MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Leki są refundowane do 3 stymulacji. Ale jeśli masz dobre AMH. Pamiętam że u nas Dr K coś tam zachachmęciła że miałabym na więcej. Ale przez to straciłam refundacje i na IVF u Żaka musiałam płacić za Elonve te ponad 2000 zł. Więc nie warto do przodu wypisywać refundacji jak by lekarz chcial tak na przyszłość
Troche to zagmatwane :p
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Co do leków refundacja jest na 3 stymulacje ale jest mały myk i mi proponowano elonve na refundacje a mam 5 stymulacje . Oczywiście nie skorzystałam uparła się na Gonal i dr po długiej konwersacji się zgodziła. Co do lekarzy ja jestem pacjentka dr K ale podczas poronienia byłam u Ż i byłam nim zachwycona może mamy to samo poczucie humoru nie wiem . Dr Ż trzeba pytać mi odpowiedział na wszystkie mnie nurtujące pytania a nawet podpytałam co by dalej zrobił na naszym miejscu. Co do badań są drogie ale do ivf obowiązkowe.
Co do posiewu pisać SMS albo wysłać zdjęcia jeśli robiony powiew w Medart to mają wynik i wtedy dzwonić na rejestrację i albo panie same dzwonią że jest recepta i pytają czy wysłać czy ktoś podejdzie.
Co do usg 3d w którym cyklu się robi ? Można to podczas np punkcji ?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyDzięki za wszystkie odpowiedzi! Napisałam sms do doktora,kazał przesłać wyniki tez smsem. A czy któraś z Was miała takie nieciekawe rzeczy w posiewie i może mi dać znać ile w takim przypadku trwa leczenie, antybiotykoterapia? Czy przez ten czas nie powinno się współżyc?
-
My nie dostaliśmy zakazu współżycia, ale nie pytaliśmy o to - dla dobra leczenia chyba lepiej odczekać. Ja miałam już dwie antybiotykoterapie, każda trwała 14 dni. U męża tak samo.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
baileys wrote:Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Napisałam sms do doktora,kazał przesłać wyniki tez smsem. A czy któraś z Was miała takie nieciekawe rzeczy w posiewie i może mi dać znać ile w takim przypadku trwa leczenie, antybiotykoterapia? Czy przez ten czas nie powinno się współżyc?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyNo i dziewczyny doktor mi odpisał, że nie ma potrzeby leczenia antybiotykami... spojrzał na wyniki i kazał tylko suplementowac wit. D. Zglupialam zupełnie - wyszedł mi enterococcus faecalis ++ i streptococcus viridans +, czy faktycznie mam sobie normalnie chodzić z takim dziadostwem?
Wiem że to on jest tu lekarzem, ale tyle sie naczytalam, że bakterie w szyjce mogą wywołać poronienie itd... -
baileys wrote:No i dziewczyny doktor mi odpisał, że nie ma potrzeby leczenia antybiotykami... spojrzał na wyniki i kazał tylko suplementowac wit. D. Zglupialam zupełnie - wyszedł mi enterococcus faecalis ++ i streptococcus viridans +, czy faktycznie mam sobie normalnie chodzić z takim dziadostwem?
Wiem że to on jest tu lekarzem, ale tyle sie naczytalam, że bakterie w szyjce mogą wywołać poronienie itd... -
gabrysia111 wrote:Co do USG 3D, to mi dr K mówiła, że tak do 10-12dc max, bo potem rosnące endo przeszkadza czy cośStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnya możecie coś dziewczyny doradzić w kwestii diety? generalnie od około roku (jak stwierdzono mi endometriozę) dość mocno zmieniłam dietę, nie jem czerwonego mięsa, soi, produktów przetworzonych, większości rzeczy z glutenem i laktozą.
Czy w Medarcie zwracają uwagę na dietę? Tam gdzie operowałam endo (Miracolo w Warszawie) są mega zafiksowani na temat diety przy endometriozie, praktycznie tylko każą jeść wegańsko, owocowo-warzywnie.
Jak to wygląda u Was? -
nick nieaktualnyAlicjaa92 wrote:Niestety dziś spadła do 12 wiec to koniec. Niepotrzebnie mi nadziei narobiła.
Co DŻ na to, zlecił dodatkowe badania? Przecież coś się zadziało, skoro beta do 30 urosła... Chyba ta skuteczność 80 % jest wyssana z palca i tylko tracimy kasę i rzekomo "nieprawidłowe" genetycznie zarodki, które może by się przyjęły
Walcz dalej, masz jeszcze śniezynki ;*
-
nick nieaktualnyGonia8986 wrote:Coooo?? No nie wierzę, przykro mi bardzo
Co DŻ na to, zlecił dodatkowe badania? Przecież coś się zadziało, skoro beta do 30 urosła... Chyba ta skuteczność 80 % jest wyssana z palca i tylko tracimy kasę i rzekomo "nieprawidłowe" genetycznie zarodki, które może by się przyjęły
Walcz dalej, masz jeszcze śniezynki ;*
nadziei miałam już dużo..
