MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny 💚💚
Przetrę nam szlak w tym „szalonym okresie” w jakim przypadło nam rodzic.
Jak dojdę do siebie i będę mieć dostęp do telefonu to się zameldujePanna Migotka, niezapominajka12345, Luluiza, bdziągwa, Angel9306, truskawka26, Antonina, iMonia, diversik89, Maggy, Kaach, Mysza1986, Mera, Starajacsieocud lubią tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
AnkaBe wrote:Tzn ze byłam No na usg o 11- wsyztsko Ok zero krwiaków, widać ❤️❤️, poszłam do pracy, o 19 krwawienie trwało 3 dni.. potem
Przeszło w plamienie... po kilku dniach kolejne krwawienie znowu trwało 1-2 dni i przeszło w plamienie i 3 epizod tak samo.
Za 2 razem jechałam na cito do medartu na usg, wtedy udało się uchwycić oproznione małe miejsce po krwiaku.
Z kolei u mojej koleżanki krwawienie trwało 1-2 dni na usg widać było duży wypełniony krwiak. Finalnie się wchłonął ale dość późno.
Tak brzuch bolał były skurcze wiec brałam relanium i nospe. Zwłaszcza najsilniej bolało w nocy a rano od razu po takich skurczach było więcej krwi.
Rozumiem. Dziękuje, ze udzielasz mi tych wszystkich informacji, w dodatku tuż przed porodem! Zobaczysz, ze dzięki temu jutro sprawnie i gładko będziesz najszczęśliwsza Mama na swiecie❤️
*Hashimoto, *mutacje PAI (hetero) i MTHFR (homo), *4[*], *ANA+, *antykoagulant tocznia+, *IVF - został 1❄️, *30 lat -
Medartka wrote:Ja miałam na 2 kwietnia zaplanowana dopiero pierwsza wizytę - taka, by spr.czy widać zarodek w macicy (ze względu ba moje dotychczasowe 2 ciąże pozamaciczne). Jestem dopiero niecałe 3 tyg po transferze, właśnie 2 kwietnia wypadną trzy. Wiem, ze zdarzają się krwiaki itd ale to już później, jak zarodek jest uwieczniony itd, u nnie jest za wcześnie inwszystko wskazuje na poronienie. I te bóle - teraz już cały czas boli mnie w krzyżu i podbrzusze:( jak przy okresie, wczoraj chwilowy był tylko ból a dziś po tym nagłym bólu już cały czas się utrzymuje. Krwawie cały czas..co wizyta w toalecie to żywa krew:( do tego pocę się i pojawił się trądzik - przed pierwszym swoim poronieniem miałam tak samo:(((
@marusia, a u Ciebie kiedy ta krew wystąpiła i ile trwała? Zakładam, ze już po pierwszej wizycie USG po transferze. Towarzyszył temu ból?
To było jeszcze przed pierwszą wizytą dokładnie 20 dni po transferze. Bolało i lala się krew, to
trwalo tak ok tydzień. -
Medartka wrote:Dobrych wieści nadal brak:( Znów od rana były lekkie plamienia, a w nocy zdarzały się ciągnięcia/kłucia/„rwania” „tam” itd. Do teraz było ok, ale znów pojawił się nagle skurcz i ból, szybko łazienka i od razu krew - nie plamienie, ale żywa krew, wiec jestem już świecie przekonana, ze zaraz będzie po wszystkim:(
-
Dziewczyny trzymajcie kciuki✊✊✊jutro wizyta 😍po raz pierwszy mam słuchać serduszka ❤️ nareszcie! Mam nadzieję że wszystko będzie ok 😊
Panna Migotka, Maggy, iMonia, Mera, diversik89, Catlady, Anulas, antonna, bdziągwa, Mysza1986, Mrs.P, Kaach, Starajacsieocud lubią tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
AnkaBe, powodzenia ❤❣👑
AnkaBe, Anulas, kinga25, Mysza1986, Maggy, iMonia lubią tę wiadomość
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Medartka wrote:Co masz na myśli pisząc „morze żywej krwi”? Kiedy to było (ile czasu po transferze itd), towarzyszyłaby temu bóle? Co zależał lekarz itd? Nie wydaje mi się, by kropel podolal:(( ale dziekuje
Hej, pierwsze plamienia o ile dobrze pamietam pojawiły się około 15 dpt. Ale to były takie bardziej brązowe plamienia ale takie ze skrzepami. Wówczas dr K położyła mnie plackiem, dostałam relanium i leżałam. Wstawalam serio tylko do wc. Później około 20dpt pojawiła się żywa krew i skrzepy i czekałam na betę żeby zobaczyć czy nie spada. Wizytę miałam umówiona 28dpt i było już serduszko. Na wizycie było ok tydzień po wizycie znów krew i skrzepy i bol. Bol był niewielki ale ja już miesiąc byłam na 3x nospa i 2x relanium i może to spowodowało że bol był mniejszy. Dwa tygodnie pozniej wizyta i wszystko ok bez krwiakow, wszystko czysto, a dzień po wizycie krew ciurkiem leciała, podpaska nie wystarczala był weekend i pojechałam do szpitala. Tam mnie zostawili a dr K dołożyła mi leki był dodatkowy prolutex z 1 na 2 dziennie. Ostatnie krwawienia miałam 2 miesiące od transferu, a 3 tygodnie później była krótka szyjka i dalej leżę. Także od 15dpt leżę plackiem do teraz, wstaje tylko do wc. Trzymam kciuki za Ciebie. Wiem jak to jest, przeslam ciaze pozamaciczna, pozniej poronienie, nie idzie na poczatku wierzyc ze sie uda ale walka z glowa to wazna rzecz i minimalizowanie tych zlych myśli jest konieczne dla kropka.
