MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
W związku z dużym popytem zrobiło się taśmowo. Szczególnie u Ż ekspresowe wizyty i 250zł za 15 minut mi policzył ostatnio. A przechodziłam u nich trzy procedury.
Jest drożej niż w Warszawie. Ale jest też komfort i zachowanie prywatności. Lubię ten system numerów kartoteki na ekranie.Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
-
Żak faktycznie jest specyficzny i wizyty są krótkie. Choć pamietam tez kilka długich i rozmowy o różnych rzeczach jak etyka podejście pisu do in vitro czy krew pępowinowa. On chętnie pogada więcej trzeba tylko chcieć i rozwinąć temat. Myśle ze on jest zadaniowy sprawdza co było ostatnio robi usg sprawdza wyniki jak są i tyle. Jest za to szczery i rzeczowy. Mój mąż go bardzo polubił faceci nie lubią dużo gadać
Dalia90, kornelkornel, Mada29, Kaya85 lubią tę wiadomość
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
gabrysia111 wrote:Juhaska, w cenie mrożenia jest przechowywanie przez 5 lat
-
juhaska wrote:Mam tę same odczucia, przynajmniej po Żak, zero chęci modyfikacji działań, zastanowienia się nad problemem, tylko dalej kolejna stymulacja z Puregon lub Elonova I nic ponad to I do tego niektóre rzeczy masakrycznie drogie, mrożenie za 1500 gdzie inne kliniki maja za 400
A badania zlewaja zależy na co jest "moda " jak zmieniłam klinikę był gluten teraz mutacje i homocysteina.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
anakonda wrote:Wiesz ja akurat z mrozenia pewnie wyjdę na plus bo mam już 2 rok zamrożone ale jesli ktoś wykorzysta je w ciągu 2-3 miesięcy to kwota jest spora .
A badania zlewaja zależy na co jest "moda " jak zmieniłam klinikę był gluten teraz mutacje i homocysteina. -
nick nieaktualnyjuhaska wrote:To ja się w żadną modę nie wpasowałam i mi nic z tych rzeczy nie zlecono, no ale hm ja byłam u Żaka więc może to to
U mnie dr Z dopiero zlecił badania na homocysteinę i mutację przed drugą procedurą. Wyszła mi podwyższona homocysteina i wspomniał wtedy też o jedzeniu bezglutenowym i bez laktozy. Nie wiem czemu nie zlecił tego od razu? hmmm
Co do dr Z zgodzę się z NikąNajbardziej lubiłam jego krótkie smsy
Nie powiem o cokolwiek go się zapytałam to odpowiadał a jak załapał jakiś temat to sobie pogadał
Mój mąż też go polubił i stwierdził, że jest konkretny, mówił prosto z mostu co myśli, nie owijał w bawełnę. Trzeba trochę pochodzić do niego by go rozszyfrować. Do dziś nam kiwa w poczekali
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 20:47
-
Witajcie, jestem po zastrzyku elonvy. Podglad w piatek
Niestety 3 stymulacje to 3, bez znaczenia co za leki...nie wiem kto to wymyslil, ale bardzo wspiera polityke prorodzinna...
Takze ponad 2 tys zaplacilam...
Mi akurat sposob bycia dr Z odpowiada, ale troche mi zajelo przyzwyczajenie sie. Poza tym jestem na pewno nieobiektywana bo zawdzieczam mu Synka. Zwalaszcza jak jest ze mna maz to bardzo duzo rozmawiamy na tematy poboczne, np. cala powierzchnia w klinice jest pokryta warstwa tytanu, zeby sie nie brudzilaod razu sie lepiej jakos robi wydajac tam ostatnie zaskorniaki :-p
Klopsik, co tam u Was? -
nick nieaktualnyHej:)
Mam pytanie do dziewczyn które prowadziły ciazę w medarcie.
Czy Wy o wszystkim informowalyscie swojego lekarza.
