X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Niedrożny jajowód... czy komuś się udało?
Odpowiedz

Niedrożny jajowód... czy komuś się udało?

Oceń ten wątek:
  • bommbelek89 Autorytet
    Postów: 384 294

    Wysłany: 12 lipca 2014, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny chce Wam dac troszke nadziei nie wiem czy mnie pamietacie ale w listopadzie 2013 mialam hsg po 20cyklach bezowocnych staran. wyszly oba jajowody niedrozne w bamce jajowodu(czyli nie operacyjne) załamana oczywiscie ze zostaje tylko ivf stosowalam (ale bez wiekszego entuzjazmu) oklady borowinowe(chyba 2 lub 3 serie po 10dni) oraz 1 cykl pilam ziola na zrosty potem bralam jeszcze czopki distraptaza i buto-cos tam nie pamietam i w kwietniu pojechalam do lublina gdzie udrazniaja maloinwayjnie jajowody(przezpochwowo) robia to radiolodzy.zajechalam bylam juz sali jedyny problem to byl zalozenie wziernika bo zakladaja jakis duzy mialam mega zrosty na szyjce ktore mi usuwali bolala bardzo ale sie oplacalo bo po podaniu kontrastu on przeszedl przez oba jajowody bez zadnego udraniania!!! lekarz powiedzial niby ze tam gdzie mialam pierwsze hsg nie umieja go wykonywac ale ja wierze ze te borowiny ziola i czopki to one pomogly wiec nie traccie nadziei!!
    tym bardziej ze teraz jestem w 7tygodniu ciazy:) coprawda zagrozona ale wierze ze bedzie dobrze!

    Iownka, Viki26, Asiunia;), paaulla84, aaana, dżona, karola_aa, godaweri, KMK, żabcia1991, Auricomka lubią tę wiadomość

    16udskjogri4r6n4.png
  • MałaMi83 Autorytet
    Postów: 389 598

    Wysłany: 13 lipca 2014, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bommbelek89 wrote:
    dziewczyny chce Wam dac troszke nadziei nie wiem czy mnie pamietacie ale w listopadzie 2013 mialam hsg po 20cyklach bezowocnych staran. wyszly oba jajowody niedrozne w bamce jajowodu(czyli nie operacyjne) załamana oczywiscie ze zostaje tylko ivf stosowalam (ale bez wiekszego entuzjazmu) oklady borowinowe(chyba 2 lub 3 serie po 10dni) oraz 1 cykl pilam ziola na zrosty potem bralam jeszcze czopki distraptaza i buto-cos tam nie pamietam i w kwietniu pojechalam do lublina gdzie udrazniaja maloinwayjnie jajowody(przezpochwowo) robia to radiolodzy.zajechalam bylam juz sali jedyny problem to byl zalozenie wziernika bo zakladaja jakis duzy mialam mega zrosty na szyjce ktore mi usuwali bolala bardzo ale sie oplacalo bo po podaniu kontrastu on przeszedl przez oba jajowody bez zadnego udraniania!!! lekarz powiedzial niby ze tam gdzie mialam pierwsze hsg nie umieja go wykonywac ale ja wierze ze te borowiny ziola i czopki to one pomogly wiec nie traccie nadziei!!
    tym bardziej ze teraz jestem w 7tygodniu ciazy:) coprawda zagrozona ale wierze ze bedzie dobrze!


    Wow!! To gratuluję!! teraz na pewno wszystko będzie już dobrze, tylko dbaj o siebie :) I nie da się ukryć, że to cud!!

