MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTsh tak jak pisała Moly zawsze powinno się badać z FT4. U mnie TSH skacze róznież sezonowo, bo tarczyca lepiej pracuje w zimę a gorzej w lato. U mnie tak było, że problemy zawsze koło sierpnia, września (wypadające włosy). A w zimę bez brania leków miałam wszystko w normie.
Wiwi92 w ciązy lepiej mniec nadczynność niż niedoczynność tarczycy. Będziesz miała się czym dzielić ze swoim maluchem. Bo on nie będzie wytwarzał hormonu.
Ona30 co u Ciebie? Jak przyrost? -
nick nieaktualnyA ja mam dziwna sytuacje z tsh i ft4.
28.12 robiłam badania i wyszło 16,7pmol/l a tsh 1.02 ulu/ml.
25.01 robiłam na polnej ft4 i wuszlo 1,28 ng/dl(16,5pmol/l) a tsh 1,98. Czyli norma dla drugiego trymestru.
Z tym ze 9.02 już będę miała 3 trymestr i normy dla ft4 to do 1,23 a tsh 2,65.
A 30.01 zrobiłam ponownie tsh ale w alabie bo tam jest 3 generacji( czyli niby dokładniejsze) i wyszło 2,32 - norma dla drugiego trymestru to 2,35.
Dr Kru z 50 dał mi 75 letroxu ale letrox to jednak sztuczne ft4. I teraz zastanawiam o co chodzi. Letrox raczej podniesie mi ft4 czy nie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 16:52
-
Susełek to dobrze uspokoilas mnie rowniez. Mada ja mam wszystkie wyniki wydrukowane ale nie biore je ze soba na wizyte bo zazwyczaj robie w alab wysylam zdjecie lekarzowi a jak potrzeba wejsc cos sprawdzic to dr Z ma na komputerze
Mada29 lubi tę wiadomość
Wiwi92 -
Kolejna wizyta za mną u dr Ż... Teraz czekam na wyniki z posiewu i startujemy z procedurą..
Dr mówił, że jeżeli wyniki będą dobre to leki do stymulacji i działamy...
Strasznie się cieszę...choć ciągle mam mnóstwo pytań i niewyjaśnionych chyba obaw
Wspomniał póki co, że bez tabletek antykoncepcyjnych...czy któraś z Was tak miała?
Czy nie zawsze trzeba je brać..?
I powiedzcie mi czy Wasi mężowie/partnerzy musieli wykonywać jakieś badania oprócz oczywiście badania nasienia..? Bo ze str. mojego narzeczonego jest wszystko ok i tak się zastanawiam czy tylko to wystarczy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 18:58
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMada29 wrote:Susełek bo ty robiłaś badania w alabie na milczańskiej w poznaniu nie? Powiedz mi wyniki przychodzą na stronę? Można płacić kartą czy trzeba mieć gotówkę?
Chyba, że nie polecasz tego miejsca?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 21:56
-
JaMama84 wrote:Dziewczyny, czy jak plamie przez antykoncepcje i watpie, zeby do poniedzialku sie uspokoilo to, dr Z, zrobi mi posiew? Posiew chyba wszystkie mialyscie robiony przed rozpoczeciem stymulacji?
JaMama84 dziwne, że nie miałaś zrobionego wcześniej jak zaczynałaś brać anty, na wynik się czeka od 5-10 dni roboczych. Ciekawe czy Dr zacznie stymulacje, bo jak w posiewie coś wyjdzie to trzeba brać antybiotyk i potem kolejny raz badanie posiewu:( Nam się właśnie przez to wydłużyło wszystko.
Wydaje mi się jednak, że mimo plamienia Dr zrobi Ci te badania.
06.2018 niespodzianka:)
02.2018 I ivf, 1zarodek
12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
0% mąż morfologia
Wykryto alfa HLA-DQ8 -
nick nieaktualnysusełek wrote:Nie polecam, pamiętasz ten biznes z moimi wynikami to tam było. Pani całej grupie ludzi z jednego dnia nie przekazała zleceń badań kurierowi. Krew przeleżała cały dzień w laboratorium bo nie wiedzieli czy ja to krew i co badać. Musiałam na 2 dzień ponownie oddać krew. A czekaliśmy na te przyrosty bety dla mnie i męża to był horror. Więcej tam nie pójdę. Można tam płacić karta. Często tez bywa ze wisi karteczka ze dziś nie przyjmują. Ogólnie kiepski punkt. Wyniki dostępne na stronie.
Pamiętam tę Twoją sytuacje, dzięki za opinię. -
Ja jestem już pod koniec trzeciego opakowania anty, mam jeszcze w zapasie jedno... plamienie non stop! W grudniu robiłam posiew, Z przegapil zły wynik, więc dopiero po jego powrocie z wakacji zaczęłam antybiotyki. Po 10 dniach lekarstw, 10dni trzeba odczekać na powtórne badanie +kilka dni na wynik. Też się cieszyłam, że zacznę procedurę w grudniu, a mamy już luty. Roznie bywa. Już się nie mogę doczekać eh
-
klopsik wrote:Ja jestem już pod koniec trzeciego opakowania anty, mam jeszcze w zapasie jedno... plamienie non stop! W grudniu robiłam posiew, Z przegapil zły wynik, więc dopiero po jego powrocie z wakacji zaczęłam antybiotyki. Po 10 dniach lekarstw, 10dni trzeba odczekać na powtórne badanie +kilka dni na wynik. Też się cieszyłam, że zacznę procedurę w grudniu, a mamy już luty. Roznie bywa. Już się nie mogę doczekać eh
Kurcze ciągle nie nam przekonanaia do doktorka, gdyby nie to że czytam to forum to bym nic nie wiedziała.