Jak trafiliście do szpitala ?
Bo ja ostatnio miałam fałszywy alarm i właśnie nie wiem czy w takich przypadkach pisać ze jestem w szpitalu, ze wychodzę itd -
LadyInna wrote:Hej:)
Mam pytanie do dziewczyn które prowadziły ciazę w medarcie.
Czy Wy o wszystkim informowalyscie swojego lekarza.
Jak trafiliście do szpitala ?
Bo ja ostatnio miałam fałszywy alarm i właśnie nie wiem czy w takich przypadkach pisać ze jestem w szpitalu, ze wychodzę itd
Ja jak poinformowałam Ż, że byłam w szpitalu na drugi dzień dostałam niezła burę.
Kazał najpierw zadzwonić do kliniki jak coś będzie faktycznie poważnego to wysyła do szpitala gdzie jest na dyżurze np. jego znajomy. -
LadyInna, jak bedziesz na wizycie to powiesz, chyba, ze potrzebujesz wsparcia czy konsultacji to pisz, dzwon, informuj jak najszybciej.
Ja kilka razy podaczas ciazy pojechalam do szpitala co prawda do drugiego lekarza, ktory prowadził mi ciaze, oprocz dr Z, bo cos tam mi sie działo, na szczescie to nie bylo zwiazane z dzieckiem, wiec dopiero na wizycie mowilam -
Dziewczyny, Wy jesteście takie doświadczone i zawsze chętnie pomagacie. Potrzebuje porady i z góry przepraszam bo przy okazji dotknę smutnego tematy.
Jest któraś a Was po poronieniach (pewnie nie jedna). Jak szukalyscie odpowiedzi na pytanie czemu tak się dzieje?
Krótko powiem o co chodzi. Jestem po jednym poronieniu w 2016 roku (poronienie zatrzymane 10tc po wczesniejszym ponad rocznym staraniu - ciaza po stymulacii clo). Potem po jakim czasie MadArt. Dwie inseminacje i nic. Przerwa i dezycja o ivf.
Byliśmy na konsultacji czekałam na okres zeby zacząć brać anty. I się doczekać nie mogłam. Zrobiłam test. Pozytywny. Beta w kolejny dzien ok. Beta dzisiaj juz dużo dużo niższa.
I zastanawiam się co dalej. Tzn. czy warto iść w ivf bez jakiejś konkretnej wskazówki czemu tak sie dzieje. A moze wlasnie isc i zbadać ewentualne zarodki.LadyInna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie sprecyzowałam ze chodzi o koniec ciąży i takie sytuacje jak fałszywy porod
u mnie 37+3tc a termin na 11.05.
W pierwszym i drugim trymestrze byłam 4 razy łącznie w szpitalu no i faktycznie opierdziel był.
Chociaż taka prawda ze jadąc do kliniki płacimy za wizytę a w szpitalu położą i wszystko zbadają. Wiec im jest wygodniej powiedzieć żeby do kliniki przyjechać.
-
Jasiaaa wrote:Dziewczyny, Wy jesteście takie doświadczone i zawsze chętnie pomagacie. Potrzebuje porady i z góry przepraszam bo przy okazji dotknę smutnego tematy.
Jest któraś a Was po poronieniach (pewnie nie jedna). Jak szukalyscie odpowiedzi na pytanie czemu tak się dzieje?
Krótko powiem o co chodzi. Jestem po jednym poronieniu w 2016 roku (poronienie zatrzymane 10tc po wczesniejszym ponad rocznym staraniu - ciaza po stymulacii clo). Potem po jakim czasie MadArt. Dwie inseminacje i nic. Przerwa i dezycja o ivf.
Byliśmy na konsultacji czekałam na okres zeby zacząć brać anty. I się doczekać nie mogłam. Zrobiłam test. Pozytywny. Beta w kolejny dzien ok. Beta dzisiaj juz dużo dużo niższa.
