NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam do Was pytanie, piszecie ze histero w Novum robi się w pierwszej połowie cyklu, również ze scratchingiem ? Bo ja w Invikcie diagnostyczne histero ze scratchingiem mam zaplanowane w drugiej połowie cyklu.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
-
Dorota bardzo bardzo mi przykro
Co za dzień...Endometrioza Niedoczynność tarczycy Hashimoto
IVF 2015 1 cb
IVF 2017 2 Novum Pick up 19.10. ET 21.10.
1.11. Test pozytywny
12 dpt 165,6 14 dpt 236 16 dpt 412,9 18dpt 1337 20dpt 2.129 25dpt 10.178 25 dpt ❤️
Termin porodu 04.07.2018 -
nick nieaktualny
-
sylwia80 wrote:Mam do Was pytanie, piszecie ze histero w Novum robi się w pierwszej połowie cyklu, również ze scratchingiem ? Bo ja w Invikcie diagnostyczne histero ze scratchingiem mam zaplanowane w drugiej połowie cyklu.
Dzisiaj rejestrowałam się na histero
Ma_pi a jak u Ciebie po dzisiejszej histero ? Jak to wszystko wygląda? -
Już dziś ok. Choć w nocy miałam przeboje brzuchem, ale nie miało to związku z zabiegiem bezpośrednio. Bardziej moje jelita się zbuntowały. W sumie nie jadłam 8 godzin i dostałam ketonal w kroplowce, więc może od tego. Od rana jest ok.
A samo histero tak wygląda, że nie można nic jeść i pić 6h przed. Do kliniki najlepiej przyjechać 20 min wcześniej, bo najpierw idzie się do głównej rejestracji, potem do gabinetu zabiegowego na pomiar ciśnienia, temperatury, trzeba wypełnić ankietę o zagrożeniu zarażeniem chorobami przez ostatnie 6 miesięcy i dopiero na piętro pod blok zabiegowy. Tam się czeka na wywołanie z imienia. Następują dwie rozmowy. Pierwsza z anestezjologiem i jemu daje się wszystkie badania i druga z dr Dońcem o oczekiwaniach do zabiegu.
Potem zakładamy koszulkę, skarpetki i to fizelinowe wdzianko i pielęgniarka lub anestezjolog prowadzą na blok. Weflon, lek w żyłę i spanie. Budzisz się po wszystkim i prowadzą do łóżeczka. Jak coś boli to ketonal, jak nie boli to paracetamol. Potem można iść do kawiarenki na jedzenie (bułka i herbata za free). Trzeba tylko powiedzieć, że się jest po zabiegu. Bo a potem znów wraca się pod blok na piętro i czeka na rozmowę z dr Dońcem o tym, co było podczas zabiegu. Czasami trzeba poczekać z godzinę. Dr sam zawoła na rozmowę. -
ma_pi wrote:Już dziś ok. Choć w nocy miałam przeboje brzuchem, ale nie miało to związku z zabiegiem bezpośrednio. Bardziej moje jelita się zbuntowały. W sumie nie jadłam 8 godzin i dostałam ketonal w kroplowce, więc może od tego. Od rana jest ok.
A samo histero tak wygląda, że nie można nic jeść i pić 6h przed. Do kliniki najlepiej przyjechać 20 min wcześniej, bo najpierw idzie się do głównej rejestracji, potem do gabinetu zabiegowego na pomiar ciśnienia, temperatury, trzeba wypełnić ankietę o zagrożeniu zarażeniem chorobami przez ostatnie 6 miesięcy i dopiero na piętro pod blok zabiegowy. Tam się czeka na wywołanie z imienia. Następują dwie rozmowy. Pierwsza z anestezjologiem i jemu daje się wszystkie badania i druga z dr Dońcem o oczekiwaniach do zabiegu.
Potem zakładamy koszulkę, skarpetki i to fizelinowe wdzianko i pielęgniarka lub anestezjolog prowadzą na blok. Weflon, lek w żyłę i spanie. Budzisz się po wszystkim i prowadzą do łóżeczka. Jak coś boli to ketonal, jak nie boli to paracetamol. Potem można iść do kawiarenki na jedzenie (bułka i herbata za free). Trzeba tylko powiedzieć, że się jest po zabiegu. Bo a potem znów wraca się pod blok na piętro i czeka na rozmowę z dr Dońcem o tym, co było podczas zabiegu. Czasami trzeba poczekać z godzinę. Dr sam zawoła na rozmowę.
Dzięki za szczegółowy opis, ja mam skierowanie w Invikcie ale tak jak pisałam w drugiej połowie cyklu razem ze scratchingiem. I to jest histero diagnostyczne.
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
dorota1 wrote:Kochane ile trzeba odczekać po ciąży biochemicznej żeby znowu transferować?Może można w następnym cyklu?
Narazie czekam aż beta spadnie i przyjdzie okres.
I może warto jeszcze jakieś dodatkowe dadania wykonać żeby zwiększyć szansę??? -
sylwia80 wrote:Dzięki za szczegółowy opis, ja mam skierowanie w Invikcie ale tak jak pisałam w drugiej połowie cyklu razem ze scratchingiem. I to jest histero diagnostyczne.
No właśnie, wszystko zależy od celu histero. Ja juz miałam jedną diagnostyczną 2 lata temu, tak że do budowy macicy byłam raczej pewna. U mnie chodziło tym razem o obejrzenie endometrium - w sensie czy się jakieś zapalenie nie przyplątało, więc zależało na pierwszej fazie cyklu. Poza tym dr Lewandiwski kazał zrobić u mnie hegarowanie szyjki i bez tego miałam nie wybierać się na crio. -
ma_pi wrote:No właśnie, wszystko zależy od celu histero. Ja juz miałam jedną diagnostyczną 2 lata temu, tak że do budowy macicy byłam raczej pewna. U mnie chodziło tym razem o obejrzenie endometrium - w sensie czy się jakieś zapalenie nie przyplątało, więc zależało na pierwszej fazie cyklu. Poza tym dr Lewandiwski kazał zrobić u mnie hegarowanie szyjki i bez tego miałam nie wybierać się na crio.
Dzięki, to już wszystko jasne.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
Maly update. My byliśmy dziś w klinice. Dzwoniłam na konsultację telefoniczną w związku z tymi "plamieniami" i moja dr powiedziała, że jak chcemy to możemy dziś przyjechać, żeby przespać spokojnie weekend Pojechaliśmy oczywiście i zobaczyliśmy 8mm pęcherzyk Wizyta przełożona z wtorku na czwartek wieczorem, aby serducho sie juz pokazało.
pi84, ana167, KateB, Kabełka, Mysia_, sylwia80, ma_pi, Bella93, Karola1985, anouk11, Xena86, ka_tarzyna, Karo-Linka, Anja...*, emka29, dorota1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny