X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2020, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna92 wrote:
    Dzięki ☺️, dr Kru muszę przyznać, że dokładniej usg robi bo u dr A. B to takie szybkie było, się zastanawiałam czy doktor ma jakiś 6 zmysł, 😅, ze w takim tempie jest w stanie wszystko dokładnie sprawdzić

    Noo,dlatego prowadzę ciąże u kogoś innego, w klinice jest ten mankament, że żaden z tych lekarzy nie ma praktyki w szpitalu, w razie jakiegoś nagłego zdarzenia zawsze plus mieć lekarza ze szpitala.

  • Imbirek91 Autorytet
    Postów: 1081 714

    Wysłany: 8 czerwca 2020, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luluiza wrote:
    Noo,dlatego prowadzę ciąże u kogoś innego, w klinice jest ten mankament, że żaden z tych lekarzy nie ma praktyki w szpitalu, w razie jakiegoś nagłego zdarzenia zawsze plus mieć lekarza ze szpitala.

    Z tym lekarzem ze szpitala to już sama nie wiem 🤷‍♀️ wszystko zależy czy rzeczywiście lekarz, który pracuje w szpitalu po pierwsze będzie zainteresowany swoją pacjentka jak trafi do szpitala a po drugie czy zajmuje jakieś znaczące miejsce w hierarchii szpitalnej...
    Ja myślałam o tym, ale mając przykład dr ze świętej rodziny, którego nazwisko się przerzuca tutaj na forum jako alternatywna osoba do prowadzenia ciąży i wiedząc jak przebiegały porody dwóch znanych mi osób chodzących do niego to doszłam do wniosku że jeden pies czy będę miała lekarza pracującego w szpitalu czy nie. Na pewno prościej jest jak się ma lekarza w szpitalu i pojawiają się jakieś problemy w trakcie ciąży :)
    W każdym razie w świętej rodzinie, jak pewnie i w każdym innym szpitalu są LEKARZE i lekarze, co otwarcie powiedziała mi położna więc jeśli wybierać jakiegoś lekarza to tylko z tych 'znaczących' 😊. Pewnie jeśli miałabym zmieniać na kogokolwiek to wybrałabym ordynatora szpitala w którym chcialabym rodzić 🤔
    Zostałam przy Kru świadomie, ale jeśli czujecie potrzebę zmiany lekarza na takiego szpitalnego to znieniajacie, najważniejsze żeby każda z nas czuła się bezpiecznie 😘

    M&K <3 2017
    M 😍 2020
  • Nowanadzieja Przyjaciółka
    Postów: 96 29

    Wysłany: 8 czerwca 2020, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luluiza wrote:
    Noo,dlatego prowadzę ciąże u kogoś innego, w klinice jest ten mankament, że żaden z tych lekarzy nie ma praktyki w szpitalu, w razie jakiegoś nagłego zdarzenia zawsze plus mieć lekarza ze szpitala.


    Ja też na następnej wizycie zapytam się doktora A. B czy mogę się przenieść do położnika pracującego w szpitalu, nadal kwicze na Polnej, tak doktor też kazał, i ten brak informacji co i jak mnie załamuje, nie mówię opieka jest dobra, ale brakuje mi lekarza przy takim dłuższym pobycie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2020, 23:28

    Synek - 35 +4 tc 24.11.2020.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imbirek91 wrote:
    Z tym lekarzem ze szpitala to już sama nie wiem 🤷‍♀️ wszystko zależy czy rzeczywiście lekarz, który pracuje w szpitalu po pierwsze będzie zainteresowany swoją pacjentka jak trafi do szpitala a po drugie czy zajmuje jakieś znaczące miejsce w hierarchii szpitalnej...
    Ja myślałam o tym, ale mając przykład dr ze świętej rodziny, którego nazwisko się przerzuca tutaj na forum jako alternatywna osoba do prowadzenia ciąży i wiedząc jak przebiegały porody dwóch znanych mi osób chodzących do niego to doszłam do wniosku że jeden pies czy będę miała lekarza pracującego w szpitalu czy nie. Na pewno prościej jest jak się ma lekarza w szpitalu i pojawiają się jakieś problemy w trakcie ciąży :)
    W każdym razie w świętej rodzinie, jak pewnie i w każdym innym szpitalu są LEKARZE i lekarze, co otwarcie powiedziała mi położna więc jeśli wybierać jakiegoś lekarza to tylko z tych 'znaczących' 😊. Pewnie jeśli miałabym zmieniać na kogokolwiek to wybrałabym ordynatora szpitala w którym chcialabym rodzić 🤔
    Zostałam przy Kru świadomie, ale jeśli czujecie potrzebę zmiany lekarza na takiego szpitalnego to znieniajacie, najważniejsze żeby każda z nas czuła się bezpiecznie 😘


