MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie szpital na ul. Obornickie 262. Tak, dostałam listę badań, ale nie było zbyt wiele, generalnie z tego co pamiętam, to takie podstawowe, grupa krwi, krzepnięcia krwi..anakonda wrote:To jest tu na obornickiej ten prywatny szpital ? A jakieś badania robiłaś mocz morfologia ? Hm ciekawe czy dr K mi zaproponuje ten szpital czy jednak MedArt .kika
-
Warunki super...generalnie w porównaniu z polna to faktycznie różnica,pokój jednoosobowy z łazienką, personel też bez zastrzeżeń, zainteresowane i bardzo mile Paniedżdżownica wrote:Kika a jakie warunki w szpitalu medpolonia? Tzn czy czuć że to szpital prywatny? Jakie podejście do pacjenta?
dżdżownica lubi tę wiadomość
kika -
dziękuje za odpowiedźkika123 wrote:Dokładnie szpital na ul. Obornickie 262. Tak, dostałam listę badań, ale nie było zbyt wiele, generalnie z tego co pamiętam, to takie podstawowe, grupa krwi, krzepnięcia krwi..
Ps ja tam nie narzekałam na Polnej miałam pokój z koleżanka z MedArt ( poznałam zresztą 3 bo 2 miały HSG ale to na krzesełku czekały ) i miałam do kogo buzie otworzyć Ale ja z natury gadatliwa jestem wiec ...Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Aura gratulacje, super jajeczka. Co dokładnie brałaś, jakich firm i dawki?
Będę wdzięczna za odpowiedź bo u mnie kiepsko i z ilością i jakością.Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
-
gabrysia111 wrote:Ja to leczę od roku regularnie antybiotykami. Koniecznie daj znać dr - z pewnością dostaniesz leki. Dla nas to w większości przypadków groźne nie jest, stanowi jednak duże zagrożenie dla dziecka, jeśli zarazi się tym przy porodzie. Z tego, co kojarzę w trakcie porodu kobieta dostaje jeden zastrzyk i zagrożenie dla malucha jest minimalne
A jakie bierzesz antybiotyki? Czy znikły już te bakterie po kuracji -
Brałam Amoksiklav, Ospamox, Duomox, teraz Ceclor MR. Na mnie nie działają niestety, ale np. u mojego męża w nasieniu też był Streptococcus i wyleczyła go jednorazowa terapia antybiotykiem. Na wyniku posiewu powinnaś mieć antybiogram - na jego podstawie lekarz zaleci odpowiedni antybiotyk.Lena1 wrote:A jakie bierzesz antybiotyki? Czy znikły już te bakterie po kuracji
-
Ooo Gabi czyli jednak dr dał ci coś? Ja jestem ciekawa jak to u mnie wygląda, jutro kończę duomox, ale posiew to będzie mi pewnie dopiero dr robić we wrześniu (no chyba że uzna, że nie ma sensu...) ale odkąd biorę te globulki z kwasem bornym co drugi dzień to mi się lepiej zrobiło
przynajmniej takie mam odczucie, chociaż jakoś nie chce mi się wierzyć że bakterii się pozbędę ale co tam, w końcu większość ciężarnych coś tam ma a maluszki rodzą się zdrowe więc jestem dobrej myśli.
M&K
2017
M 😍 2020 -
Tak, dostałam antybiotyk z innym składnikiem czynnym + kapsułki z Lactobacillus. Tak więc zupełnie inna taktyka niż u dr K Mówił mi jednak, że u 30% kobiet Streptococcus występuje i nie wywołuje negatywnych skutków, ale ze względu na dziecko niestety nie można tego tak zostawić
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martiii to prawdopodobnie więzadło. Połóż się i odpocznij. Macica sie rozciąga, ponolewańia są naturalne. Wszelkie ciągniecia, napiecia po bokach nie powinny zwiastować nic groźnego. Niebezpieczne są bóle w lini środkowej, skurcze, szczególnie z towarzyszącym plamieniem.
-
Spokojnie, miałam takie kłucio-ciągnięcia przez ostatnie 1,5 tygodnia. Jajnik też potrafi pobolewać (któraś z dziewczyn na forum tego doświadczyła). Mnie Pani dr ostrzegała przed bólami na środku brzucha (w połączeniu z plamieniem czy np. gorączką), takie po bokach chyba są dość częste i raczej niegroźne. Na wszelki wypadek możesz napisać do dr i zapytać, czy masz się czym martwić. Ja jednak obstawiam, że to klasyczne ciążowe przemiany w organizmie.MARTIII wrote:Dziewczyny w ciąży! Kłuje mnie od wczoraj w lewym boku, tk jakby jajnik...niepokoje sie..miaala tak któras?
-
A88, gabrysia111, campari dzieki! Trochę sie uspokoilam. Rzeczywiście Maluch rośnie i ma prawo cos ciągnąć.. zobaczę ew jutro napiszę do doktora. Od jutra idę tez juz na L4, muszę odpocząć bo to chyba juz najwyzsza pora! Aa i chyba wezmę ten magnez, bo cos mialam dzisiaj skurcze w lydkach.. yc moze to od tego! A wy jak samopoczucie?starania od września 2013.....
4 IUI
Czerwiec 2017- naturalny CUD
-
Kupie ten magnes;) co do glodu , to ja tez tak mam..ale nie mogę znowu za duzo zjeść..tylko trochę bo juz jestem pelna i zaraz znowu glodna;) u was juz brzuszki spore;) dzieki dziewczyny za odzew! Jak zwykle sie nie zawiodłam pytając o radę ma forum! Sciskam !starania od września 2013.....
4 IUI
Czerwiec 2017- naturalny CUD
-
nick nieaktualnyStartuję dziewczyny!!
Byłam u doktorka i zaczynam przygotowywanie do criotransferu od brania estrofemu i divigelu Zrobiłam badania krwi i trochę się zmartwiłam progesteron wyszedł mi < 0,050, poniżej normy laboratorium. Pisałam do dr ale nic mi nie odpisał, nie wiem czy mam się już martwić? Choć ostatnio ten sam problem miała Jasiaaa nie? A reszta wyników wyszła w normie estradiol, fsh i lh.
Lady_E, Imbirek91, MalaHD, Mysza1986, Alberta lubią tę wiadomość
-
Mada trzymam kciuki
Mada29 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
