Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
mar2śka wrote:Ja już po wizycie ! To dopiero 5 dzień stymulacji a u mnie jak nigdy spore pecherzyki. Możliwe ze już w sobotę punkcja!! Hormony mam Ok estradiol 1700 a progesteron 0,6. Jestem w szoku bo w Norwegii moje stymulacje trwały po Ok 14-15 dni
To jest powód do radości! Trzymam kciuki ))mar2śka, Alutka 32 lubią tę wiadomość
-
Hannanna. - ja dostałam takie pismo po punkcji było napisane ile zostało zaplodnonych , kiedy reszta ,, zmarła '' i ile miałam zamrożonych . Po kolejnym transferze tez dostałam papier , ile mam jeszcze zamrożonych ! Na każdym tez miałam adnotacje ,ze jajeczko zamrożone jest dobrej jakości i ilu komórkowe !Alutka
-
Hannanna - kiedy kazali Tobie testować? Mi w niedziele ! Ale pierwszy test mam zamiar zrobic w piątek będzie to 12 dzien po transferze ! O ile nie dostanę miesiączki wcześniej . Transfer miałam w 23 dniu przez to ze mi owulacje wywoływali , wiec przez to wszystko nie wiem kiedy powinnam sie jej spodziewaćAlutka
-
Kaktus batdzo mi przykro
Trzymam kciuki dziewczyny !
Generalnie czytam troche o tym jak pomoc w zagniezdzeniu sie zarodka , i wszedzie trafism na ananasa, co sadziecie o tym ? Znalalzalm ten w aptece tabletki z bromelanina, myslicie ze warto ? Zaraz zaczybam stymulacje i szukam roznych wspomagaczy ... -
Alutka 32 wrote:ja dostałam takie pismo po punkcji było napisane ile zostało zaplodnonych , kiedy reszta ,, zmarła '' i ile miałam zamrożonych . Po kolejnym transferze tez dostałam papier , ile mam jeszcze zamrożonych ! Na każdym tez miałam adnotacje ,ze jajeczko zamrożone jest dobrej jakości i ilu komórkowe !
Nigdy nie dostałam tak obszernego sprawozdania Zawsze dostaje tylko papier z liczbą zamrożonych zarodków i tyle a powinno być tak jak u Ciebie wszystko dokładnie opisane .........
Alutka , Hannanna trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 17:17
-
Aggga08 wrote:Tak sie zastanawiam... co moze byc przyczyna, ze zadne nie przeżyło rozmrazania?
"Zbyt słabe zarodki , nie wszystkie zarodki przeżywają proces zamrażania a niektóre obumierają podczas rozmrażania.
Wszystko zależy od doświadczenia zespołu embriologów i stosowanej metody mrożenia"
Ja nie będę się wypowiadała na temat embriologów z Riks bo na samą myśl mnie " krew zalewa "........
Powiedziałam im że są nie kompetentni , u mnie mieszali z ilością zarodów nie wiedzieli ile było , ile obumarło itd totalny chaos .........
-
K. wrote:Kaktus batdzo mi przykro
Trzymam kciuki dziewczyny !
Generalnie czytam troche o tym jak pomoc w zagniezdzeniu sie zarodka , i wszedzie trafism na ananasa, co sadziecie o tym ? Znalalzalm ten w aptece tabletki z bromelanina, myslicie ze warto ? Zaraz zaczybam stymulacje i szukam roznych wspomagaczy ...