MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
No wlaśnie w sumie dobrze, że nie zapamiętałam co on tam mówił i co do ,,dwa coś tam'', bo bym zgłupiała przez te dwa tygodnie:D dziękuję
))
Mysza1986 wrote:Niezapominajka super wieści 😍 pociesze Cię że teraz czas od wizyty do wizyty będzie się wydawał wiecznością 🤪 te 2 'cos' to może po prostu te 2 pozostałe pęcherzyki po prostu? Nie Ma co się teraz nad tym zastanawiać - jest dobrze, bierz leki i wypoczywaj w spokoju 🥰starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
No właśnie coś mi się kojarzy, że może o jakiś krwiakach mówił, sama nie wiem:D ale póki co nie będę się tym przejmować, byle do 16.03
) wtedy mam nadzieję, że będzie już coś wyraźniej widać, bo dzisiaj dr musiał się trochę naszukać
)
Luluiza wrote:Dokładnie, oby było dalej wszystko dobrze💪🏻🙏🏻❤️
U mnie AB szukał krwiaków i kolejny gin po nim tez, podobno lubią być na początku i przy okazji wspomaganych zapłodnień, ja nie mam, ale to podobno żadna wielka patologia i wciągną się z czasem ❤️Tak wiec nic się nie martw i teraz dbaj o siebie.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
Zoska wrote:Dziewczyny, jak piszecie o wymazy to chodzi o badania na chlamydia, mycoplasma i ureaplasma? Bo akurat to miałam zlecone przez dr Ż i jeszcze robił mi posiew tlenowy i grzybów drozdzopodo. Czy jeszcze coś powinno być?
Super Niezapominajko 😍niezapominajka12345, Zoska lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny chodze do dr Kru wujek mojego meza jest lekarzem kardiologiem i powiedział ze swoją zona, zebym jednak zaczela chodzic do lekarza ze szpitala, bo to jednak lepiej. Ich synowa dwa razy rodzila w sw rodzinie polecili mi dr Jachowskiego , zebym sie na niego powolala. Powiedzcie mi czy go polecacie i czy ktoras z Was chodzila do konca do medartu i innego lekarza np ze szpitala zostało mi 3,5 miesiąca do porodu.
-
niezapominajka12345 wrote:Dziewczyny jest serduszko!!!
) Ale jestem szczęśliwa!! Czy ja kiedyś uwierze w to, że jestem w ciąży?? chyba nie....bo nadal nie wierzę!!
Ciąża pojedyncza:D a ja się martwiłam, żeby czasem trojaczków nie było, jak dr Kru usłyszał że podczas iui były aż 3 pęcherzyki to zrobił wielkie oczy i mówi :,, no nie no, tak to tylko zaryzykować dr K mogła, ja bym nie zaryzykował''
hehehehe
A dr Kru ? Jeny jak ja uwielbiam jego podejście do pacjentki, naprawdę jest przesympatyczny i pożartować można, wizyta od razu robi się ,,luźniejsza''
Na początku oczywiście byłam mega zestresowana, bo sobie myślę ,, oby była w macicy'', ale dr od razu zbadał i mówi, że jest pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy (czy jak to tam, ja się nie znam:D) wymiar podał 1,54 cm to chyba ten ciążowy tak??
I ogólnie mówi, że dosyć ciężko tam narazie cokolwiek dojrzeć, ale oglądał z każdej strony, szukał szukał i znalazł od jakiejś innej strony zarodek i nawet pokazał mi serduszko:)) i chyba widziałam, jak bije...bo coś się tak ruszało na monitorze, ale to wszystko takie małe było że ja sama już nie wiem i nie mogę sobie przypomnieć faktów z wizyty z tego wszystkiego:D hehe aż nie dowierzam!!
To by było na tyle dobrego, bo niestety też powiedział, że coś tam go trochę zmartwiło... co zobaczył na usg jakieś dwa ....hmmm i oczywiście zapomniałam co dwa:/ (może i dobrze, bo pewnie bym cały internet przeczytała w związku z tym) , nie wiem kurcze czy jakieś krwiaki czy co, no nie mogę sobie przypomnieć...
Ale powiedział, że w związku z tym zwiększamy clexane z 0,4 do 0,6 o zgrozo!