I zastanawiam się co dalej. Tzn. czy warto iść w ivf bez jakiejś konkretnej wskazówki czemu tak sie dzieje. A moze wlasnie isc i zbadać ewentualne zarodki. -
Dzięki wiekie za odpowiedź. Czyli jakaś nadzieja jest. Ja leki odstawiłam a krwawienia jeszcze brak. Zastanawiam się czy nie isc gdzieś do lekarza czy cierpliwie czekać. Tym bardziej mam grypę krwi rh-. Przy tamtym poronieniu mialam podany zastrzyk na przeciwciała i zastanawiam się czy teraz też musze go mieć. Nie wiem jak to jest.
-
juhaska wrote:Mam tę same odczucia, przynajmniej po Żak, zero chęci modyfikacji działań, zastanowienia się nad problemem, tylko dalej kolejna stymulacja z Puregon lub Elonova I nic ponad to I do tego niektóre rzeczy masakrycznie drogie, mrożenie za 1500 gdzie inne kliniki maja za 400
Hej Dziewczyny, jestem własnie po II punkcji, tym razem w innej klinice i faktycznie- leki dużo tańsze, wizyty usg w cenie procedury, umówić się można w zasadzie z dnia na dzień i zero marudzenia kiedy powiedziałam że pewne leki zostały mi po 1IVF i chciałbym je wykorzystać...
To co mogę na pewno powiedzieć o dr K to to że "obstawia lekami na maxa". mimo wszystko to nie zagwarantowało mi sukcesu.
mao lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Coraz mniej tu piszę, choć w miarę możliwości czytam forum i staram się być na bieżąco
Mam pytanie...w którym tygodniu dokładnie robiłyście usg prenatalne..? Jestem póki co u dr Ż , później chyba przenosimy się do Wrocławia. Ale usg będziemy robić u dr Sz...tylko jak czytam to najczęściej jest napisane, że między 10-12tc, gdzieniegdzie, że najlepiej 11t i 1 dzień, inne 12tc... Ehhh... I sama już nie wiem...
Może mamy ciąży bliźniaczej coś mi podpowiedzą dodatkowo..
Pozdrawiam Was wszystkie! I pamiętajcie, że zawsze trzymam za Was kciuki! -
Mysza1986 wrote:Hej Dziewczyny, jestem własnie po II punkcji, tym razem w innej klinice i faktycznie- leki dużo tańsze, wizyty usg w cenie procedury, umówić się można w zasadzie z dnia na dzień i zero marudzenia kiedy powiedziałam że pewne leki zostały mi po 1IVF i chciałbym je wykorzystać...
To co mogę na pewno powiedzieć o dr K to to że "obstawia lekami na maxa". mimo wszystko to nie zagwarantowało mi sukcesu.
Cześć wszystkim
A gdzie się teraz przeniosłaś?7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
Miśka90 wrote:Cześć dziewczyny!
Coraz mniej tu piszę, choć w miarę możliwości czytam forum i staram się być na bieżąco
Mam pytanie...w którym tygodniu dokładnie robiłyście usg prenatalne..? Jestem póki co u dr Ż , później chyba przenosimy się do Wrocławia. Ale usg będziemy robić u dr Sz...tylko jak czytam to najczęściej jest napisane, że między 10-12tc, gdzieniegdzie, że najlepiej 11t i 1 dzień, inne 12tc... Ehhh... I sama już nie wiem...
Może mamy ciąży bliźniaczej coś mi podpowiedzą dodatkowo..
Pozdrawiam Was wszystkie! I pamiętajcie, że zawsze trzymam za Was kciuki!
https://mamaginekolog.pl/badania-prenatalne-w-i-trymestrze-usg-test-papp-a-nipt/
"Jest to pierwsze szczegółowe i według wielu źródeł najważniejsze USG w ciąży. Może być wykonane dokładnie pomiędzy 11 tygodniem i 1 dniem a 14 tygodniem 1 dniem."Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2018, 11:05