Metformina
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiu brzuszek ładny
Zamieszczę Wam później mój ogromniasty hihi
Ja akurat mam koleżankę,która jest doradcą laktacyjnym i ostatnio np.mówiła mi,że podczas karmienia można jeść wszystko,bo pokarm powstaje we krwi czy jakoś tak. Oczywiście jak dziecko ma np.biegunkę,kolki itp.to trzeba modyfikować dietę,ona je wszystko i karmi już 19miesiąc. Służy pomocą też w razie problemów.
Druga z kolei koleżanka jest fanką kangurowania,nosi dziecko w chuscie bądź nosidelku i bardzo sobie chwali. Może i ja sprobuje,choć córki tak nie nosilam.
14kg to niby norma,ale jakoś dużo mi się wydaje. Moja ginka też pokrecila nosem na te moje ostatnie 3kg w miesiąc:(
Mam koleżanki które przytyly nawet 30kg,to już sobie nie wyobrażam.
Umowilam się na sesję z brzuszkiem u kolegi-fotografa na początek września.
Też się zdecydowalyscie?
Jak patrzę to ten Tardyferon ma 80mg żelaza,a sorbifer 100.hm...pewnie poleci znów na łeb na szyję -
Kasia Ty masz juz duzy brzuszek . Ale w 1 ciazy napewno miałaś mniejszy, teraz druga ciąża to i większy. Nic sie nie przejmuj tymi 3 kg, co lekarz to opinia pewnie. Nie masz złe, jak czytam na belly jak nasze listopadowki niektóre tyją to sie zastanawiam co one jedzą albo jak, ze maja tyle kg na plusie. Bo przecież my nie głodujemy .
Ja mam sesje brzuszkowa umówiona z kolezanka fotografka na wrzesień tez .
Agnella ja tez mam ochotę kupować niebieskie kocyki i rożek ., ale tez bym chyba chciała cos w beżu zeby na drugie dziecko było, ktore nie wiadomo czy chłopiec czy dziewuszka bedzie .
Dokładnie, nie należy przesadzać i trzeba jeść wszystko. Tak mi tez jedna z koleżanek mówiła która na szkole miała zajęcia z jakaś super położna ze Skandynawii. Tam sie je tez wszystko. Wiadomo jak kołki czy biegunki to trzeba sprawdzać i eliminować ale tak to wszystko można jeść. Mama mojego chłopaka mówiła ze on za małego miał kolki i ona cudowala i eliminowała wszystko i nic nie pomagało. Az w końcu kolki przeszły same .
Kasia moze akurat tardyferon u Ciebie sie dobrze przyjmie, każda z nas moze inaczej leki tolerować. Ja brałam wczesniej chyba ferrum, podobna dawka i leciała hemoglobina na łeb i szyje a przy sorbiferze poszła do góry. -
Brzuszek mam sporo wiekszy niż w 1ciąży. Ostatnio z mężem ogladalismy zdjęcia z sierpnia 7lat temu w ciąży. No spora różnica. Chyba wszystko mam rozciagniete bo wagowo podobnie
-
Jejku ale masz juz brzuszek Agnella . Super . Duzy juz jest, ale w końcu to juz 32 tc . Nogi i ramiona dalej masz szczupłe wiec wszystko juz w brzuszek idzie . Kas u Ciebie tez, szczupło wszystkie wyglądamy tylko bębenki ze można grać sobie na nich haha . Wiecie ja sie czasem zapominam i np próbuje sie gdzieś przecisnąć miedzy stołem a krzesłem i utykam miedzy jednym a drugim . Współczuje na codzień otyłym osobom, nie maja lekko.
Wiadomo ze nie można przesadzać, ale napewno trzeba bedzie próbować i jeść co sie da i obserwować reakcje dziecka. Jak sie pojawi problem to na jakiś czas odstawić i patrzeć czy sie poprawia. Z czasem układ trawienny i tak sie dostosuje i dojrzeje.
Właśnie im brzuch większy tym ludzie udają ze nie widza ciazy. Ale tez nie wszystkie kasjerki sa kumate, ja sie zawsze juz ustawiam do kasy dla kobiet w ciazy i jeszcze sie nie zdarzyło, by któraś w ogóle zauważyła ze jestem w ciazy i sama mnie zawołała. Także duzo chyba zależy od wrażliwości, ale zdecydowanie to panowie chyba wiodą prym i puszczają a nie panie.