Idziesz dziś na betę czy masz wizyte? Daj znać jak sytuacja u Ciebie 😘😘😘starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka
-
Dziewczyny, żadna nie podchodzi do stymulacji w najbliższym czasie? Mi dr praktycznie pozostawiła decyzję. Przesłała jakieś zalecenia, z których nie wynika za bardzo, żeby nie działać. W normalnej sytuacji bym nawet nie rozmyślała, ale chciałam dwa cykle pod rząd być stymulowana, żeby zwiększyć szanse na większą ilość komórek. I co tu zrobić?...
-
Anulas wrote:Dziewczyny, żadna nie podchodzi do stymulacji w najbliższym czasie? Mi dr praktycznie pozostawiła decyzję. Przesłała jakieś zalecenia, z których nie wynika za bardzo, żeby nie działać. W normalnej sytuacji bym nawet nie rozmyślała, ale chciałam dwa cykle pod rząd być stymulowana, żeby zwiększyć szanse na większą ilość komórek. I co tu zrobić?...
Jak mi sie teraz nie uda to zrobie przynajmniej miesiac przerwy. Ja zle znosze stymulacje. Nie chcialabym oslabic teraz organizmu w czasie pandemii i jeszcze moze zlapac wirusa, bo balabym sie, ze wtedy moge go zle zniesc i skonczyc w szpitalu albo jeszcze gorzej. Ale tak jak mowie ja po prostu zle znosze stymulacje i pewnie skoncze z hiperleukocytoza, wywalonym CRP i woda w brzuchu. Wiec no nie, boje sie 😔👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
antonna wrote:Jak mi sie teraz nie uda to zrobie przynajmniej miesiac przerwy. Ja zle znosze stymulacje. Nie chcialabym oslabic teraz organizmu w czasie pandemii i jeszcze moze zlapac wirusa, bo balabym sie, ze wtedy moge go zle zniesc i skonczyc w szpitalu albo jeszcze gorzej. Ale tak jak mowie ja po prostu zle znosze stymulacje i pewnie skoncze z hiperleukocytoza, wywalonym CRP i woda w brzuchu. Wiec no nie, boje sie 😔
Ja już czuję się ok. Tydzień brzuch jak balon, ale jest już dobrze -
Dżizas, ale mnie tu nie było 😲. Dzięki dziewczyny, bo wiem, że pytałyście. U mnie ok, już zapomniałam, że miałam CC i staram się zapomnieć o traumatycznym przebiegu ciąży (wiem, wiem, stan błogosławiony itd.🤣).
U Alusi różnie. Ostatnio prawie wylądowywałyśmy w szpitalu, bo za chiny ludowe nie chciała jeść, aż była ospała itd. Mamy już mleko ostatniej szansy hehe.
Poza tym, mimo, że ona z 35tc, to wcześniactwo trochę daje o sobie znać. Ma problemy z przełykaniem, wiotkość krtani. Na szczęście neurologicznie jest wszystko ok 😊. Cały czas jej się buzia śmieje, oprócz egzorcyzmów przy jedzeniu 🤦🏼♀️.
Także dziewczyny, prawdziwy stres dopiero przed wami (nie, żebym straszyła 😁), ale warto ❤️. Życzę wszystkim powodzenia, zwłaszcza w tym trudnym czasie. My już trochę świrujemy od siedzenia w domu 🙄. Postaram się tu częściej zaglądać 😁.
P.S. Diversik, Ty już na samej końcówce 😱. A jeszcze niedawno widziałyśmy się w poczekalni 🤣. Trzymam kciuki za rozwiązanie 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 09:20
diversik89, Catlady, Kaach, Maggy, iMonia, Starajacsieocud lubią tę wiadomość
9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
❄️❄️❄️
12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️ -
Myszka93 wrote:Tak bo mam plamienie dalej, i Ż kazał mi dziś powtórzyć bete. Denerwuje się
Ja tez plamilam i to do 6 tc z tego co pamiętam.
