X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Norwegia- in vitro
Odpowiedz

Norwegia- in vitro

Oceń ten wątek:
  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ovulka wrote:
    Super zabka 🙌🏼 Trzymam mocno kciuki zeby wszystko bylo dobrze ❤️ Teraz dbaj o siebie i odpoczywaj.
    U mnie sie zaczyna juz 15 tydzien, ten czas tak szybko leci 🥰


    Ovulka jak się czujesz,wszystko dobrze?

    Ovulka lubi tę wiadomość

  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 17 stycznia 2021, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystko juz dobrze, na poczatku szpital... mega przestymulowanie, 40 dni z zastrzykami clexane... ciagle wizyty w szpitalu. W 8 tyg mualam male plamienia ale okazalo sie ze byly blizniaki i jedno niestety obumarlo odrazu... ale drugie malenstwo zdrowe i silne. Meczyly mnie mdlosci do 13/14 tyg. Ale w koncu jest lepiej. Mialam juz wiele usg ze wzgledu na hiperke i prywatnie tez bylam, sprawdzalam bo stres jest zawsze. Jeszcze chwila i usg polowkowe 😍 mam nadzieje ze nadal bedzie wszystko dobrze. Kupilam tez detektor tetna i sprawdzam maluszka w domu. Mam nadzieje ze kazdej z was sie uda i tez bedziecie nosic malenstwo pod serduszkiem. Ja dopiero teraz odetchnelam i staram sie cieszyc kazda cudowna chwila ❤️
    Ahhh i zapomnialam dopisac ze korone mialam w swieta 🙉😅 juz chyba spotkalo mnie wszystko co mozliwe...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2021, 08:07

    BeatkaK, Zabka lubią tę wiadomość

  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie juz,lekarz był zdziwony badaniami,mówiła że w Norwegii tego się nie robi i bede miała zastrzyki po transferze,ogólnie powiedział ze jest zadowolona z wygladu mojej macicy co jest zwiazane z braniem leków i ma ogromna nadzieję że tym razem sie uda,oby bo kazdy ma taka nadzieję 🙏🙏🙏🙏

    Ovulka, Mazwopka lubią tę wiadomość

  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ovulka wrote:
    U mnie wszystko juz dobrze, na poczatku szpital... mega przestymulowanie, 40 dni z zastrzykami clexane... ciagle wizyty w szpitalu. W 8 tyg mualam male plamienia ale okazalo sie ze byly blizniaki i jedno niestety obumarlo odrazu... ale drugie malenstwo zdrowe i silne. Meczyly mnie mdlosci do 13/14 tyg. Ale w koncu jest lepiej. Mialam juz wiele usg ze wzgledu na hiperke i prywatnie tez bylam, sprawdzalam bo stres jest zawsze. Jeszcze chwila i usg polowkowe 😍 mam nadzieje ze nadal bedzie wszystko dobrze. Kupilam tez detektor tetna i sprawdzam maluszka w domu. Mam nadzieje ze kazdej z was sie uda i tez bedziecie nosic malenstwo pod serduszkiem. Ja dopiero teraz odetchnelam i staram sie cieszyc kazda cudowna chwila ❤️
    Ahhh i zapomnialam dopisac ze korone mialam w swieta 🙉😅 juz chyba spotkalo mnie wszystko co mozliwe...



    O matko i córko to ty faktycznie przeszlaś już wszystko,ale najważniejsze że wszystko jest dobrze ❤

  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 18 stycznia 2021, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BeatkaK wrote:
    Jestem po wizycie juz,lekarz był zdziwony badaniami,mówiła że w Norwegii tego się nie robi i bede miała zastrzyki po transferze,ogólnie powiedział ze jest zadowolona z wygladu mojej macicy co jest zwiazane z braniem leków i ma ogromna nadzieję że tym razem sie uda,oby bo kazdy ma taka nadzieję 🙏🙏🙏🙏

    No to teraz pozostaje nam trzymac mocno kciuki i wierzyc ze wszystko bedzie dobrze.
    Fakt doswiadczylam juz wszystkiego 😅🙉 teraz juz musi byc dobrze bo zwariuje chyba

  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 20 stycznia 2021, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Test za 7 dni a tak ciężko wytrzymac :)) bardzo się cieszę że niektórym dziewczynom z forum udało się zajsc w ciążę ( chyba większości już śledząc rozmowy od półtora roku :)) zawsze to daje motywację i nadzieję że może i mi się uda w końcu :)))

    Ten czas oczekiwania na test jest najgorszy... pamietam jak dzis. Z mezem na luzie do tego podeszlismy i ciagle sie smialismy jak to bedzie teraz z dwoja dzieci 😅 jak my sie zapakujemy do samochodu plus jeszcze klatka z psem... a jak juz zdrobilam test i pierwszy raz w zyciu zobaczylam 2 krechy to byl strach... ze boze... ja jestem w ciazy 🙉 zaskoczona i zestresowana jakbym nie wiedziala co mnie czeka. A pozniej wchodzi radosc.
    Jestem pewna ze w koncu uda sie kazdej z was ❤️

