MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBerbec ja wszystko rozumiem ,ale osoba dorosla powinna brac odpowiedzialnosc za swoje slowa ,nawet ma forum ,dwa dr Czarnecka podczas naszych rozmow mi powiedziala ,ze w klinice wszyscy graka do jednej bramki ,dwa masz takie samo podejscie do dr B co dr K ,wczesniej doktor B nie potafil Ci wytlumaczyc przygotowania do crio dlaczgo tak sie stalo itd ,teraz dr K ,Berbec sama pisalas ,ze Panie w rejestracji mowily ,ze mozesz ppdejsc do dr Kru ,wiec to nie jest tak ,ze nikt nie chcial Ciebie przyhac ,tylko Ty nie chcialas ,poprostu kazdy lekarz jest u Ciebie na nie w pewnych okresach ,wuec jak sie nie mozna dogadac to czasem lepiej poprostu zmienic otoczenia ,tyle e
Wesoła_Muminka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI dla jasnosci. zarowno doktora B u ,ktorego sie leczylam ,tez nie zawsze bylo kolorowo ,ale nawet lekarz jest tylko czlowiekiem uwazam za dobrego specjaluste ,tak samo doktor K i Z .
iMonia, Wesoła_Muminka, Alicjaa92, Malina28., Marta12 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Berbeć, przyjęłam zaproszenie.
Baileys, tak było. Antybiotyk był na 10 dni i nie zdążyłam przyjąć ostatniej dawki, tylko że ja dostałam go na GBS, żadnych innych bakterii nie miałam. Oczywiście na IP mnie wyśmiali, kiedy powiedziałam o antybiotyku, że niby nie był potrzebny. Potem i tak dostawałam dożylnie w szpitalu.Berbeć., baileys lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Dziewczyny, niech to forum, na którym jestem od pierwszej strony, pozostanie miejscem wsparcia, a nie sporów.
Berbeć ma prawo do własnych odczuć i opinii, jak kazda z nas.
Sprawy, o których tu piszemy są delikatne i trudne, walka z niepłodnością jest jedna z najtrudniejszych dróg, dla jednych droga ta jest krotka, dla innych trwa latami i wówczas emocje są ogromne i potrafią nami zawładnąć.
Lekarze z medartu w mojej opinii są świetnymi fachowcami. Pisze to zwłaszcza o moich lekarzach, czyli dr Z i Sz. Wiem jednak, ze nie każda wizyta bywa miła i przyjemna i tu uwaga uważam, ze w delikatnych sprawach, które tak bardzo nas kosztują lekarze nie powinni okazywać słabości, mieć gorszych dni. To bardzo ważne. A my pacjenci powinnismy zawsze czuć się u nich komfortowo i ufać bezgranicznie. Ale to dwie strony na to pracują.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 14:46
iMonia, Catlady, Maggy, baileys, Wesoła_Muminka, Berbeć., Alu_87, Marta12, agulla1 lubią tę wiadomość
Aina -
Wiecie, dziewczyny, na pewno te, które zaszły w ciążę patrzą na klinikę i lekarzy przez pryzmat tego, że się udało. To raczej nieuniknione, jesteśmy wdzięczne za to, że pomogli, mimo że im za to płaciłyśmy i nie była to pomoc bezinteresowna. Sama mogłabym wskazać parę sytuacji, w których poczułam się zawiedziona opieką, także w czasie ciąży, ale o tym nie pisałam... Mam wrażenie, że ostatnio klinika ma zbyt wiele pacjentek i stąd zaniedbania, ale to przecież żadne wytłumaczenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 14:54
Ainaa, Maggy, Magdabg6, Marta12 lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
nick nieaktualnyAinaa wrote:Gbs w ciąży się nie leczy.
A w Medarcie widzisz każa leczyc... i to jeszcze na samej koncowce. I komu teraz wierzyc...
