MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBerbeć. wrote:A ja się Niezapominajka nie dziwię, też bym tu pewnie codziennie wypisywała 🤪 tak szczerze to jeszcze nigdy nie interesowalam się zaleceniami w ciąży, co można co nie i musiałabym się wiele dowiedzieć. A złapałam się już wielokrotnie na tym że popełniałam spore błędy jak np zamiast folianu brałam kwas foliowy bo myślałam że to to samo 🤦 także warto pytać i czytać.
Poza kilkoma zasadami, dużo pozostaje bez zmian,ale to kwestia podejścia. AB dał mi sporo wskazówek i to był począteczek ciąży wiec spoko, ale najwiecej się dowiesz u źródła czyli u swojego gina prowadzącego ciąże. Z tym czytaniem w internecie radziłabym uważać. Ja wracam do sportu i do żywych, właśnie dzięki ginowi i jego dokładnemu wyjaśnieniu kwestii bycia w ciąży i normalnego funkcjonowania, pomimo ciąży podwyższonego ryzyka itd, głowa jest w tym tez bardzo ważna. Ja teŻ się długo starałam.. 🧸💪🏻⬅️🙆🏼♀️❤️niezapominajka12345, Mysza1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybdziągwa wrote:Oczywiście że warto się posiłkować Internetem Ale wybierz tylko sprawdzone artykuły np. popularnych lekarzy udzielających się w internecie! Dieta matki karmiącej nie istnieje to i w ciąży większość rzeczy można jeść! Ale trochę wyluzuj i na czuja....ja całą poprzednia ciążę wcinalam pomarańcze...nawet herbata musiała być pomarańczowa! Mc Donalda też trzeba zjeść co by się dziecko przyzwyczailo a my żebyśmy mogły sobie dogodzić 😀
Dokładnie, tylko sprawdzone i rzetelne wieści netowe od lekarza lub położnej.
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniezapominajka12345 wrote:Dziewczyny masło schea nierafinowane w ciąży tak czy nie??🤔 oczywiście na necie milion różnych opinii na większości stron ze tak, a na innych że nie kupować kosmetyków które mają w składzie wit A, a maslo schea właśnie wit. A zawiera, więc bądź tu mądry??🤔
Wiem że już pytałam, ale głowa mi pęka jak wchodze do drogerii i czytam składy tych różnych kosmetyków, zwłaszcza że większość jest pod jakimiś dziwnymi nazwami 🙄🙄🙈🙉
Czy możecie polecić jakieś dobre olejki, kremy do twarzy, balsamy do ciała czy żele które są bez tych wszystkich szkodliwych produktów w składzie?🤔
Bo to tak jak z owocami, czytam co można a co nie i na jednej stronie że owoce cytrusowe kategorycznie nie....a na kolejnej że pomarańcze, mandarynki itp jak najbardziej🙄🙄😅 wiem, że zapewne większość można ale wiecie jak to jest, zwłaszcza na początku po długich staraniach człowiek jednak chce być jak najbardziej ostrożny 🙄niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Za dużo wrote:Tak na 9 . Taki mumin nieogarnięty to ja właśnie 🙈 ale ja cię nie pamiętam . Po tej tabletce co dała mi dr K na noc to jak bym była po imprezie .
mika_do lubi tę wiadomość
-
Zgadza się 😊 czytałam ten artykuł. A co do lekarza to akurat pomyślałam, że odnośnie kosmetyków to raczej mi nie doradzi więc spytałam Was 😅😅🙈Za dużo wrote:W weekend wszedł fajny post na bloga mamy ginekolog https://mamaginekolog.pl/piekna-w-ciazy-cz3-skora/ wiem że resibo ma fajne kremy i można używać w ciąży . Wiesz jeśli niepokoisz się to napisz na kartce żeby nie zapomnieć swoje warpliwosci i jak pójdziesz do Kru to się mu spytaj . Wiadomo ,że te dzieci są tak wyczekiwane przez nas i każdy ma prawo się martwić. Tym bardziej że to twoja pierwsza ciąża .starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Niezapominajka, myślę, że podstawą jest niejedzenie surowizny i higiena (toksoplazmoza, salmonelloza, listerioza). 🤷🏻♀️ Wiadomo, odpadają sery z niepasteryzowanego mleka, tatar, ryby wędzone na zimno... Poczytaj sobie o zagrożeniach w ciąży, to będziesz wiedziała, czego unikać.
niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Luluiza wrote:Poza kilkoma zasadami, dużo pozostaje bez zmian,ale to kwestia podejścia. AB dał mi sporo wskazówek i to był począteczek ciąży wiec spoko, ale najwiecej się dowiesz u źródła czyli u swojego gina prowadzącego ciąże. Z tym czytaniem w internecie radziłabym uważać. Ja wracam do sportu i do żywych, właśnie dzięki ginowi i jego dokładnemu wyjaśnieniu kwestii bycia w ciąży i normalnego funkcjonowania, pomimo ciąży podwyższonego ryzyka itd, głowa jest w tym tez bardzo ważna. Ja teŻ się długo starałam.. 🧸💪🏻⬅️🙆🏼♀️❤️
Ciekawy temat z tym byciem w ciązy podwyżsoznego ryzyka i normalnego funkcjonowania (rozwiniesz tu lub na priv?), ja mam wrażenie że dr Kru to mnie już do końca ciązy będzie zwodził że kiedyś wstanę z kanapy...
