X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 17 maja 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wrote:
    Dziewczyny która z was jest 79 rocznik i się jej udało in vitro . I jak tak to za którym razem i jaka była przyczyna poprzednich niepowodzeń. Pytam bo martwi mnie mój wiek i nie wiem wsumie czy to się uda ze względu na mój wiek. Proszę odpiszcie mi.
    Ja jestem rocznik 80. Fakt, moje dziecko ma juz 1,5r. Nie udało nam się in vitro dwa razy i efekt tego nieudania widzisz poniżej. Jeśli chcesz mieć dziecko, to nie patrz na pesel, nie myśl o tym, że czas ucieka, ale o tym co i jak możesz zrobić, szukaj pomocy, nie trać nadziei, wierz, działaj i walcz. Nie tylko młodzież może mieć dzieci. I inaczej-czasem i młodzież nie może. Głowa do góry. A i dodam, że nie straciłam wiary w to, że Pawełek będzie miał rodzeństwo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 22:33

    Imbirek91 lubi tę wiadomość

    r9bzabd.png
  • Nusieńka Ekspertka
    Postów: 181 53

    Wysłany: 17 maja 2018, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wrote:
    Dziewczyny która z was jest 79 rocznik i się jej udało in vitro . I jak tak to za którym razem i jaka była przyczyna poprzednich niepowodzeń. Pytam bo martwi mnie mój wiek i nie wiem wsumie czy to się uda ze względu na mój wiek. Proszę odpiszcie mi.
    Witaj. Ja mam 38 lat i jestem z tego samego rocznika co Ty. Doskonale rozumiem Twoje obawy, bo ja czuję się momentami podobnie. Ja jestem po 3 inseminacjach AID i niestety nieudanych. Po tych trzech podejściach Pani Doktor skierowała mnie na badania immunologiczne i okazało się, że mam wysokie komórki NK i trombofilie. Teraz przede mną jeszcze jedna inseminacja z lekami od imunnologa i w lipcu im vitro. Też mam chwilę załamania, smutku, strachu, że się nie uda, że za późno .....ale jednak wielu osobom się udaje, nie za pierwszym razem oczywiście....poczytaj sobie wątek starających po 35 roku życia. Jest też jednak wiele osób publicznych, które urodziły po 40, czy też w wieku 35+ i to mi dodaje otuchy. Może tym razem lekarz zmieni Ci leki do stymulacji i się uda. Nie trać nadziei.

    EMILIA 02.09.2020❤
  • gabrysia111 Autorytet
    Postów: 805 351

    Wysłany: 18 maja 2018, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, z tego, co wiem AMH można badać w dowolnym momencie cyklu

    l22ntv73m8tqf2yc.png
  • Cześć Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 18 maja 2018, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusieńka wrote:
    Witaj. Ja mam 38 lat i jestem z tego samego rocznika co Ty. Doskonale rozumiem Twoje obawy, bo ja czuję się momentami podobnie. Ja jestem po 3 inseminacjach AID i niestety nieudanych. Po tych trzech podejściach Pani Doktor skierowała mnie na badania immunologiczne i okazało się, że mam wysokie komórki NK i trombofilie. Teraz przede mną jeszcze jedna inseminacja z lekami od imunnologa i w lipcu im vitro. Też mam chwilę załamania, smutku, strachu, że się nie uda, że za późno .....ale jednak wielu osobom się udaje, nie za pierwszym razem oczywiście....poczytaj sobie wątek starających po 35 roku życia. Jest też jednak wiele osób publicznych, które urodziły po 40, czy też w wieku 35+ i to mi dodaje otuchy. Może tym razem lekarz zmieni Ci leki do stymulacji i się uda. Nie trać nadziei.


    Dziękuję bardzo za odpowiedź.
    Bardzo to pocieszające co piszecie. Nie tracę nadzieji że mi się uda za drugim razem bo też w sumie z mężem postanowiliśmy że to będzie drugie i ostatnie podejście. Nie stety u mnie w grę wchodzi tylko in vitro bo pomimo że mam dwoje dzieci to naturalne nigdy nie znajdę w ciąży. I nie stety to jest moja jedyna nadzieja.

    Gabriela
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 18 maja 2018, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to co piszecie jest mega pocieszające. Strasznie się wzruszyłam. Mam dopiero/aż 35 lat a już dostałam po dupie. Po obecnych wynikach nie wiem co dalej będzie i czy kiedyś się doczekam swojego maluszka.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gabrysia111 wrote:
    Dziękuję, generalnie dobrze :) Gabi jest z tych bardziej wymagających dzieci, więc angażuje czas niemal w 100%. Rozwija się ładnie, jest zdrowa i to najważniejsze :)

    No to pięknie :) Wszystkiego dobrego dla mini Gabrysi :)

  • gabrysia111 Autorytet
    Postów: 805 351

    Wysłany: 18 maja 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, to nie licytacja, ale... Ja mam za sobą 6 lat starań, 7 IUI, 2 IVF i 3 ciąże biochemiczne. Warto mimo wszytko wierzyć, że się uda. Nam się udało, gdy oboje z mężem mieliśmy 33 lata. Trzymam za Was wszystkie kciuki!

    Moly lubi tę wiadomość

    l22ntv73m8tqf2yc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mada29 wrote:
    Moly to trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę! Daj znać! Jestem ciekawa czy Lili gotowa do porodu, tzn. czy już się ułożyła tak w brzuszku? My w środę mamy wizytę :) ja ostatnio byłam przeziębiona i sobie sprawdzałam co słychać u Maluszka skoro ja się słabo czułam . Pomocny ten detektor, bo tak nie panikuję ;). Ja już urosłam 14kg i te upały mnie wykończają a pewnie będzie jeszcze gorzej. Musiałam myśleć co ja mam się ubrać :P Hehe narazie mi się nie spieszy, wiadomo rozglądam się co muszę kupić, ja będę chciała być gotowa do szpitala w lipcu ( wcześniej nie chce odwiedzać ;) i może będę świadoma jaki szpital wybiorę?). Kupione mamy łóżeczko, ale jeszcze nie złożone. Mam komodę z ciuszkami gotową :) i fura też już stoi . Cieszę się tym, że Kubuś w brzuszku i coraz więcej daję o sobie znać.


    Mała 2150g, dr mówił, że za 3 tygodnie pewnie będzie 3 kg :) Położenie główkowe, pytałam się o poród ze znieczuleniem ZO i standardowa odpowiedź, że nie ma szans- brak anestezjologów. Na następnej wizycie będziemy musieli podjąć decyzję na jaki poród się decydujemy. Czekając na wizytę zjadłam pół paczki krówek i pięknie nam się Lili do zdjęcia ułożyła :D Chociaż dr trochę marudził, bo tak dokazywała, że ciężko było pomiary zrobić ;)
    Co do upałów to pierwszy raz w życiu cieszę się jak jest chłodno, nawet deszcz mi nie przeszkadza, bo i tak teraz więcej czasu jestem w domu niż w "terenie" ;)
    Ja sobie postanowiłam, że 1 czerwca usiądę i zamówię całą wyprawkę do szpitala dla mnie i Małej oraz wszystko co potrzebne zaraz po wyjściu do domu.

    Nie wybrałaś jeszcze szpitala? Nie wiem czy mi umknęło, chodzicie do szkoły rodzenia?

