X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny 💚💚
    Przetrę nam szlak w tym „szalonym okresie” w jakim przypadło nam rodzic.
    Jak dojdę do siebie i będę mieć dostęp do telefonu to się zamelduje :)

    Panna Migotka, niezapominajka12345, Luluiza, bdziągwa, Angel9306, truskawka26, Antonina, iMonia, diversik89, Maggy, Kaach, Mysza1986, Mera, Starajacsieocud lubią tę wiadomość

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • Medartka Ekspertka
    Postów: 244 80

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe wrote:
    Tzn ze byłam No na usg o 11- wsyztsko Ok zero krwiaków, widać ❤️❤️, poszłam do pracy, o 19 krwawienie trwało 3 dni.. potem
    Przeszło w plamienie... po kilku dniach kolejne krwawienie znowu trwało 1-2 dni i przeszło w plamienie i 3 epizod tak samo.
    Za 2 razem jechałam na cito do medartu na usg, wtedy udało się uchwycić oproznione małe miejsce po krwiaku.

    Z kolei u mojej koleżanki krwawienie trwało 1-2 dni na usg widać było duży wypełniony krwiak. Finalnie się wchłonął ale dość późno.

    Tak brzuch bolał były skurcze wiec brałam relanium i nospe. Zwłaszcza najsilniej bolało w nocy a rano od razu po takich skurczach było więcej krwi.

    Rozumiem. Dziękuje, ze udzielasz mi tych wszystkich informacji, w dodatku tuż przed porodem! Zobaczysz, ze dzięki temu jutro sprawnie i gładko będziesz najszczęśliwsza Mama na swiecie❤️

    m3sxs65g6wavhz7s.png
    *Hashimoto, *mutacje PAI (hetero) i MTHFR (homo), *4[*], *ANA+, *antykoagulant tocznia+, *IVF - został 1❄️, *30 lat
  • Marusia Koleżanka
    Postów: 52 93

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Medartka wrote:
    Ja miałam na 2 kwietnia zaplanowana dopiero pierwsza wizytę - taka, by spr.czy widać zarodek w macicy (ze względu ba moje dotychczasowe 2 ciąże pozamaciczne). Jestem dopiero niecałe 3 tyg po transferze, właśnie 2 kwietnia wypadną trzy. Wiem, ze zdarzają się krwiaki itd ale to już później, jak zarodek jest uwieczniony itd, u nnie jest za wcześnie inwszystko wskazuje na poronienie. I te bóle - teraz już cały czas boli mnie w krzyżu i podbrzusze:( jak przy okresie, wczoraj chwilowy był tylko ból a dziś po tym nagłym bólu już cały czas się utrzymuje. Krwawie cały czas..co wizyta w toalecie to żywa krew:( do tego pocę się i pojawił się trądzik - przed pierwszym swoim poronieniem miałam tak samo:(((

    @marusia, a u Ciebie kiedy ta krew wystąpiła i ile trwała? Zakładam, ze już po pierwszej wizycie USG po transferze. Towarzyszył temu ból?

    To było jeszcze przed pierwszą wizytą dokładnie 20 dni po transferze. Bolało i lala się krew, to
    trwalo tak ok tydzień.

  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 29 marca 2020, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Medartka wrote:
    Dobrych wieści nadal brak:( Znów od rana były lekkie plamienia, a w nocy zdarzały się ciągnięcia/kłucia/„rwania” „tam” itd. Do teraz było ok, ale znów pojawił się nagle skurcz i ból, szybko łazienka i od razu krew - nie plamienie, ale żywa krew, wiec jestem już świecie przekonana, ze zaraz będzie po wszystkim:(
    Nie martw sie ja plamilam od poczatku i krew mi sie lala z 7 razy jak w okres . Na poczatku nie było wiadomo dlaczego , a potem wyszedl krwiak. Ja bralam relanium jak krwawilam, zeby nie poronic.