Agnella a w pierwszej ciazy ćwiczyłas kegla? Ja myśle, ze nie zaszkodzi . Ja wysportowana generalnie byłam i jestem i mam nadzieje ze o ile poród moze być ciężki to dzięki spokojnym ćwiczeniom, lekki stretching etc wrócę chociaż szybko do formy po porodzie. Najbardziej sie boje i tak zmian hormonalnych po porodzie, ze wyjdą jakies cuda, nowe dolegliwości etc.
Dziewczyny, kupowalyscie łóżeczka na 120 cm długości czy 140?
Jakie plany na jutro ? Ja sama w domu rządze, moj na meczach, teraz tez dopiero wraca i szykujemy spaghetti dopiero. Jeszcze jutro rodziców odwiedzę.
W przyszłym tygodniu odwiedzę mohito, moze jednak skuszę sie na cos co będę mogła po ciazy założyć
-
My mamy łóżeczko 120x60. Służyło do 2.urodzin córki. 3stopniowe. Teraz tylko materacyk musimy kupić nowy. I rozgladam się za fotelikiem. Macie jakiś model upatrzony?
Agnella ja w kalendarzyku mam zapisane kilka dat,z córką mam taki album Mój pierwszy roczek-mnostwo dat,zdjęć itp.od pierwszego usg do roczku bardzo lubimy razem ten album przeglądać. Teraz kupię wersję męską
Zdjęcia robię brzuszkowi srednio co miesiąc no i sesja we wrześniu,jakaś pamiątka będzie.
Mały dziś fiknal w dół glowka,od rana był bardzo ruchliwy,kopniaki niektore aż bolały,chyba się odwracal.
Uzależnienie od telefonu też mam,czytam i ogladam w woln czadie też przewaznie leżąc.
Dziś byliśmy na zakupach w Kauflandzie i jak się toczylam z wózkiem pełnym do kasy to pani raczyla ją dla mnie otworzyc,bo w pozostalych kolejki były. No miłe to fakt
Z córką dziś zaszalalysmy i zamowilysmy sobie kompleciki jesienne szyte na miarę czapka+komin+opaska a co tam i czekamy na paczkę z h&m dla Małego
Tak myślę,że jak będzie ok po tej wizycie 14.09.to będę poeazniej brać się za wyprawkę.
Agnella Ty już kompletujesz ?
Kasiu kiedy robisz badania tarczycowe i wizyta u endo?
Ja mam dość niskie tsh 0,166 dawka bez zmian,no zobaczymy.
-
Ale mam dzisiaj dzień. Pogoda fatalna, na dodatek kolejna noc gdzie sie obudziłam i nie mogłam zasnąć do rana. Jakby tego było mało, mimo ze brzuch jeszcze nie jest wielorybi to mi juz niewygodnie spać . Nie wiem czy to przez to łóżko nad morzem czy jak, ale kręcę sie z boku na bok, raz z lewej na prawa i odwrotnie bo zaczynaja mnie plecy bolec i bok na którym leżę. Masakra . Co to bedzie za jakiś czas to nie wiem . Tak na codzień to plecy mnie nie bolą. Cos czuje ze będę musiała naprawdę wziąć sie za ćwiczenia bo inaczej to krucho ze mną bedzie.
Jakby tego było mało, to przesoliłam dzisiaj krem z pora i musiałam wylać. Nigdy mi sie nie zdarzyło przesolić zupę. A tu takie cos. Ale spoko, i tak tego pora dałam za mało i był chyba mało wyczuwalny . Zrobię jeszcze raz. No ale chciałam mojemu zrobić obiad do pracy bo pierwszy dzień po urlopie zabiegany bedzie wiec szybkie odgrzanie zupki byłoby spoko ale nic to, nie bedzie obiadu.
Agnella śmiałam sie ostatnio bo wyobraź sobie ze ja tego samego dnia co ty tez robiłam zapiekanki haha . Takie klasyczne, bagietki na to ser, szynka i pieczarki i do piekarnika . Miałam ochotę nad morzem zjeść ale tam to nie wiadomo co wrzucają wiec stwierdziliśmy ze juz po powrocie sobie zrobimy.