Może Wy wiecie o czym ja pisze?? Wy w końcu bardziej doświadczone:)
No i to tyle, ja i tak nie wierzę, a teraz kolejne 2 tygodnie (bo wizyta za dwa tygodnie) będą jeszcze dłuższe niż poprzednie:D Ale, że dzisiaj zobaczę serduszko to się nie spodziewałam, bo jak mi tutaj pisałyście, to ja się przestałam już nastawiać i myślałam tylko ,,oby ciąża była w macicy'' i tak na szczęście jest:)
Wspomniałam też, że coś mnie lekko pobolewa czasem z prawej strony to zlecił próby wątrobowe na następną wizytę (może wątroba już mi nawala od nadmiaru tabletek?) hehe bo się dr śmiał, że całą aptekę biorę i że na prawdę duuuużo tego mam i powoli będziemy z tego schodzić
Dr powiedział, że jeszcze nie ma co skakać z radości (lubie że jest taki szczery), bo to początki i nigdy nic nie wiadomo, ale póki co jest ok i bądźmy dobrej myśli:)niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
mao wrote:Ja też grzeszyłam- ale wiadomo z umiarem, bo nie ma co ryzykować, aby potem nie żałować😉 Jednego dnia prasowałam ubranka, to nastepnego cały dzien leniuchowalam😉 A Tobie, ale zapiernicza ten suwaczek😁
U mnie cudownie- dziękuję, że pytasz😍 Naszemu zarodkowi w Medart nie dopracowali funkcji spania😉, ale poza tym każdego dnia jest coraz fajniej- takie 3 miesięczne niemowlę jest już mega pocieszne🥰 I kurczak jak czytam forum i sobie przypomnę jak to było starać się o tego brzdąca to najchętniej z objęć bym go nie wypuściła.
Dziewczyny, bardzo mocno trzymam kciuki, aby każda z Was doczekała się swojego małego cudu!!
Haha moja dziewczynka też nie mam tej funkcji🤣 trzeba złożyć reklamację -
Tyle, że ja nie krwawie ani nie plamie więc nie wiem co on tam właściwie widział, a przypomnieć sobie jak zwykle nie mogę...heh no do 10 tyg to jest jednak stres, oby wszystko było dobrze 🙈😍✊👍Iwa20 wrote:Gratulacje! Nie stresuj sie mi tez tak mowil, ze do 10 tyg jest ryzyko. Mozesz miec krwiaki stad te plamienia ja krwawilam a niczego nie bylo widac z czasem pojawil sie krwiak kazał tylko lezec i brać zalecone leki. Takze glowa do gory bedzie dobrze!
A gustu lubi tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyZoska, ja mialam tylko chlamydie ale to pol roku wczesniej w Invimedzie. Pozniej juz dr Z nic nie zlecil. Coz nie dojde teraz do tego dlaczego tak zrobil. Mysle ze to zabiedbanie, a jeszcse go pytalam czy musze zrbic jakies badania. Musze to odpuscic bo chyba nie mam innego wyjscia, bulam mega zadowlona z dr Z. Glupio mi zapytac dlaczego nie zlecil posiewu. Musze isc dalej
(
-
Iwa20 wrote:Dziewczyny chodze do dr Kru wujek mojego meza jest lekarzem kardiologiem i powiedział ze swoją zona, zebym jednak zaczela chodzic do lekarza ze szpitala, bo to jednak lepiej. Ich synowa dwa razy rodzila w sw rodzinie polecili mi dr Jachowskiego , zebym sie na niego powolala. Powiedzcie mi czy go polecacie i czy ktoras z Was chodzila do konca do medartu i innego lekarza np ze szpitala zostało mi 3,5 miesiąca do porodu.