    Jasiaaa lubi tę wiadomość

  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 18 maja 2018, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gabrysia111 wrote:
    Paula, z tego, co wiem AMH można badać w dowolnym momencie cyklu

    To mnie teraz dobiłaś. Ale chyba mimo wszystko powtórzę badanie w 2dc jak radziły też inne dziewczyny i porównam. Przeraził mnie ten spadek w ciągu pół roku z czego większość czasu byłam na antykach.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moly wrote:
    Mała 2150g, dr mówił, że za 3 tygodnie pewnie będzie 3 kg :) Położenie główkowe, pytałam się o poród ze znieczuleniem ZO i standardowa odpowiedź, że nie ma szans- brak anestezjologów. Na następnej wizycie będziemy musieli podjąć decyzję na jaki poród się decydujemy. Czekając na wizytę zjadłam pół paczki krówek i pięknie nam się Lili do zdjęcia ułożyła :D Chociaż dr trochę marudził, bo tak dokazywała, że ciężko było pomiary zrobić ;)
    Co do upałów to pierwszy raz w życiu cieszę się jak jest chłodno, nawet deszcz mi nie przeszkadza, bo i tak teraz więcej czasu jestem w domu niż w "terenie" ;)
    Ja sobie postanowiłam, że 1 czerwca usiądę i zamówię całą wyprawkę do szpitala dla mnie i Małej oraz wszystko co potrzebne zaraz po wyjściu do domu.

    Nie wybrałaś jeszcze szpitala? Nie wiem czy mi umknęło, chodzicie do szkoły rodzenia?

    Ale Mała Kluska, już ponad 2kg :) ładnie rośnie :) mój to też idzie jak burza bo 2.05 miał 914g a 10.05 już 1091g ( po tygodniu). Pani dr stwierdziła, że będzie Mały Paker i widać, że lubi słodkie ;) bo byliśmy sobie na usg 4d poza kliniką :). Upały wrócą w przyszłym tygodniu :( nie wybrałam jeszcze szpitala bo dr B ma mi teraz powiedzieć, czy nie będę musiała przejść na końcówkę ciąży na wizyty do jego ojca lub dr Kru (myślę, którego wybrać?), którzy pracują na Polnej ( choć nie mam miłych wspomnień z tym szpitalem :(- moje początki ciąży ). Przez te moje łożysko przodujące i Maluch ustawiony miednicowo mogę mieć cesarkę i wtedy by miała na skierowaniu z zaleceniem cesarki no i znajomy lekarz w szpitalu. A skoro dr B nie pracuję w szpitalu to mi nie pomoże. Więc sobie czekam, ale co kogo spotykam to mi mówi, że mam się cieszyć haha. a to Ty też możesz sobie wybrać cesarkę czy sn? My nie zdecydowaliśmy się na szkołę rodzenia, a położną też jeszcze nie wybrałam :P . Jak się zgłoszę do ośrodka zdrowia to chyba mi kogoś przyślą? Jeszcze mam trochę czasu ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 10:39

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula83 wrote:
    Dziewczyny to co piszecie jest mega pocieszające. Strasznie się wzruszyłam. Mam dopiero/aż 35 lat a już dostałam po dupie. Po obecnych wynikach nie wiem co dalej będzie i czy kiedyś się doczekam swojego maluszka.
    Hej Paula ja jestem z twojego rocznika 83 i się udało w tym roku zajść w ciąże u dr K. Ponadto tez mam mutacje mthfr i jeszcze pai oraz niedoczynnosc tarczycy. Wydaje mi jak tu już ktoś pisał zaufać lekarzowi i nie kwestionować, nie myśleć tylko działać. Życzę Ci by dr K tez przyniosła Ci szczęście. Pozdrawiam

  • anakonda Autorytet
    Postów: 5340 1969

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gabrysia111 wrote:
    Dziewczyny, to nie licytacja, ale... Ja mam za sobą 6 lat starań, 7 IUI, 2 IVF i 3 ciąże biochemiczne. Warto mimo wszytko wierzyć, że się uda. Nam się udało, gdy oboje z mężem mieliśmy 33 lata. Trzymam za Was wszystkie kciuki!
    Zgadza się ale u nas wiek ma jednak troszkę znaczenie i w staraniach i ciąży. Wiara wiara ale jak się człowiek stara latami to potrafią przeorac psyche dlatego warto mieć wiarę ale też nie fruwac w powietrzu nie oszukujmy się nie każdemu się udaje i z tym trzeba się liczyć.

