Metformina
-
WIADOMOŚĆ
-
kas, ja mam 92, myslalam, ze bedzie mniejsza przez ten glucophage ale jednak nie. Nie slyszalam nigdy o normach glukozy dla kobiet w ciazy. De facto jesli takowe sa, to laboratorium powinno je napisac na wyniku (jak przy tsh, ft3 i ft4), a z tym sie jeszcze nigdy nie spotkalam.
-
Na stronie cukrzyca.pl podane są normy dla ciężarnych 60-95. Hmmm,powtórzę za tydzień w piątek i ograniczę teraz slodkie,zobaczymy czy to ma wpływ. Kasiu o której jutro wizyta?
-
Kaska1985 wrote:Jak to, mnie pominelas...
Tam ciągle przybywa dziewczyn i pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie przybywało.
Kaska,
Ciebie również zachęcam do dołączenia na ten wątek -
Kasiu.... ja mysle, ze ty zabardzo analizujesz . Ja tez sie na poczatku martwilam o wszystko, o tsh, ft3, ft4... prawda jest taka, ze mamy na to wszystko niewielki wplyw. Mozna sobie pomoc, oczywiscie, i pewnie po odstawieniu metforminy trzeba bedzie przejsc na diete o niskim iG, ale mysle ze tez wazny jest spokoj. Ja mam od tygodnia juz ochote na slodycze i je jem. Codziennie jem albo drozdzowke albo jakies slodkie nalesniki, bo nie umiem sie powstrzymac. Ale tez to jest dla mnie znak, ze takie sa teraz potrzeby mojego organizmu.
Nie zamierzam wiec rozwazac czy wynik o jednostke w te czy w druga jest dobry czy zly, czy mam wlasciwe propocje hormonow etc. Moze bede za to pokarana, ale chce te ciaze przejsc w spokoju ducha. Ufam mojemu lekarzowi. Prowadzi mnie doskonaly ginekolog i super endokrynolog. Jesli powiedza, ze ok, to ok. Zamierzam sie cieszyc ciaza . -
A wizyta jutro o 18. Mam nadzieje, ze bedzie ok.
Przy okazji - jesli Cie to uspokoi - mi oboje endo i gin powiedzieli, ze jesli biore juz leki na IO i tarczyce, to jesli by plodl obumarl, to nie bedzie to wina tych chorob. Tu trzeba miec naprawde zle wyniki, zeby z tego powodu poronic. -
Kaska1985 wrote:A wizyta jutro o 18. Mam nadzieje, ze bedzie ok.
Przy okazji - jesli Cie to uspokoi - mi oboje endo i gin powiedzieli, ze jesli biore juz leki na IO i tarczyce, to jesli by plodl obumarl, to nie bedzie to wina tych chorob. Tu trzeba miec naprawde zle wyniki, zeby z tego powodu poronic.Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Kasiu ja też mam mega ochotę na słodkie. Ostatnio chodzil za mną rogal z dżemem truskawkowym a dziś zwolnilam się z pracy po szarlotkę wcześniej mało jadlam słodyczy. Masz rację,trzeba włączyc pozytywne myślenie
-
Kurcze, cos w tym musi byc . Ja sie jutro gina zapytam jak to ogarnac, metformine i slodycze .
Ja wczoraj jadla na zimno nalesniki z serkiem waniliowym zmieszanym z twarozkiem i bylo to przepyszne mmm , mam ochote nasmazyc tego na tony .
Myslmy, ze bedzie dobrze. Cukrzyca ciazowa to chyba wychodzi dopiero w 2/3 trymestrze? -
Podobno ujawnia się dopiero w IItrymestrze,ale na forum jest dużo dziewczyn z IO,które od początku kontroluja cukier i już w 10tc robią krzywą. Zapytaj jutro gina
Ja mam chęć tylko na białe pieczywo np.z miodem lub serkiem homogenizowanym,choć dziś na obiad zjadlam bigos oczywiście z bułką. Ostatnio bigos jadlam chyba 10lat temu. I cały czas mogę leżeć,jestem padnieta,pewnie przez to niskie żelazo. Masz mdłości lub wymioty Kasiu?
Ellasi jak wizyta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2016, 19:20
-
Nie mam mdlosci ani wymiotow, czuje sie dobrze. A Ty? Nawet bole brzucha sie dzisiaj nie pojawily. Oczywiscie jak ich nie ma to sie martwie .