  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 22 stycznia 2021, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam test 4 dni po włożeniu blastocysty i pozytyw :))) teraz tylko każdego dnia będzie strach czy się uda czy się nie uda tym razem :)))


    Super 😍 gratulacje 🙌🏼🥳❤️ Teraz dbaj o siebie i maluszka, trzymam mocno kciuki

    Zabka lubi tę wiadomość

  • P.kath Koleżanka
    Postów: 56 14

    Wysłany: 23 stycznia 2021, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!
    Obserwuję Was od jakiegoś czasu ;) nasze starania trwają już 4 lata, najpierw naturalnie, potem 6msc z letrazolem, wyszło pcos
    a do tego nie drożne jajowody,by w końcu zacząć ivf w następnym cyklu, w lutym :) 3 lutego ide do pielęgniarki na Riks.
    Czy macie jakieś rady? Na co zwracać uwagę, bo wiadomo jacy potrafią być lekarze🤔 Im bliżej to zaczynam się bać coraz bardziej tego wszystkiego... 😱

    Pozdrawiam! 🥰

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2021, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mazwopka wrote:
    Duphaston
    Encorton
    Acard
    Fraxiparine

    Mam pytanie do Mazopka:
    Czy długo brałaś przed transferen steryd encorton?
    Czy 5mg czy 10mg?
    I tego duphastonu 2x1 czy 3x1? Jeśli mogę zapytać?
    Próbuję in vitro na cyklach naruralnych tylko z ovitrelle. Niestety pęcherzyk pękł przed punkcją.

  • Mazwopka Autorytet
    Postów: 385 175

    Wysłany: 24 stycznia 2021, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P.kath wrote:
    Witam!
    Obserwuję Was od jakiegoś czasu ;) nasze starania trwają już 4 lata, najpierw naturalnie, potem 6msc z letrazolem, wyszło pcos
    a do tego nie drożne jajowody,by w końcu zacząć ivf w następnym cyklu, w lutym :) 3 lutego ide do pielęgniarki na Riks.
    Czy macie jakieś rady? Na co zwracać uwagę, bo wiadomo jacy potrafią być lekarze🤔 Im bliżej to zaczynam się bać coraz bardziej tego wszystkiego... 😱

    Pozdrawiam! 🥰
    Powodzenia :)

  • Mazwopka Autorytet
    Postów: 385 175

    Wysłany: 24 stycznia 2021, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyta7 wrote:
    Mam pytanie do Mazopka:
    Czy długo brałaś przed transferen steryd encorton?
    Czy 5mg czy 10mg?
    I tego duphastonu 2x1 czy 3x1? Jeśli mogę zapytać?
    Próbuję in vitro na cyklach naruralnych tylko z ovitrelle. Niestety pęcherzyk pękł przed punkcją.
    Encorton 5mg
    Duphaston 3x 1 tabletka
    Encorton zaczynałam brać przed transferem około 5 dni i kończyłam 15 dnia po transferze . Zażywałam jedno opakowanie w którym jest 20 tabletek.

  • Aggga08 Autorytet
    Postów: 680 199

    Wysłany: 24 stycznia 2021, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BeatkaK wrote:
    W piątek dostałam przetlumaczone juz badania,które wysłałam od razu do lekarza,dziś dostałam odp,w przyszłym tyg mam na USG I dostanę wtedy leki na rozrzedzenie krwi,które będę brała po transferze

    Hehe å co oni tu wogole robia?
    Mnie się pytali lekarze co to jest mthfr...
    Ja całą ciążę brałam acard i klexane

  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aggga08 wrote:
    Hehe å co oni tu wogole robia?
    Mnie się pytali lekarze co to jest mthfr...
    Ja całą ciążę brałam acard i klexane


    Masakra 😡😡
    Bardzo ciężko tu jest,nic od sobie nie dadzą å jak coś byś chciał wiedzieć to ich odp jest "to normalne"

    Aga å jak synus się chowa?

    Ja dostałam heparyne i lutinus mam zacząć brac 5 dni przed transferem a heparyne zaczynam wieczorem po transferze
    Mam ogoromna nadzieję że się uda 🙏🙏🙏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2021, 18:34

  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Hej dziewczyny ! Mam pytanie a propo plamien na początku - zauważyłam że kiedy nie robię absolutnie nic poza leżeniem na kanapie i chodzeniem to nie mam plamien a kiedy wezmę się za cokolwiek związanym z większym wysiłkiem np wczoraj mylam podłogę i sprzątałam kuchnie - pojawiły się plamienia brązowe. Ostatnim razem kiedy poroniłam dzień lub dwa dni wcześniej wzięłam się za sprzątanie odkurzanie itd. Lekarz mówił tylko żeby nie dźwigać ale zastanawiam się czy któraś miała podobne plamienia przy wysiłku ?


    Zabka wszystko dobrze u Ciebie ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2021, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BeatkaK wrote:
    Masakra 😡😡
    Bardzo ciężko tu jest,nic od sobie nie dadzą å jak coś byś chciał wiedzieć to ich odp jest "to normalne"

    Aga å jak synus się chowa?

