X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Niedrożny jajowód... czy komuś się udało?
Odpowiedz

Niedrożny jajowód... czy komuś się udało?

Oceń ten wątek:
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 30 lipca 2020, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaX wrote:
    Aneta a jakie mąż preparaty stosowal które pomogly?? Moj bral 3 miesiace fertilman plus i nie ma żadnej ale to nawet minimalnej poprawy :( bardzo nas to zasmucilo bo tyle ma pozytywnych opini ten preparat i niemal kazdemu pomogl.

    A co do innych przyczyn badaliscie ASA? czyli czy masz przeciwciala przeciwplemnikowe ktore blokuja im droge. Ja będę to robila na dniach bo lekarz zlecil. To tez jest bardzo czesta przyczyna niepłodności -znajoma miala taka opornosc na plemniki i musieli stosowac odpowiednia diete..

    Mój mąż nie stosował żadnych preparatów. Ogólnie poprawiły mu się po zmianie diety.
    Pisząc o preparatyce miałam na myśli przygotowanie nasienia do inseminacji przez embriologów ;)

    Badania ASA nie robiłam. Ale myśle o tym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 16:11

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2020, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha to sorry, zle zrozumiałam. A jaka dieta jesli mozna spytac?

    My dostaliśmy cala liste albo dwie roznych badan zleconych przez naprtotechnologa jeszcze niw zrobilismy wszystkich, ale to wskazuje na to ze tych czynnikow jest multum

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 30 lipca 2020, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaX wrote:
    Aha to sorry, zle zrozumiałam. A jaka dieta jesli mozna spytac?

    My dostaliśmy cala liste albo dwie roznych badan zleconych przez naprtotechnologa jeszcze niw zrobilismy wszystkich, ale to wskazuje na to ze tych czynnikow jest multum

    Ogólnie zdrowa na 1700 kalorii - żadna pod płodność tylko po prostu na zrzucenie nadprogramowych kilogramów.
    Dużo warzyw, kasze, jogurty, owsianki, koktajle, żadnego białego pieczywa i cukru.

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2020, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to ciekawostka, ok dzięki 👍

  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 5 września 2020, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,
    jestem nowa na tym wątku, przeczytałam tylko trzy strony wstecz, wybaczcie ;D

    Czy Wy wiecie co spowodowało u Was niedrożność jajowodu??
    Czy Wam lekarz zalecał wycięcie niedrożnego jajowodu z powodu "jak coś jest chore to po co to trzymać", taki jajowód powoduje stan zapalany w całym organiźmie, który uniemożliwia zajście w ciąże, powoduje problemy np z zębami i zatokami... ??

    Staramy się już 14 miesięcy, nigdy nie było ciąży. Ja zdrowa, on też, wyniki badań spoko. Od maja leczymy się w klinice. Miałam sono-hsg, które wykazało podejrzenie niedrożnego jednego jajowodu. Mój lekarz prowadzący powiedział, że to w sumie niewiadomo czy jest drożny czy nie, zwłaszcza jak ja nigdy nie miałam żadnych urazów ani operacji w obrębie brzucha. Zostawiliśmy ten temat. Ale ostatnio byłam u takiej pani doktor z Enelmed, która powiedziała, że ten niedrożny jajowód może być przyczyną niepłodności, a mianowicie stan zapalny przez niego wywołany. I poleciła wyciąć go, żeby nie rzutował stanem zapalnym na cały organizm. Nawet przed in vitro zeby wyciąć. Wspomniałam o tym dziś mojemu lekarzowi, powiedział, że on nie widzi u mnie żadnych wodniaków i że nie będzie robił laparo bo chce oszczędzić brzuch i jajniki.
    Ale czy wodniaki jajowodu można zobaczyć na usg? Pewnie nie zawsze. Tak jak endometriozę....
    Waham się czy pójść do innej kliniki na zrobienie laparo, nie wiem co tam mogę zastać....

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • ADRIANNA Przyjaciółka
    Postów: 79 67

    Wysłany: 6 września 2020, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaNova wrote:
    Cześć Dziewczyny,
    jestem nowa na tym wątku, przeczytałam tylko trzy strony wstecz, wybaczcie ;D

    Hej 🙂powiem Ci że u mnie jest taka sytuacja że jeden jajowód mam niedrożny a jeden puścił przy badaniu HSG. Niestety nie znam przyczyny niedrożności 😕Właśnie czekam na laparoskopię ale nie w celu usunięcia jajowodu tylko jego ratowania. Ja staram się prawie 2 lata. Na tą chwilę żaden lekarz nigdy nie mówił o usuwaniu czegokolwiek. Ja też na to nie wyrażam zgody.

