MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Berbeć, dzięki, że pytasz. Dostałam antybiotyk do wypicia na noc, ale niestety ciągle nie jest dobrze. Czekam jeszcze na wyniki posiewu. Żeby było ciekawiej dziś zaczęło boleć mnie gardło, więc chyba odporność poważnie szwankuje. Na szczęście do końca tygodnia jestem na zwolnieniu, więc mam nadzieję, że stanę na nogi.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
nick nieaktualnyEmma_ wrote:Berbeć, dzięki, że pytasz. Dostałam antybiotyk do wypicia na noc, ale niestety ciągle nie jest dobrze. Czekam jeszcze na wyniki posiewu. Żeby było ciekawiej dziś zaczęło boleć mnie gardło, więc chyba odporność poważnie szwankuje. Na szczęście do końca tygodnia jestem na zwolnieniu, więc mam nadzieję, że stanę na nogi.
MNie nie przeszło po tym, tylko po zwykłej furaginie, miałam okropne zapalenie po punkcji. A gdzie Ty się do pracy wybierasz? Teraz to siedzieć w domu i się nudzić -
Emma_ wrote:Berbeć, dzięki, że pytasz. Dostałam antybiotyk do wypicia na noc, ale niestety ciągle nie jest dobrze. Czekam jeszcze na wyniki posiewu. Żeby było ciekawiej dziś zaczęło boleć mnie gardło, więc chyba odporność poważnie szwankuje. Na szczęście do końca tygodnia jestem na zwolnieniu, więc mam nadzieję, że stanę na nogi.
-
Tak, Monural. Ja już to kiedyś miałam, ale wtedy dostałam dwie dawki i pomogło na długo, przez kilka miesięcy miałam spokój z pęcherzem. Poczekam jeszcze parę dni i jak nie puści, to może faktycznie powalczę z furaginą (dr B. chciał mi ją przepisać, ale dr K. zaordynowała Monural właśnie). A co do pracy, to pewnie pójdę na zwolnienie jak wszystko będzie pewne i potwierdzone. Wizytę musiałam przełożyć na 7.12, bo teraz było widać tylko pęcherzyk ciążowy.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Mała, dziękuję!
Zdrówko się przyda. U mnie APTT to 24 (przy normie od 26) i dostałam od razu Clexane 0,4. Jaki Ty masz wynik?
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Emma_ wrote:Mała, dziękuję!
Zdrówko się przyda. U mnie APTT to 24 (przy normie od 26) i dostałam od razu Clexane 0,4. Jaki Ty masz wynik?
-
nick nieaktualnyEmma_ wrote:Tak, Monural. Ja już to kiedyś miałam, ale wtedy dostałam dwie dawki i pomogło na długo, przez kilka miesięcy miałam spokój z pęcherzem. Poczekam jeszcze parę dni i jak nie puści, to może faktycznie powalczę z furaginą (dr B. chciał mi ją przepisać, ale dr K. zaordynowała Monural właśnie). A co do pracy, to pewnie pójdę na zwolnienie jak wszystko będzie pewne i potwierdzone. Wizytę musiałam przełożyć na 7.12, bo teraz było widać tylko pęcherzyk ciążowy.
-
ladybirth wrote:Anakonda a co u Ciebie? Przygotowujesz się do transferu teraz?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyWitam serdecznie!
Jestem nowa na tym forum i w ubiegłym tygodniu odbyłam swoją pierwszą wizytę w MedArt (generalnie była to w ogóle moja pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności).
Opowiem kilka słów o sobie - mam 29 lat, w ubiegłym roku zdiagnozowano mi sporą torbiel na jajniku, padło podejrzenie endometriozy. Powiedziano: albo visanne, albo wycinamy i starają się Państwo o ciążę. Wybraliśmy operację, odbyłam ją w styczniu 2018 r. Wyszedł III stopień endo, dużo zrostów, ale jajowody podobno drożne. AMH przed zabiegiem 2,8, po zabiegu 2,3.
Od marca / kwietnia zaczęliśmy się starać naturalnie, ale póki co nic nie wychodzi
Dlatego zdecydowaliśmy się poszukać pomocy i padło na MedArt.
Pierwsza wizyta była dla mnie... dziwna. Doktor fajny, wyluzowany, ale chyba jest przyzwyczajony do bardziej ogarniętych pacjentek i mi zbyt wiele nie wytłumaczył. Powiedział, że w mojej sytuacji tylko ivf.
Zlecił badania, zrobiłam je od razu u nich, za cenę bagatela ok. 1100 zł :o plus 500 zł za wizytę i posiew.... Trochę mnie dobiły te koszty, boję się co to będzie dalej...
Usłyszałam, że teraz mam przyjść 3 dnia kolejnego cyklu i że będę miała robione badanie macicy. Ale czy to badanie można robić podczas okresu? Ile ono kosztuje?
W posiewie wyszły mi bakterie i to takie niezbyt ciekawe (enterococcus faecalis, streptococcus viridans)... czy mam teraz czekać do wizyty czy mogę pisać / dzwonić do doktora, żeby przepisał mi jak najszybciej antybiotyk?
Przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale jestem cały czas taka zmieszana od wizyty w klinice
Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 22:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybaileys wrote:Witam serdecznie!
Jestem nowa na tym forum i w ubiegłym tygodniu odbyłam swoją pierwszą wizytę w MedArt (generalnie była to w ogóle moja pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności).
Opowiem kilka słów o sobie - mam 29 lat, w ubiegłym roku zdiagnozowano mi sporą torbiel na jajniku, padło podejrzenie endometriozy. Powiedziano: albo visanne, albo wycinamy i starają się Państwo o ciążę. Wybraliśmy operację, odbyłam ją w styczniu 2018 r. Wyszedł III stopień endo, dużo zrostów, ale jajowody podobno drożne. AMH przed zabiegiem 2,8, po zabiegu 2,3.
Od marca / kwietnia zaczęliśmy się starać naturalnie, ale póki co nic nie wychodzi
Dlatego zdecydowaliśmy się poszukać pomocy i padło na MedArt.
Pierwsza wizyta była dla mnie... dziwna. Doktor fajny, wyluzowany, ale chyba jest przyzwyczajony do bardziej ogarniętych pacjentek i mi zbyt wiele nie wytłumaczył. Powiedział, że w mojej sytuacji tylko ivf.
Zlecił badania, zrobiłam je od razu u nich, za cenę bagatela ok. 1100 zł :o plus 500 zł za wizytę i posiew.... Trochę mnie dobiły te koszty, boję się co to będzie dalej...
Usłyszałam, że teraz mam przyjść 3 dnia kolejnego cyklu i że będę miała robione badanie macicy. Ale czy to badanie można robić podczas okresu? Ile ono kosztuje?
W posiewie wyszły mi bakterie i to takie niezbyt ciekawe (enterococcus faecalis, streptococcus viridans)... czy mam teraz czekać do wizyty czy mogę pisać / dzwonić do doktora, żeby przepisał mi jak najszybciej antybiotyk?
Przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale jestem cały czas taka zmieszana od wizyty w klinice
Z góry dziękuję za wszelką pomoc
Hej. witamy.
Na koszta musicie być gotowi kosmiczne. Ja dziś podliczałam i wyszło mi 14 tyś, a jeszcze nawet transferu nie miałam, nie wspomnę juz o badaniu zarodków jakbyście się zdecydowali.
Rozumiem, że mówisz o badaniu usg 3d macicy? Koszt to 500 zł, i nie można robić podczas miesiączki.
Pozytywną kwestią w naszej klinice jest to, że lekarze są cały czas z nami w kontakcie, odpisują w weekendy a nawet w nocy (dziewczyny dr Ż też, nie? bo dr K taktakże jest to bardzo komfortowe, jak się coś dzieje i w ogóle. Także pisz od razu do lekarza, choć w sprawie wyników i recepty możesz po prostu do kliniki zadzwonić i się dowiedzieć czy nie ma dla Ciebie recepty, albo poprosić o wypisanie, one podejdą do doktora i Ci przepisze i prześlą Ci pocztą lub na maila (można iść przepisać receptę do rodzinnego jak potrzebujesz na już).
Powodzenia!
edit. mnie osobiście dr Ż do gustu nie przypadł (miałam raz okazję odbyć wizytę u niego), własnie to jego wyluzowanie mnie drażni, ale dziewczyny sobie chwalą i na pewno świetnym specjalistą jest, ale moja idolka to dr K:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 23:40
-
nick nieaktualny
-
@Baileys, hej! Medart to dobra klinika, z dobrymi wynikami, a każdy przyjmujący lekarz jest kompetentny. Musisz dać nam znać u kogo byłaś, to opowiemy Ci, czego się spodziewać. Np, ja chodzę do Ż i mimo tego, że jest małomówny, zawsze ma konkretny plan. On również nie obstawia mocno lekami.
Na początku, rzeczywiście spora gotówa idzie na nadrobienie niezbędnych badań, ale starczą Ci na pewno na jakiś czas. Niestety, ale przy In Vitro kasa płynie jak szalona, czasami trzeba na monitoring 3x na tydzień a każda wizyta (bez krwi) to 150pln.
Pierwsze dwie dawki leków do stymulacji będziesz mieć na fundusz, później już niestety drogie cholerstwo.
Co do wizyty w 3 dniu cyklu, to standardowa procedura i od tego dnia zaczyna się każdą stymulację. Najpewniej wtedy też lekarz zleci Ci zbadanie hormonów. Przy każdym nowym cyklu przed IVF w 3 dniu badasz krew (najłatwiej na miejscu), dajesz znać SMSem lekarzowi i on Ci odpowie, czy zaczynasz brać leki.
Tutaj na grupie na pewno znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania, nawet te, które wydają Ci się banalne. Każda z nas od czegoś zaczęła.
Trzymamy kciuki -
nick nieaktualny