Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
pati1980 wrote:Tak dzwonilam, ale tam graniczy z cudem zeby ktos odebral. Tam sa wyznaczone dni na telefon, wiec jutro kolejna proba.
Pati jeżeli się jeszcze nie dodzwoniłaś to może uda Ci się do nich napisać
https://www.minjournal.no/ikbViewer/page/minjournal/forsiden
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 15:58
-
Martaja wrote:Mam do Was dziewczyny jeszcze pytanie , czy słyszałyście albo stosowalyscie zioła Ojca Sroki ? Ja słyszałam o mieszance która pobudza prace jajników i jest szczególnie zalecana w cyklach bezowulacyjnych, to akurat nie do końca mój problem ale podobno te zioła maja duża skuteczność , właśnie próbuje znaleść czy jest jakaś inna mieszanka ogólnie na bezpłodność bo tez o takiej słyszałam... wiem ze może absurdalnie to brzmi ale podobno mogą pomoc...
Pozdrawiam Was i miłego dniaMartaja lubi tę wiadomość
-
Alutka 32 wrote:W Norwegi właśnie jest to głupie ze nie ma zbyt wielu tych badań , cieżko sie doprosić o co kolwiek więcej. Jak czytam Polskie fora to kobiety mają mnóstwo badań. U mnie nic nie wykryto nawet nie próbowali dalej szukać . Powiedzieli ze nie ma potrzeby i ze zrobiono mi wszystkie badania jakie tutaj sie robi i zaproponowali in vitro . zgodzilam się bo wiedziałam ze więcej sie niczego nie doprosze!!
Dokładnie, tutaj z diagnostykom w tym temacie strasznie ciężko. Jak poszłam do lekarza to od razu mi ivf wcisnął. Z tego się cieszyłam. Myślałam, że trafię do specjalistycznej kliniki i czegoś się dowiem o ewentualnych przyczynach i problemach. Dalej nie wiem nic prócz tego co wiedziałam wcześniej odnośnie jajowodów. Pewności nie mam czy to jedyny powód problemów. -
alda wrote:Pati jeżeli się jeszcze nie dodzwoniłaś to może uda Ci się do nich napisać
https://www.minjournal.no/ikbViewer/page/minjournal/forsiden
Dziekuje bardzo za pomoc -
Alda- znalazlam odpowiedz na minjournal.
Niestety odmowili mi in vitro ze wzgledu ze juz mam dziecko. Moge skladac skarge. Jestem zalamana, zabrali mi szanse na dziecko. Nie wiem co teraz robic, gdzie isc. Jednym slowem koszmar.
Taki dostalam list:
e Katerine Omland har vurdert om du har rett til nødvendig helsehjelp i spesialisthelsetjenesten. Av henvisningen framgår det at dere har et barn. Vi har dessverre ikke anledning til å tilby søskenforsøk på det nåværende tidspunkt. Søknaden må derfor dessverre avslås. Gjør oppmerksom på at søskenforsøk sannsynligvis vil kunne tilbys på et senere tidspunkt. Se våre hjemmesider for oppdatering: http://www.oslo-universitetssykehus.no/omoss/avdelinger/reproduksjonnsmedisinsk Informasjon om dette er sendt den som har henvist deg. Dersom du har behov for å drøfte avslaget, ber vi deg ta kontakt med din fastlege eller den som har henvist deg. Dine rettigheter Hvis du er uenig i vurderingen, har du rett til å klage. Det gjør du ved å sende en skriftlig klage til oss innen fire uker. Du kan i samråd med fastlegen din også be om en fornyet vurdering. Det vil innebære at en ny spesialist vil vurdere ditt behov for helsehjelp. Denne retten gjelder en gang for samme helsetilstand. Hvis det har kommet til nye opplysninger, bør disse være med. Du kan selv velge hvor en ny henvisning skal sendes. Vi viser til pasient- og brukerrettighetsloven § 2-1b, annet ledd. Se også vedlagte informasjon om dine rettigheter i spesialisthelsetjenesten. -
Pati1980 bardzo mi przykro i troche jestem w szoku !!!!! bo ja tez mam dziecko , synek ma 5 lat i nie bylo zadnego problemu tylko ze my jak sie staralismy o pierwsze dziecko tez bylismy zapisani do kliniki ale cudem sie udalo zajsc naturalnie w ciaze ale teraz bylo bez problemu , pisz skarke gdzie sie da i szukaj innej kliniki . trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 17:26
-
Kasik_W wrote:W styczniu mialam laparoskopie w Drammen Pani dr.powiedziała ze ze względu iż mam dwoje dzieci państwo mi nie dofinansuje invitro.Stalo się jednak inaczej..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 17:33
-
Pati ja wydrukowałam sobie skierowanie wypełniłam co mogłam sama na wizycie lekarz uzupełnił resztę i sama wysłałam żeby mieć pewność że trafiło do skrzynki
Może Ci się przyda
https://www.sthf.no/SiteCollectionDocuments/Skjema/Skjema_søknad_om_assistert_fertilisering_10699.pdf
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 18:18
-
A dziewczyny jak u Was wyglądała miesiączka po transferze? Ja dostałam juz w poniedziałek wieczorem dzien przed planowanym testem ale dzisiaj strasznie mocno krawie i w ciągu pół godziny wylatywały mi takie wielkie czerwone ciągnące gluty . Nie wiem co o tym myśleć . I jak wyglada kolejny transfer mrożakow ? Jakie są przygotowania do kolejnego transferu? Powiedziano mi tylko ze jak dostanę grudniową miesiączkę to mam do nich zadzwonić? Bieze sie jakieś leki? Ile dni po miesiączce jest transfer ?!Alutka
-
cześć dziewczyny dawno nie zaglądałam a widzę, że sporo się dzieje trzymam kciuki za wszystkie. moim małym sukcesem dzisiejszym jest, że w końcu wróciła do mnie jakimś cudem owulacja hehe, kto by pomyślał, że tak się ucieszę z dwóch kresek na teście owulacyjnym. obym kiedyś je zobaczyła na innym teście )))
Alutka bardzo mi przykro, że się nie udało. jedyne co mi przychodzi do głowy to 'nie przejmuj się'. stres i obawy dobrze nie robią U mnie okres po pierwszym transferze był bardzo długi, bolesny i też mocno krwawiłam. wszystko przez leki oraz zastrzyki, które brałam. do kolejnego transferu mogłam podejść dopiero w czerwcu przez to wszystko. u mnie drugi transfer mrozaka był na cyklu naturalnym (wtedy jeszcze miałam regularne owulacje). zaczęłam tylko brać Lutinus na dwa dni przed transferem. Nie udało się. trzeci transfer miał być również na cyklu naturalnym, tylko że nie miałam owulacji więc zdecydowali, że mam brać plastry estradot od drugiego dnia cyklu. endometrium urosło nawet do 10mm. przed transferem znowu zaczęłam brać progesteron (Utrogestan, bo na Lutinus mam uczulenie). Transfer był na początku października no i dupa. teraz czekam na okres i znowu mam zacząć z plastrami.