Metformina - od nowa, dla mniej i bardziej doświadczonych
-
WIADOMOŚĆ
-
Od 92/93 glukozy w ciazy powinno sie juz zrobic krzywa, nie czekać do 24-28 tc. Ale to tylko w sytuacji ciazy.
Ja tak jak pisałam, owulke szczęśliwa miałam z prawego jajnika a prawy jajowod był taki na wpół drożny - kontrast sie na chwile zatrzymał w nim ale po chwili przepłynął wiec tak jakby śluz go zatkał. Czy bym zaszła w ciąże? Pewnie w końcu tak, ale niekoniecznie z tego jajowodu.
Dziewczyny na wątku rożnie, ale tak średnio 3-4 cykle. Nie każda z nas miała IO. Ja miałam IO, o ile wynik glukozy nie był tragiczny to insulina na czczo 11,5, po 1g 59, po 2- 43. Endokrynolog mi powiedział ze to zasługa najpewniej przyjmowanych wczesniej przez lata tabletek antykoncepcyjnych. Jajniki nie były policystyczne.
W internecie sa gotowe tabele z ładunkiem glikemicznym. Najcześciej wysoki ig to wysoki ładunek, ale zdarzają sie wyjątki. Np arbuz ma wysoki ig ale niski ładunek przez co po zjedzeniu go glukoza i insulina nie idą tak gwałtownie w gore.AniaŁ123 lubi tę wiadomość
-
Ja nigdy nie brałam, a skończyłam tak samo... Może jakoś to na Was wpłynęło, ale nie ma pewności...więc nie ma co teraz żałować.
Ja przeżywam kryzys i nawet nie wiem czy chcę dziecko Zbyt wiele to mnie kosztuje -
To odpuść na jakiś czas a samo przyjdzie .
Mi endokrynokog powiedział ze estrogeny maja działanie przeciwstawne do insuliny, a wiadomo ze przyjmowane przez lata... Ja tez żałuje ze tyle je brałam, ale dawien dawna lekarze na ból miesiączkowy przepisywali antyki jako lekarstwo na wszystko. Dzisiaj moze maja większa świadomość, dobrze dla przyszłych pokoleń . -
Hej dziewczyny. Robiłam dziś (12dc) test owulacyjny i wydaje mi się że wyszedł mi pozytywny! Z jednej strony trochę szybko-ostatni cykl trwał 33 dni, ale może leki skróciły kolejny?
W ostatnim cyklu też robiłam testy i niestety żaden nie wyszedł, więc może jest nadzieja! Trzymajcie kciuki!Nimia, AniaŁ123 lubią tę wiadomość
Październik 2017 synek -
Trzymam kciuki
Kaska1985, kurcze, a mi w drugiej fazie cyklu wychodzi bardzo wysoki estradiol... pewnie to jakoś powiązane...
Czytam sobie też, że BisfenolA zawarty w poliestrach podnosi estrogeny, czyli picie wody z butelek już może mieć na nas zły wpływ (podobno BFA w USA ma być zakazne, nawet przy produkcji plastiku), ale jak pijemy wodę z kranu to możemy przywitać wszystkie leki i hormony, które wysikało miasto no po prostu zero nadziei -
Nimia, dlatego ja zrezygnowałam ze zwykłych kosmetyków na rzecz naturalnych lub roślinnych. Od roku czasu nie tykam szamponu czy żelu pod prysznic z drogerii. Wychodzi oczywiście drożej, ale za duzo medycznych raportów sie naczytałam i historii dziewczyn z endometrioza zeby tykać to czym karmią nas koncerny kosmetyczne . W kosmetykach jest masa fitoestrogenow, cała masa.
Co do Twojego estradiolu to on bierze udział tak jak progesteron w implantacji zarodka. Jesli u Ciebie endometrium jest grube po owulacji to bym sie nie martwiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 09:44
-
też się powoli przestawiam na naturalsy, a jakiej firmy szampon i żel używasz? Interesowałam się nawet samodzielnym robieniem kosmetyków, podobno nie takie trudne. Do sprzatania juz uzywam glownie octu
-
Używam tołpy do ciała, do twarzy, a szampony i żele i płyny do kąpieli organique, czasem body shop. Dla dziecka też kupiłam tołpa baby. Można samemu robić kosmetyki, tylko to ma te wady, że terminy przydatności krótkie - zrobisz i musisz użyc w ciągu kilku dni, a ja nie mam czasu na robienie kremów i żeli co dwa dni . Do sprzątania używam froscha.