A jutro szkoła znowu i zajęcia z psychologiem. Szkoda tylko ze moj nie bedzie mógł dołączyć wyjątkowo.
Ja kiedyś czytałam ze pole elektromagnetyczne wpływa tez na płodność. Myśle, ze moze cos w tym być, wystarczy zobaczyć jak przy słupach linii telefonicznych nic nie rośnie albo wszystko uschniete. Ale napewno nie jest to jakiś nie wiadomo jaki wpływ, ale jakaś cześć całości, jak kosmetyki z chemia i jedzenie.
Agnella ja nie nagrywam ani nie notuje nic związanego z ciąża. Jedynie mam zdjecia brzuszka i z USG zawsze kilka fotek co wizytę. Ja myśle, ze moze córcia to jeszcze ale chłopiec to by chyba sie krępował oglądać takie filmiki jak mama mówi o brzuszku . W sumie nie pomyslałam o tym na początku. Jak cos to mu dam linka do forum to sobie poczyta o czym pisałyśmy i jak sie starałyśmy haha .
Dziewczyny a co myślicie o umieszczaniu zdjeć z USG na FB? Ja mam takich znajomych co umieszczali. Nie moge tego zrozumieć. Niech cos sie stanie, dojdzie do straty i wszyscy wokół bedą o tym wiedzieli. Tak samo tworzenie profili swoim dzieciom od małego na FB. Kosmos. Radość radością ale to juz przesada. Mam taka koleżankę co relacjonowała każde USG łącznie z porodem. Przestałam ja obserwować na fejsie bo tego nie dało sie czytać. Nie wiem jak można tak relacjonować tak intymne szczegóły jak dziecko w brzuchu i poród. Myśle, Że ludzie maja cos z głowa nie tak chyba w tych przypadkach.
Agnella fajny ten sweterek z hm, ja tez lubie takie. Mohito takie ma tez z nadrukami. Ja sie wstrzymam jeszcze z polowaniem na ciuchy bo za miesiąc bedą kupony rabatowe z Gazeta joy, cosmopolitan i cos jeszcze, wiec pewnie bedzie kupon do mohito. Potem w październiku znowu kupony. Ja juz myślałam ze sobie śliczne sukienki zamówię ze sklepu internetowego mosquito, fajny sklep, wzorki identyczne co na happymum tylko stwierdziłam ze po co mi, brzuch duzy a po ciazy skąd będę wiedziała ze kiecka bedzie dobra i nie bedzie odstawała? Wiec chyba sie skupie tylko na ciuchach do karmienia.
A jeszcze jak na złość w aucie zaczęła mi migać kontrolka od skrzyni biegów i silnika. Auto jeździ normalnie ale cholera wie czemu miga. Jak mnie jeszcze serwis czeka z autem to juz w ogóle.
Agnella jak cos to daj znać, przepis wrzucę jeszcze raz .Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 17:51
-
Dzisiejszej nocy już troche lepiej było, ale mimo wszystko nadal sie budze i nie moge usnać . Jeszcze na dodatek rolety musieliśmy z okna z sypialni ściągnąć bo dzisiaj serwis do okna nam przychodzi, i calą noc światlo latarni wpadało do sypialni i głupie sny miałam, których akcja działa się właśnie przy takim świetle. To niesamowite, jak mózg reaguje na światło za oknem. Oczywiście nie mogłam się dobudzić, a musiałam wstać by wpuścić gościa od okna. Ale z kręgosłupem trochę lepiej bylo - podłożyłam sobie dodatkowa poduszkę pod moją poduchę w kształcie C i spało mi sie lepiej - widocznie jednak za płasko miałam. No i wzięłam kąpiel ciepłą na noc i może to tez pomogło.