Na razie nic nie zlecił, czekamy aż zbadaja dwa ostatnie które nam zostały i jak będzie jakiś to chce zacząć odrazu... jak się nie uda to raczej już nie zdecyduje się na badania w kolejnej procedurze. Obawiam się ze to przez te badania jeśli zarodek był prawidłowy i się zaimplantował tylko przestał się rozwijać...
A Ty jak tam ?
Zaczęłaś już przygotowanie do transferu ?? -
nick nieaktualnyAlicjaa92 wrote:nadziei miałam już dużo..
Na razie nic nie zlecił, czekamy aż zbadaja dwa ostatnie które nam zostały i jak będzie jakiś to chce zacząć odrazu... jak się nie uda to raczej już nie zdecyduje się na badania w kolejnej procedurze. Obawiam się ze to przez te badania jeśli zarodek był prawidłowy i się zaimplantował tylko przestał się rozwijać...
A Ty jak tam ?
Zaczęłaś już przygotowanie do transferu ??Nie dziwie się, że podejrzewasz uszkodzenie zarodka przy badaniach, czytałam o tym,ale ślepo uwierzyłam, że DŻ wie,co robi. Ja w sobotę mam criotransfer. Dzis po wizycie chciałam odwołać crio przez wzgląd na zmiany struktury w moim korpo,w których zostałam niespodziewanie ujęta... ale już powiedziałam A to muszę powiedzieć B. DŻ postawił mnie szybko do pionu mówiąc, ze 1 crio i w ogóle in vitro jest często poglądowe i służy temu, by wyciągnąć wnioski do kolejnej próby...także ten... mamy jednego mrożaka i widząc ostatnie statystyki, nie wiąże z nim wielkich nadziei Pocieszam się, że przy niepowodzeniu przynajmniej zawodowo się spełnię, a kolejna próba dopiero późną jesieni, będę mądrzejsza i wypoczęta.
-
nick nieaktualnyGonia8986 wrote:Super, ze idziesz za ciosem, teraz musi się udać, będę Ci mocno kibicować
Nie dziwie się, że podejrzewasz uszkodzenie zarodka przy badaniach, czytałam o tym,ale ślepo uwierzyłam, że DŻ wie,co robi. Ja w sobotę mam criotransfer. Dzis po wizycie chciałam odwołać crio przez wzgląd na zmiany struktury w moim korpo,w których zostałam niespodziewanie ujęta... ale już powiedziałam A to muszę powiedzieć B. DŻ postawił mnie szybko do pionu mówiąc, ze 1 crio i w ogóle in vitro jest często poglądowe i służy temu, by wyciągnąć wnioski do kolejnej próby...także ten... mamy jednego mrożaka i widząc ostatnie statystyki, nie wiąże z nim wielkich nadziei Pocieszam się, że przy niepowodzeniu przynajmniej zawodowo się spełnię, a kolejna próba dopiero późną jesieni, będę mądrzejsza i wypoczęta.
Będę trzymać kciuki !podziwiam ze ma luz z tym wszystkim i to jest recepta ! Ja już byłam prawie pewna ze się uda,
Wszystko analizowałam i się przeliczylam ... Luz i podejście będzie co będzie chyba jest w tym wszystkim najlepsze !
Powodzenia ! -
Alicja przykro mi ale tak mała beta naprawdę bardzo rzadko przekształca się w zdrową ciążę. Sama przez to przechodziłam kilka razy i dopiero prawidłowa beta dała ciążę. I tu niekoniecznie 'winny' jest zarodek bo w procesie zagnieżdżania równie wielką rolę odgrywa endometrium. Miałaś kiedykolwiek jego biopsję? Bo ja miałam 3-krotnie i za każdym razem okazywało się że moje endo ma za mało receptorów co oznacza że zarodek chociaż chciał się przyczepić to nie miał do czego i akurat ja swoich problemów upatruje w tym endo właśnie. Doktor pewnie z tobą będzie rozmawiał ale to niestety też nie jest tak, że podasz przebadany, zdrowy zarodek i z automatu jesteś w ciąży - chyba nigdy do końca nie pozna się natury i tego co ostatecznie decyduje że się udaje zajść w ciążę...
Trzymam kciuki za kolejną próbę! Oby ostatniąM&K2017
M 😍 2020