  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 29 marca 2020, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymajcie kciuki✊✊✊jutro wizyta 😍po raz pierwszy mam słuchać serduszka ❤️ nareszcie! Mam nadzieję że wszystko będzie ok 😊

    Panna Migotka, Maggy, iMonia, Mera, diversik89, Catlady, Anulas, antonna, bdziągwa, Mysza1986, Mrs.P, Kaach, Starajacsieocud lubią tę wiadomość

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 30 marca 2020, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaBe, powodzenia ❤❣👑

    AnkaBe, Anulas, kinga25, Mysza1986, Maggy, iMonia lubią tę wiadomość

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • Myszka93 Koleżanka
    Postów: 55 55

    Wysłany: 30 marca 2020, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    I co tak bez entuzjazmu? 🙈 zabilabym za taka bete 😁 Gratuluje 😘


    Tak bo mam plamienie dalej, i Ż kazał mi dziś powtórzyć bete. Denerwuje się

  • truskawka26 Autorytet
    Postów: 393 724

    Wysłany: 30 marca 2020, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Medartka wrote:
    Co masz na myśli pisząc „morze żywej krwi”? Kiedy to było (ile czasu po transferze itd), towarzyszyłaby temu bóle? Co zależał lekarz itd? Nie wydaje mi się, by kropel podolal:(( ale dziekuje

    Hej, pierwsze plamienia o ile dobrze pamietam pojawiły się około 15 dpt. Ale to były takie bardziej brązowe plamienia ale takie ze skrzepami. Wówczas dr K położyła mnie plackiem, dostałam relanium i leżałam. Wstawalam serio tylko do wc. Później około 20dpt pojawiła się żywa krew i skrzepy i czekałam na betę żeby zobaczyć czy nie spada. Wizytę miałam umówiona 28dpt i było już serduszko. Na wizycie było ok tydzień po wizycie znów krew i skrzepy i bol. Bol był niewielki ale ja już miesiąc byłam na 3x nospa i 2x relanium i może to spowodowało że bol był mniejszy. Dwa tygodnie pozniej wizyta i wszystko ok bez krwiakow, wszystko czysto, a dzień po wizycie krew ciurkiem leciała, podpaska nie wystarczala był weekend i pojechałam do szpitala. Tam mnie zostawili a dr K dołożyła mi leki był dodatkowy prolutex z 1 na 2 dziennie. Ostatnie krwawienia miałam 2 miesiące od transferu, a 3 tygodnie później była krótka szyjka i dalej leżę. Także od 15dpt leżę plackiem do teraz, wstaje tylko do wc. Trzymam kciuki za Ciebie. Wiem jak to jest, przeslam ciaze pozamaciczna, pozniej poronienie, nie idzie na poczatku wierzyc ze sie uda ale walka z glowa to wazna rzecz i minimalizowanie tych zlych myśli jest konieczne dla kropka.
    Idziesz dziś na betę czy masz wizyte? Daj znać jak sytuacja u Ciebie 😘😘😘

    starania od październik 2015; mąż ok
    ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
    09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
    06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
    7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
    28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka

    3i49k6nloe8nvjba.png
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 30 marca 2020, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, żadna nie podchodzi do stymulacji w najbliższym czasie? Mi dr praktycznie pozostawiła decyzję. Przesłała jakieś zalecenia, z których nie wynika za bardzo, żeby nie działać. W normalnej sytuacji bym nawet nie rozmyślała, ale chciałam dwa cykle pod rząd być stymulowana, żeby zwiększyć szanse na większą ilość komórek. I co tu zrobić?...

  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 30 marca 2020, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas wrote:
    Dziewczyny, żadna nie podchodzi do stymulacji w najbliższym czasie? Mi dr praktycznie pozostawiła decyzję. Przesłała jakieś zalecenia, z których nie wynika za bardzo, żeby nie działać. W normalnej sytuacji bym nawet nie rozmyślała, ale chciałam dwa cykle pod rząd być stymulowana, żeby zwiększyć szanse na większą ilość komórek. I co tu zrobić?...

    Jak mi sie teraz nie uda to zrobie przynajmniej miesiac przerwy. Ja zle znosze stymulacje. Nie chcialabym oslabic teraz organizmu w czasie pandemii i jeszcze moze zlapac wirusa, bo balabym sie, ze wtedy moge go zle zniesc i skonczyc w szpitalu albo jeszcze gorzej. Ale tak jak mowie ja po prostu zle znosze stymulacje i pewnie skoncze z hiperleukocytoza, wywalonym CRP i woda w brzuchu. Wiec no nie, boje sie 😔