    Po prawie 5 latach starań jesteś 🥰
    Czekamy na Ciebie Synku💙
    termin wg OM 4.08.2022
    termin wg USG 30.07.2022
  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 6 września 2020, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ADRIANNA wrote:
    Hej 🙂powiem Ci że u mnie jest taka sytuacja że jeden jajowód mam niedrożny a jeden puścił przy badaniu HSG. Niestety nie znam przyczyny niedrożności 😕Właśnie czekam na laparoskopię ale nie w celu usunięcia jajowodu tylko jego ratowania. Ja staram się prawie 2 lata. Na tą chwilę żaden lekarz nigdy nie mówił o usuwaniu czegokolwiek. Ja też na to nie wyrażam zgody.

    Hej dzięki za odp. Co masz na myśli pisząc w celu jego ratowania? A co mu się stało? Trzymam kciuki, żeby laparo głodko poszło 🍀🤞

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • Kamila 90 Autorytet
    Postów: 352 669

    Wysłany: 6 września 2020, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem żywym przykładem. Mam 1 jajowod niedrozny a odliczam dni do porodu. Wiadomo Trzeba trochę więcej siły i energii włożyć mi pomógł zwykły monitoring cyklu i testy owulacyjne

    3jvztgf6kycusqbj.png
  • paula1634 Koleżanka
    Postów: 38 2

    Wysłany: 8 września 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niedrożność obu jajowodów spowodowała bakteria UREAPLASMA, nie wiedziałam, ze ją mam, nie miałam objawów. Zrobiłam pakiet infekcyjny i wyszło... miałam histerolaparoskopię, nie udało udrożnić się jajowodów - diagnoza tylko in vitro. Nie poddałam się, byłam 2 tygodnie na kuracji borowinowej w Połczynie i czekam jeszcze na zabieg selektywnego HSG w Lublinie... mam jeszcze resztki nadzieji.

  • ADRIANNA Przyjaciółka
    Postów: 79 67

    Wysłany: 8 września 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie znam przyczyny mojej niedrożności 😔 gdybym wiedziała lub czuła że coś się dzieje to zaraz bym reagowała. Mówiąc o ratowaniu mam na myśli usunięcie zrostów czyli plastykę jajowodów. Mam mieć operację w Lublinie u doktora Gogacza. Wierzę mocno w jego umiejętności 😊

    Po prawie 5 latach starań jesteś 🥰
    Czekamy na Ciebie Synku💙
    termin wg OM 4.08.2022
    termin wg USG 30.07.2022
  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 9 września 2020, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula1634 wrote:
    diagnoza tylko in vitro. Nie poddałam się, byłam 2 tygodnie na kuracji borowinowej w Połczynie i czekam jeszcze na zabieg selektywnego HSG w Lublinie... mam jeszcze resztki nadzieji.
    Ja też usłyszałam taką diagnozę. Mimo to zdecydowałam się na udrażnianie jajowodów w Lublinie. A dziś mój mały cud poczęty w naturalny sposób kończy 3 miesiące :D

    ADRIANNA lubi tę wiadomość

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • ADRIANNA Przyjaciółka
    Postów: 79 67

    Wysłany: 9 września 2020, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KisSzilva wrote:
    Ja też usłyszałam taką diagnozę. Mimo to zdecydowałam się na udrażnianie jajowodów w Lublinie. A dziś mój mały cud poczęty w naturalny sposób kończy 3 miesiące :D
    Ohh jaką mi dajesz nadzieję💚 też mam mieć operację w Lublinie 😊 gratulacje ❤😍 w którym cyklu po operacji się udało?

    Po prawie 5 latach starań jesteś 🥰
    Czekamy na Ciebie Synku💙
    termin wg OM 4.08.2022
    termin wg USG 30.07.2022
  • pastele Koleżanka
    Postów: 33 8

    Wysłany: 9 września 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ADRIANNA wrote:
    Ohh jaką mi dajesz nadzieję💚 też mam mieć operację w Lublinie 😊 gratulacje ❤😍 w którym cyklu po operacji się udało?


    Ja miałam oba jajowody niedrożne, podeszłam do selektywnego hsg a dziś jestem w 7 miesiącu ciąży :) udało się po 6 cyklach

    agad91 lubi tę wiadomość

  • ADRIANNA Przyjaciółka
    Postów: 79 67

    Wysłany: 10 września 2020, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selektywne HSG nie jest dla mnie 😔 doktor Zych powiedział że zrosty do sHSG muszą być od strony macicy a u mnie są przy jajnikach🤷‍♀️ przekazał mnie doktorowi Gogaczowi 💚

