Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Dziewczyny, tylko Wy możecie mnie zrozumieć na 100%.
Mamy 7 zamrożonych. Niestety nie wiem jak to wygląda 'jakościowo'. Nie zostało mi to przedstawione(nie wiem, może powinno?). Tak czy inaczej trzeba działać dalej. Zadzwonili z kliniki i lekarka powiedziała, że teraz trzeba czekać na kolejny okres. Ciekawe kiedy przyjdzie, zawsze miałam jak w zegarku, a teraz kto to wie
-
Hannanna to chociaż nie musisz już przechodzić stymulacji ........... Mi też nie mówili o "jakości" widocznie to standard tutaj....... Teraz trzeba zbierać siły do kolejnej walki...... i się nie poddawać .........
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 16:57
-
Trzeba zbierać,ja już psychicznie trochę lepiej. A stymulacji mogę kilka przejść, oby tylko się udało ))Pewnie jak każda z nas. Niestety nie do końca mamy na to wszystko wpływ Dzisiaj byłam krew oddać, żeby potwierdzić (z kliniki mi kazali). Teraz muszę czekać na papiery dotyczące kolejnej próby.
Ciekawe jak to jest, może jestem przewrażliwiona, ale nie uważacie, że po takiej nieudanej próbie powinno się mieć jakieś usg? Żeby sprawdzić, czy wszystko jest ok do podjęcia kolejnej. Ja mam mega okres, w życiu czegoś takiego nie miałam. Mówiłam pielęgniarce, ale ona,że minie. Ok, skoro tak.. Ja już sama nie wiem. Czasami mam wrażenie, że leczę się korespondecyjnie. -
Hannanna ten mega okres zapewne spowodowany jest zastrzykami Fragmin - rozrzedzają krew.
Ja też mam wrażenie że leczę się korespondencyjnie. Ostatnie USG w klinice miałam we wrześniu teraz jest styczeń i rozpoczęłam drugą procedurę bez jakiejkolwiek kontroli................ -
Właśnie też zrzuciłam winę na te zastrzyki. Masakra, naprawdę. Jakby mnie coś porozcinało w środku
Właśnie to tutejsze podejście do niektórych spraw jest przerażające. Z tego co czytałam, gadałam z innymi dziewczynami mającymi endometriozę to miały/mają podczas cyklu kontrolę endometrium - czy nie 'grube' czy nie za 'chude'. A tutaj usłyszałam, że biorę leki i będzie dobrze A z czego oni to wyczytują? Ze szklanej kuli? Bo na pewno nie z usg(czy tam innego badania), którego pod tym kątem nie miałam. Ech, nie jestem lekarzem i jedyne co mi pozostaje to im zaufać,wiedzą co robią, ale tak porównując to z opisami innych dziewczyn to mam wrażenie czasem, że można by więcej 'rzeczy' sprawdzić. -
Baczka jeszcze 12 dni biorę sam spray - muszę to przetrzymać jak zaczną się zastrzyki to mam nadzieje że poczuje się znacznie lepiej - przynajmniej tak było ostatnim razem. Tym razem sam spray muszę brać 3 tygodnie ale to ze względu na moją endometriozę.
Baczka Ty już dostałaś okres ? Kontaktowałaś się już z kliniką ?
Pelaska okres już "przyszedł" ?
Hannanna jak samopoczucie ? Okres już "łagodniejszy" ? Gotowa do dalszej walki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 13:01