    bommbelek89 lubi tę wiadomość

    3jgxw1d38c6jwcsz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2014, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bommbelek89 wrote:
    dziewczyny chce Wam dac troszke nadziei nie wiem czy mnie pamietacie ale w listopadzie 2013 mialam hsg po 20cyklach bezowocnych staran. wyszly oba jajowody niedrozne w bamce jajowodu(czyli nie operacyjne) załamana oczywiscie ze zostaje tylko ivf stosowalam (ale bez wiekszego entuzjazmu) oklady borowinowe(chyba 2 lub 3 serie po 10dni) oraz 1 cykl pilam ziola na zrosty potem bralam jeszcze czopki distraptaza i buto-cos tam nie pamietam i w kwietniu pojechalam do lublina gdzie udrazniaja maloinwayjnie jajowody(przezpochwowo) robia to radiolodzy.zajechalam bylam juz sali jedyny problem to byl zalozenie wziernika bo zakladaja jakis duzy mialam mega zrosty na szyjce ktore mi usuwali bolala bardzo ale sie oplacalo bo po podaniu kontrastu on przeszedl przez oba jajowody bez zadnego udraniania!!! lekarz powiedzial niby ze tam gdzie mialam pierwsze hsg nie umieja go wykonywac ale ja wierze ze te borowiny ziola i czopki to one pomogly wiec nie traccie nadziei!!
    tym bardziej ze teraz jestem w 7tygodniu ciazy:) coprawda zagrozona ale wierze ze bedzie dobrze!
    Gratuluję i życzę dużo zdrowia !

  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 16 lipca 2014, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cigaretta wrote:
    Cześć dziewczyny, ja od 2 lat staram się o dziecko, na początku miałam za duzy poziom prolaktyny, potem cykle bezowulacyjne, a gdy już wszystko się unormowało po tonie tabletek Norprolac, bromergon, clo itp. to okazało się po badaniu Hsg które miałam w zeszłym miesiącu, że mam niedrożny jajowód. Więc, nie pozostaje mi nic innego jak żyć z nadzieją ,że w końcu się wszystko unormuje. Pozdrawiam wszystkie serdecznie !
    historia bardzo podobna do mojej ;) powodzenia zatem!

    kapturnica lubi tę wiadomość

  • Iownka Autorytet
    Postów: 585 363

    Wysłany: 17 lipca 2014, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I do mojej, bo ja też nawsuwałam się tabletek, tylko że u mnie trwało to tylko rok. Na końcu było wyczekane HSG, no i teraz już kwalifikacja wiadomo gdzie :P
    Ale cały czas okładam sie borowinami B-)

    kapturnica lubi tę wiadomość

    w5wqkrhmcawmir87.png

    relg3e5e4t96ae00.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2128

    Wysłany: 17 lipca 2014, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie mi proszę.... mam niedroznosc jajowodow w 4 stopnia w skali (nie pamiętam) o co chodzi?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 17 lipca 2014, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi proszę.... mam niedroznosc jajowodow w 4 stopnia w skali (nie pamiętam) o co chodzi?
    kurcze a sa jakies stopnie??u mnie na wypisie jest niedroznosc jajowodu-jajowod z jajnikiem tworzy konglomerat zrostow..I tyle w temacie zadnych stopni..Ale jesliby brac pod uwage skale jakie najczesciej lekarze biora, czyli od najnizszej do wyzszej np w endometriozie....to 4ty stopien cholera nie brzmi raczej dobrze ...

    Iownka lubi tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2128

    Wysłany: 17 lipca 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę znaleźć nic w necie na ten temat. U mnie jest problem ze ścianami jajowodów. Są zwiotczałe i zatykają ujście, wiec tylko pewnie plastyka wchodziłaby w grę, ale ja wolę skorzystać z in vitro i już

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 17 lipca 2014, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Nie mogę znaleźć nic w necie na ten temat. U mnie jest problem ze ścianami jajowodów. Są zwiotczałe i zatykają ujście, wiec tylko pewnie plastyka wchodziłaby w grę, ale ja wolę skorzystać z in vitro i już

    Dobrze ze decydujesz sie na in vitro plastyka jest obarczona bardzo duzymryzykiem ciazy pozamacicznej niestety....