Francuska Federacja Kosmetyczna opublikowała niedawno listę ok 150 kosmetyków dla kobiet, mężczyzn, dzieci z substancjami zawierającymi fitoestrogeny w nadmiernej ilości plus inne substancje rakotworcze, wśród nich niektóre rodzaje past colgate, szampony garniera i wiele innych znanych marek.
Ja jeszcze robiłam sobie borowinowe kąpiele przed ciążą, w walce z endomendą są bardzo zalecane jako normalizujące poziom estrogenu.
Na estrogen warto też brać ostropest plamisty - albo nasiona albo sproszkowany (jak siemie lniane), on reguluje gospodarkę hormonalną w wątrobie (wątroba przetwarza ludzkie hormony, w tym bardzo mocno reguluje gospodarkę estrogenową).
Wiadomo, nie można przesadzać prawda, wszystko rozsądnieNimia lubi tę wiadomość
-
Halo, halo! Co tam u Was słychać? Jakieś nowinki po metforminie?
Mam do Was pytanie, czy któraś z Was miała wysypkę, bardzo swędzącą po Glucophage, Metformaxie, Sioforze lub jakimkolwiek innym zamienniku? Lub czy słyszałyście aby ktoś miał taką reakcję? Na ulotce jest co prawda napisane że może występować u mniej niż 1 na 10000 przypadków. No ale nie chce mi się wierzyć, abym była takim przypadkiem... Zastanawia mnie czy to możliwe, czy powinnam szukać innej przyczyny. W ostatnim czasie nie wprowadziłam nowych produktów do diety, ani żadnych nowych leków, poza glucophage. Najgorsze jest to, że jak się drapię po udach, to zostają mi na nich takie bardzo brzydkie sińce, a że drapię się prawie cały czas, to mam tych siniaków naprawdę bardzo dużo, wyglądam koszmarnie
Byłam dzisiaj u alergologa i zasugerowała mi zmianę Glucophage na np Siofor, bo może chodzi o substancje pomocnicze, ale ja już sama nie wiem, a świąd jest tak uciążliwy że czasami czuję że oszaleję -
Mnie się właśnie kończą leki, do mojej endo się nie dostałam i kombinuję jakby tu zdybać lekarza, który mi wypisze receptę (chodzę do prywatnego, samodzielnego gabinetu i nie mam żadnje karty czy czegoś potwierdzającego, że się leczę...)
O kurka, nigdy nie słyszałam o wysypkach po metforminie! Może posłuchaj alergologa...
U mnie dla odmiany znowu bolą nery (albo jajniki, w sumie nie wiem jak to odróżnić, był ból w miejscu wyrostka - a wyrostka dawno u mnie nie ma - a teraz ból tak w dole brzucha i dole pleców), a to początek cyklu, więc w ogóle nie wiem o co chodzi... i tez mi dr nie powiedziała jak badac te nerki przy metforminie. Wiecie może? Słyszałam, że kreatynina z krwi, ale czy to wszystko?
Już dwa piękne cykle minęły na mecie i nic... eh, eh, przymierzam się do kupienia diety na IO+niedoczynność Hashi+PCOS... -
Mnie też prawie cały cykl boli sam dół brzucha, nie wiem czy to jajniki czy co, ale to jest coś podobnego do bólu przed @. Ciekawe czy dostanę teraz okres w terminie czy mi się coś pozmienia. Mam nadzieję że mi się nie spóźni, bo wyjeżdżam na urlop i chciałabym już być po to będzie mój pierwszy cały cykl ma mecie.
Kupiłam siofor, zaczęłam brać, zobaczymy co będzie. Dzisiaj trochę mniej mnie swędzi, ale wzięłam wczoraj wieczór lek antyhistaminowy, więc to może on działa.