U mnie nie wyszedl gbs, ale enterococcus faecalis. Mogla sie zanieczyscic probka tak naprawde. I nie wiem czy sluchac Kru i brac ten lek czy nie😐 -
nick nieaktualnyPrzeciez tu nawet nie chodzi o samo zaopiekowanie sie tylko o to, ze lekarz przeprowadzajac mi zabieg 3 lata temu nie wdrożył mi leczenia, gdzie czarno na bialym jest napisane z czym jest problem. Byc moze moje endometrium z tego powodu nie rosnie...... ale macie racje jak moge miec pretensje do lekarza, przecież to ja jestem bezplodna
-
nick nieaktualnyEmma_ wrote:Wiecie, dziewczyny, na pewno te, które zaszły w ciążę patrzą na klinikę i lekarzy przez pryzmat tego, że się udało. To raczej nieuniknione, jesteśmy wdzięczne za to, że pomogli, mimo że im za to płaciłyśmy i nie była to pomoc bezinteresowna. Sama mogłabym wskazać parę sytuacji, w których poczułam się zawiedziona opieką, także w czasie ciąży, ale o tym nie pisałam... Mam wrażenie, że ostatnio klinika ma zbyt wiele pacjentek i stąd zaniedbania, ale to przecież żadne wytłumaczenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 15:01
Ainaa, Wesoła_Muminka lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:A w Medarcie widzisz każa leczyc... i to jeszcze na samej koncowce. I komu teraz wierzyc...
U mnie nie wyszedl gbs, ale enterococcus faecalis. Mogla sie zanieczyscic probka tak naprawde. I nie wiem czy sluchac Kru i brac ten lek czy nie😐
Wiem, bo mi również dr Z na gbs zapisał w ciąży antybiotykAina -
Baileys strasznie słabo, że tak późno Ci dał receptę skoro planował Ci dać antybiotyk. Nie dziwię się, że się wkurzyłaś. Też bym się wściekła na Twoim miejscu. Ja dziś swoją odebrałam dopiero.
Żałuję, że nie widziałam tego co Berbeć napisała. Tak czy siak zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony z lekarza, bo oni czasem też nawalają. I nie ma co tego negować i ich bronić. Mam nadzieję Berbeć, że doczekasz się swojego maleństwa. Trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 15:04
Berbeć., Emma_, Ainaa, Marta12 lubią tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyJa tak po cichu myślę, że lekarze niezależnie czy to będzie Medart czy inna klinika zdają sobie sprawę z naszych problemów, rozczarowań, załamań itd. Czasem fakt faktem można zauważyć brak humoru, który nie powinien mieć miejsca, ale pomimo tego że im płacimy- naprawdę (przynajmniej Ci u których ja byłam w Medarcie) chcą nam pomóc. Czasami w mniej delikatny sposób, czasami tak, że cały świat się zawala, a czasami tak że ma się motyle w brzuchu. Ja trafiłam do Medartu po tym jak moja lekarka rozłożyła ręce i powiedziała, że skończyły jej się pomysły. Byłam zła jak na pierwszych wizytach tylko liczyły się wyniki, które i tak już były przesłane przez laboratorium do lekarza. Przyjeżdzałam tylko po to, żeby wydać 250 zł, wejść i wyjść z gabinetu po 5 minutach. Tak, byłam zła jak się dowiedziałam, że kolejny miesiąc mam przerwy przez nieodpowiednią suplementację witamin. Byłam zła wiele wiele razy. Że tracę czas, pieniądze. Ale tak naprawdę to chyba byłam zła na cały świat i oczekiwałam, że nagle ktoś za dotknięciem czarodziejskiej różdżki powie mi- oooo i już booom po problemie.
Jeśli natomiast coś się wydarzyło przykrego, pomiędzy pacjentem a lekarzem i nie da się już wypracować współpracy- moim skromnym zdaniem szkoda czasu i pieniędzy.
Dziewczyny, tematy które poruszamy są tak delikatne i indywidualne, że ciężko jest oddać i wyrazić odczucia przez pisanie.
Proszę nie kłóćmy się :*Catlady, Berbeć., Ainaa, agulla1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyantonna wrote:Baileys strasznie słabo, że tak późno Ci dał receptę skoro planował Ci dać antybiotyk. Nie dziwię się, że się wkurzyłaś. Też bym się wściekła na Twoim miejscu. Ja dziś swoją odebrałam dopiero.
Żałuję, że nie widziałam tego co Berbeć napisała. Tak czy siak zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony z lekarza, bo oni czasem też nawalają. I nie ma co tego negować i ich bronić. Mam nadzieję Berbeć, że doczekasz się swojego maleństwa. Trzymam kciuki!
