MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny choć ostatnio rzadko bywam . Żyje życiem i staram się nie myśleć co dalej . Myślałam ze zabieg będzie w sierpniu no ale trudno robimy teraz sierpień przerwa i od września podejmiemy działania.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com]
[/url] -
Miłego wypoczywania, dobrze Wam zrobi, i nawet nie chodzi o ciało a głowę. Cieszcie się sobą. A odpuszczenie czasem przynosi zaskakujące efekty:-)julajka wrote:Hej dziewczyny pozdrawiam serdecznie. My sie urlopujemy. Odpuscilismy z braku kasy niestety. Samopoczucie moje i meza do d.... bylo ale juz wracamy do formy.
Trzymam kciuki za was -
nick nieaktualny
-
Katarinko, nie martw sie na zapas, nie liczy sie ilośc, a jakość. Zobacz ostatnio było tyle pęcherzyków a tylko 2 zarodki przetrwały, teraz bedzie lepszy wynik. Sama jestem przykładem tego: pierwsza procedura 7 pęcherzyków 3 zarodki, druga procedura 10 pobranych komórek zero zarodkow, a przy IVF na naturalnych 100% skuteczności: raz jeden pęcherzyk i jeden zarodek, a za ostatnim razem dwa pecherzyki i dwa śliczne zarodki. Bądź dobrej myśli.
Julajko, fajnie ze sie odezwałeś, odpoczywajcie, regenerujcie siły, odkładajcie kasę :*Aina -
nick nieaktualny
-
Wiesz co?? Musisz trochę spokojniej do tego podchodzić, stres i ciśnienie nie pomagają. Spróbuj dostrzec plusy, 6 pęcherzyków to zawsze więcej niż 1. Są tu dziewczyny, które marzyły o 6 (np ja). A są i takie które miały 2 (Ainaa) za to właśnie te właściwe. Są i takie, które muszą pracować i nie mają takiego komfortu...pewnie nie trafia to do Ciebie teraz...psycholog to dobry pomysł.katariiinkaa wrote:Wiem, tylko że pani dr mowi ze jakosc moich komorek pozostawia wiele do życzenia i dlatego miala nadzieje ze na większej dawce Puregonu będzie wiecej komorek zeby bylo z czego wybrac a tu lipa...

Wczoraj pojawil sie nawet temat dawczyni wiec na prawdę nie jest kolorowo
Żyć sie odechciewa...
Człowiek robi wszystko co moze, rzucilam prace zeby moc w spokoju przejsc ten caly cyrk, kluje sie jak szalona wszystkimi lekami, zrosty juz mam od tego a tu co? Takie g....
Przerasta mnie to chyba
najpierw pozamaciczna i zero mrozakow... teraz kiepska stymulacja... 
Co z tego ze kasa sie zgadza skoro psychika nie daje rady, poszlam nawet do psychologa ale to nie pomaga
nie wiem jak sobie z tym juz radzic, tak bardzo chcialabym miec choc jedno maleństwo... -
Kata, nie poddawaj sie i nie załamuj, my tu wszystkie nie jedno IVF mamy za sobą, ja po 3 i braku zarodkow tez byłam załamana, u Ciebie cp wg mnie to dobry znak, był zarodek gotowy do ciąży...teraz nie ma juz zagrożenia cp, bedxie dobrze, zobaczysz!Aina
-
nick nieaktualny


trzymam kciuki za pomyślną histeroskopię.