Ja chodziłam do końca do Medartu i rodziłam w św rodzinie. Opieka na każdym oddziale profesjonalna. W żaden sposób nie odczułam że Nie mam "swojego lekarza" wręcz odwrotnie... mialam wrażenie że będąc pacjentka dr kru zupełnie inaczej patrzą na pacjenta ( dr kru zna się z ordynatorem)
Ps. Byłam na dwuosobowym pokoju przez tydzien z koleżanka też z med Art. Kiedy jak położną prowadziła na salę do 4 osobowa to inna położną wiedząc że jest z med Art krzyknęła żeby ta Panią zaprowadzić na "dwójkę"
Być może przypadek... Ale poza tym naprawdę opieka super A druga sprawa to taka że dr kru jest też w stanie pomóciMonia lubi tę wiadomość
-
Hiacynta48 wrote:Zoska, ja mialam tylko chlamydie ale to pol roku wczesniej w Invimedzie. Pozniej juz dr Z nic nie zlecil. Coz nie dojde teraz do tego dlaczego tak zrobil. Mysle ze to zabiedbanie, a jeszcse go pytalam czy musze zrbic jakies badania. Musze to odpuscic bo chyba nie mam innego wyjscia, bulam mega zadowlona z dr Z. Glupio mi zapytac dlaczego nie zlecil posiewu. Musze isc dalej
(
Różni lekarze, różne opinie. On chyba po prostu uważa, że jak nie ma objawów to nie ma co leczyć i nie wpływa to na zajście w ciążę lub nie. Wydaje mi się, że on jest bardzo skutecznym lekarzem, jeśli chodzi o leczenie niepłodności. Widocznie jego doświadczenie pokazuje, że to nie ma znaczenia.diversik89 lubi tę wiadomość
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
Iwa20 wrote:Dziewczyny chodze do dr Kru wujek mojego meza jest lekarzem kardiologiem i powiedział ze swoją zona, zebym jednak zaczela chodzic do lekarza ze szpitala, bo to jednak lepiej. Ich synowa dwa razy rodzila w sw rodzinie polecili mi dr Jachowskiego , zebym sie na niego powolala. Powiedzcie mi czy go polecacie i czy ktoras z Was chodzila do konca do medartu i innego lekarza np ze szpitala zostało mi 3,5 miesiąca do porodu.
Spotkałam Jachowskiego na sali już po porodzie. Był bardzo miły. Była tam ze mną jego pacjentka i naprawdę się nią interesował i widać było, że mu zależało, żeby wszystko było ok.
Ja po pierwszym porodzie bez swojego lekarza w szpitalu jestem zdania, że warto jednak kogoś mieć. Przynajmniej ja już więcej nie będę prowadziła ciąży u lekarza spoza szpitala. Wszystko jest super, dopóki nie ma problemów. Jak są problemy i randomowy lekarz decyduje o tym co ma z Tobą być to już nie jest tak fajnie. A pewnie jeszcze gorzej jak długo tam jesteś i co chwila każdy lekarz mówi Ci co innego. Może to też kwestia charakteru, ale mi było ciężko komuś obcemu zaufać i do tej pory źle to wspominam. Myślę, że decyzję o CC bym przyjęła lepiej i pogodziłabym się z nią, gdybym usłyszała to od lekarza, który prowadził ciążę i mnie zna i ja znam jego. A tak to był armagedon 🙈👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
Mikka wrote:Ja chodziłam do końca do Medartu i rodziłam w św rodzinie. Opieka na każdym oddziale profesjonalna. W żaden sposób nie odczułam że Nie mam "swojego lekarza" wręcz odwrotnie... mialam wrażenie że będąc pacjentka dr kru zupełnie inaczej patrzą na pacjenta ( dr kru zna się z ordynatorem)
Ps. Byłam na dwuosobowym pokoju przez tydzien z koleżanka też z med Art. Kiedy jak położną prowadziła na salę do 4 osobowa to inna położną wiedząc że jest z med Art krzyknęła żeby ta Panią zaprowadzić na "dwójkę"
Być może przypadek... Ale poza tym naprawdę opieka super A druga sprawa to taka że dr kru jest też w stanie pomóc -
Mikka wrote:Ja chodziłam do końca do Medartu i rodziłam w św rodzinie. Opieka na każdym oddziale profesjonalna. W żaden sposób nie odczułam że Nie mam "swojego lekarza" wręcz odwrotnie... mialam wrażenie że będąc pacjentka dr kru zupełnie inaczej patrzą na pacjenta ( dr kru zna się z ordynatorem)
Ps. Byłam na dwuosobowym pokoju przez tydzien z koleżanka też z med Art. Kiedy jak położną prowadziła na salę do 4 osobowa to inna położną wiedząc że jest z med Art krzyknęła żeby ta Panią zaprowadzić na "dwójkę"
Być może przypadek... Ale poza tym naprawdę opieka super A druga sprawa to taka że dr kru jest też w stanie pomóc -
nick nieaktualnyIwa20 wrote:Dzieki za informacje czyli piszesz , ze bez potrzeby ja bylam w tym szpitalu z krwawieniem przez 4 dni opieka tez super. Bo ja juz tak rozmyslam, bo naczytam sie, ze na medart krzywo patrza ale to raczej na polnej i pewnie nie w kazdym przypadku. Chodźi o ordynatora Kujawe?