    M.a.j_ana lubi tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • karola_aa Autorytet
    Postów: 961 350

    Wysłany: 11 września 2014, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po hsg okazało się że mam prawy jajowód niedrożny ;( a najgorsze jest to że nie ma owulacji z lewego jajnika :(
    Od dawien z dawna pamiętam że tylko była z prawego. Od marca jestem co miesiąc na usg owulka tylko z prawrgo :(
    Lewy śpi:/ byłam już 2 mce na clo i lewy nawet nie ruszył :( co dalej???? Zostaje nam ivf ???

    Nikola 20.07.15
    Aniołek [*] 20.10.2016 10t :(
    2cs pp -> 02.02.17 II kreski na teście ! :)
    f2w3rjjg05zcjrzl.png
  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 11 września 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja stosowalam borowiny w czerwcu, pozniej zrobilam przerwe na ivf, a w przyszlym cyklu zamierzam wrocic.

    Widzialam na innym watku o udraznianiu jajowodow w Lublinie, poczytalam troche na internecie i wyglada na to, ze to dziala. Slyszalyscie cos o tym?

  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 11 września 2014, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaana wrote:
    Ja stosowalam borowiny w czerwcu, pozniej zrobilam przerwe na ivf, a w przyszlym cyklu zamierzam wrocic.

    Widzialam na innym watku o udraznianiu jajowodow w Lublinie, poczytalam troche na internecie i wyglada na to, ze to dziala. Slyszalyscie cos o tym?

    Aaana tez se ta strona interesowalam..Mam niedroznosc lewego jajowodu..Ale chyba nie bede ryzykowac...Niestety mimo tego ,ze udaje sie udroznic jajowody to wzrasta ryzyko powiklan noi zwieksza sie sznasa w postaci ciazy pozamacicznej..
    Jesli ktos ma oba jajowody niedrozne to mysle ,ze moze ryzykowac..Ale jak jeden jest zdrowy to,...... no w kazdym badz razie ja sie jednak nie bede na to decydowac....

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 11 września 2014, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do samego hsg..Wielu lekarzy juz odradza bo nie do konca jest miarodajne...W wielu przypadkach stwierdzaja niedroznosc , ktora nie potwierdza sie podczas laparoskopii..
    Bardzo czesto bowiem zdarza sie ,ze dochodzi do mimowolnych skurczy jajowodow podczas wprowadzania kontrastu i to powoduje reakcje zacisniecia... Apodczas znieczulenia ogolnego podczas laparoskopii jajowody ladnie sie kontrastuja..Ja dlatego od razu decydowalam sie na laparoskopie , unika sie bolu no i ma sie juz te pewnosc co i jak..Po hsg najczesciej kieruja wlasnie na laparoskopie zwiadowcza..

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 11 września 2014, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kapturnica wrote:
    Aaana tez se ta strona interesowalam..Mam niedroznosc lewego jajowodu..Ale chyba nie bede ryzykowac...Niestety mimo tego ,ze udaje sie udroznic jajowody to wzrasta ryzyko powiklan noi zwieksza sie sznasa w postaci ciazy pozamacicznej..
    Jesli ktos ma oba jajowody niedrozne to mysle ,ze moze ryzykowac..Ale jak jeden jest zdrowy to,...... no w kazdym badz razie ja sie jednak nie bede na to decydowac....
    Tylko przypuszczam, że jeśli jeden jest drożny to jego raczej nie przetykają tym urządzeniem tylko puszczają kontrast dla upewnienia się, czy może się mylę?

    Ja jestem po laparoskopii, wiec u mnie akurat wynik jest już niestety pewny.