Wiesz ja rozumiem gorszy dzien, humor, niedyspozycje( tak - lekarz to też człowiek), ale w momencie, kiedy ja dzwonie z silnym bólem brzucha po stymulacji w zasadzie, bo miałam do crio lekką i błagam o wizytę u swojego lekarza (tak Kinga zwracam honor zaproponowali mi wtedy Kru) a oni mi mówia, że w najbliższym czasie jest to niemożliwe, ponadto nie konsultują się z dr mimo moich próśb i trwa to kolejne dni, dr na wiadomości nie odpisuje, a ja rwę sobie włosy z głowy, bo panicznie boję się iść do konowała z mojego miasta to nie - nie czuję się zaopiekowana i czuję cholerną frustrację. A już w momencie kiedy dowiaduję się , że w hsg wyszły mi wodniaki (juz w 2016 r) tylko nikt na to nie spojrzal, to jak ja mam się czuć?
Dr K uratowała mi kiedyś zycie (może trochę w przenośni, ale jednak) a juz na pewno od kolejnych operacji za co będę jej dozgonnie wdzięczna.
Na dzień dzisiejszy jednak takie są fakty.
Ainaa mniej wiecej to tam pisałam.
Edit. Kinga co do B to taka prawda była, że nie wytłumaczył mi dlaczego transferu nie będzie, a ja stałam jak wryta. Ale masz prawo miec swoja opinie, i nie denerwuj sie bo nie ma sensu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 15:29
-
Berbeć. wrote:A co to ma w ogolę do rzeczy, leki czy światopogląd?
chyba nie przeczytałyście mojego wpisy zbyt dokładnie
dziewczynki nie chce tutaj psuć waszego świętego spokoju
pokasowałam swoje wpisy, bo to i tak nie ma sensu, bardzo się ciesze , ze Wam pomogli
Do rzeczy ma to że jak pójdziesz do kogoś innego w MedArcie to nie wiem czy inny lekarz znajdzie coś odkrywczego. Twoje wybory i Twoje decyzje. Nie chciałam Cię urazić sugerując cokolwiek.
Zanim zaszlam w ciaze rownież przechodziłam bardzo trudny czas, bez psychologa się nie obyło, to że u mnie wszystko dobrze sie skonczylo nie znaczy że nie wiem jak to jest i że nie było spięć pomiędzy mną i lekarzem. Teraz czuje spokój ale może za chwilę znowu będę to przechodziła bo z początkiem nowego roku będziemy chcieli wrócić po rodzeństwo.
Starania od 2016
11.2017 - Medart
04.2018 - I ivf --> 4 ❄❄❄❄ - 1 zdrowy
06.2018 - transfer 🙂
02.2019 - zdrowa Córeczka ❤
09.2020 - starania o rodzeństwo
10.2020 - II ivf --> 1❄ -
Dziewczyny jeśli mój wojownik wytrwa do jutra to o 11 transfer ❤️
Proszę o modlitwę 💕Berbeć., Catlady, Paulina Nessa, Mera, Ainaa, żabcia, iMonia, Alicjaa92, Maggy, Dalia90, Olanta, Ruda2017, Marta12, Pom-pon, Malina28., truskawka26, Alu_87, Magnetyczna, Nowa38, kinga25, Wesoła_Muminka, agulla1, alexxandra_aa lubią tę wiadomość
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
diversik89 wrote:Dziewczyny jeśli mój wojownik wytrwa do jutra to o 11 transfer ❤️
Proszę o modlitwę 💕
✊🏻✊🏻✊🏻
🍀🍀🍀
Będzie dobrze ❤️diversik89 lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
diversik89 wrote:Dziewczyny jeśli mój wojownik wytrwa do jutra to o 11 transfer ❤️
Proszę o modlitwę 💕diversik89 lubi tę wiadomość
1.2004 Junior
12.2018 laparoskopia endometrioza
02.2019 ciąża naturalnie na clo (*)
04.2019 poronienie
07.2019 (PUREGON I OVITRELLE)❤️
13 dpo Beta 53,6
15 dpo Beta 210,9
24 dpo Beta 9266,0
27 dpo Beta 16678,0❤️
04.2020 Laura Zofia❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hdcud95ch.png