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5340 1969

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Campari czyżby "najlepsze czasy " łóżkowe przyszły? Super niech się dzieje :)

    Alberta lubi tę wiadomość

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juhaska wrote:
    Oj jak najdalej... człowiek, który idzie schematem po najniższej linii oporu brak badań, brak diagnozy brak zainterowania ania po transferze, bardzo ale to bardzo utrudniony kontakt. Fatalna stymulacja, po prostu schemat a nie indywidualne leczenie, leki punkcja i do widzenia
    I nie, nie chodzi tu o jego charakter, nie chodzi o jego schemat ivf, dla mnie lekarz porażka

    Nie zgodzę się. Miałam u niego 2 stymulacje i obie inne. rezultat też inny. Nie zleca badań, nie jest empatyczny, mało mówi, czasem głupio ale jest skuteczny. Czy to nie jest najważniejsze? Ja biegałam od lekarza do lekarza, 3 kliniki niepłodności w Poznaniu odwiedziłam, nigdzie mi nie pasowało. Żak też mi nie pasował a mimo wszystko postawiłam na niego i nie żałuję.

    hapulus, Dalia90 lubią tę wiadomość

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mada29 wrote:
    Ale Mała Kluska, już ponad 2kg :) ładnie rośnie :) mój to też idzie jak burza bo 2.05 miał 914g a 10.05 już 1091g ( po tygodniu). Pani dr stwierdziła, że będzie Mały Paker i widać, że lubi słodkie ;) bo byliśmy sobie na usg 4d poza kliniką :). Upały wrócą w przyszłym tygodniu :( nie wybrałam jeszcze szpitala bo dr B ma mi teraz powiedzieć, czy nie będę musiała przejść na końcówkę ciąży na wizyty do jego ojca lub dr Kru (myślę, którego wybrać?), którzy pracują na Polnej ( choć nie mam miłych wspomnień z tym szpitalem :(- moje początki ciąży ). Przez te moje łożysko przodujące i Maluch ustawiony miednicowo mogę mieć cesarkę i wtedy by miała na skierowaniu z zaleceniem cesarki no i znajomy lekarz w szpitalu. A skoro dr B nie pracuję w szpitalu to mi nie pomoże. Więc sobie czekam, ale co kogo spotykam to mi mówi, że mam się cieszyć haha. a to Ty też możesz sobie wybrać cesarkę czy sn? My nie zdecydowaliśmy się na szkołę rodzenia, a położną też jeszcze nie wybrałam :P . Jak się zgłoszę do ośrodka zdrowia to chyba mi kogoś przyślą? Jeszcze mam trochę czasu ;)


    Ooo to Kubuś będzie chyba kawał chłopa, jak tak sobie dobrze rośnie :D
    Co do ojca dr B to widziałam go raz w klinice i chyba bym się go trochę bała przed pierwszą wizytą, chociaż mój obecny lekarz też nie wygląda sympatycznie, a nie narzekam ;) Chyba żadna z dziewczyn na forum nie była pacjentką dr B seniora?
    Rozmawiałam z koleżanką, która musi mieć cesarkę i mówiła, że z jednej strony jest ok, bo wie, że nie ma innej opcji porodu i nie musi się nad tym zastanawiać, a z drugiej trochę to kiepskie, że brak możliwości wyboru ją złości. Oficjalnie nie mogę ;)
    Nie wiem czy tak jest we wszystkich miastach, ale do nas przychodzi po położna z ośrodka zdrowia, do którego zapiszemy Małą. Musimy to zrobić zaraz po porodzie i wtedy szpital wysyła tam papiery i oni zajmują się resztą. Nawet nie wiem czy można sobie wybrać konkretną babeczkę :)