Jakie dziewczyny szykują się jeszcze do ivf?
Bo ostatnio widzę tu już same dziewczyny w ciązy. -
U mnie wyglada to tak przez ostatni rok bylam 5 razy stymulowana i robilismy iui. Nie chcielismy ivf bo akurat w medarcie zaszlam w ciaze przez iui.Niestety wszystkie 5 nie udane, wiec zdecydowalismy, ze zrobimy ivf. Dodam, ze nie mialam ani razu wykonanego posiewu. Z koncem listopada, po nie udanej inseminacji dr Z, zarzadzil przerwe, zeby organizm odpoczal i zlecil antykoncepcje. Dopiero teraz mnie oswiecilo, ze trace czas bo moglabym zrobic wszystkie potrzebne badania i z gotowymi isc jutro na wizyte. No nic na pierwsza ciaze czekalam 6 lat, to teraz miesiac mnie nie zbawi:)
-
A powiedz mi jak mają na imię te kobietki na recepcji? Ta starsza blondynka to Maria? A ta młoda szczupła długowłosa brunetka i ta druga szatynka?
Ciekawe dziewczyny bo mi akurat Ż zrobił posiewu na pierwszej wizycie, myślałam że standardowo tak robi -
juhaska wrote:Też myślała, że zacznę już procedurę a tu tabletki ciągną się od grudnia. U mnie nie dość że plamienia to krwawienia czyli tabletki anty ewidentnie nie są dla mnie dobre. Dziś kolejna wizyta u dr Ż zobaczymy czy jajniki się już wyciszyły.
Kurcze ciągle nie nam przekonanaia do doktorka, gdyby nie to że czytam to forum to bym nic nie wiedziała.
Jakie dziewczyny szykują się jeszcze do ivf?
Bo ostatnio widzę tu już same dziewczyny w ciązy.
Jest nas chyba kilka, z forum wynika, że Ty, klopsik, Miśka90, ja, JaMama84 i kornelkornel:)
06.2018 niespodzianka:)
02.2018 I ivf, 1zarodek
12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
0% mąż morfologia
Wykryto alfa HLA-DQ8 -
Tak, blodni to Maria, a jak maja te dwie szatynki nie pamietam. Tzn. imie tej starszej znalam bo bardzo ja lubie, a imienia drugiej nie zarejstrowalam. Kiedys mialam taka sytuacje, ze pani M, nie potwierdzila mojej wizyty i czekala i czekalam, akurat byl dzien, ze sie nigdzie nie spiszylam, wiec szczegolnie cisnienia nie mialam. Wchodzac do dr Z, zartem rzucilam, ze to nie ja sie spoznilam tylko pani nie potwierdzila, ale z usmiechem to powiedzialam. Dr Z, bardzo sie zdenerwowal wyszedl do dziewczyn i chyba ostro skomentowal bo 10 razy mnie przerpaszala
-
Jezeli chodzi o dr Z to ma specyficzny sposob bycia, juz sie przyzwyczailam, ale po piereszej wizycie, mialam wrazenie, ze ze mna nie ma co gadac tylko z moim mezem.
Jestem w ocenie Dr Z, na pewno nie obiektywna bo dzieki niemu mam moja milosc zycia-Syneczka, jakby nie patrzec jest "ojecem sukcesu" i do konca zycia bede mu wdziecznajuhaska lubi tę wiadomość
-
Kaya85 wrote:Jest nas chyba kilka, z forum wynika, że Ty, klopsik, Miśka90, ja, JaMama84 i kornelkornel:)
Właśnie czekam na wizytęKaya85 lubi tę wiadomość
-
Kaya85 wrote:Jest nas chyba kilka, z forum wynika, że Ty, klopsik, Miśka90, ja, JaMama84 i kornelkornel:)
Ja również dołączam do prośby - dawajcie znać jak tu u Was wygląda i przebiega!
Ja wstępnie kolejną wizytę mam w przyszłą niedzielę/poniedziałek w zależności kiedy będą wyniki z posiewu.
Z mojej str relacja z szykowania się do ivf będzie na bieżąco;-)juhaska lubi tę wiadomość
-
Miśka90 wrote:Ja również dołączam do prośby - dawajcie znać jak tu u Was wygląda i przebiega!
Ja wstępnie kolejną wizytę mam w przyszłą niedzielę/poniedziałek w zależności kiedy będą wyniki z posiewu.
Z mojej str relacja z szykowania się do ivf będzie na bieżąco;-)
U mnie pewnie w zależności czy już się wyciszyły jajniki.
Ale niestety mam bardzo wysokie NK i martwi mnie to -
nick nieaktualnyHej:)
Mam pytanie co do prolutexu.
Jak robicie zastrzyk to później tez wam wypływa kropelka ? Bo mi sie już coś takiego wydarzyło 4 dni temu i dzisiaj.
Robię podskórnie na brzuchu, fałdę robię duża, wbijam cała igle i wyciągam tak jak na ulotce czyli po puszczeniu fałdy.