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 30 marca 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Jak mi sie teraz nie uda to zrobie przynajmniej miesiac przerwy. Ja zle znosze stymulacje. Nie chcialabym oslabic teraz organizmu w czasie pandemii i jeszcze moze zlapac wirusa, bo balabym sie, ze wtedy moge go zle zniesc i skonczyc w szpitalu albo jeszcze gorzej. Ale tak jak mowie ja po prostu zle znosze stymulacje i pewnie skoncze z hiperleukocytoza, wywalonym CRP i woda w brzuchu. Wiec no nie, boje sie 😔


    Ja już czuję się ok. Tydzień brzuch jak balon, ale jest już dobrze

  • Dalia90 Autorytet
    Postów: 1045 682

    Wysłany: 30 marca 2020, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżizas, ale mnie tu nie było 😲. Dzięki dziewczyny, bo wiem, że pytałyście. U mnie ok, już zapomniałam, że miałam CC i staram się zapomnieć o traumatycznym przebiegu ciąży (wiem, wiem, stan błogosławiony itd.🤣).
    U Alusi różnie. Ostatnio prawie wylądowywałyśmy w szpitalu, bo za chiny ludowe nie chciała jeść, aż była ospała itd. Mamy już mleko ostatniej szansy hehe.
    Poza tym, mimo, że ona z 35tc, to wcześniactwo trochę daje o sobie znać. Ma problemy z przełykaniem, wiotkość krtani. Na szczęście neurologicznie jest wszystko ok 😊. Cały czas jej się buzia śmieje, oprócz egzorcyzmów przy jedzeniu 🤦🏼‍♀️.
    Także dziewczyny, prawdziwy stres dopiero przed wami (nie, żebym straszyła 😁), ale warto ❤️. Życzę wszystkim powodzenia, zwłaszcza w tym trudnym czasie. My już trochę świrujemy od siedzenia w domu 🙄. Postaram się tu częściej zaglądać 😁.

    P.S. Diversik, Ty już na samej końcówce 😱. A jeszcze niedawno widziałyśmy się w poczekalni 🤣. Trzymam kciuki za rozwiązanie 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 09:20

    diversik89, Catlady, Kaach, Maggy, iMonia, Starajacsieocud lubią tę wiadomość

    9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
    5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
    ❄️❄️❄️
    12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️
  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 30 marca 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka93 wrote:
    Tak bo mam plamienie dalej, i Ż kazał mi dziś powtórzyć bete. Denerwuje się
    Jestes w ciazy, to nornalne :-) Ja tez plamilam i to do 6 tc z tego co pamiętam.

    A ja dzis rano poszlam do toalety a tam lutinus zabarwiony na brazowo! 😍 mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro beta

    Mysza1986, Panna Migotka, Catlady, niezapominajka12345, Kaach, Maggy, Gaja88, Anulas, iMonia, Starajacsieocud lubią tę wiadomość

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 30 marca 2020, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalia90 wrote:
    Dżizas, ale mnie tu nie było 😲. Dzięki dziewczyny, bo wiem, że pytałyście. U mnie ok, już zapomniałam, że miałam CC i staram się zapomnieć o traumatycznym przebiegu ciąży (wiem, wiem, stan błogosławiony itd.🤣).
    U Alusi różnie. Ostatnio prawie wylądowywałyśmy w szpitalu, bo za chiny ludowe nie chciała jeść, aż była ospała itd. Mamy już mleko ostatniej szansy hehe.
    Poza tym, mimo, że ona z 35tc, to wcześniactwo trochę daje o sobie znać. Ma problemy z przełykaniem, wiotkość krtani. Na szczęście neurologicznie jest wszystko ok 😊. Cały czas jej się buzia śmieje, oprócz egzorcyzmów przy jedzeniu 🤦🏼‍♀️.
    Także dziewczyny, prawdziwy stres dopiero przed wami (nie, żebym straszyła 😁), ale warto ❤️. Życzę wszystkim powodzenia, zwłaszcza w tym trudnym czasie. My już trochę świrujemy od siedzenia w domu 🙄. Postaram się tu częściej zaglądać 😁.