  • hapulus Koleżanka
    Postów: 59 36

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Nie zgodzę się. Miałam u niego 2 stymulacje i obie inne. rezultat też inny. Nie zleca badań, nie jest empatyczny, mało mówi, czasem głupio ale jest skuteczny. Czy to nie jest najważniejsze? Ja biegałam od lekarza do lekarza, 3 kliniki niepłodności w Poznaniu odwiedziłam, nigdzie mi nie pasowało. Żak też mi nie pasował a mimo wszystko postawiłam na niego i nie żałuję.
    podzielam Twoje zdanie 100%

  • Imbirek91 Autorytet
    Postów: 1081 714

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dr stary B to strasznie niesympatyczny typek, ja w życiu bym do niego nie poszła bo miałam z nim styczność jak byłam na laparo i dziękuję bardzo :) oprócz tego co siedziałam w klinice a on przyjmował to jak wychodził to bez przerwy o coś wrzeszczał na panie recepcjonistki w ogóle nie przejmując się poczekalnią pełna ludzi... Ale pewnie zupełnie inaczej jest jak syn mu przyśle pacjentkę, niemniej i tak ja bym od niego uciekała :)

    M&K <3 2017
    M 😍 2020
  • Paula83 Autorytet
    Postów: 987 729

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    susełek wrote:
    Hej Paula ja jestem z twojego rocznika 83 i się udało w tym roku zajść w ciąże u dr K. Ponadto tez mam mutacje mthfr i jeszcze pai oraz niedoczynnosc tarczycy. Wydaje mi jak tu już ktoś pisał zaufać lekarzowi i nie kwestionować, nie myśleć tylko działać. Życzę Ci by dr K tez przyniosła Ci szczęście. Pozdrawiam

    Susełku ja jej ufam. Doprowadziła do ciąży i szczęśliwego porodu mojej kuzynki która przez kilku lekarzy maiłą diagnozę iż nigdy nie będzie w ciąży. Tylko kolejne niepowodzenie coraz ciężej przyjąć i z nimi żyć. Żałuję że nie trafiłam do kliniki wcześniej, może wtedy miałabym już swoje maleństwo, a teraz szanse są już coraz mniejsze. Mąż jest realistą i sprowadza mnie często na ziemię.

    7 lat starań....
    insulinooporność
    MTHFR - układ heterozygotyczny
    AMH: 0,69 (05.2018)
    SONO HSG -OK !!!!
    31.05.2018 (IUI) - 4tc :(
    24.08.2018 (IUI) - :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moly, Magda cieszę się ze nasze dzieciaczki pięknie rosną. Ja już byłam na 2 spotkaniach w szk9le rodzenia. Zadzwoniłam, po 20 tyg co i jak i powiedzieli mi ze można już zacząć chodzić wiec czemu nie. W tej szkole rodzenia przypisali mi położna, która ma 48h po moim wyjściu ze szpitala na wizytę. Jest mega sympatyczna i prowadzi z nami zajęcia w szkole. Wiec ja już wcześniej trochę poznam. Jeśli chodzi o szpital to Kru raczej zachęca na Św rodzine a położna Raszei i bądź tu mądry.
    Widzę ze wy dziewczyny spokojne. Ale ja lubię wszystko planować wcześniej i już bym chciała mieć wszystko kupione, załatwione i szpital wybrany. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 11:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imbirek91 wrote:
    Jejku dr stary B to strasznie niesympatyczny typek, ja w życiu bym do niego nie poszła bo miałam z nim styczność jak byłam na laparo i dziękuję bardzo :) oprócz tego co siedziałam w klinice a on przyjmował to jak wychodził to bez przerwy o coś wrzeszczał na panie recepcjonistki w ogóle nie przejmując się poczekalnią pełna ludzi... Ale pewnie zupełnie inaczej jest jak syn mu przyśle pacjentkę, niemniej i tak ja bym od niego uciekała :)


    Czyli jednak wrażenie jakie sprawia wizualnie nie jest mylące ;)

‹‹ 843 844 845 846 847 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