    Zgadzam się, najważniejsze aby trafić na lekarza, który czuje odpowiedzialność za ciążę i poprostu interesuje się losami swoich pacjentek, z ordynatorami to też różnie bywa 😉, znam takie przypadki, że wszystko ładnie pięknie a na końcu pacjentki zostały same 🤷‍♀️ , ciążarna Profesora po Cc doszło do komplikacji, która osobiście robił, lekarze próbowali się z Nim skontaktować, ale bezskutecznie, i mówili nikt po szefie nie będzie poprawial, chcesz to reoperuj, stan pacjentki się pogarszal, jeden lekarz co przyszedł na zmianę zapytał się co Wy robicie przecież Ona natychmiast musi być operowania,przeżyła horror, zależy na jakiego człowieka się trafi, natomiast zwykły szary lekarz okazuje czasem więcej zainteresowania i chęci niesienia pomocy.

  • Imbirek91 Autorytet
    Postów: 1081 714

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga no więc właśnie - myślenie że mam lekarza ze szpitala i będzie się mną interesował jak trafię do szpitala najczęściej jest błędne i można się srogo rozczarować 🤷‍♀️ oczywiście to wszystko zależy od tego konkretnego lekarza u którego jesteś, czy będzie akurat w pracy czy będzie miał wolne i milion innych czynnikow. W każdym razie jak ja leżałam łącznie 2 tyg w świętej rodzinie to każda pacjentka widziała tylko lekarza na obchodzie i później ewentualnie jak wzywali na jakieś badanie ale to to i tak tylko lekarza który aktualnie pełnił dyżur a nie swoich :)

    Najbardziej swoj lekarz (jakiś znaczacy w hierarchii) moim zdaniem przydaje się jak wiadomo że będzie planowa cesarka - wtedy najczęściej umawia sie ze trzeba przyjechać wtedy kiedy ma dyzur i zrobi cięcie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2020, 08:15

    Starajacsieocud lubi tę wiadomość

    M&K <3 2017
    M 😍 2020
  • Mamka92 Autorytet
    Postów: 260 414

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczął mi się najlepszy etap ciąży-mdlosci cudownie :D

    Starajacsieocud, Matilda19, Rybitwa, iMonia lubią tę wiadomość

    2014 Polna Poznań 3x iui :(
    4 transfery :-(
    2015 Medart
    2 zarodki 8b - synek 42tc
    2019 transfer 5.1.1 cb
    10.05.2020 crio 5.1.1 i 4.2.1
    Córeczka 32tc
    km5sf71xl2bypfj2.png
  • Gaja88 Autorytet
    Postów: 1405 1388

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamka92 wrote:
    Zaczął mi się najlepszy etap ciąży-mdlosci cudownie :D
    Hehe, wiem o czym mówisz, od soboty mdli mnie dosłownie przez cały dzień. Jem-źle, nie jem - jeszcze gorzej. Tylko truskawki mi wchodzą 😂😂

    Mamka92 lubi tę wiadomość

    starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
    2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- :( :( :( laparoskopia i histeroskopia
    zmiana kliniki
    4 IMSI - 01.2020 r.
    1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
    beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt <3
    2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 - :(
    3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
    4 transfer - :(
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imbirek91 wrote:
    Kinga no więc właśnie - myślenie że mam lekarza ze szpitala i będzie się mną interesował jak trafię do szpitala najczęściej jest błędne i można się srogo rozczarować 🤷‍♀️ oczywiście to wszystko zależy od tego konkretnego lekarza u którego jesteś, czy będzie akurat w pracy czy będzie miał wolne i milion innych czynnikow. W każdym razie jak ja leżałam łącznie 2 tyg w świętej rodzinie to każda pacjentka widziała tylko lekarza na obchodzie i później ewentualnie jak wzywali na jakieś badanie ale to to i tak tylko lekarza który aktualnie pełnił dyżur a nie swoich :)