Dzisiaj jak się budzilam i wyłaczałam alarm to za każdym razem serce mi mocniej było - nie wiem czy znacie to uczucie - nagły przyplyw adrenalinki na dźwięk budzika, kiedy ledwo można oczy otworzyć. I chyba na odgłos tego szybszego bicia serca maluszek tak mnie kopał, że masakra. Ciekawe tylko czy z powodu tego, że sie denerwował że mi serce tak bije, przecież hormony stresu na budzenie do niego też docierają. Czy po prostu chciał mnie dobudzić . Ja tylko wylączałam alarm i gadałam do niego, żeby mamie dal jeszcze chwilę pospać
Agnella Ty 32 tydzień, poważna sprawa . Kurcze już za 4-6 tygodni musisz być do porodu przyszykowana . Teraz to już na spokojnie torba Ci zostaje. masz karte do superpharm? Teraz są dni VIP, produkty dla dzieciaczka 50% taniej, np smoczki i butelki Avent, Canpol. Z canpola można dla mamy kupić wiele produktow, np. podkłady, majtki, ale nie wiem czy w superpharmie takie mają. Ja się przejdę w środę i zobaczę, może akurat kupię jakąś butelke czy właśnie coś z canpola, 50% piechotą nie chodzi. Przy okazji załapię się na balsam na rozstępy Tołpy, bo też 50% na Tołpę jest
Rozstępów nie mam, smaruję brzuszek i tyłek i uda i póki co spokój. Ale tak jak Ty, jak bylam nad morzem to rano się nie smarowlam. A używasz jakiegoś kremu do biustu? Ja mam też z tołpy taki liftingujący i musze powiedzieć, że widze różnicę - wiadomo cycki większe i tak, ale jakoś lepiej napięte - jak nad morzem nie używalam to były bardziej wiotkie. Ciekawe jak to przy karmieniu, wtedy takie balsamy to niebardzo.
Właśnie musze auto sprawdzić, bo czytałam już na forach że problem może sam zniknąć. Olej świezo wymieniany przed wakacjami, sprawdzalismy i jest ok poziom. Wczoraj w deszczu jechałam, straszne kałuże, aż się balam że mi silnik zaleje bo ja mam niskie podwozie i akurat jak z Lidla odjeżdżałam to mi się tak stało. A czytalam, że może być wlaśnie od wilgoci. Dobrze, że pod domem. Auto chodzi normalnie. odpale teraz i zobacze czy dalej problem jest. Ja mam do tego jeszcze migającą kontrolkę od skrzyni biegów, Drive, bo mam w automacie, i ta literka D miga. Więc może chodzic też o uzupełnienie płynu w skrzyni. Ale nawet jesli płyn, to drogi biznes bo do automatow żeby się dostac to sama robocizna kilka razy więcej niż płyn. Akurat teraz niedobrze jakbym z kasą poplyneła . I tak popłynełam na głupie wycieraczki 200 zł, bo nieoryginalnych nie ma. Chciał czlowiek fajne auto to musi płacić . Mój jeździ starym golfem i tez do stycznia do przeglądu bo już nikt w naszym mieście nie chcial mu auta dopuścic hehe , wiec auto pojeździ do kolejnego przeglądu i zostajemy z jednym autem. Może to czas, by kupić w koncu jakieś duże auto dla dziecka. podoba nam się Ford C-max, ma dość sporo miejsca, więc taki może, chociaż ja sceptyczna do fordów jestem. A wy macie jakiś plan na powiększenie autka ?
Agnella spróbuj się na owoce słodkie przerzucic, wiem że to nie to samo co lody z bitą śmietaną , ale mi pomaga. Teraz na nowo dużo owocow jem, codziennie nektarynka, śliwki, jeszcze banany na mnie czekają. Dobry mamy czas, bo lato, więc można jeść ile wlezie. Ale akurat dzisiaj mam ochote na racuchy , zaraz skocze po jabłka . już nad morzem mialam ochotę, ale mój niebardzo chciał, więc postawię go przed faktem dokonanym i sobie zrobię racuchy dzisiaj i jemu na jutro do pracy. A co, moje potrzeby ważniejsze .
Dzisiaj szkoła na 16, bez ćwiczeń, 2 godziny z psychologiem. Mój chlopak dojdzie ok 17, ciesze sie że będzie bo chciałabym, by trochę posluchal o tej emocjonalnej stronie ciąży. Chociaż już coś przebąkiwał, że znając życie to będzie właśnie gadała ta psycholożka jak to ciężko nam kobitom i jak nasi mężczyźni powinni nas wspierac - będzie troche tendencyjnie wg niego. Na bank będzie tak mówil . No zobaczymy.