Nie słyszałam o tej diecie. Sprawdzę sobie z ciekawości, chociaż ja mam dość wszystkich diet. Przez pewien czas byłam na diecie IG i tyłam...teraz jestem na diecie BG i nadal tyję Jeszcze 1-1,5 miesiąca temu ważyłam ok 56,5kg a dzisiaj rano 58,5kg przy wzroście 164cm! Nie wiem co się dzieje.. Wcześniej codziennie jadłam słodycze i nie tyłam, a teraz zero słodyczy i waga w górę Czytałam dzisiaj forum na nasz-bocian o Metforminie i kilka dziewczyn narzekało na wzrost wagi po mecie... Do du... z tym wszystkim. Ciekawe czy chociaż będzie ta owulka -
Ta dieta, o której piszę to mam na myśli taką indywidualną, dobraną przez dietetyczkę pod kontem kompletu schorzeń, które mam. Trzymanie się niskiego IG jest jeszcze w miarę proste logistycznie, ale jak się poczyta co przy niedoczynności, co przy Hashi, to ja już wymiękam i wolę mieć czarno na białym napisane co mam dziś zjeść... Na szczęście problemów z wagą nie mam, ale ze zdrowiem, owszem
Słyszałam, że po mecie wzrasta waga jak się nie trzyma niskiego indexu... ale nie wiem, ja tak w kratkę z tym indeksem, a waga w miejscu -
Cześć dziewczynki,dołączam do Was jeśli mogę.. od wczoraj biorę metkę..3x500,myślicie że to duża dawka?nic mi się narazie nie dzieje,myślicie że mogę brać od razu po 3 tabletki czy stopniowo? (tak w sumie lekarka coś mówiła)
Moja historia jest taka,że długo odkładałam zrobienie tej krzywej,jestem po 3 poronieniach,szczepię się w Łodzi u Malinowskiego,jego zdaniem mam duże odrzucanie (na to są szczepienia właśnie) i dodatkowo mój organizm zabija zarodek..nie jest to wszystko zbyt optymistyczne no ale..walczę..
moje wyniki z krzywej widziało 2 lekarzy i co..zalecili tylko dietę..nie dawało mi to spokoju bo sama wyliczyłam sobie ten wskaznik Homa i wyszedł 5! także bardzo wysoki,insulina na czczo 25,po 1godz 250, po 2godz. 211 masakra,nie? glukoza w normie.Pojechałam więc do Krakowa gdzie u jednej Pani dr leczę synka i od razu przepisała metforminę!Boże czemu wiekszość tych lekarzy jest teraz taka beznadziejna..!!!
Wiem,że nie odżywiałam się zdrowo,od I poronienia przytyłam,słodyczy dużo nie jadłam no ale zawsze napoje gazowane itp.
macie może jakieś pomysły na obiad itp. bo nie jestem mocna w gotowaniu,wogóle nie lubię pichcić...
-
Cześć dziewczynki,dołączam do Was jeśli mogę.. od wczoraj biorę metkę..3x500,myślicie że to duża dawka?nic mi się narazie nie dzieje,myślicie że mogę brać od razu po 3 tabletki czy stopniowo? (tak w sumie lekarka coś mówiła)
Moja historia jest taka,że długo odkładałam zrobienie tej krzywej,jestem po 3 poronieniach,szczepię się w Łodzi u Malinowskiego,jego zdaniem mam duże odrzucanie (na to są szczepienia właśnie) i dodatkowo mój organizm zabija zarodek..nie jest to wszystko zbyt optymistyczne no ale..walczę..
moje wyniki z krzywej widziało 2 lekarzy i co..zalecili tylko dietę..nie dawało mi to spokoju bo sama wyliczyłam sobie ten wskaznik Homa i wyszedł 5! także bardzo wysoki,insulina na czczo 25,po 1godz 250, po 2godz. 211 masakra,nie? glukoza w normie.Pojechałam więc do Krakowa gdzie u jednej Pani dr leczę synka i od razu przepisała metforminę!Boże czemu wiekszość tych lekarzy jest teraz taka beznadziejna..!!!
Wiem,że nie odżywiałam się zdrowo,od I poronienia przytyłam,słodyczy dużo nie jadłam no ale zawsze napoje gazowane itp.
macie może jakieś pomysły na obiad itp. bo nie jestem mocna w gotowaniu,wogóle nie lubię pichcić...
-
Cześć, chyba możesz wykasować jeden post, albo edytować go do pustego
No niezłą masz ta insulinę, faktycznie. Ja brałam stopniowo, mam troche inną dawkę, ale jakby to przełożyć na Twoje to 2x500 przez dwa tygodnie i jak już mi bóle i zawroty głowy minęły to dołożyłam 3ecią.
