Niedrożny jajowód... czy komuś się udało?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Mam jeden niedrożny jajowód, a co gorsza, jajnik przy zdrowym jajowodzie działa raz na 2, 3 miesiące. Oceniam więc swoje szanse na ciążę jako minimalne, ale żyję nadzieją, że mimo to się uda. Pomyślałam więc, że może tu poszukam innych kobiet, które maj ą ten sam problem, a jednak się udało. A może któraś z was zaszła w ciążę właśnie wtedy, kiedy owulacja przypadała na na jajnik przy niedrożnym jajowodzie ? Podobno cuda się zdarzają... Piszcie !
Viki26, Nova88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno ja mam podobnie tylko na razie nie robiłam monitoringu - więc zakładam że jajnik działa, choć jeszcze niedawno robily mi się na nim torbiele..też jestem zainteresowana tematem..
powiedz czy nie próbowałaś udrażniać jajowodu? ja jestem zapisana na październik na laparo -
Ja też mam jeden lewy niedrożny całkiem jajowód. I w ciągu kilku miesięcy monitoringu pęcherzyki były tylko na lewym jajniku. Jak na złość
Ponieważ nie mam czasu już czekać bo mam niską rezerwę to zdecydowałam się na in vitro. Laparo niestety może nie rozwiązać problemu ze zrostami, ponoć może też spowodować następne zrosty.Viki26, Anette lubią tę wiadomość
Jestem mamą -
miriiam ja też mam 1 niedrożny jajowód i z niego przypuszczalnie mam tylko owulki, wcześniejsze wizyty u gin wskazywałyby na to;/
teraz pierwszy cykl po HSG i czy mamy się starać naturalnie, mama całą listę do ginka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2015, 22:12
2014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Byłam na clo jeden cykl ale słabo coś reagowałam i urósł tylko na lewym jak na złość. Teraz już decyzja podjęta, jestem zakwalifikowana do programu rządowego na in vitro, tam już niedrozny jajowód nie przeszkodzi. Oby tylko jaja były...
Ale wstępnie taki był plan żeby stymulować hormonami coby oba jajniki pracowały.
Madzia powodzeniaJestem mamą -
nick nieaktualny
-
Ja po HSG tak rozpaczałam, jakby ktoś umarł- świat mi się zawalił, bo lekarz przygotowywał mnie psychicznie na to, że jeśli w laparo się nie uda to zostaje invitro, więc szłam na laparoskopię z nadzieją, że uda się udrożnić chociażby jeden jajowód. Lekarze mówią, że już na wejściu do jajowodu on jest niedrożny więc nie są w stanie stwierdzić co jest w nim dalej. W każdym razie laparo dało szansę na dziecko udrażniając ten jeden jedyny jajowód. Agniesia z taką diagnozą już nie ma wyboru- pozostaje tylko laparo i życzę Ci, żeby udało się udrożnić jajowody- nie wykluczone ze oba
agniesia2569 lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja po laparoskopii kilka dni temu i z diagnozą: jednym jajowodem udrożnionym, drugim niestety nie Ale jestem pełna nadziei, przynajmniej wiem co było przyczyną tych kilkunastu bezowocnych miesięcy starań i wierzę, że już niebawem się uda
Mi z HSG wyszło, że oba drożne, ale z oporami, jak widać jeden okazał się bardziej oporny niż się wydawało. -
Cześć. Też mam jeden niedrożny jajowód (po cp) i kilka innych problemów. Zastanawiam się czy komuś się udało zajść w ciążę gdy owulacja była po stronie niedrożnego jajowodu? Czy któraś z Foumowiczek w ogóle zaszła mimo jednostronnej niedrożności?Magie85
-
mnie by ucieszyło info, że w ogóle ktoś się wstrzelił i się udało na tym drożnym, pomimo, że drugi nieczynny (a to znacznie zmniejsza szansę na ciążę bo mamy okazję tylko wtedy kiedy owulujemy na drożnym i jeszcze do tego musimy mieć duużo szczęścia, żeby akurat wtedy się udało), więc czekam na info o każdej ciąży (niekoniecznie na niedrożnym)
bubus lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Pisze, zeby dać Wam troszkę otuchy i nadzieji Ostatnio widziałam sie z taka koleżanka z dzieciństwa i ona mi powiedziała, ze jej brat ze swoją zona starali sie kilka lat i okazało sie, ze nic ona ma niedrozne oba jajowody! Pogodzili sie z myślą, ze pozostaje in vitro albo adopcja. Wyjechali na 3 miesiące za granice do pracy .... I stał sie cud! Zaszła w ciaze przy obu niedroznych jajowodach. Wiec dziewczyny jest szansa i to duża, nawet przy jednym. Owszem, moze być tak ze sie nie uda - różnie to przecież bywa. Ale cuda sie jednak zdarzają choć samej mi w nie cieżko uwierzyć