Iwa, ja jestem obecnie pacjentka Jachowskiego i polecam. Chodziłam do niego przed ciąża. Teraz wróciłam.
Tez dużo badań zleca, na szczęście AB go ubiegł i wszystko miałam porobione 🙏🏻😎 -
Mysza mam na myśli to że dr kru ma dobre relacje z ordynatorem i ustala z nim np. przyjęcia do szpitala. Tak było w moim i znajomej przypadku. Ja zostałam przyjętą w dniu terminu i czekałam tam 6 dni na poród gdzie inne kobiety które nie miały objawów porodu zostały wysyłane do domu. ( ja akurat byłam zadowolona ze mogę zostać bo czułam się bezpiecznie) jeśli chodzi O przypadek koleżanki to ordynator był poinformowany o przebiegu ciąży i poronieniach i dzięki temu nie było mowy o wypisaniu jej do domu A poród był wywoływane znacznie wcześniej niż jak w "zwylych przypadkach" więc uważam że bez problemu dr kru jest w stanie pomóc. Do tego w trakcie mojego pobytu w szpitalu pytał kilka razy czy wszystko w porządku i w razie problemów kazał informować.
Pomijając znajomości w św rodzinie czulam się tak samo dobrze jak w medarcie:)
Tak Iwa chodzi o KujaweMysza1986, diversik89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHiacynta48 wrote:Zoska, ja mialam tylko chlamydie ale to pol roku wczesniej w Invimedzie. Pozniej juz dr Z nic nie zlecil. Coz nie dojde teraz do tego dlaczego tak zrobil. Mysle ze to zabiedbanie, a jeszcse go pytalam czy musze zrbic jakies badania. Musze to odpuscic bo chyba nie mam innego wyjscia, bulam mega zadowlona z dr Z. Glupio mi zapytac dlaczego nie zlecil posiewu. Musze isc dalej
(
Panel urogenitalny, właśnie te urea itd są podobno bardzo niebezpieczne, my mieliśmy IUI i miałam te wszystkie posiewy robione.. u AB.
Bałam się wyników, powinni mi wtedy internet wyłączyć.. i mam wszystkie ujemne. AB mówił, że większość z tych bakterii nie daje żadnych objawów.
Przy ivf kurde Ż powinien chyba tym bardziej zrobić dokładne badania, żeby zwiększyć skuteczność.Hiacynta48 lubi tę wiadomość
-
Mikka wrote:Mysza mam na myśli to że dr kru ma dobre relacje z ordynatorem i ustala z nim np. przyjęcia do szpitala. Tak było w moim i znajomej przypadku. Ja zostałam przyjętą w dniu terminu i czekałam tam 6 dni na poród gdzie inne kobiety które nie miały objawów porodu zostały wysyłane do domu. ( ja akurat byłam zadowolona ze mogę zostać bo czułam się bezpiecznie) jeśli chodzi O przypadek koleżanki to ordynator był poinformowany o przebiegu ciąży i poronieniach i dzięki temu nie było mowy o wypisaniu jej do domu A poród był wywoływane znacznie wcześniej niż jak w "zwylych przypadkach" więc uważam że bez problemu dr kru jest w stanie pomóc. Do tego w trakcie mojego pobytu w szpitalu pytał kilka razy czy wszystko w porządku i w razie problemów kazał informować.
Pomijając znajomości w św rodzinie czulam się tak samo dobrze jak w medarcie:)
Tak Iwa chodzi o Kujawe -
Witam bylam dzis u Kru na wizycie jest serduszko.❤❤❤. Powiedział ze wszystko jest dobrze a tak się martwilam.
Anulas, Imbirek91, Maggy, antonna, diversik89, alexxandra_aa, Mysza1986, Angel9306, Antonina, Kaach, AnkaBe, Mrs.P, Gaja88, niezapominajka12345, iMonia, mika_do, bdziągwa, Panna Migotka, Zoska, Starajacsieocud, Dalia90, truskawka26 lubią tę wiadomość
📍Niedoczynność tarczycy
📍MTHFR_c677Thetero
📍29.10.2019 iui 😟
📍10.01.2020 udało się ❤
Jezu ufam tobie. Ty się ty zajmij.
-
nick nieaktualny