Dieta najważniejsza podobno (podobno, bo jeszcze mało się jej trzymam, w lato nie potrafię odmówić sobie lodów ) i też nie cierpię gotować (i w ogóle myśleć o jedzeniu, te choroby to jak kara). Mam system taki, że zapełniam lodówkę wszystkimi warzywami jakie były w sklepie internetowym, dokupuję jakieś chude mięsa i ryby do zamrażalki, jakiś jeden makaron pełnoziarnisty i kaszę gryczaną (niestety mężu lubi), 3 zupy mam w repertuarze i jak się bardzo nie zlenię to nawet jakąś zrobię (rosół, pomidorowa, ogórkowa) i jakoś leci, po prostu wyciągam warzywa+mięcho+węgle i robie byle jak najszybciej (gotować zetrzeć, upiec, usmażyć) i jest obiad. Po najmniejszej linii oporu, a różnorodne zakupy jakby same wymuszają mi różnorodne gotowanie nie musze się nad tym zastanawiać -
Nimia wrote:Ta dieta, o której piszę to mam na myśli taką indywidualną, dobraną przez dietetyczkę pod kontem kompletu schorzeń, które mam. Trzymanie się niskiego IG jest jeszcze w miarę proste logistycznie, ale jak się poczyta co przy niedoczynności, co przy Hashi, to ja już wymiękam i wolę mieć czarno na białym napisane co mam dziś zjeść... Na szczęście problemów z wagą nie mam, ale ze zdrowiem, owszem
Słyszałam, że po mecie wzrasta waga jak się nie trzyma niskiego indexu... ale nie wiem, ja tak w kratkę z tym indeksem, a waga w miejscu
Ja też mam hashi i niedoczynność, i strasznie mnie denerwuje to, że każdy lekarz mówi coś innego na temat diety bezglutenowej. Ostatnio byłam u dr alergologii z tą wysypką i jak jej powiedziałam, że jestem na diecie bg to ona na to PO CO??? I wielce urażona, że głupia pacjentka wyskakuje z taką herezją... A mój endo znowu twierdzi że może być dobra.
Oj ja przez 2-3 tygodnie trzymałam bardzo niskiego indeksu, aż przesadnie, tylko wtedy zluzowałam z dietą bg (bo jedna drugą wyklucza) i właśnie wtedy waga ruszyła w górę.
Ale mój endo znowu mi powiedział, że nie muszę być na diecie IG, bo nie mam IO ani cukrzycy i jeśli mam się decydować na jakąś dietę to dla mnie lepsza będzie bezglutenowa. Nadal ograniczam produkty z wysokim IG, ale np zamiast makaronów pełnoziarnistych wybieram BG, a one mają wysoki IG, to samo z chlebem. Innych produktów, słodyczy unikam.
Świta można dostać od tych wszystkich opinii. I każdy lekarz chce, aby się zgadzać z właśnie jego zdaniem, więc pasuje tak co kilka tygodni zmieniać diety i podejście do wszystkiegoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 10:40
-
Arleta wrote:Cześć dziewczynki,dołączam do Was jeśli mogę.. od wczoraj biorę metkę..3x500,myślicie że to duża dawka?nic mi się narazie nie dzieje,myślicie że mogę brać od razu po 3 tabletki czy stopniowo? (tak w sumie lekarka coś mówiła)
Moja historia jest taka,że długo odkładałam zrobienie tej krzywej,jestem po 3 poronieniach,szczepię się w Łodzi u Malinowskiego,jego zdaniem mam duże odrzucanie (na to są szczepienia właśnie) i dodatkowo mój organizm zabija zarodek..nie jest to wszystko zbyt optymistyczne no ale..walczę..
moje wyniki z krzywej widziało 2 lekarzy i co..zalecili tylko dietę..nie dawało mi to spokoju bo sama wyliczyłam sobie ten wskaznik Homa i wyszedł 5! także bardzo wysoki,insulina na czczo 25,po 1godz 250, po 2godz. 211 masakra,nie? glukoza w normie.Pojechałam więc do Krakowa gdzie u jednej Pani dr leczę synka i od razu przepisała metforminę!Boże czemu wiekszość tych lekarzy jest teraz taka beznadziejna..!!!
Wiem,że nie odżywiałam się zdrowo,od I poronienia przytyłam,słodyczy dużo nie jadłam no ale zawsze napoje gazowane itp.
macie może jakieś pomysły na obiad itp. bo nie jestem mocna w gotowaniu,wogóle nie lubię pichcić...