Agnella czytalam, że w miarę uplywu kolejnych tygodni te skurcze BH moga być częstsze i bolesne. Ja mam juz o wiele rzadziej te twardnienia, ale dalej mam tak, że czasem twardnieje i boli po jednej stronie i widać, że tam wybrzuszenie jest. Zastanawiam sie czy to wlaśnie przez maluszka że tak gdzieś naciska? Widać mamy jednak wszystkie tak samo. My i tak nie panikujemy i nie latamy na IP, na belly to co druga lata na IP z takim czymś. Niektóre pisały że szły jak im sie śluz nie podobał. Kurde ja nie wiem, te dziewczyny nie mają lekarzy swoich? Chyba że ktos na nfz prowadzi to może gorzej. Ale tak ciągle zajmowac miejsce na IP, jak ja będę rodzić i będe czekała w kolejce na IP a przyjda jakieś baby ze śluzem czy dwoma skurczami na dzien na krzyż to je wyklnę tam chyba! Ale to też świadczy o tym, że kobiety nie rozmawiają ze swoimi lekarzami. Moj lekarz też proaktywnie mi nie powie, że to czy to się może zdarzyć ale jak go pytam to zawsze wyczerpująco odpowiada co mnie powinno zmartwić a co jest normą. Inna sprawa, że zastanawiam się czy jak będe taka spokojna to czy nie przegapię czegoś. Ale napewno tez na szkole nam powiedzą co powinno martwić a co nie, symptomy porodu etc. Więc w teorii powinnam być przygotowana.
Ostatnio znowu wyczytałam o tych ruchach, że jak się dziecko zbyt gwałtownie rusza to tez niedobrze bo może to wynikać z niedotlenienia. I weź tu bądź mądra .
Ja myslę, że to będzie cudowny widok jak nasi faceci będą z dzidziusiem stali, myli, przewijali, ja napewno pocykam mnostwo fotek taty z dzidziusiem . Tymbardziej, że od początku czulam, że u nas będzie chlopak i że będzie kopią mojego chłopaka i narazie płeć się sprawdziła i wydaje się, że kształt ust też . Czuję, że będzie synek tatusia, napewno będzie miał czarne włosy i brązowe oczy, bo my oboje brązowe mamy. i urodzi się z bujną czupryna już . Tak coś czuję . Mój chłopak się śmiał w sobote rano, jak wychodził na mecz, wziął zdjęcie z usg i mowi do mnie, ze jedzie rozstrzygać mecz żeby dla tego małego człowieczka więcej pieniążków było . Slodkie to było . Agnella a wy macie jakieś fotki córeczki z usg? Odnośnie dotykania bruszka, czytalam że dzieci w brzuchu to uwielbiają, odróżniają doskonale dotyk mamy i taty (mój przy dotyku taty przestaje się ruszać najczęściej a przy mnie przesuwa nóżką ), i że powinno sie to robić dużo i często bo to daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i sprawia, że rozwija się harmonijne i jest szczęśliwe. To niesamowite, że te malutkie istotki tak wszystko już wyczuwają .
No ja nie kumam takich osób, co zdjęcia na FB publikują, wszystko relacjonują, moja koleżanka to nawet o karmieniu piersią pisała, że jakie to trudne ale cudowne etc, no kosmos. Nie wiem jak można tak publicznie żyć. Ja jak się dziecko urodzi to napewno za jakiś czas wrzuce fotkę z sesji czy coś, ja z dzieckiem, ale nie mam zamiaru relacjonować każdego szczegółu z naszego życia. Z forum tez zdjęcia z usg pousuwam. Wiadomo czasem social media mogą dużo przynieść, jak dziecko chore i zbierasz pieniądze, ale tak na codzień to przesada jednak . jeden kolega z pracy kiedyś mi pokazał żonę z dzieckiem w szpitalu, wielkie cyce na wierzchu jak karmiła, zniesmaczona bylam ale widocznie dla świeżo upieczonego taty to bylo normalne i do pokazania.