Nie to że się użalam nad sobą, (wiadomo że dla malucha wszytko), ale od początku ciąży zero sexu, zero sportu ( w sensie nawet jogi czy delikatnych ćwiczeń) od 9tc zero glutenu potem od połowy ciąży doszła dieta cukrzycowa, i leżing, a szyjka się wcale nie skraca chociaż ma faktycznie niewiele bo 3cm , moja kondycja = 0, nie mam żadnych skurczy, napinania brzucha czy coklwiek. Jak słyszę że chce mnie faszerować luteiną do 37 tc to trochę tracę zaufanie do tych zaleceń i boję się że nie będe mogła urodzić naturlanie, chociaż przez całą ciążę byłam grzeczniutka jak baranek i słuchałam poleceń... teraz już trochę za późno na zmianę lekarza -
Mysza1986 wrote:Ciekawy temat z tym byciem w ciązy podwyżsoznego ryzyka i normalnego funkcjonowania (rozwiniesz tu lub na priv?), ja mam wrażenie że dr Kru to mnie już do końca ciązy będzie zwodził że kiedyś wstanę z kanapy...
Nie to że się użalam nad sobą, (wiadomo że dla malucha wszytko), ale od początku ciąży zero sexu, zero sportu ( w sensie nawet jogi czy delikatnych ćwiczeń) od 9tc zero glutenu potem od połowy ciąży doszła dieta cukrzycowa, i leżing, a szyjka się wcale nie skraca chociaż ma faktycznie niewiele bo 3cm , moja kondycja = 0, nie mam żadnych skurczy, napinania brzucha czy coklwiek. Jak słyszę że chce mnie faszerować luteiną do 37 tc to trochę tracę zaufanie do tych zaleceń i boję się że nie będe mogła urodzić naturlanie, chociaż przez całą ciążę byłam grzeczniutka jak baranek i słuchałam poleceń... teraz już trochę za późno na zmianę lekarza
Co do różnych zaleceń to
Moja koleżanka u dr AB w 1 trymestrze krwiak podkosmowkowy duży z krwawieniem... na l4 leżącym tydzień potem dr pozwolił wrócić do pracy, skoro mimo lezenia krwiak jest 🤷♀️Oraz może normalnie chodzić na lekkie ćwiczenia sportowe )
Ja od dr K dostałam tez szlaban na prawie wszystko chociaż droga negocjacji mogłam między 14-20tc wrócić do pracy, ćwiczyć nie pozwoliła, powiedziała ze po 20 tc koniec wszelkich szaleństw. Z kolei jak miałam w zastępstwie wizytę u dr Kru to był przerażony ze mam zamiar wracać do pracy w ciąży bliźniacze po krwiakach itp . Myśle ze on jest chyba najbardziej ostrożny ze wsyztskich lekarzy w medart
Mysza1986 lubi tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
Mysza1986 wrote:Ciekawy temat z tym byciem w ciązy podwyżsoznego ryzyka i normalnego funkcjonowania (rozwiniesz tu lub na priv?), ja mam wrażenie że dr Kru to mnie już do końca ciązy będzie zwodził że kiedyś wstanę z kanapy...
Nie to że się użalam nad sobą, (wiadomo że dla malucha wszytko), ale od początku ciąży zero sexu, zero sportu ( w sensie nawet jogi czy delikatnych ćwiczeń) od 9tc zero glutenu potem od połowy ciąży doszła dieta cukrzycowa, i leżing, a szyjka się wcale nie skraca chociaż ma faktycznie niewiele bo 3cm , moja kondycja = 0, nie mam żadnych skurczy, napinania brzucha czy coklwiek. Jak słyszę że chce mnie faszerować luteiną do 37 tc to trochę tracę zaufanie do tych zaleceń i boję się że nie będe mogła urodzić naturlanie, chociaż przez całą ciążę byłam grzeczniutka jak baranek i słuchałam poleceń... teraz już trochę za późno na zmianę lekarza -
Niezapominajka ja polecam na brzuszek oliwke z rosnsmana babydream( taka biała butelka z fioletowa etykieta)
Co do leżenia to ja też od połowy ciąży leżalam bo była panika z szyjka ... urodziłam 6 dni po terminie A przez pierwsze dwa tygodnie wylam z bolu z uwagi na ból pleców przez noszenie dziecka i "zastygniecie"Mysza1986, niezapominajka12345 lubią tę wiadomość
-
A ja też chyba mam dwa krwiaki...😞👎👎i Kru mówi że mogę normalnie chodzić, funkcjonować o leżeniu nic nie mówił, tylko żebym w triathlonie nie biegała 😅🙈 mam nadzieję że codziennie spacery nie zaszkodzą jak mam te krwiaki, bo chce korzystać póki mogę bo znając moje szczęście to też mnie uziemi na kanapie później 😅😅🙈starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Ja jestem z tych co nie potrafią 5 minut na dupie usiedzieć i mimo twardnienia brzucha od 20tc chodziłam, sprzątałam oraz robiłam zakupy...