    Ja dostałam heparyne i lutinus mam zacząć brac 5 dni przed transferem a heparyne zaczynam wieczorem po transferze
    Mam ogoromna nadzieję że się uda 🙏🙏🙏

    Super :) a kiedy transfer ?

  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 28 stycznia 2021, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Tak dzięki póki co ok ale trochę się ostatnio zdenerwowałam

    Mam chora tarczycę od kilku lat (niedoczynność) leczona biorę 0.25 Euthyrox. Na wywiadzie przed in vitro lekarz i pielegniarka wszystko notowali...tylko nie wiem po co... Teraz gdy okazało się że test pozytywny w piątek pielęgniarka kazała iść na usg wczesne w 7 tyg a w 12 tym do fastelege. .po czym czytam na FB na grupie "ciąża w Norwegii " że przy chorej tarczycy hormony trzeba badać co 3-4 tyg od momentu pozytywnego testu... napisałam do fastlege i mam w poniedziałek iść na krew... Szkoda słów ...w tych publicznych klinikach to mam wrażenie że na sztuki biorą i się w ogóle nie wczuwają co komu dolega ...

    Kochana ja tez od paru lat mam niedoczynnosc ale biore levaxin 75, i tez noe patrzyli na to bo mialam dosc wysoka i dobra dawke. Dopiero teraz od 13-16 tyg zaczeli mi sprawdzac. I co 3-4 tyg mam juz sprawdzac. A tez mega sie stresowalam ze moze to zawazyc na zyciu maluszka... niby dobrze sie czuje i to noe sa zarty... trzeba sprawdzac

  • Lolcia87 Ekspertka
    Postów: 273 94

    Wysłany: 29 stycznia 2021, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Hej dziewczyny ! Mam pytanie a propo plamien na początku - zauważyłam że kiedy nie robię absolutnie nic poza leżeniem na kanapie i chodzeniem to nie mam plamien a kiedy wezmę się za cokolwiek związanym z większym wysiłkiem np wczoraj mylam podłogę i sprzątałam kuchnie - pojawiły się plamienia brązowe. Ostatnim razem kiedy poroniłam dzień lub dwa dni wcześniej wzięłam się za sprzątanie odkurzanie itd. Lekarz mówił tylko żeby nie dźwigać ale zastanawiam się czy któraś miała podobne plamienia przy wysiłku ?

    Hei. Ja mialam zaraz po tescie nå nastepny dzien ale to bylo 14 dni po transferze.
    Nå szczescie mialm pozniej juz 5 tygodniu ferii,pozniej zaczelam prace ale brzuch ciagle bolal. Okazalo sie ze mam lozysko przodujace
    Plamilam do 8 miesiaca.i musialm byc bardzo ale to bardzo ostrozna.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia87 wrote:
    Hei. Ja mialam zaraz po tescie nå nastepny dzien ale to bylo 14 dni po transferze.
    Nå szczescie mialm pozniej juz 5 tygodniu ferii,pozniej zaczelam prace ale brzuch ciagle bolal. Okazalo sie ze mam lozysko przodujace
    Plamilam do 8 miesiaca.i musialm byc bardzo ale to bardzo ostrozna.

    Dzięki za informacje. U mnie to chyba było nadal plamienie implantacyjne łącznie to trwało 4-5 dni ale już po :)

  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Super :) a kiedy transfer ?


    Jestem juz po transferze,ale niestety dziś mija 5 dzień i dostałam @,nie mam już sil serio,przez niech człowiek traci tylko nadzieję,to był nasz ostatni zarodek i na pewno nie podejdę do nastepnej procedury tu.Nic nie robią żeby sprawdzić dlaczego tak się dzieję nic kompletnie

  • BeatkaK Ekspertka
    Postów: 282 67

    Wysłany: 31 stycznia 2021, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka wrote:
    Oh przykro mi... Ja niestety dziś tydzień po pozytywnym teście mam już ślady czerwonej krwii na wkładce ...dokładnie ten sam czas jak ostatnio. Mamy jeszcze trzy zarodki ale jak pomyślę że mam każdy z nich poronić tydzień po teście to odechciewa mi się kolejnych podejść...


    Miałam dokładnie tak samo,bałam się każdego następnego podejścia że każda ciąża zakończy się poronieniem,bałam się chodzić do łazienki żeby tylko nie zobaczyć krwi 😭tego podejścia byłam pewna cały czas czułam jak przy każdej udanej próbie to samo jak na @ tylko teraz to bolało naprawdę jak na @ a dwa dni po transferze podczas podcierania Miałam tkankę,była dosc duża jak na taki zarodek,zrobiłam zdjęcie i wysłałam im
    Mam na razie dość,muszę chwilę chyba odpocząć,głowa mi dziś pęka z nerwów
    Jak na razie ciężko jest nawet jechać do pl żeby coś tam działać

    Żabka trzymam kciuki żeby to nie było to najgorsze 🤞

‹‹ 392 393 394 395 396 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