Tak, ja tez widzę coraz więcej dzieci w galeriach w niedziele, tak rodzice spędzają czas niestety, zamiast w parku, czy w zoo etc. Tak to już życie się toczy. Napewno my tez z nosidelkiem będziemy na szal zakupów chodzić , po ciąży musimy sie obkupić w koncu . Jeszcze na początku ciąży w mohito właśnie dziewczyna była przede mną w kasie, w wozeczku nosidełku mąż z dzieckiem czekał, chyba miesiąc mialo z tego co slyszałam, i ona z 600 zł w tym mohito wydała . Ekspedientce tylko mówila, że czekała na tę chwilę hehe , więc pewnie my też tak będziemy miały . Byle tylko bruszek zszedl, to juz można ciuszki przymierzać normalnie. Ja też patrzę na szczupłe brzuchy dziewczyn i czasem mnie nachodzi, kurcze, że tego nie przymierze czy tamtego ale potem sobie myślę, że większość jednak kobiet w przyszlości prędzej czy pózniej z tym brzuszkiem pochodzi, a nasz czas jest własnie teraz . też mam wrażenie jak ty, że ten brzuszek mam od zawsze i nie wyobrażam sobie, że moge miec znowu talie szczupłą . Tak się już ciąża toczy, te 9 miesięcy, mimo że brzuszek gdzies tam od niedawna widoczny to jednak ma się wrażenie, że taki stan od zawsze trwa .
Agnella ja słyszałam własnie jak ty od koleżanek, że nie ma piekniejszego uczucia od tego jak Ci dziecko na piersi polożą . niektóre koleżanki mi mówiły, ze to była taka euforia, że nie wiedziały nawet w którym momencie miały krocze szyte albo macicę czyszczoną jak trzeba było - dopiero z karty się dowiadywały. Napewno znosi to więc wszelki ból . Nie na darmo pisza dziewczyny że ból porodowy straszny, ale później każda jednak dobrowolnie daje sobie go zaaplikowac po raz kolejny i kolejny przy kolejnych ciążach . Chociaż znajoma znajomej miała cc na wpół żywo i powiedziała że to taka trauma dla niej że na drugie dziecko sie nie zdecyduje. No pewnie czas zweryfikuje.
Moja mama mi wczoraj mówiła, że ona stracila z moja siostrą pokarm bo była szyta raz jeszcze po źle zszytym kroczu w narkozie, i obudziła się z narkozy i nie bylo już pokarmu. Ja sobie uświadomilam, że mnie czeka wycięcie tego kawalka szyjki macicy też w narkozie. Nie przezyje, jak strace pokarm . Będe musiała z lekarzami omówić co i jak. Może mama się po prostu szybko poddala? Nie wiem. Mam nadzieję, że mi nie braknie sił i determinacji do tego.
Ja pieluszki kupię Dada chyba. Zbyt dużo skarg na pampersy słyszałam. A Dada ma dobre opinie. Napewno trzeba będzie patrzeć co dziecku służy, czy go nie odparza etc.
Jeszcze co do porodu, to jedna dziewczyna w liście do gazety M jak Mama pisala, że jej synek po porodzie zrobił siku jej na twarz od razu, jak go wyciągnęli - tak ją przywital haha . Z chłopcami podobno trzeba się przyzwyczajać że nie raz z siusiaka pojdzie nie w to miejsce co trzeba .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 12:36
-
Kurczę dziewczyny oglądnęłam właśnie kawałek filmu 600 gram szczęścia jak po kanałach cykałam i oczywiście beczałam
non stop Echhh . Az moj synek znieruchomiał. Jejku jakie te maleństwa malutkie, no niebywałe. Strasznie cierpią te dzieci. Niby sie ratuje juz od 23 tc mówili ale to życie z bólem i nawet 30 rożnymi nakłuciami i zabiegami dziennie a nie można zawsze znieczulić takiego malucha . Straszne to ale waleczne dzieciaczki nie ma co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 13:42
-
Moja córka po podaniu zrobiła mi kupę na brzuch hehe tak że są różne przypadki,dobrze że tak,a nie w brzuchu,bo wody zielone to źle:(
My uzywalismy Dady,bo po Pampersach dostala wysypki:( teraz dużo kolezanek chwali te pieluszki z Lidla i na początek takie kupimy. Są fajne cieniutkie i ladniejsze od Dady.
U nas dziś brzydko,córka pojechala z koleżanka do kina,więc mam chwilę wolnego.
Agnella jak Ci udzie odstawianie słodyczy? Ja o ile do obiadu spoko,zjem śniadanie,jakiś owoc,obiad,to po obiedzie chce mi się wafelkow:( zjadlam 4,może wytrzymam do wieczora
Kasiu żeby laktacja ruszyla to trzeba jak najczęściej maluszka przystawiac,choć czasem na poczatku jest trudno,mega.ból,ale warto.