Aaa mieszkam na 3 piętrze w bloku... 🙈
Czasami miałam takie myśli, że przesadzam i później będę płakać z własnej głupoty...🥴
W 8tc jak miałam plemienia byłam nad morzem pod namiotem. Wcześniej tydzień plamień, a pierwsza noc nad morzem i wkładka czysta... 💁♀️
W łóżku leżałam tylko tydzień jak miałam problemy z kolka nerkowa i krwiomocz...😪 wtedy był strach i ból... ruch jest bardzo potrzebny żeby później mieć siłę przy porodzie...
Ale wiadomo, wszystko z głową...
Moim zdaniem dr Kru jest bardzo ostrozny, ale przeraża mnie fakt odstawienia lutki w 37tc , dlatego po konsultacji z położna odstawie ją w 35tc ... zresztą 30 tabsow dziennie wychodzi mi już bokiem...
Ale cenię dr Kru za jego zaangażowanie...Catlady, Mysza1986 lubią tę wiadomość
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
diversik89 wrote:Ja jestem z tych co nie potrafią 5 minut na dupie usiedzieć i mimo twardnienia brzucha od 20tc chodziłam, sprzątałam oraz robiłam zakupy...
Aaa mieszkam na 3 piętrze w bloku... 🙈
Czasami miałam takie myśli, że przesadzam i później będę płakać z własnej głupoty...🥴
W 8tc jak miałam plemienia byłam nad morzem pod namiotem. Wcześniej tydzień plamień, a pierwsza noc nad morzem i wkładka czysta... 💁♀️
W łóżku leżałam tylko tydzień jak miałam problemy z kolka nerkowa i krwiomocz...😪 wtedy był strach i ból... ruch jest bardzo potrzebny żeby później mieć siłę przy porodzie...
Ale wiadomo, wszystko z głową...
Moim zdaniem dr Kru jest bardzo ostrozny, ale przeraża mnie fakt odstawienia lutki w 37tc , dlatego po konsultacji z położna odstawie ją w 35tc ... zresztą 30 tabsow dziennie wychodzi mi już bokiem...
Ale cenię dr Kru za jego zaangażowanie...
PS a z jaką położna konsultujesz odstawienie luteiny? Taka Środowiskowa czy inną? -
Mysza1986 wrote:Ja tak samo na tym etapie już trochę oszukuję, tzn dużo leżę ale nie cały dzień, zdecydowałam się też na sesję zdjęciową bo skoro na szkołę rodzenia mam zgodę by pójść to nie widzę powodów żeby na sesję nie podjechać zwłaszcza że mąż mnie wozi a ja ograniczam ruch do minimum. Nie odmawiam sobie wszytskiego bo wierzę że głowa i "dobrostan psychiczny" też mają wpływ na powodzenie całej akcji z porodem tak jak to miało miejsce u mnie przy zachodzeniu w ciążę. Oczywiście gdyby tylko coś się działo, jakie niepokojące objawy, szybkie skracanie to wiadomo że wracam do rygoru.
PS a z jaką położna konsultujesz odstawienie luteiny? Taka Środowiskowa czy inną?
Przepraszam że wtrące się do malutkiego wątku, który poruszylas 😊
Wczoraj właśnie miałam sesje-rany jak ja genialnie się bawiłam, jak miło spędziłam czas! Wcześniej byłam na makijażu 😁 Pogoda aż za bardzo nam dopisała. Co chwilkę przebieralam się w obcisłe kiecuszki 😁 Oczywiście był to plener-las, mostek-cudo🥰 Taka miła odskocznia od codziennej ciazowej rutyny😉
Życzę Tobie udanej sesji!