    Najbardziej swoj lekarz (jakiś znaczacy w hierarchii) moim zdaniem przydaje się jak wiadomo że będzie planowa cesarka - wtedy najczęściej umawia sie ze trzeba przyjechać wtedy kiedy ma dyzur i zrobi cięcie :)

    Ok, wiadomo, że różnie można trafić. Ale ogólnie jak się ma lekarza ze szpitala to chociaż jest jakaś szansa, że on się Tobą zainteresuje, że chociaż przyjmą Cię na oddział - co przecież nie jest takie oczywiste, bo może nie być miejsc. Lekarz nie pracujący w szpitalu to lekarz, który nie ma wpływu na Twój poród. I tu już z góry wiesz, że będziesz na łasce kogoś kogo nie znasz. Nie wiem jakie Imbirek masz układy z dr K, ale generalnie ona przy moim porodzie nie miała nic do powiedzenia, decydowali lekarze ze szpitala, a wręcz nawet ani razu nic nie wspomniała, że mogłaby o mnie z kimś znajomym porozmawiać :-P Byłam skazana na łaskę lekarzy ze szpitala.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2020, 09:42

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Nowanadzieja Przyjaciółka
    Postów: 96 29

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imbirek91 wrote:
    Kinga no więc właśnie - myślenie że mam lekarza ze szpitala i będzie się mną interesował jak trafię do szpitala najczęściej jest błędne i można się srogo rozczarować 🤷‍♀️ oczywiście to wszystko zależy od tego konkretnego lekarza u którego jesteś, czy będzie akurat w pracy czy będzie miał wolne i milion innych czynnikow. W każdym razie jak ja leżałam łącznie 2 tyg w świętej rodzinie to każda pacjentka widziała tylko lekarza na obchodzie i później ewentualnie jak wzywali na jakieś badanie ale to to i tak tylko lekarza który aktualnie pełnił dyżur a nie swoich :)

    Najbardziej swoj lekarz (jakiś znaczacy w hierarchii) moim zdaniem przydaje się jak wiadomo że będzie planowa cesarka - wtedy najczęściej umawia sie ze trzeba przyjechać wtedy kiedy ma dyzur i zrobi cięcie :)


    Po części się zgadzam z Tobą, ale jak teraz jesem dłużej w szpitalu, każdy mówi co innego czasem mój stres sięga zenitu, pisałam do doktora A. B to mi odpisał na jednego z SMS, że prosi o kontakt jak wyjdę że szpitala, więc trochę jestem w czarnej du......

    Synek - 35 +4 tc 24.11.2020.
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Necie truskawki w ciąży? Ja póki co się powstrzymuje, jak zapytalam dr Kru czy mogę jeść to powiedzial że nie 🙄🙄🙈
    Gaja88 wrote:
    Hehe, wiem o czym mówisz, od soboty mdli mnie dosłownie przez cały dzień. Jem-źle, nie jem - jeszcze gorzej. Tylko truskawki mi wchodzą 😂😂

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • Imbirek91 Autorytet
    Postów: 1081 714

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Ok, wiadomo, że różnie można trafić. Ale ogólnie jak się ma lekarza ze szpitala to chociaż jest jakaś szansa, że on się Tobą zainteresuje, że chociaż przyjmą Cię na oddział - co przecież nie jest takie oczywiste, bo może nie być miejsc. Lekarz nie pracujący w szpitalu to lekarz, który nie ma wpływu na Twój poród. I tu już z góry wiesz, że będziesz na łasce kogoś kogo nie znasz. Nie wiem jakie Imbirek masz układy z dr K, ale generalnie ona przy moim porodzie nie miała nic do powiedzenia, decydowali lekarze ze szpitala, a wręcz nawet ani razu nic nie wspomniała, że mogłaby o mnie z kimś znajomym porozmawiać :-P Byłam skazana na łaskę lekarzy ze szpitala.

