NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
ana1122 wrote:Ania 84 jak fajnie cię widzieć. Pamiętam jak niedawno pisałas że wam się udało I mąż W szpitalu a ty już prawie do porodu gotowa. Co tam U ciebie? jak się czujesz? co będziecie mieć?
będzie synek Antoś 9 lutego CC więc mam nadzieje że grzecznie wysiedzi do terminu
ogólnie czuje się dobrze cała ciaża to tak jakbym nie była w ciąży dopeiro teraz zaczynam odczuwać efekty brzusio ciąży coraz bardziej i zacynam chodzić jak pingwin ale jeszcze tylko 18 dni
na szczęście mą wraa powoli do zdrowia ..ale jeszcze pół roku na pewno nie wróci do pracy a rehabilitacja to jeszcze następny rok ..ale teraz ma motywacje
A Wy jak tam ??
Biona widziałam że blizniakibizona lubi tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:u Nas z tygodnia na tydzień lepiej .. cała ciąża minela w sumie bezproblemowo a może to też zasługa tego że zbyt dużo nie miałam czasu myśleć tak naparwde dopiero ostatno zaczeliśmy szykować się do porodu i przyjecia malucha w domku
będzie synek Antoś 9 lutego CC więc mam nadzieje że grzecznie wysiedzi do terminu
ogólnie czuje się dobrze cała ciaża to tak jakbym nie była w ciąży dopeiro teraz zaczynam odczuwać efekty brzusio ciąży coraz bardziej i zacynam chodzić jak pingwin ale jeszcze tylko 18 dni
na szczęście mą wraa powoli do zdrowia ..ale jeszcze pół roku na pewno nie wróci do pracy a rehabilitacja to jeszcze następny rok ..ale teraz ma motywacje
A Wy jak tam ??
Biona widziałam że blizniaki
Ładne imię też się zastanawiam nad nim. A czemu cc?
Życzę dużo zdrówka dla męża i spokojnego porodu -
U nas też dwójka była na poczatku został silniejszy niestety aka kolej
CC ze wzgl na ułożenie dziecka i moja padaczke .. lekarze wolą nie ryzykować ..
mi na prenatarnych własnie mysl ze został silniejszy dawala sporo spokoju że mały jest zdrowy coprwda nie robiłam ani pappy ani nifty ale wszytskie usg i iinne badania sa wiec wierzę że mały jest zdrowy
Trzymam kciuki ża dobre badania i za spokojną ciązeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 21:20
-
Dziewczynki zgodnie z zapowiedzią pojechałam dziś na betę.
Mam już wynik
33,7 mIU/ml
dziś 9dpt 3 dniowego zarodka
cała się trzęsę, nikomu oprócz Wam nie mówiłam że idę dziś na bete, nawet mężowi bo nie chciałam żeby się denerwował.
W środę powtórka, trzymajcie kciuki aby aby rosłaAnia_84, Asia_89, bizona, Karola1985, problemik, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Karolinka trzymam kciuki za piękne przyrosty &&&&
-
Dziewczyny przy jakiej wielkości pęcherzyka ciazowego powinpowinien być widoczny pęcherzyk żółtkowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 13:07
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
nick nieaktualny
-
Tak to nasze pierwsze podejście i pierwszy transfer. Prowadziła nas dr Obuchowska a transfer robiła dr Sowińska bo nasza Pani dr miała tego dnia dyżur na punkcjach i nie miała jak się wyrwać.
Ale na to czy się udało trzeba jeszcze poczekać, to dopiero jeden wynik bety, trzeba poczekać na drugi. Bóle mam w tej chwili typowo okresowe więc podchodzę na spokojnie do tego. Ale na pewno coś się zadzialo i mam nadzieję że będzie dobrze -
nick nieaktualny
-
Karo-Linka, sciskam kciukasy zeby zakonczylo sie dla Was pozytywnie i betka rosła Jestem tu nowiusieńka. Ale jak czytam Wasze wypowiedzi, to czuje się z Wami związana - moze złe określenie - ale mysle ze czytelniczki forum wiedzą o co chodzi
Ja sie zarejestrowalam na forum, zarejestrowalam sie do kliniki - pomyslalam sobie: "zagram losowi na nosie", tyle czasu sie nie udaje zajsc w ciaze, niech sie "los wystraszy", ze podejmuje kolejne dzialania, by sie tym razem udalo, w sensie naturalnie - a tu zonk... znowu mialam wszystkie objawy, o ktorych oczywiscie sie naczytalam, ale matka natura byla tym razem laskawa, i niechciane zjawisko pojawilo sie dzien wczesniej. Ale wtedy tez zaczelam myslec, zastanawiac sie, jaki jest sens podchodzic do invitro, skoro naturalnie sie nie udaje, przez inseminacje sie nie udalo, wszystkie wyniki mam ksiazkowe, u nazeczonego rowniez wszystko ok... tez miewalyscie, miewacie takie chwile zwatpienia?
Spokojnego wieczoru.
-
nick nieaktualny
-
Ja na wizytę startową miałam zrobione posiewy, krótka historię mojego starania się możecie przeczytać w pamiętniku, zapraszam, ja wybrałam Novum z dość błachego powodu pewnie dla wszystkich. Mam do nich 10 minut z pracy i 15 z domu a mój mąż jeździ na wózku inwalidzkim i byłoby mi trudno jeździć gdzie indziej.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 07:57
Karo-Linka, wombi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Zdecydowałam się na 3 procedurę w Novum i chciałabym zapytać czy jest tutaj jakaś kobietka z endometriozą, której właśnie w Novum się udało a wcześniejsze procedury gdzie indziej zawiodły??? Boję się, że i tak nic z tego nie bedzie.. mam IV st. endometriozy i torbiele na obu jajnikach. Jestem po dwóch procedurach w Provicie - i tylko dwa transfery i w tym jedna ciąża biochem.
Lewandowski powiedział niby, że mamy się nie poddawać i próbować ale mam obawy. Z tym, że jak juz się zdecyduję na procedurę to tylko tam..
Jak by co to proszę o jakiś odzew i jest tu ktoś kto z daleka tam dojeżdża??? ile wizyt trzeba zaliczyć do transferu??? Ja z południa i mam kawałek do Wa-wy ale byleby było warto!!!
Powodzenia dla wszystkich :bigok:
Pozdrawiam
endometrioza IV stopień, przeciwciała przeciwplemnikowe
Provita
13.02 - transfer 2 x 8B w 3 dobie - CB
BRAK MROZAKÓW
2 ICSI- transfer 2*8B
maj 2017 crio
kolejna procedura: Novum
31.08 transfer - 10 dpt krwawienie -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 07:57