A ja dzis rano poszlam do toalety a tam lutinus zabarwiony na brazowo! 😍 mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro betaMysza1986, Panna Migotka, Catlady, niezapominajka12345, Kaach, Maggy, Gaja88, Anulas, iMonia, Starajacsieocud lubią tę wiadomość
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
Dalia90 wrote:Dżizas, ale mnie tu nie było 😲. Dzięki dziewczyny, bo wiem, że pytałyście. U mnie ok, już zapomniałam, że miałam CC i staram się zapomnieć o traumatycznym przebiegu ciąży (wiem, wiem, stan błogosławiony itd.🤣).
U Alusi różnie. Ostatnio prawie wylądowywałyśmy w szpitalu, bo za chiny ludowe nie chciała jeść, aż była ospała itd. Mamy już mleko ostatniej szansy hehe.
Poza tym, mimo, że ona z 35tc, to wcześniactwo trochę daje o sobie znać. Ma problemy z przełykaniem, wiotkość krtani. Na szczęście neurologicznie jest wszystko ok 😊. Cały czas jej się buzia śmieje, oprócz egzorcyzmów przy jedzeniu 🤦🏼♀️.
Także dziewczyny, prawdziwy stres dopiero przed wami (nie, żebym straszyła 😁), ale warto ❤️. Życzę wszystkim powodzenia, zwłaszcza w tym trudnym czasie. My już trochę świrujemy od siedzenia w domu 🙄. Postaram się tu częściej zaglądać 😁.
P.S. Diversik, Ty już na samej końcówce 😱. A jeszcze niedawno widziałyśmy się w poczekalni 🤣. Trzymam kciuki za rozwiązanie 😘
Kochana jak miło czytać co u Was...
Mam nadzieję, że problemy z przełykaniem niedługo się skończą ❣
Jak te 3 miesiące szybko minęły ❣
A my już na końcówce 🙈😋 czekamy na akcje 🤪
Marcysia będzie 👑 hehe mam nadzieję, że ta pandemia nas ominie szerokim łukiem i szybko będziemy mogli cieszyć się wolnością 😋
Buziaki dziewczynyDalia90 lubi tę wiadomość
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
truskawka26 wrote:Hej, pierwsze plamienia o ile dobrze pamietam pojawiły się około 15 dpt. Ale to były takie bardziej brązowe plamienia ale takie ze skrzepami. Wówczas dr K położyła mnie plackiem, dostałam relanium i leżałam. Wstawalam serio tylko do wc. Później około 20dpt pojawiła się żywa krew i skrzepy i czekałam na betę żeby zobaczyć czy nie spada. Wizytę miałam umówiona 28dpt i było już serduszko. Na wizycie było ok tydzień po wizycie znów krew i skrzepy i bol. Bol był niewielki ale ja już miesiąc byłam na 3x nospa i 2x relanium i może to spowodowało że bol był mniejszy. Dwa tygodnie pozniej wizyta i wszystko ok bez krwiakow, wszystko czysto, a dzień po wizycie krew ciurkiem leciała, podpaska nie wystarczala był weekend i pojechałam do szpitala. Tam mnie zostawili a dr K dołożyła mi leki był dodatkowy prolutex z 1 na 2 dziennie. Ostatnie krwawienia miałam 2 miesiące od transferu, a 3 tygodnie później była krótka szyjka i dalej leżę. Także od 15dpt leżę plackiem do teraz, wstaje tylko do wc. Trzymam kciuki za Ciebie. Wiem jak to jest, przeslam ciaze pozamaciczna, pozniej poronienie, nie idzie na poczatku wierzyc ze sie uda ale walka z glowa to wazna rzecz i minimalizowanie tych zlych myśli jest konieczne dla kropka.
Idziesz dziś na betę czy masz wizyte? Daj znać jak sytuacja u Ciebie 😘😘😘
Kochana, przykro mi, ze miałaś podobne (takie same?!) przejścia jak ja:( Nie powinnismy tak cierpiećMiałam dziś zrobić betę i progesteron. Beta o dziwo podwojona, ale progesteron bardzo bardzo spadł - był prawie 40, jest niecałe 14 (mimo, ze dołożyła mi dr K drugi Prolutex, ale fakt, ze mam odstawiony Lutinus, może przez to). Nie wiem już co myśleć - pracuje zdalnie ale na leżąco tez i tez tylko do wc chodzę... Sama nie wiem, co myśleć, nic już z tego nie rozumiem. Albo jest poronienie zagrażające i może się stać w każdej chwili, albo znów ciąża pozamaciczna, albo mimo wszystkich tych leków za mało progesteronu albo jakiś krwiak albo cholwrs wie co. Najbardziej stresują mnie (poza krwią) te bóle i skurcze, bo one nigdy dobrze nie wróżą... Czekam na odp doktor, zobaczymy co będzie dalej...