    Ja przy blizniakach dostalam od dr K nr do ordynatora, dr K z nim wcześniej rozmawiała i na skierowaniu też miałam że przyjęcie uzgodnione z ordynatorem i byłam wpisana w kalendarz. Ale z tym przyjęciem na oddział też nie jest tak kolorowo bo sam ordynator mówił mi że miał swoje pacjentki które musiał odesłać, bo zwyczajnie nie miał miejsca u siebie 🤷‍♀️
    Ja nie namawiam ani na pozostanie w medarcie ani na zmianę, wiem tylko jak to realnie wygląda w tych szpitalach i jak wyglądała 'opieka' lekarza tu polecanego od czasu do czasu nad jego własnymi pacjentkami, moimi znajomymi - taka opieka, że poród był przeciągnięty na maksa i skończył się wielkimi powikłaniami zarówno u mamy jak i u maluszka. Także i tak summa summarum wszystko zależy i tak od tego czy masz szczęście w życiu czy nie 🙈

    M&K <3 2017
    M 😍 2020
  • Nowa38 Autorytet
    Postów: 1278 492

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Necie truskawki w ciąży? Ja póki co się powstrzymuje, jak zapytalam dr Kru czy mogę jeść to powiedzial że nie 🙄🙄🙈
    A dlaczego nie?

  • bdziągwa Autorytet
    Postów: 281 337

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generalnie jak coś się z ciąża dzieje nie tak to i tak pozostaje polna. Leżenie i słuchanie się tamtejszych lekarzy. Będąc kilka razy na polnej nie odczulam różnicy czy ma się swojego lekarza czy nie....a były różne pacjentki....

    Warto mieć "swojego lekarza" jeżeli nic się z ciąża nie dzieje i wiadomo że będzie cesarskie cięcie. W każdym innym przypadku to nie ma znaczenia! Jeżeli chce się rodzić naturalnie warto poszukać położnej i się z nią dogadać....

    Ja leżałam na ginekologicznym III i było ok. Potem trafiłam na porodówke na polnej i też prof ordynator wspomniał że.moge rodzić naturalnie jak mam dobre nastawienie A ostatecznie nawet i tak bez pytania mnie o zdanie zrobili cc....jedyne co zszywal mnie jakiś mocno uczący się lekarz....

    A ostatecznie leżałam na położniczym III i na prawdę nigdy nie odczulam że jestem "obca" od dr Kru.

    Imbirek91 lubi tę wiadomość

    Synek wrzesień 2017 👱‍♂️
    4tpt mamy ❤❤
    Maj/Czerwiec 2020 👱‍♀️👱‍♂️
    [link=https://www.suwaczki.com/]p19u9jcgo6pk91ac.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Necie truskawki w ciąży? Ja póki co się powstrzymuje, jak zapytalam dr Kru czy mogę jeść to powiedzial że nie 🙄🙄🙈
    Dlaczego nie truskawki ? Wczoraj jak się dowiedział że nie jestem na diecie bez glutenu to kazał mi od razu wrócić . Ale nie ma takiej opcji w ogóle . Najlepiej się za hibernować do porodu 🤪

  • Starajacsieocud Ekspertka
    Postów: 216 287

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlaczego nie można jeść truskawek w ciąży?
    Ja jem swoje ogródkowe codziennie 😆😆😆

    Dziewczyny, do tej pory miałam wizyty co miesiąc, teraz mam mieć co 3 tygodnie. Też tak miałyscie?

    f2w39jcgeqknsseo.png


    Medart Poznań
    1 IUI - aniołku na zawsze będziesz w naszej pamięci i naszych sercach
    3 IUI- cudzie trwaj ❤
    37 tydzień - synek, 10 punktów
  • Gaja88 Autorytet
    Postów: 1405 1388

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Necie truskawki w ciąży? Ja póki co się powstrzymuje, jak zapytalam dr Kru czy mogę jeść to powiedzial że nie 🙄🙄🙈
    A dlaczego nie można? Szczerze, nawet mi to do głowy nie przyszło, nie mam na nie alergii wiec jem normalnie.

    starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
    2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- :( :( :( laparoskopia i histeroskopia
    zmiana kliniki
    4 IMSI - 01.2020 r.
    1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
    beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt <3
    2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 - :(
    3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
    4 transfer - :(
  • Mamka92 Autorytet
    Postów: 260 414

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też pierwsze słyszę że nie można. Ja nawet tatara którego kocham mogę jeść bo toxo mialam w poprzedniej ciąży. :p

    GAJA mam dokładnie to samo i ciagle mi się odbija . Ale lubię to przynajmniej wiem że ciaza się rozwija :D

    Gaja88 lubi tę wiadomość

    2014 Polna Poznań 3x iui :(
    4 transfery :-(
    2015 Medart
    2 zarodki 8b - synek 42tc
    2019 transfer 5.1.1 cb
    10.05.2020 crio 5.1.1 i 4.2.1
    Córeczka 32tc
    km5sf71xl2bypfj2.png
  • bdziągwa Autorytet
    Postów: 281 337

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Necie truskawki w ciąży? Ja póki co się powstrzymuje, jak zapytalam dr Kru czy mogę jeść to powiedzial że nie 🙄🙄🙈

    Może sobie żartował? Serio bez przesady !!! Ja karmię piersią mała i wcinam truskawki i żadnej z nas nic nie jest!!! No wiadomo teraz w dzisiejszych czasach po prostu się wszystko myje porządnie bo chemię dodają no ale to tyle.