    P.S. Diversik, Ty już na samej końcówce 😱. A jeszcze niedawno widziałyśmy się w poczekalni 🤣. Trzymam kciuki za rozwiązanie 😘


    Kochana jak miło czytać co u Was...
    Mam nadzieję, że problemy z przełykaniem niedługo się skończą ❣
    Jak te 3 miesiące szybko minęły ❣

    A my już na końcówce 🙈😋 czekamy na akcje 🤪
    Marcysia będzie 👑 hehe mam nadzieję, że ta pandemia nas ominie szerokim łukiem i szybko będziemy mogli cieszyć się wolnością 😋

    Buziaki dziewczyny

    Dalia90 lubi tę wiadomość

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • Medartka Ekspertka
    Postów: 244 80

    Wysłany: 30 marca 2020, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawka26 wrote:
    Hej, pierwsze plamienia o ile dobrze pamietam pojawiły się około 15 dpt. Ale to były takie bardziej brązowe plamienia ale takie ze skrzepami. Wówczas dr K położyła mnie plackiem, dostałam relanium i leżałam. Wstawalam serio tylko do wc. Później około 20dpt pojawiła się żywa krew i skrzepy i czekałam na betę żeby zobaczyć czy nie spada. Wizytę miałam umówiona 28dpt i było już serduszko. Na wizycie było ok tydzień po wizycie znów krew i skrzepy i bol. Bol był niewielki ale ja już miesiąc byłam na 3x nospa i 2x relanium i może to spowodowało że bol był mniejszy. Dwa tygodnie pozniej wizyta i wszystko ok bez krwiakow, wszystko czysto, a dzień po wizycie krew ciurkiem leciała, podpaska nie wystarczala był weekend i pojechałam do szpitala. Tam mnie zostawili a dr K dołożyła mi leki był dodatkowy prolutex z 1 na 2 dziennie. Ostatnie krwawienia miałam 2 miesiące od transferu, a 3 tygodnie później była krótka szyjka i dalej leżę. Także od 15dpt leżę plackiem do teraz, wstaje tylko do wc. Trzymam kciuki za Ciebie. Wiem jak to jest, przeslam ciaze pozamaciczna, pozniej poronienie, nie idzie na poczatku wierzyc ze sie uda ale walka z glowa to wazna rzecz i minimalizowanie tych zlych myśli jest konieczne dla kropka.
    Idziesz dziś na betę czy masz wizyte? Daj znać jak sytuacja u Ciebie 😘😘😘

    Kochana, przykro mi, ze miałaś podobne (takie same?!) przejścia jak ja:( Nie powinnismy tak cierpieć:( Miałam dziś zrobić betę i progesteron. Beta o dziwo podwojona, ale progesteron bardzo bardzo spadł - był prawie 40, jest niecałe 14 (mimo, ze dołożyła mi dr K drugi Prolutex, ale fakt, ze mam odstawiony Lutinus, może przez to). Nie wiem już co myśleć - pracuje zdalnie ale na leżąco tez i tez tylko do wc chodzę... Sama nie wiem, co myśleć, nic już z tego nie rozumiem. Albo jest poronienie zagrażające i może się stać w każdej chwili, albo znów ciąża pozamaciczna, albo mimo wszystkich tych leków za mało progesteronu albo jakiś krwiak albo cholwrs wie co. Najbardziej stresują mnie (poza krwią) te bóle i skurcze, bo one nigdy dobrze nie wróżą... Czekam na odp doktor, zobaczymy co będzie dalej...

    m3sxs65g6wavhz7s.png
    *Hashimoto, *mutacje PAI (hetero) i MTHFR (homo), *4[*], *ANA+, *antykoagulant tocznia+, *IVF - został 1❄️, *30 lat
  • Catlady Autorytet
    Postów: 4479 6165

    Wysłany: 30 marca 2020, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Jestes w ciazy, to nornalne :-) Ja tez plamilam i to do 6 tc z tego co pamiętam.

    A ja dzis rano poszlam do toalety a tam lutinus zabarwiony na brazowo! 😍 mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro beta
    Antonna, trzymam kciuki aby to był dobry znak! U mnie właśnie tak było :)

    AnkaBe, niezapominajka - kciuki od rana zaciśnięte :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 10:14

    niezapominajka12345, antonna, Maggy, iMonia lubią tę wiadomość

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • truskawka26 Autorytet
    Postów: 393 724