  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 11 września 2014, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tego droznego nie ruszaja..Ale ogladnij sobie na ich stronie w jaki spsoob udrazniaja jajowody wpuszczajac jakies cienkie igly itd...Byc moze przy jakichs malych niedroznosciach to moze i ok...Ja sie obawiam ,ze jednak mi moglo by to zaszkodzic..Juz wole chyba meic tylko jeden drozny niz jeden i kawalek , w ktorym moze utknac jajco...
    Ja tez po laparoo wiec wynik jest etz pewny

    M.a.j_ana lubi tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Luska Ekspertka
    Postów: 157 58

    Wysłany: 12 września 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam po larapo jeden drozny jajowod, ale lekarz stwierdzil 'ledwo drozny'... zastanawiam sie na powaznie nad tym Lublinem, ale ciekawa jestem jaka to ma skutecznosc w przypadku niedroznosci spowodowanej endometrioza. No i w jaki sposob mozna sie w ogole tam dostac, ja mam tam 350 km i za ponad miesiac mam miec hsg kontrolne u siebie w miescie. W zaleznosci od wynikow tam uderze, ale zastanawia mnie to, bo dziewczyny pisaly ze tam na miejscu robia hsg kwalifikujace? Czy mozna miec swoje wyniki (hsg)? Jak w ogole sie tam dostac to dla mnie zagadka, pomimo tego, ze tam dzwonilam. Trzeba chyba miec jakis kontakt z lekarzem, ktory z nimi wspolpracuje... Jesli cokolwiek wiecie, a moze ktoras tam byla na tym zabiegu, to piszcie. Informacje sa na wage zlota.

    <a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a>
  • Myszka-Minnie Autorytet
    Postów: 681 223

    Wysłany: 20 września 2014, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam do sprzedania na wspomaganie poczecia upragnionego Maluszka:

    - Leczniczy napój z ziół na niedrozne jajowody i zrosty
    Oto ich skład:
    * kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego - po 30 g,
    * ziele skrzypu - 20 g,
    * liść pokrzywy - 10 g,
    * korę dębu i kłącze pięciornika - po 5 g.

    Mam ich małe opakowanie, około 50-55 g, cena 25 zł

    Mozliwosc wysyłki od 30.09 do 14.10.2014
    Gdyby był ktos zainteresowany prosze pisac pod wykresem.

    f2wl9vvj16detq98.png

    w57vlbetiy8u8flo.png
  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 30 września 2014, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Dwa tygodnie temu miałam laparoskopię z HSG. Usunięto mi liczne zrosty w jamie brzucha, zrobiono cystektomię lewego jajnika, a po podaniu kontrastu niestety okazało się, że oba jajowody mam niedrożne :( Ta wiadomość zabrzmiała jak wyrok! Totalna załamka i brak chęci do życia... Niedrożność najprawdopodobniej jest u mnie następstwem pękniętego wyrostka i zapalenia otrzewnej, które miałam 18 lat temu.
    Teraz jestem w trakcie "kuracji" ziółkami na niedrożne jajowody i zrosty, a jak ranki po laparo całkiem się zagoją to dołączę plastry borowinowe. Jeśli to nie pomoże, to pozostanie mi tylko in vitro :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 19:17

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 1 października 2014, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, no to ja ku pokrzepieniu serc napiszę :) Jeszcze 11 września pisałam tutaj o tym, że myślę o Lublinie. Mam jeden niedrożny jajowód, drugi niby drożny, ale z oporami. Przeszłam 2 nieudane in vitro.

    A tydzień później od napisania tego wpisu wyszedł mi pozytywny test, kiedy już byłam całkiem załamana drugą nieudaną próbą, kiedy odstawiłam wszystkie leki i panicznie bałam się trzeciej próby, a raczej nie próby tylko kolejnego niepowodzenia. I co? Udało się i to naturalnie!

    W czerwcu między jednym in vitro, a drugim stosowałam borowiny. Czuję, że to one pomogły!

    Mam nadzieję, że dałam Wam troszkę wiary w cud, bo tak jak pisałam na innym wątku, byłam ostatnia do wierzenia w cuda, a już na pewno nie w te, które dotyczą mnie, a jednak stał się mój mały cud!

    kapturnica, Cigaretta, Asiunia;), KisSzilva, monaaa85, ila1987, Magie85, Kookoosanka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2014, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaana bardzo się cieszę !! :* dużo zdrowia życzę i mam nadzieje, że mi oraz reszcie dziewczyn też się uda :))

‹‹ 3 4 5 6 7 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