MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoly wrote:Od paru dni mnie migrena nawiedza, taka przykra nowość, bo przed ciążą nigdy nie miałam, coś koszmarnego. Leżę jak flak, za to Małej moje cierpienia zupełnie nie przeszkadzają. Coraz częściej i mocniej dokazuje, co w sumie mi sie podoba
Tak, jutro połówkowa wizyta, nareszcie się doczekałam. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i uda się zrobić Lili ładne zdjęcie, bo z ostatniej wizyty mamy niestety kiepskie
U mnie na brzuchu punktem orientacyjnym serduszka jest siniak po ClexaneTrochę wzbraniałam się przed detektorem, ale nie żałuję, bo rzeczywiście tak jak piszesz uspokaja. Spacerujesz?
Uuu a skąd ta migrena? mnie czasami głowa boli ale przestaje. Ale jak czujesz Małą to najważniejszeja jeszcze muszę czekać na te kopniaki
mój Bąbel na prenatalnych to był ruchliwy a jak chodzimy wieczorami do dr B to jest leniwy. Mam nadzieję, że uda sie Wam dzisiaj sweet focie Lili zrobić. Ja ostatnio poprosiłam dr o takie foto bo chcieliśmy w rodzinie Babla przedstawić i wyszła mu fotka z buźką Małego ( oczka, nosek)
a spacerki, jak słoneczko wychodzi to idę sobie swoim tempem
więc trochę ruchu mamy i jest ok.
Powodzenia na połówkowych i daj znać jak było i ile już Mała ma "wzrostu"!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 14:33
-
nick nieaktualnyMada29 wrote:Uuu a skąd ta migrena? mnie czasami głowa boli ale przestaje. Ale jak czujesz Małą to najważniejsze
ja jeszcze muszę czekać na te kopniaki
mój Bąbel na prenatalnych to był ruchliwy a jak chodzimy wieczorami do dr B to jest leniwy. Mam nadzieję, że uda sie Wam dzisiaj sweet focie Lili zrobić. Ja ostatnio poprosiłam dr o takie foto bo chcieliśmy w rodzinie Babla przedstawić i wyszła mu fotka z buźką Małego ( oczka, nosek)
a spacerki, jak słoneczko wychodzi to idę sobie swoim tempem
więc trochę ruchu mamy i jest ok.
Powodzenia na połówkowych i daj znać jak było i ile już Mała ma "wzrostu"!!
Nie mam pojęcia, nigdy nie miałam dopiero teraz w ciąży się przypałętała. Domyślam się, że to migrena, bo to taki inny rodzaj bólu, obezwładniający więc mogę tylko leżeć jak kłoda. Dzisiaj na szczęście już ok
No więc już po połówkowych. Mała pięknie rośnie, waży już 430g więc niedługo będzie pół kilogramaCo do zdjęcia to kompletna katastrofa. Twarz wtuliła w macicę, a profil zasłoniła rączką, widocznie nie ma parcia na szkło. Na drugim zdjęciu jest bokiem i ssie kciuk, a małym paluszkiem dłubie w nosie
"Wzrostu" dr nie mierzył, bo siedziała, a w zasadzie leżała po turecku zwinięta jak precelek. Taki cudak nam się trafił
Hemoglobina mi bardzo spadła, dostałam nakaz jedzenia produktów bogatych w żelazo i dodatkowo mam je suplementować. Jeśli za 3 tygodnie się nie podniesie to mnie dr do szpitala wyśle, więc trochę się zmartwiłam. Za tydzień zrobię morfologię i mam nadzieje, że coś ruszy w górę.
Super, że nie musisz już kanapować. Chyba trochę już stres odpuścił i możesz bardziej cieszyć się ciążą. Bardzo się cieszę, bo za to trzymałam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 19:17
Mada29 lubi tę wiadomość
-
ja we środę dodzwoniłam się po kilku godzinach...też miałam problem.Od VIII 2017 MedArt
I ivf grudzień 2017
4.03.18 crio cb ; 3.04.18 crio 2 x 4AA cb
II ivf lipiec 2018 r.
26.07 5AA cb ;23.12 crio 3AA cb;
6.03.19 crio 2x 4AA 7dpt-beta 24, 8dpt-beta 29, 12dpt-beta 9 -> cb
14.06.19 2x3AA 7dpt-beta 73, 10dpt - beta 339, 12dpt-beta 736, 14dpt-beta 1613, 18dpt-beta 8010.
22dpt mamy dwa bijące serduszka ❤❤
4.02.2020 R&P 👨👩👦👦
2❄️❄️ -
juhaska wrote:Miałyście kiedyś problem żeby dodzwonić się do Medart? Wczoraj cały dzień dzwoniłam I nie odbierają I dziś też nie. Dzwonię i na stacjonarny i komórkę
Dziś od rana było dużo ludzi i Pani w recepcji z wszystkim nie nadążała:(
06.2018 niespodzianka:)
02.2018 I ivf, 1zarodek
12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
0% mąż morfologia
Wykryto alfa HLA-DQ8 -
kornelkornel wrote:Cześć,
Temat wałkowany tysiąc razy, ale którego lekarza polecacie do prowadzenia ciąży ?
Ja polecam dr Kruszynskiego. Mnie prowadził dr ż, dopiero pod koniec chodziłam do dr Kru i naprawdę był świetnywesoły, uprzejmy, poświęca dużo czasu podczas wizyty.
Dominique1995 lubi tę wiadomość
-
Mała chyba właśnie w Świętej ale na to mam sporo czasu
Dżdżownico zastanawiam się mocno nad Kru czytając forum lub B.