    Wysłany: 30 marca 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Medartka wrote:
    Kochana, przykro mi, ze miałaś podobne (takie same?!) przejścia jak ja:( Nie powinnismy tak cierpieć:( Miałam dziś zrobić betę i progesteron. Beta o dziwo podwojona, ale progesteron bardzo bardzo spadł - był prawie 40, jest niecałe 14 (mimo, ze dołożyła mi dr K drugi Prolutex, ale fakt, ze mam odstawiony Lutinus, może przez to). Nie wiem już co myśleć - pracuje zdalnie ale na leżąco tez i tez tylko do wc chodzę... Sama nie wiem, co myśleć, nic już z tego nie rozumiem. Albo jest poronienie zagrażające i może się stać w każdej chwili, albo znów ciąża pozamaciczna, albo mimo wszystkich tych leków za mało progesteronu albo jakiś krwiak albo cholwrs wie co. Najbardziej stresują mnie (poza krwią) te bóle i skurcze, bo one nigdy dobrze nie wróżą... Czekam na odp doktor, zobaczymy co będzie dalej...

    Niestety kolorowo to nie miałaś i ja też, jak wiele z nas tutaj. Ehh to niesprawiedliwe ale dużo cierpliwości się nauczyłam przez to leżenie. Trzymam mocno kciuki za Twojego kropka. Prolutex świetnie podbija progesteron, a przy krwawieniach też miałam odstawiony Lutinus. Prolutex zawsze ładnie mi podbijal proga, więc tym się nie martw. Ważne że beta podwojona 😍 walcz dzielnie o swojego kropka 😘 i wierz w niego z całych sił. Też pracowałam na lezaco bo z dnia na dzień zniknelam z pracy i nie było zastępstwa mojej osoby.... Ale jak miałam zły dzień wylaczalam tel i komp i starałam się dużo przespać. Jakoś to przetrwalam i Ty też dasz radę 😍😍😍😘😘😘

    Kaach lubi tę wiadomość

    starania od październik 2015; mąż ok
    ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
    09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
    06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
    7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
    28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka

    3i49k6nloe8nvjba.png
  • Myszka93 Koleżanka
    Postów: 55 55

    Wysłany: 30 marca 2020, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Jestes w ciazy, to nornalne :-) Ja tez plamilam i to do 6 tc z tego co pamiętam.

    A ja dzis rano poszlam do toalety a tam lutinus zabarwiony na brazowo! 😍 mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro beta


    Będę trzymać mocno kciuki by beta była wysoka😊😊

    antonna lubi tę wiadomość

  • Antonina Autorytet
    Postów: 505 601

    Wysłany: 30 marca 2020, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diversik, jak tam nasze cudowne globulki na syfki?
    Ok wszystko?
    Ja na szczęście dziś je odbieram!!!😁
    Aplikukesz je przed snem?

  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 30 marca 2020, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Medartka wrote:
    Kochana, przykro mi, ze miałaś podobne (takie same?!) przejścia jak ja:( Nie powinnismy tak cierpieć:( Miałam dziś zrobić betę i progesteron. Beta o dziwo podwojona, ale progesteron bardzo bardzo spadł - był prawie 40, jest niecałe 14 (mimo, ze dołożyła mi dr K drugi Prolutex, ale fakt, ze mam odstawiony Lutinus, może przez to). Nie wiem już co myśleć - pracuje zdalnie ale na leżąco tez i tez tylko do wc chodzę... Sama nie wiem, co myśleć, nic już z tego nie rozumiem. Albo jest poronienie zagrażające i może się stać w każdej chwili, albo znów ciąża pozamaciczna, albo mimo wszystkich tych leków za mało progesteronu albo jakiś krwiak albo cholwrs wie co. Najbardziej stresują mnie (poza krwią) te bóle i skurcze, bo one nigdy dobrze nie wróżą... Czekam na odp doktor, zobaczymy co będzie dalej...

    Medartka badz dzielna! Chyba przy in vitro ryzyko ciazy pozamacicznej jest małe, prawda? Krwawienia nigdy nie sa przyjemne, bo ogromnie stresuja. Ale jak widzisz, te 20 tyg temu mialysmy tu taki niezly krwawiacy duet (truskawka, ipla), co jedna to bardziej, a jednak sie udalo. Takze trzymam kciuki, zeby u Ciebie tez dobrze sie skonczylo za 9 miesięcy ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 10:55

    diversik89 lubi tę wiadomość

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
‹‹ 2140 2141 2142 2143 2144 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