MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Super- trzymam kciuki!
Ja dzis bylam tu u siebie u gina- jajniki mam powiekszone i jakis plyn mam.. no spa i ibuprom, delikatne i powolne ruchy mi zalecił, zeby jajnik nie pękł. Zobaczymy co i jak bedzie w poniedziałekWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2017, 11:29
-
Mała dużo białka co najmniej 1g na kg masy ciała, bardzo dużo płynów w tym litr elektrolitów i najlepiej poproś o usg przed ewentualnym transferem niech zdecydują czy ci podadzą czy zamrażają i odraczają ze względu na ryzyko hiperki.
O hiperstymulacji to ci może dużo bodajże lady powiedzieć, pamiętam jak jeździła do kliniki i przyjmowała jakieś kroplówki, ale nie wiem czy nas czyta, z tym że miała sporą tę hiperkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2017, 11:35
Mała8 lubi tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
nick nieaktualnyMała8 wrote:Super- trzymam kciuki!
Ja dzis bylam tu u siebie u gina- jajniki mam powiekszone i jakis plyn mam.. no spa i ibuprom, delikatne i powolne ruchy mi zalecił, zeby jajnik nie pękł. Zobaczymy co i jak bedzie w poniedziałek
Ja za Twoje zarodki też trzymam kciuki! Oby sie utrzymaly! Dzisiaj byłam nastawiona na najgorsze choć boję się cieszyć bo to jest nieprzewidywalne...
Uuu to nieciekawie u Ciebieno mi nic nie jest, pierwsza punkcje też znioslam dobrze. Trzymaj się i odpoczywaj!
Mała8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMała8 wrote:Orientujecie się czy transfer jest zawsze w godzinach rannych? Co prawda nie woem czy u mnie w ogole on teraz bedzie, ale nie wiem czy mąż wolne dostanie, czy można umówić się na wieczór?
Rannych to chyba nie, ja raz miałam w tygodniu o 13:30 a w sobotę o 12 (czasami mają lekki poślizg), ale jak zagadasz to może tak. Nie wiem do której pracują embriolodzy w klinice? Może ktoś wie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2017, 14:05
Mała8 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny caly weekend trzymam kciuki za Wasze zarodki, do pn już blisko
Ja miałam transfer o 15 wiec można się umówić na popołudniowe godziny. Nie brałam całego dnia w pracy wolnego, żeby od rana nie myślećWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2017, 16:04
Mała8 lubi tę wiadomość
-
A wiec byliśmy na wizycie i startujemy. Żak podał mi Elonvę. We wtorek na podgląd biorę od pn L4. Mam nocki i cięzką pracę Żak stwierdził że IVF to teraz najważniejsze i jak chcem da mi L4 bez problemu. Biorę wit jak do tej pory. Zobaczymy jak to będzie tym razem. Ale jesteśmy dobrej myśli
Powiedzcie mi ile pić medarginu? Mam jeszcze to wykorzystam. Jedna saszetkę dziennie czy dwie?
W tamtym IVF stosowałam diete wiecie orzechy zdrowa żywność i dupa z tego wyszła. Teraz się nie spuszczam co ma być to będzie. Tylko odstawiam kawę i cukier.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Lady_E wrote:A wiec byliśmy na wizycie i startujemy. Żak podał mi Elonvę. We wtorek na podgląd biorę od pn L4. Mam nocki i cięzką pracę Żak stwierdził że IVF to teraz najważniejsze i jak chcem da mi L4 bez problemu. Biorę wit jak do tej pory. Zobaczymy jak to będzie tym razem. Ale jesteśmy dobrej myśli
Powiedzcie mi ile pić medarginu? Mam jeszcze to wykorzystam. Jedna saszetkę dziennie czy dwie?
W tamtym IVF stosowałam diete wiecie orzechy zdrowa żywność i dupa z tego wyszła. Teraz się nie spuszczam co ma być to będzie. Tylko odstawiam kawę i cukier.
O to się razem stymulujemy ja zaczynam od jutra Gonapeptyl i we wtorek też mam podglądLady_E lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Mała i Mada gratuluje zarodków i czekam na dobre wieści w poniedziałek
Dziewczyny z wielkimi brzuchami- trzymam kciuki za bezbolesne porodyImbirek Ty chyba myślałaś o szpitalu w Łodzi?
Któraś z Was pisała o bioenergoterapii, ja chodziłam w dzieciństwie i wyleczylo mnie to ż astmy. Mam swojego Pana Krzysztofa pod Toruniem i czasami jadę jak mam potrzebę. Nie jest to tania impreza ale w naszej chorobie nic nie jest tanie.
Jeszcze Wam opowiem co u nasAntus rośnie jak na drożdżach, a pokarmu mam tyle że nawet Go kapiemy w wodzie z mlekiem
starszak też dostaje moje mleko zmieszane z krowim na wzmocnienie odporności.
Mam tylko problem z chrzcinami, bo ja nie chce, mąż nie ma zdania, teściowa nie przyjmuje do wiadomości że Nie, a moja mama mówi że dla świętego spokoju nam wszystko załatwi! Kosmoskornelkornel, Mada29, gabrysia111, Mała8, Alberta, susełek lubią tę wiadomość
-
anna_b No dokładnie nie mam zamiaru się męczyć.
kornelkornel Ooo superJedziemy równo
dżdżownica Mnie bioenergo w zeszłym miesiącu kosztowało jakieś 700 zł. Ale warto było patrząc na wyniki badań i samopoczucie
A jeśli chodzi o chrzciny to to jest temat rzekaMy nie bedziemy chrzcić dzieci jeśli będą chciały same sie ochrzczą. My jestesmy nie wierzący i wiemy że to w rodzinie będzie trudny temat. Na temat ślubu sie nasłuchalismy później bedziemy słuchac na temat chrzcin. Na szczęście to będą nasze dzieci nie teściowej czy babci więc ona może pogadać i tyle jej
To wasza decyzja nie patrzcie na nikogo innego
Nie rób nic przeciwko sobie:)
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Ja już się nasluchalam na temat chrzcin a dziecka jeszcze nie ma na świecie. Mojej rodzinie to wcale nie powiedzialam, że nie będziemy chrzcic.
Dziewczyny trzymam kciuki za wasze jutrzejsze transfery!
A88 jak podczytujesz odezwij się!Mała8, Mada29, dżdżownica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Chrzciny to w mojej rodzinie temat rzeka, zresztą jak wszystkie kościelne sprawy, bo u mnie wszyscy bardzo wierzący i nikt raczej nie dopuszcza możliwości, że można z tego zrezygnować.
Druga sprawa jest taka, że my nie jesteśmy po ślubie z partnerem i żyjemy w konkubinacie (nienawidzę tego słowa) ponad 12 lat, nie mamy w planach tego zmieniać w najbliższym czasie. Jeżeli nie zna się życiowego księdza to trzeba się przygotować na
dużo nieprzyjemnych uwag i problemów. Koleżanka w tej samej sytuacji, która chciała ochrzcić dziecko po prostu zrezygnowała po rundce po parafiach.