Pamietam jak zrobił mi się zastój o cholera to było:(
Kasiu.nie nastawiajcie się tak na wygląd nasi znajomi obydwoje bruneci a dziecko blondynka nigdy nie wiadomo czy odziedziczy po rodzicach czy przodkach;-)
Widzialam też rudego chłopca,a rodzice bruneci:/ -
Kas, fajnie Cię córeczka powitała
A ta chwila na Twoje piersi Niedługo drugi raz Cię to czeka
Ja też myślę o tych toujours z Lidla albo Dada.
O oryginalnych Pampersach własnie bardzo często słyszę, ze odparzają, to już niejedna opinia moich koleżanek mam. Jedynie, ze zielone ok, ale tez tu różnie.
Kasia, ja kiedyś oglądałam 600 gram i jeszcze w błogosławionym stanie nie byłam, a mnie wzruszało. W ciąży bym wyła.
Teraz medycyna poszła na przód i takie maleństwa się ratuje, ale jaki to stres dla rodziców, walka. I jak te dzieci sa silne i chcą żyć.
Moja koleżanka urodziła w 6 miesiącu córeczkę, ważyła 900gr. Też była walka, płacz i stres, najważniejsze, że Mała jest zdrowa, pięknie się rozwija, to było jakieś 5-7 lat temu.
Pamiętam jak codziennie na autobus szła i przejęta jechała do córeczki do szpitala.
Kasia, po co martwisz sie na zapas, zobaczysz, ze nie będziesz miała większych problemów z karmieniem, jedynie jak coś bóle piersi, nawał albo zastój, ale z tym to sobie poradzimy
Przecież dziewczyny na cc tez ją mają i potem karmią
Moja koleżanka parę miesięcy po ciąży miała wycinany woreczek żółciowy, jedynie miała przerwę w karmieniu, chyba 2 dni, aby dojść do siebie i organizm się oczyścił, w tym czasie odciągała pokarm....I potem mleko miała normalnie I karmiła długo. Mało tego rodziła przez cc z narkozą, także miała tych zabiegów.
Ja nie słyszałam, aby po narkozie był koniec karmienia, mleka, jedynie mała przerwa typu dzień, dwa. Będzie dobrze.
Może akurat zabieg będzie mogła zrobić później, bo ta zmiana nieco się cofnie, nic niewiadomo przecież, nie takie rzeczy sie zdarzają.
Ze słodyczami kiepsko, zadzwoniła dziś Babcia, żebym przyjechała, bo ma dla mnie naleśniki, ogórki i dżem domowej roboty i kotlety.
Na miejscu oczywiście się najadłam ciasta, mój ulubiony sernik i pół czekolady z orzechami, nie mogłam się powstrzymać...A do tego 2 kotlety
Akurat byłam przed dentystką i głodna byłam.
Macie jeszcze swoje babcie, dziadków na świecie?
U mnie jest już tylko jedna Babcia, ale jak ją odwiedzam to czuję sie szczęśliwą, mimo że ma czasami swoje gadki, wiadomo starsza osoba, ale od lat jestem z nią bardzo zżyta, zawsze mi pomagała, wspierała, od mojej maleńkości do dziś, mądrze doradzała życiowe wybory i cieszę się, ze doczeka I prawnusi.
I mimo że ja gotuję i samodzielnie gospodarzę, ona lubi upichcić dla swoich bliskich, ma 82 lata i tyle siły.
Ale jak to potem smakuje, bezcenne.
Byłam tez u mamy, akurat dziecko moje w pełnej aktywności. Córeczka dała mojej mamie pokazać główkę, nóżkę, ale moja rodzicielka się rozpływała i wzruszona była z każdym dotykiem brzuszka, a na koniec dostała parę kopniaczków od wnusi. No i moje dziecię jest teraz główką w górze, dużą ją mam, po czaszeczce to poznaję Akurat u dentystki czułam, że poszła w dół, a jak wchodziłam po schodach do mamy wybiła do góry.
Kasia, my normalnie piszemy, Twoje fotki z usg też ok i na miejscu- to forum dla mam, a nie fejs
Ja jeszcze na Fejsie myślałam zapodać fajny filmik o czym myśli dziecko w brzuszku mamy: http://www.sosrodzice.pl/czym-mysli-dziecko-brzuszku-uroczy-filmik/
Pewnie oglądałyście?