*Hashimoto, *mutacje PAI (hetero) i MTHFR (homo), *4[*], *ANA+, *antykoagulant tocznia+, *IVF - został 1❄️, *30 lat -
antonna wrote:Jestes w ciazy, to nornalne
Ja tez plamilam i to do 6 tc z tego co pamiętam.
A ja dzis rano poszlam do toalety a tam lutinus zabarwiony na brazowo! 😍 mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro beta
AnkaBe, niezapominajka - kciuki od rana zaciśnięteWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 10:14
niezapominajka12345, antonna, Maggy, iMonia lubią tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Medartka wrote:Kochana, przykro mi, ze miałaś podobne (takie same?!) przejścia jak ja:( Nie powinnismy tak cierpieć
Miałam dziś zrobić betę i progesteron. Beta o dziwo podwojona, ale progesteron bardzo bardzo spadł - był prawie 40, jest niecałe 14 (mimo, ze dołożyła mi dr K drugi Prolutex, ale fakt, ze mam odstawiony Lutinus, może przez to). Nie wiem już co myśleć - pracuje zdalnie ale na leżąco tez i tez tylko do wc chodzę... Sama nie wiem, co myśleć, nic już z tego nie rozumiem. Albo jest poronienie zagrażające i może się stać w każdej chwili, albo znów ciąża pozamaciczna, albo mimo wszystkich tych leków za mało progesteronu albo jakiś krwiak albo cholwrs wie co. Najbardziej stresują mnie (poza krwią) te bóle i skurcze, bo one nigdy dobrze nie wróżą... Czekam na odp doktor, zobaczymy co będzie dalej...
Niestety kolorowo to nie miałaś i ja też, jak wiele z nas tutaj. Ehh to niesprawiedliwe ale dużo cierpliwości się nauczyłam przez to leżenie. Trzymam mocno kciuki za Twojego kropka. Prolutex świetnie podbija progesteron, a przy krwawieniach też miałam odstawiony Lutinus. Prolutex zawsze ładnie mi podbijal proga, więc tym się nie martw. Ważne że beta podwojona 😍 walcz dzielnie o swojego kropka 😘 i wierz w niego z całych sił. Też pracowałam na lezaco bo z dnia na dzień zniknelam z pracy i nie było zastępstwa mojej osoby.... Ale jak miałam zły dzień wylaczalam tel i komp i starałam się dużo przespać. Jakoś to przetrwalam i Ty też dasz radę 😍😍😍😘😘😘Kaach lubi tę wiadomość
starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka
-
antonna wrote:Jestes w ciazy, to nornalne
Ja tez plamilam i to do 6 tc z tego co pamiętam.
A ja dzis rano poszlam do toalety a tam lutinus zabarwiony na brazowo! 😍 mam nadzieje, ze to dobry znak. Jutro beta
Będę trzymać mocno kciuki by beta była wysoka😊😊antonna lubi tę wiadomość
-
Medartka wrote:Kochana, przykro mi, ze miałaś podobne (takie same?!) przejścia jak ja:( Nie powinnismy tak cierpieć
Miałam dziś zrobić betę i progesteron. Beta o dziwo podwojona, ale progesteron bardzo bardzo spadł - był prawie 40, jest niecałe 14 (mimo, ze dołożyła mi dr K drugi Prolutex, ale fakt, ze mam odstawiony Lutinus, może przez to). Nie wiem już co myśleć - pracuje zdalnie ale na leżąco tez i tez tylko do wc chodzę... Sama nie wiem, co myśleć, nic już z tego nie rozumiem. Albo jest poronienie zagrażające i może się stać w każdej chwili, albo znów ciąża pozamaciczna, albo mimo wszystkich tych leków za mało progesteronu albo jakiś krwiak albo cholwrs wie co. Najbardziej stresują mnie (poza krwią) te bóle i skurcze, bo one nigdy dobrze nie wróżą... Czekam na odp doktor, zobaczymy co będzie dalej...
Medartka badz dzielna! Chyba przy in vitro ryzyko ciazy pozamacicznej jest małe, prawda? Krwawienia nigdy nie sa przyjemne, bo ogromnie stresuja. Ale jak widzisz, te 20 tyg temu mialysmy tu taki niezly krwawiacy duet (truskawka, ipla), co jedna to bardziej, a jednak sie udalo. Takze trzymam kciuki, zeby u Ciebie tez dobrze sie skonczylo za 9 miesięcyWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 10:55
diversik89 lubi tę wiadomość
👧 2017
👧 2021
👶 2022