Edit: Mała a jak to było z lekami u innych lekarzy ? Ja jakoś się obawiam, że nie poprowadzą mnie tak jak prowadzą z Medartu- jakieś takie głupie myślenie mam chyba, ale to przez strach żeby było wszystko OkWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 13:43
-
kornelkornel wrote:Mała chyba właśnie w Świętej ale na to mam sporo czasu
Dżdżownico zastanawiam się mocno nad Kru czytając forum lub B.
Edit: Mała a jak to było z lekami u innych lekarzy ? Ja jakoś się obawiam, że nie poprowadzą mnie tak jak prowadzą z Medartu- jakieś takie głupie myślenie mam chyba, ale to przez strach żeby było wszystko Ok
Ja właśnie też się bałam zmienić klinikę. I w sumie jestem zadowolona że zostałampoza tym że kilka dni przed porodem dr mówił że młody ma niespełna 3400 i że napewno do 3500 nie odbije, a jak go wyciągnęli to miał 3920
i jeszcze rośnie jak na drożdżach. Już ubranka 74 nosi
Mała jak się czujesz w roli mamy? Doszłas już do siebie po ciąży?kornelkornel lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykornelkornel wrote:Mała chyba właśnie w Świętej ale na to mam sporo czasu
Dżdżownico zastanawiam się mocno nad Kru czytając forum lub B.
Edit: Mała a jak to było z lekami u innych lekarzy ? Ja jakoś się obawiam, że nie poprowadzą mnie tak jak prowadzą z Medartu- jakieś takie głupie myślenie mam chyba, ale to przez strach żeby było wszystko Ok
Ja chodziłam do dr Z ale nie podobało mi się jego podejście i krótkie wizyty.
Próbowałam zmienić dwa razy lekarza ale masakra jednym słowem.
Jeden z polnej zapytał czy chce brac clexane a drugi tez miał z tym problem.
Na twardnienie brzucha dostałam od mnóstwo lekow a oczywiście ten drugi powiedizal ze by mi zostawił tylko magnez...
Moja jedyna obawa jest taka ze dr Kru nie pracuje na porodówce a wolałabym mieć lekarza pracującego w szpitalu.
20.03 idę do dr Kru w 33 tc i poruszę temat porodu t. Zobaczę czy mnie przekieruje do ordynatora ze sw w ostatnich tygodniach czy jak on to widzi:) -
nick nieaktualnyMoly wrote:Nie mam pojęcia, nigdy nie miałam dopiero teraz w ciąży się przypałętała. Domyślam się, że to migrena, bo to taki inny rodzaj bólu, obezwładniający więc mogę tylko leżeć jak kłoda. Dzisiaj na szczęście już ok
No więc już po połówkowych. Mała pięknie rośnie, waży już 430g więc niedługo będzie pół kilogramaCo do zdjęcia to kompletna katastrofa. Twarz wtuliła w macicę, a profil zasłoniła rączką, widocznie nie ma parcia na szkło. Na drugim zdjęciu jest bokiem i ssie kciuk, a małym paluszkiem dłubie w nosie
"Wzrostu" dr nie mierzył, bo siedziała, a w zasadzie leżała po turecku zwinięta jak precelek. Taki cudak nam się trafił
Hemoglobina mi bardzo spadła, dostałam nakaz jedzenia produktów bogatych w żelazo i dodatkowo mam je suplementować. Jeśli za 3 tygodnie się nie podniesie to mnie dr do szpitala wyśle, więc trochę się zmartwiłam. Za tydzień zrobię morfologię i mam nadzieje, że coś ruszy w górę.
Super, że nie musisz już kanapować. Chyba trochę już stres odpuścił i możesz bardziej cieszyć się ciążą. Bardzo się cieszę, bo za to trzymałam kciuki
Ale Lili Wam psikusa zrobiła. Myślałam, że ładnie się ustawi do zdjęcia
Choć nie wiadomo jaki mi się Mały trafi ;)i jakie będą foty u mnie, więc się nie śmieje. Lili będzie Słodziakiem
Szkoda , że nie wiesz ile ma "wzrostu" Twoja Mała bo jestem ciekawa jaka różnica jest między moim, ale waga już ładna
ja hemoglobinę mam w normię ale blisko minimum więc kto wie co mnie czeka za kilka tygodni. A suplementować to co masz brać, żeby podnieść żelazo? Ja walczę z bakteriami z posiewu z pochwy bo ciągle są i już dr Kru ( bo nie ma dr B ) zapisał mi globulki dopochwowe bo to już drugi posiew ;/ a u Ciebie z tym ok? Żadnych bakterii? To niech ta migrena sobie idzie i ciesz się też ciążą. Ja już spokojniejsza ale trochę mi brakuje wizyt i tego usg
. w tym detektorze to mi czasami ciężko go namierzyć, musi sobie już przeskakiwać ale ładnie już też nagraliśmy bicie serduszka
Trzymajcie się dziewczyny, byle Was mróz nie zaskoczyłbądźcie zdrowe!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 14:59
-
No właśnie ja już nie wiem jak to jest z tym dr Kru, bo jak byłam na wizycie poporodowej 2 tyg temu to dzwonili do mnie że jest opóźnienie bo dr cesarkę robił - no to gdzieś ją musiał robić, czyli gdzieś pracuje
A ja miałam na żelazo feroplex ale to na receptę jestM&K2017
M 😍 2020 -
nick nieaktualnydżdżownica wrote:Dr Kru na polnej pracuje na porodowce, ale jako "zwykły" lekarz
A to jeszcze w med polonii nie ruszyli z porodami?
Ooo to fajnie.
Na następnej wizycie z Nim pogadam o porodzie i się wszystkiego dowiem.
Ale któraś z Was pisała o tym ze on nie pracuje na porodówce i tego się trzymałam