A swoją pokaże jak tylko dostanę 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2020, 09:57
Catlady, Mysza1986, bdziągwa, diversik89, Kaach, iMonia, truskawka26, Gaja88, Starajacsieocud lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA no tak, ja jestem obciążona chorobą neurologiczna, nieuleczalną, która nie ma teoretycznie żadnego związku z byciem w ciąży, ale nikt tego do końca nie zbadał. Miałam epizod unieruchomienia kompletnego w młodości.O ilości szpitali i pobytach nie wspomnę, ale to jest za mną i teraz najgorsza rzeczą jaką mogę zrobić to przestać się ruszać, dla mnie kiedyś rehabilitacja a potem sport to jakaś namiastka zdrowia i dlatego tak mi zależy żeby żyć normalnie.
Same słyszycie jak bardzo różnią się lekarze w podejściu do niepłodności, potem do ciąży itd. Jedna czuje się poszkodowana, niewyleczona, druga zadowolona 🙆🏼♀️ Ja ufam swojej intuicji i naprawdę mało czytam internetu🤪 poza forum 😎
Dzisiaj mam 36 i jednego czego się boje, to badań genetycznych na które ide 20 marca, pewnie przed świetami poznamy wyniki... i wtedy będę się cieszyć naprawdę tą ciążą..
niezapominajka12345, Mysza1986, Kaach, Mera lubią tę wiadomość
-
Mysza1986 wrote:Ja tak samo na tym etapie już trochę oszukuję, tzn dużo leżę ale nie cały dzień, zdecydowałam się też na sesję zdjęciową bo skoro na szkołę rodzenia mam zgodę by pójść to nie widzę powodów żeby na sesję nie podjechać zwłaszcza że mąż mnie wozi a ja ograniczam ruch do minimum. Nie odmawiam sobie wszytskiego bo wierzę że głowa i "dobrostan psychiczny" też mają wpływ na powodzenie całej akcji z porodem tak jak to miało miejsce u mnie przy zachodzeniu w ciążę. Oczywiście gdyby tylko coś się działo, jakie niepokojące objawy, szybkie skracanie to wiadomo że wracam do rygoru.
PS a z jaką położna konsultujesz odstawienie luteiny? Taka Środowiskowa czy inną?
Wizyty domowe mam od 22tc, omawiamy tematy związane z porodem, karmieniem, wszystko co dotyczy maluszka po porodzie oraz mojej osoby...
Położna z mojego szpitala w których chce rodzić...- chyba środowiskowa..🙈😂Mysza1986 lubi tę wiadomość
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
diversik89 wrote:Ja jestem z tych co nie potrafią 5 minut na dupie usiedzieć i mimo twardnienia brzucha od 20tc chodziłam, sprzątałam oraz robiłam zakupy...
Aaa mieszkam na 3 piętrze w bloku... 🙈
Czasami miałam takie myśli, że przesadzam i później będę płakać z własnej głupoty...🥴
W 8tc jak miałam plemienia byłam nad morzem pod namiotem. Wcześniej tydzień plamień, a pierwsza noc nad morzem i wkładka czysta... 💁♀️
W łóżku leżałam tylko tydzień jak miałam problemy z kolka nerkowa i krwiomocz...😪 wtedy był strach i ból... ruch jest bardzo potrzebny żeby później mieć siłę przy porodzie...
Ale wiadomo, wszystko z głową...
Moim zdaniem dr Kru jest bardzo ostrozny, ale przeraża mnie fakt odstawienia lutki w 37tc , dlatego po konsultacji z położna odstawie ją w 35tc ... zresztą 30 tabsow dziennie wychodzi mi już bokiem...
Ale cenię dr Kru za jego zaangażowanie...
Mi też mówi " tylko dalej oszczędny tryb życia " A później się sam śmieje i mówi "aha bo Pani mjeszcze 3 latka w domu...to ciężko ". On jakby wypowiadał standardową formułę 😉
Wiem że np ja powinnam się oszczędzać w ciąży bliźniaczej i jak mogę to to robię no ale bez przesady .... życia za mnie nikt nie ogarnie. Także wsłuchać się w malucha, obserwować siebie i oby dotrwać do bezpiecznego końca. I robić sesję ciążowe bo to najlepsza pamiątka ❤
Luluiza, diversik89, Mysza1986, Kaach lubią tę wiadomość
Synek wrzesień 2017 👱♂️
4tpt mamy ❤❤
Maj/Czerwiec 2020 👱♀️👱♂️
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualnyantonna wrote:Za dużo i jak komórki? Pozapładniały się ładnie?
Kaach podziwiam, że czekasz z betą do 10 dpt 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2020, 12:06
niezapominajka12345, Starajacsieocud, Maggy, antonna, Gaja88, Panna Migotka, kinga25, Anulas, Kaach, alexxandra_aa, diversik89, Nowa38, Mrs.P, Catlady, AnkaBe, iMonia, Angel9306, Mera lubią tę wiadomość