Fotki Małej na pewno dam, moja mama również, znając życie od razu się pochwali, ale to ok i normalne:-) Z profesjonalnej sesji brzuszkowej też bym dała, ale nie takie amatorskie, pozowane z domu. Chyba, ze jakieś naprawdę oryginalne, ciekawe.
I tak większość znajomych przecież wie, ciąża już bardzo bezpieczna itp.
To normalne, a nie cycki, pół brzucha gołego i dziecko leżące na matce tuż po porodzie.
I te opisy o plamieniach, szpitalu, a potem akcji porodowej i skurczach itp.
Moja koleżanka dała takie subtelne z sesji brzuszkowej, z młodszym synkiem ja ją całuje w brzuszek, piękne, tak to rozumiem.
Ja dostaje co wizytę opis usg, fotki. A twarzyczki 4D mam tylko dwa
Teraz nie popuszczę mojego ginowi, bo naprawdę te wizyty na szybkiego, zwykłe usg, ostatnio nawet nie ważył Małej, a czas leci i ani sie obejrzę, a będzie rozwiązanie. Tylko na echo szczegółowo było.
Nie mogę się doczekać wizyty i to bardzo
Ja jak mam wątpliwości dzwonię do swojego gina, albo przeczekuję sytuację.
Na pewno bym tak na IP nie latała. Raz po seksie i plamieniach, ale to na zwykłą wizytę poszłam i to prawie po dobie, bo jednak stres miałam.
Czasami lepiej pójśc, ale nie z byle pierdołą.
Moja koleżanka pobiegła na dyżur do szpitala, bo pól dnia synka nie czuła, akurat w szpitalu w poczekalni zaczął się ruszać pięknie. Czasami trzeba wyczuć.
Jak dziecko gwałtownie się rusza to najczęściej mamy jakiś stres, napływ adrenaliny, podekscytowanie i ono tez odczuwa.
Dziś u dentystki miałam robiony ząb bez znieczulenia, niby sie nie bałam, a jednak Mała dawała naprawdę czadu.
Na pewno nie przeoczysz porodu, tych skurczy, jedynie może za szybko będziesz chciała jechać na porodówkę itp. Nie martw się, zresztą będziesz na zajęciach to wbijane miała w głowę, Twój gin Cie przygotuje.
To Twój chłopak dojdzie dziś na zajęcia, fajnie
Wiesz, oni sobie mogą myśleć o tych zajęciach różnie, większość tak ma, haha, ale jednak chodzą i coś im do głowy wchodzi i inaczej patrzą
Ale smak mi narobiłaś na racuchy, lubię z jabłkami, takie świeżutkie, posypane cukrem pudrem.
Sama zgłodniałam, idę podsmażyć kolejną partię naleśników
Jednak takie domowe są pyszne w porównaniu do garmażeryjnych.
Dziś znowu wyżerka, jak tu sie powstrzymać?
W ogóle dziś udany dzień mimo brzydkiej aury.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 19:01
-
Ja dostałam schizy, bo jak jak chciałam skubnąć na wieczór kawałek kotleta schabowego, jak go rozłamałam to jest taki wyraznie niedosmażony, zamiast białego mięska:( a u babci zjadłam 3 takie i tez taki kolor miały. Dla babć tokso w głowie nie siedzi, ja teraz mam stracha, aby nie doszło do zakażenia.
Ciekawe po jakim czasie w krwi może wyjść Igm? Pewnie do 2 tyg.?
-
Agnella nie jest wcale powiedziane,że mięso było skażone,dla świętego spokoju możesz oznaczyć przeciwciala,ale to chyba dopiero faktycznie za 2,3tyg. Nie stresuj się
Ja gotuję dziś zupę ogórkowa i kopytka z serem
W sklepie spotkalam koleżankę,ma termin na koniec października,na moje przybrane 7kg powiedziala,że tyle to ona miała w 3ms. Fakt taka kuleczka z niej,ledwo chodziła:/
Dziewczyny a wy kupujecie te poduszki klin? U nas córka na początku dużo ulewala,poduszki nie mieliśmy,ale teraz myślę kupić z motherhood i dla siebie fasolkę
Odnośnie samochodu my mamy nowego Hyundai'a kombi,bardzo pakowne auto