    Ale mnie zaskoczyłaś tymi truskawkami!

    Synek wrzesień 2017 👱‍♂️
    4tpt mamy ❤❤
    Maj/Czerwiec 2020 👱‍♀️👱‍♂️
    [link=https://www.suwaczki.com/]p19u9jcgo6pk91ac.png[/link]
  • Matilda19 Autorytet
    Postów: 305 183

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bdziągwa wrote:
    Generalnie jak coś się z ciąża dzieje nie tak to i tak pozostaje polna. Leżenie i słuchanie się tamtejszych lekarzy. Będąc kilka razy na polnej nie odczulam różnicy czy ma się swojego lekarza czy nie....a były różne pacjentki....

    Warto mieć "swojego lekarza" jeżeli nic się z ciąża nie dzieje i wiadomo że będzie cesarskie cięcie. W każdym innym przypadku to nie ma znaczenia! Jeżeli chce się rodzić naturalnie warto poszukać położnej i się z nią dogadać....

    Ja leżałam na ginekologicznym III i było ok. Potem trafiłam na porodówke na polnej i też prof ordynator wspomniał że.moge rodzić naturalnie jak mam dobre nastawienie A ostatecznie nawet i tak bez pytania mnie o zdanie zrobili cc....jedyne co zszywal mnie jakiś mocno uczący się lekarz....

    A ostatecznie leżałam na położniczym III i na prawdę nigdy nie odczulam że jestem "obca" od dr Kru.
    Z historii jakie znam osobiście od bliskich koleżanek to na terenie Poznania „najgorzej „ jeśli chodzi o dogadanie się ze zwykłym lekarzem jest na Polnej. Przyjaciolka po ivf trafiła jakoś przypadkowo na oddział który prowadzi prof D bo zapomniała powiedzieć przy rejestracji że chce na oddzial do prof B , wtedy dr K I dr Kru jeszcze tam pracowai to jak się pytała o cokolwiek i dlaczego zmieniają zaleceni lekarza prowadzącego ( chcieli odstawić Clexane i inne leki standardowo brane po ivf) to powiedzieli że profesor tak zadecydował i „wie Pani to jest szpital kliniczny , tutaj jest hierarchia „ (tak!!!) Nie interesowało ich dziecko czytaj „płód” tylko co profesor zadecydował. Konsyltowala to na własna rękę z dr K i z dr Kru i jednogłośnie jej powiedzieli żeby nie odstawiać .
    Pokazywała im wyniki antyX-a sprzed tygodnia na heprynie że ma w normie a oni i tak swoje , po co to Pani bierze ???
    To był horror z tego co pamietam bo biedaczka nie wiedziała co robić czy słychać tych z Polnej czy z Medartu . Zreszta jak na oddziale u prof D usłyszeli że jest z Medartu to co niektórym piana dosłownie poszła i mówiła że normalnie miała wrażenie że na złość chcą coś udowodnić a wręcz zepsuć , człowieka w tych ich rozgrywkach a dziecka to nikt nie uwzględniał. Także ten , zależy gdzie i na kogo się trafi ...

    kinga25 lubi tę wiadomość

  • Matilda19 Autorytet
    Postów: 305 183

    Wysłany: 9 czerwca 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Necie truskawki w ciąży? Ja póki co się powstrzymuje, jak zapytalam dr Kru czy mogę jeść to powiedzial że nie 🙄🙄🙈
    Chyba chodzi o to że uczulają bo inny powód mi do głowy nie przychodzi 🤔 to miodu , orzechów , soi itp itd tez nie jemy , tylko organiczne bioproduktów z farm eko , oczyszczacz do powietrza , joga , probiotyki , 3 lata KP a i tak dziecko alergii dostanie jak 50 % społeczeństwa😂😂😂😂😂

    Mamka92, niezapominajka12345 lubią tę wiadomość

‹‹ 2301 2302 2303 2304 2305 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