Zmeczenie tez odczuwam raczej rzadko, natomiast zauwazylam, ze z rana mam ogromny problem ze wstawaniem. Normalnie sie dobudzic nie moge. A jak Kasiu u Ciebie ze sluzem? -
Ellasi, daj znac jak u Ciebie, przeczytalam na listopadowkach, ze wymiar plodu o 2 tyg mlodszy niz powinien. Masz jakies porownanie z 1 wizyta? Najlepiej policz przyrost w stosunku do 1 wizyty - zarodek rosnie o ok 1,1 mm dziennie. Bilo serduszko? Jest opcja, ze lekarz zle zmierzyl, to nietrudno sie pomylic jesli mowimy o mm. Kiedy kolejna wizyta?
-
Byłam wczoraj na wizycie u gin.
Zrobiłam cytologię dostałam skierowanie na badania moczu i dużo badań krwi.
Miałam też usg no i moje maleństwo mnie martwi bo ma CRL tylko 7,1 mm co odpowiada 6t3d (tak mam na wydruku z usg), a u mnie jest 8t6d. Serduszko bije i to najważniejsze. Niby dr mówi, że pewnie ciąża młodsza i generalnie że ok, ale ponad 2 tygodnie młodsza?! Ja rozumiem różnicę kilku dni czy tygodnia, ale nie tyle. Poza tym przeanalizowałam kiedy mogło dojść do zapłodnienia i z pewnością nie mogło to nastąpić tak późno bo w tym czasie nie było stosunku. Po wizycie byłam w sumie spokojna i zadowolona, ale teraz dopadają mnie wątpliwości...
Chyba w najbliższych dniach pójdę gdzieś prywatnie na usg i sprawdzę jeszcze raz jak się sprawy mają.
Po powrocie do domu przeanalizowałam terminy. Same przeanalizujcie proszę mój cykl:
OM miałam 05.02.2 016 r.,
owulacja według moich wyliczeń była miedzy 21-24.02.2016 r.,
a 07.03.2016 r. wyszedł pozytywny test ciążowy i beta hcg 118,1.
No nie ma opcji że owu przesunęła się o 2 tygodnie bo 7.03 test nie pokazałby 2 kresek i beta by nie była na tym poziomie.
Więc coś tu jest nie tak. Albo nie można tak sztywno patrzeć na normy, albo maluszek nadrobi, albo coś nie idzie zgodnie z planem.
Przeszperałam internet i mój crl 7,1 mm odpowiada 7 tygodniowi i kilu (2-3) dniom wiec ta różnica już jest mniejsza- ok tygodnia, a nie ponad 2 tygodnie. Może jednak jest szansa.
Na listopadowych szczęściach dziewczyny piszą również o błędach pomiarów więc tego też nie mogę wykluczyć.
Nie tracę nadziei ale faktycznie trudno się cieszyć kiedy z wyliczeń wynika że coś mi tu nie gra. Zdaję sobie sprawę że organizm to nie maszyna i że nie zawsze wszytko tak samo i pod linijkę, że może to być chwilowy przestój, który potem nadrobimy, albo taka uroda mojego dziecka, że będzie drobne. Za kilka dni, tak jak pisałam, powtórzę usg i sprawdzę co tam się dzieje.
W sumie teraz to już nie mam na to wszystko większego wpływu- mogę tylko czekać i wierzyć
-
Kaska1985 wrote:Nie mam mdlosci ani wymiotow, czuje sie dobrze. A Ty? Nawet bole brzucha sie dzisiaj nie pojawily. Oczywiscie jak ich nie ma to sie martwie .
Zmeczenie tez odczuwam raczej rzadko, natomiast zauwazylam, ze z rana mam ogromny problem ze wstawaniem. Normalnie sie dobudzic nie moge. A jak Kasiu u Ciebie ze sluzem?
Kaska,
Ja też mam ciążę bez większych objawów. Konsultowałam to z gin i podobno może być kumulacja objawów w II trymestrze lub cała ciąża bez cierpień. Nie ma to związku z rozwojem ciąży, a raczej z indywidualnymi cechami i nie znaczy że kolejne ciąże będziemy znosić tak samo.