Ja na początku brałam 1x500 i było ok, jak wprowadziłam drugą tabletkę to zaczęły się jazdy, które trwają już miesiąc i nic mi nie przechodzi. Czasem mam lepszy dzień, ale czasami czuję się koszmarnie. Przez 2 tygodnie w środku cyklu krwawiłam, bolą mnie okolice jajników, chce mi się wymiotować, spać, mam zły humor, boli mnie brzuch, mam jadłowstręt połączony z uczuciem głodu, więc bardzo głupia mieszanka... Do tego jeszcze ta przeklęta swędząca wysypka. Dzisiaj ledwo wstałam do pracy, musiałam uprzedzić że przyjdę później, bo nie mogłam się zwlec z łóżka, tak mnie brzuch bolał. I do tej pory mnie boli. Siedzę w pracy w rozpiętej sukience, bo mi uciska na żołądek. Sprawdzę czy meta wywołała u mnie jakieś zmiany przez ten miesiąc, jeżeli nic się nie zmieniło, nic na lepsze, to rzucam to cholerstwo!
Podsumowując Radzę Ci wprowadzać metę stopniowo, bo to naprawdę ciężkie lekarstwo. Ja złapałam wszystkie efekty uboczne, nawet te, które występują bardzo, bardzo rzadkoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 10:56
-
Ania, o wysypce nie slyszalam ale zgadzam się, że może ona mieć związek z substancjami pomocniczymi.
jeśli chodzi o samopoczucie to moja koleżanka ma hashi i ma raz na jakiś czas takie jazdy, że z łózka wstać nie moze - właśnie przez hashi. Pomogła jej dieta BG.
Z tym IG to sie nie stresujcie, przecież możecie łączyć potrawy ze sobą, wysokie i niskie IG da średnie IG, można sobie zjeść np spagnetti, w którym jest makaron pszenny i sos i mięso albo pomidory i to jest średnie IG mi jest ok. po prostu trzeba się trzymać żelaznych zasad - zero cukru białego, napoi gazowanych, syfiastych jogurtów (zawierają syrop glukozowo fruktozowy), słodycze ograniczać ale bez przesady. Tu naprawdę nie ma filozofii. Przy diecie IG można jeść naprawdę dużo i smacznie.
Arleta, ja zaczynalam od małej dawki, tak mi endo powiedział że tak najlepiej. I potem stopniowo dochodzić do wskazanej dawki.
Ania, odnośnie dawki leku - mi endo mowil tak - docelowo 3 dawki, zaczyna pani od 1x500, jak będzie ok to wchodzimy na 2x500, jak ok to na 3x500. Jesli 3x500 bedzie nie do zaakceptowania to schodzi pani na 2x500, jesli 2x500 bedzie nie do zaakceptowania to zostaje pani przy 1x500. ostatecznie zostalam na 2x500. Nic na sile. Jesli zle sie czujesz przy 2x500 to zejdz na 1x500 - lek też bedzie dzialaś, spokojnie .
Inna sprawa - nalezy ostrożnie dawkować leki na tarczyce z metformina - minimum 2 godz przerwy bo metformina osłabia dzialanie leków na niedoczynność. I obowiazkowa suplementacja witamin z grupy B w tym kwasu foliowego przy metforminie.
Sam lek jest z gruntu bezpieczny, jego historia sięga lat 60 ubiegłego wieku, jest przebadany i bezpieczny.
Nimia, na nerki wystarczy zwykłe badanie moczu - jesli coś z nerkami nie tak to wyjdzie w podstawowym badaniu (najczęściej obecność bialka i krwinek czerwonych). inna sprawa, że nerki nie bolą - utarło się wokół lekarzy że jak plecy to nerki bolą, ale ja jako osoba chorująca od 14 lat na przewlekle kłębuszkowe zapalenie nerek, gdzie byłam i jestem pod kontrolą najlepszych specjalistów mogę tylko powiedzieć co mi mówili - nerki nie bolą, jedynym wyjatkiem są kamienie nerkowe. Jeśli nie masz kamieni to raczej ból promieniujący od jajników na nerki, od wyrostka, cokolwiek, ale nie same nerki.
Inna sprawa dziewczyny że jak bierzecie metke i macie bole etc, to powinnyście być pod kontrolą monitoringu owulacji żeby zobaczyc jak jajniki reaguja na lek, co się tam dzieje. Pochodźcie na ten monitoring przez cykle, żebyście poznały cykle wasze nie tylko dzięki testom owu ale obrazie usg.AniaŁ123 lubi tę wiadomość