tej paskudnej lewatywy chcę unknąć..Edyta
-
Aleksandrakili wrote:Ale jak masz laparoskopię to Ci lewatywy nie zrobią bo po co... tylko przed laparotomią dają lewatywę a tak to czopki i pić dużo wody:)) Ja w dzień przyjęcia w południe dostałam zupkę i tyle nic więcej nie mogłam jeść tylko pić wodę do godziny 24.00 zabieg miałam na 11 w południe następnego dnia:) wieczorem w dzień przyjęcia dostałam czopek i rano przed laparoskopią ) właściwie to od picia tej wody i po tym 1 czopku to już byłam totalnie opróżniona hehe:) więc czopek też super działa a na pewno się od niego nie uzależnisz bo kto sobie lubi w pupę coś wsadzać hehe mi położne powiedziały że nawet jak dzień przed przyjęciem będzie się piło dużo wody to nawet czopki ani tabletki nie będą potrzebne ) ale dowiedziałam się o tym dopiero po zabiegu hehe )
Edyta
-
nick nieaktualny
-
Ja wiem jak jest u mnie, dlatego pytam o środek do przygotowania w domu U mnie przed laparoskopia robią owobwiązkowo lewatywę. Chyba, że ktoś się przygotował w domu sam, tak jak moja mama. Ona zgłosiła, że łykała sobie tabletki i jadła same płynne zanim ją położyli. To już jej nie robili
-
nick nieaktualny
-
plimka_bum wrote:No nie wiem mi powiedzieli ze lewattywa jest obowiązkowa przed zabiegiem miałam 2 a byłam przygotowywana do laparoskopii. Dodatkowo jedną po zabiegu, podobno trzeba żeby jelita po zabiegu lepiej pracowaly
-
adrenalina wrote:Totalna bzdura. Jelita maja same pracować ! Ja nie miałam z tym problemu. A od takich rzeczy jak tabletka czy lewatywa organizm ( jelita ) robią sie leniwe i nie chcą pracować same. Co za dużo to nie zdrowo. Przed operacja owszem - zeby nie były pełne podczas operacji bo łatwiej operować ale po to przesada.
Nie wiem jak to wygląda w innych szpitalach ale u mnie wyglądało to właśnie tak jak opisałam i każda z Pań leżących ze mną na sali pooperacyjnej po "uruchomieniu" miała robioną lewatywę. Nie miało znaczenia czy była po cesarce, po czyszczeniu czy po zwykłej diganostyce.Edyta
-
Aleksandrakili wrote:Edyta no widzisz to w każdym szpitalu inaczej mówią... więc nie wiem czy jest sens się w ogóle przygotowywać do tego:) a z drugiej strony to lewatywa nie jest taka zła jak to opisuja.. owszem jest nieprzyjemna ale da się przeżyć)Edyta
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Lucy dzięki bo owulacja to na 100% nie jest bo zaraz @ będzie ale ciekawiło mnie to czy to od luteiny czy laparoskopii )
-
nick nieaktualnyProszę nie mówcie że nie robi się lewatywy przed laparoskopią.
OBOWIĄZKOWO !!!
Dzień przed miałam najpierw płyn przeczyszczający do wypicia, wieczorem lewatywa, rano o 4.30 znowu lewatywa.
Po laparo jest wolniejsze trawienie, falki są poprzewracane i muszą się same ułożyć. Trzeba mieć diete lekkostrawną po zabiegu, rosołek, warzywa, jogurt naturalny z otrębami,woda, jabłka... bo ciężko jest się poźniej załatwić, przynajmniej mi było. -
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:a teraz pytanie z innej beczki, rozumiem że większość z was chodzi prywatnie do ginekologa i tam też dostajemy skierowanie na zabieg do szpitala z NFZ.
Czy "dajecie" dodatkowo coś swojemu lekarzowi w podziękowaniu?
ja się właśnie zastanawiam, mąż twierdzi żeby kupić jakiś lepszy alkohol i tyle,
co myślicie? -
Przed laparo oczywiście ale po bardzo dziwne.
U mnie było wszystko normalnie dzień po zabiegu normalnie w kibelku bez lewatyw i innego przeczyszczania. Wszystkim paniom przed życzę dużo zdrówka i powodzenia
A paniom po operacji upragnionego cudu -
nick nieaktualnyrespondeca wrote:Proszę nie mówcie że nie robi się lewatywy przed laparoskopią.
OBOWIĄZKOWO !!!
Dzień przed miałam najpierw płyn przeczyszczający do wypicia, wieczorem lewatywa, rano o 4.30 znowu lewatywa.
Po laparo jest wolniejsze trawienie, falki są poprzewracane i muszą się same ułożyć. Trzeba mieć diete lekkostrawną po zabiegu, rosołek, warzywa, jogurt naturalny z otrębami,woda, jabłka... bo ciężko jest się poźniej załatwić, przynajmniej mi było.
a powiedz mi bo widze ze Ty po lapo jestes i masz pco.. i lapo nic nie pomogła? na clo nadal brak reakcji? a czemu mialas taki duzy odstep czasowy od lapo do podania clo? a nie chcialas sporbowac z gonadotropinami skoro clo nie dziala? -
ailatan wrote:Hm mi po lewatywie działolo wszytsko lepiej.. i cuzlam sie lzejsza:) i 2 dni po lapo jadlam pizze i nic mi nie bylo:)) ale waidomo kazdy inaczej to znosi.. bo kazdy jest inny..
a powiedz mi bo widze ze Ty po lapo jestes i masz pco.. i lapo nic nie pomogła? na clo nadal brak reakcji? a czemu mialas taki duzy odstep czasowy od lapo do podania clo? a nie chcialas sporbowac z gonadotropinami skoro clo nie dziala?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 21:22
Edyta
-
nick nieaktualnyrespondeca wrote:Proszę nie mówcie że nie robi się lewatywy przed laparoskopią.
OBOWIĄZKOWO !!!
Dzień przed miałam najpierw płyn przeczyszczający do wypicia, wieczorem lewatywa, rano o 4.30 znowu lewatywa.
Po laparo jest wolniejsze trawienie, falki są poprzewracane i muszą się same ułożyć. Trzeba mieć diete lekkostrawną po zabiegu, rosołek, warzywa, jogurt naturalny z otrębami,woda, jabłka... bo ciężko jest się poźniej załatwić, przynajmniej mi było.
Ja nie miałam ani lewatywy przed laparoskopią ani po... więc nie jest OBOWIĄZKOWO ) każdy szpital podchodzi do tego inaczej )
A po laparoskopii byłam tak głodna że nie mogłam patrzeć na jogurty bo bym zwróciła.. od razu zjadłam domu roladki z kurczaka i jakieś sałatki Nic mi nie było a wypróżniam się znakomicie )Foto_Anna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyale dziewczyny dzis zrobilam kolejny test owulacyjny- pozytywny- coraz ciemniejsza ta krecha ale wiem ze moze byc jeszcze ciemniejsza- wiec LH rosnie.. dzis wspołzylam rano- jutro zamierzam wieczorkiem podziałac i w piatek sie okaze na monitoringu co jest grane.. ))
-
nick nieaktualnyanucha wrote:Hyhyhy ja to się ostatnio czuje jakbym po prośbie szła...jak taki żebrak;)A mój M. narzeka, że sie stresuje, że tak na zawołanie ma być w gotowości.Ja tam jakoś nie mam z tym problemu. A mówi się, że to kobiety zawsze głowa boli...