Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj K !
Hannanna no niestety tak to jest, że niby w tym razem siedzimy a ja ciągle się czuję,że wszystko spada na mnie. W końcu najwięcej My cierpimy Ciężko jest się z tym uporać. Teraz jestem w stanie poniekąd zrozumieć dlaczego ludzie się rozstają podczas starań o dziecko. Niby wspólny cel a jednak ciężko to ogarnąć. -
nick nieaktualny
-
Hannanna ja bym się nie martwiła ! Czytałam wiele razy ,że przy chorobie łatwiej zajść w ciążę dlatego, że Twój układ immunologiczny skupia się na zwalczaniu infekcji zamiast np zwalczać zarodek co też często się zdarza. Proszę się nie martwić i wypoczywać!! Ja już mam lekki stresik przed jutrem. Chyba nie ma się co dziwić po 2 niepowodzeniach. Staram się myśleć optymistycznie z różnym skutkiem
-
Ja mam nadzieję, że to nie grypa, tylko gorsze przeziębienie. Ja piję litrami herbatę z miodem i sokiem malinowym. Trochę pomaga. No i wygrzewam cztery litery.
Mar2śka - chciałabym żeby tak było jak piszesz Ale..po tylu niepowodzeniach to już nie wiem w co wierzyć, chyba wolę się nie nakręcać na nic. To mój piąty transfer. Trochę psychicznie się wykończyłam przez ostatni rok -
nick nieaktualnyPatrzę w to puste pole i nie wiem co powiedzieć ..bez większych zmian
Lekarz mi powiedział ze Następnym razem (?) zwiększa dawkę hormonów bo Oni nie wiedzieli ze jestem oporna
To nie mozna było zrobic usg po trzech dniach ?tylko po tygodniu
Dziewczyny apeluje do Was jesli tylko nie odczuwacie żadnych skutków zastrzyków Zgłoście sie do szpitala
Mowie serio
Reprodukcja to nie jest tylko produkcja prace na akord robią
W każdym razie we wtorek pobiorą mi te trzy złote jajca a co z nimi bedzie i na ile bede one silne to tylko bog jeden wie i matka natura .. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny
Przepraszam ze nic nie pisala ale caly czas czytalam co piszecie i bylam myslami z wami. 5 marca mialam trzeci trafsfer na cyklu naturalnym nic nie pisalam bo nie chcialam zapeszac....okres mialam planowo na 14 marca i go nie dostalam....wiec troche sie cieszylam ale nie za bardzo zeby nie zapeszyc....no ale jak to u mnie los mi nie sprzyja i wczoraj dostalam @...... zalamka totalna....nie moge dojsc do siebie .....ciagle chodze i placze.....w klinice mi powiedzeli ze mam sie zglosic pod koniec tygodnia i lekarz powie co i jak dalej i bedzie kolejne pobieranie jajeczke....pytanie moje czy wiecie dlaczego nie moga mi zaaplikowac mojego 4 zamrozonego zarodka? oczywiscie z mezem podjelismy decyzje ze narazie dajemy sobie spokoj zeby odpoczelam psychicznie i fizycznie....moje pytanie jest takie bo nie moge znalezs potrzebuje namiary na jakas klinike w Szczecinie bo chce sie przebadac w Polsce za nim podejde tutaj kolejny raz do czego kolwiek....narazie bedziemy z meze starac sie naturalnie... trzymam za was wszystkie kciuki i jestem caly czas z Wami... -
Ja już po wizycie ! To dopiero 5 dzień stymulacji a u mnie jak nigdy spore pecherzyki. Możliwe ze już w sobotę punkcja!! Hormony mam Ok estradiol 1700 a progesteron 0,6. Jestem w szoku bo w Norwegii moje stymulacje trwały po Ok 14-15 dni
WNadzieji lubi tę wiadomość
-
kaktus85 wrote:Hej dziewczyny
Przepraszam ze nic nie pisala ale caly czas czytalam co piszecie i bylam myslami z wami. 5 marca mialam trzeci trafsfer na cyklu naturalnym nic nie pisalam bo nie chcialam zapeszac....okres mialam planowo na 14 marca i go nie dostalam....wiec troche sie cieszylam ale nie za bardzo zeby nie zapeszyc....no ale jak to u mnie los mi nie sprzyja i wczoraj dostalam @...... zalamka totalna....nie moge dojsc do siebie .....ciagle chodze i placze.....w klinice mi powiedzeli ze mam sie zglosic pod koniec tygodnia i lekarz powie co i jak dalej i bedzie kolejne pobieranie jajeczke....pytanie moje czy wiecie dlaczego nie moga mi zaaplikowac mojego 4 zamrozonego zarodka? oczywiscie z mezem podjelismy decyzje ze narazie dajemy sobie spokoj zeby odpoczelam psychicznie i fizycznie....moje pytanie jest takie bo nie moge znalezs potrzebuje namiary na jakas klinike w Szczecinie bo chce sie przebadac w Polsce za nim podejde tutaj kolejny raz do czego kolwiek....narazie bedziemy z meze starac sie naturalnie... trzymam za was wszystkie kciuki i jestem caly czas z Wami...
Hej Kaktus - bardzo mi przykro, znam ten ból Co do 4 zarodka, nie wiem jak u Ciebie, ale mi nie chcieli podać moich 3. Powód taki, że się już nie nadają,nie przetrwał któreś rozmrożenia. Przyznam szczerze, że nie do końca pamiętam. Zła jakość itp, że lepiej będzie podejść do kolejnej stymulacji.
A swoją drogą - czy któraś z Was dostała z kliniki takie oficjalne pismo z ilością zamrożonych zarodków? -
Aggga08 wrote:Jutro sie dowiem czy bedzie transfer, mam 3 jajeczka zamrozone strasznie sie boje ze zadne nie przetrwa rozmrazania. Nie wiem jak wytrzymam jutro do 11.15
Nie denerwuj się, wiem, że łatwo jest mówić, ale nerwy tylko szkodzą. Po co martwić się o rzeczy na które nie mamy żadnego wpływu? Nic nie zrobisz teraz.
Ps. Ja nie wiem jak wytrzymam do testu.. szczególnie, że moje przeziębienie wciąż się rozkręca. Czuję w kościach, że to nie jest dobry znakK. lubi tę wiadomość