    Po prawie 5 latach starań jesteś 🥰
    Czekamy na Ciebie Synku💙
    termin wg OM 4.08.2022
    termin wg USG 30.07.2022
  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 11 września 2020, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ADRIANNA wrote:
    w którym cyklu po operacji się udało?
    U mnie w sumie równo rok po udrażnianiu się udało... Może i udałoby się wcześniej, ale ze względu na sposób pracy męża nie zawsze mógł być w domu w "odpowiednim czasie" ;)

    ADRIANNA lubi tę wiadomość

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • agad91 Znajoma
    Postów: 18 0

    Wysłany: 15 lutego 2021, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula1634 wrote:
    U mnie niedrożność obu jajowodów spowodowała bakteria UREAPLASMA, nie wiedziałam, ze ją mam, nie miałam objawów. Zrobiłam pakiet infekcyjny i wyszło... miałam histerolaparoskopię, nie udało udrożnić się jajowodów - diagnoza tylko in vitro. Nie poddałam się, byłam 2 tygodnie na kuracji borowinowej w Połczynie i czekam jeszcze na zabieg selektywnego HSG w Lublinie... mam jeszcze resztki nadzieji.
    Jaka ureaplasme miałaś? Ja czekam na HSG a miałam ureaplasme parvum. Jestem "lekko" wystraszona, również nigdy nie miałam żadnych objawów..

  • Katalinazed Debiutantka
    Postów: 12 2

    Wysłany: 15 lutego 2021, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny
    Jestem dziś po badaniu drożności, płyn nie dotarł do jamy otrzewnej i za miesiąc mam mieć laparoskopię czy któraś przez to przechodziła ?

  • Cassie93 Ekspertka
    Postów: 176 480

    Wysłany: 5 października 2021, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, jestem tu nowa i postanowiłam podzielić się z wami moją historią.

    6 lat temu diagnoza - niezłośliwy nowotwór jajnika i jajowodu- laparoskopia - usunięty jajowód i torbiel która była na jajniku

    Świat się nie kończy, szansę są... mam przecież jeszcze jeden jajowód!

    I co ? G...o, przepraszam za określenie.
    3 dni temu usłyszałam " nie ma szans na ciążę " ma Pani wodny jajowód o wymiarach 527x118 mm. Proszę udać się do kliniki niepłodności i starać się o in vitro.

    Wiecie co, świat mi się zawalił, straciłam chęci do wszytskiego .

    Czy są tu takie dusze które miały/ mają podobny problem do mojego? Udało wam się ?, jest choć trochę nadzieji by w naturalny sposób stworzyć to upragnione życie?
    Tak dużo pytań....

    Transfer 04.2022 8tc💔

    Transfer 09.2022 8dpt-215; 10dpt 516; 12dpt 1052; 14dpt 2149
    6+1 - mamy serduszko ❤️
    12+6 - prenatalne, test papa - ryzyko niskie - będzie dziewczynka ❤️
    17+0 - 202 gram szczęścia 😍
    21+0 - 433 gram szczęścia
    22+6 - 509 gram szczęścia, wszystkie parametry w normie
    25+0 - 717 gram szczęścia ,
    29+0 - 1566 gram szczęścia,
    32+0 - 1916 gram 😍

    Maj 2023 - kruszynka jest z nami ❤️😍
  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 19 października 2021, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cassie93 wrote:
    Hej, jestem tu nowa i postanowiłam podzielić się z wami moją historią.

    6 lat temu diagnoza - niezłośliwy nowotwór jajnika i jajowodu- laparoskopia - usunięty jajowód i torbiel która była na jajniku

    Świat się nie kończy, szansę są... mam przecież jeszcze jeden jajowód!

    I co ? G...o, przepraszam za określenie.
    3 dni temu usłyszałam " nie ma szans na ciążę " ma Pani wodny jajowód o wymiarach 527x118 mm. Proszę udać się do kliniki niepłodności i starać się o in vitro.

    Wiecie co, świat mi się zawalił, straciłam chęci do wszytskiego .

    Czy są tu takie dusze które miały/ mają podobny problem do mojego? Udało wam się ?, jest choć trochę nadzieji by w naturalny sposób stworzyć to upragnione życie?
    Tak dużo pytań....
    Jeśli masz wodniaka to niestety ciężko
    Szansa na ciąże niby nadal jest ale wodniaki lubią się opróżniać i wypłukiwać zarodek....

  • Izaja Autorytet
    Postów: 488 154

    Wysłany: 21 stycznia 2022, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ADRIANNA wrote:
    Selektywne HSG nie jest dla mnie 😔 doktor Zych powiedział że zrosty do sHSG muszą być od strony macicy a u mnie są przy jajnikach🤷‍♀️ przekazał mnie doktorowi Gogaczowi 💚

    Adrianna, jesteś tu jeszcze?
    Widzę, w stopce, ze się udalo♥️ Gratulacje!
    Ostatnia operacja pomogła?

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
‹‹ 13 14 15 16 17
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