NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
AniaT wrote:Aha, no to oby teraz się udało. A Ty masz dobre amh?
W październiku 2014 AMH powyżej 8, a w kwietniu 2015 poniżej 4 (zmieniła się metoda badań). Generalnie mam PCOS, więc AMH wysokie. Mam zawsze dużo pęcherzyków i sporo komórek, ale najprawdopodobniej kiepskiej jakości...Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
AniaT i co dalej? Kolejna stymulacja? Ja brałam Clo przed IUI, myślałam że przed in vitro bierze się jakieś silniejsze stymulatory. Ja jeszcze podejdę do do jednej IUI a potem in vitro, stąd staram się dowiedzieć jak najwięcej. Zastanawiam się też nad lekarzem. Nie mam jakiś większych zastrzeżeń do Zygler i wiem że u niej będę mieć wcześniejsze terminy w przypadku wizyty startowej do in vitro. Jednak rzadko pojawia się ona jako osoba prowadząca tą procedurę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 21:38
Novum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
Anouk ja teraz podchodziłam na tzw cyklu własnym, ze względu na bardzo niskie amh. Brałam CLo od 3-7 dc i ostatnie 2 dni menopur. U mnie duża stymulacja nie ma sensu bo to na mnie tym bardziej nie działa.
W następnym cyklu mam zrobić fsh w 2 dc i zależnie od wyniku podejmiemy stymulację lub nie. Dzisiaj byłam u dr Taszyckiej bo dr Zygler była na urlopie, no i już u Niej zostanę, bo ona zna mój przypadek. Teraz będę brac pół tabletki CLo od 2-6 dc i menopur w 3,5 i 7 dc. Zobaczymy czy to coś da...u mnie ważne żeby były chociaż 2 pęcherzyki, widzisz, niby są, a potem nie chcą rosnąc. Mam już dość. -
Aniu przykro mi, wiem jak to wszystko dołuje. Ściskam cię mocno. Jeśli jednak lekarze z kliniki chcą nadal prowadzić stymulację, jest jeszcze szansa...ja nie wiem ile przede mną na pewno nie ma czasu na liczne procedury. W przyszłym roku skończę 40 lat i to chyba ostateczna granica moich starań. Dlatego dopytuję się też o tych lekarzy nie chcę tracić czasu, którego nie mam..Novum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
Dziękuję, zobaczymy jak to wyjdzie. Pojawiły się też u mnie niestety torbiele endometriale prawdopodobnie. Ani dr Zygler ani dr Lewicka mi o nich nie powiedziały. Dopiero dzisiaj dr Taszycka. Nie wiem co myśleć.
Ja bym na Twoim miejscu wybrała właśnie dr Taszycka lub dr Staroslawska. -
AniaT wrote:Dziękuję, zobaczymy jak to wyjdzie. Pojawiły się też u mnie niestety torbiele endometriale prawdopodobnie. Ani dr Zygler ani dr Lewicka mi o nich nie powiedziały. Dopiero dzisiaj dr Taszycka. Nie wiem co myśleć.
Aniu głowa do góry,może w końcu się uda. Też miałam podobny problem, jeśli chodzi o pecherze,chociaz my nie podchodzilismy do in vitro,ale przy kazdej stymulacji clo brak efektow. Pecherzyki nie rosły,albo byly torbiele,do tego przepłakane noce i dni i brak siły aby walczyc dalej..W końcu nadszedł ten dzień,chociaż tez nie bylo szansy,udało sie wyhodowac dwa pecherzyki,owulacje miałam wtedy w 19dc ( bedac stymulowana). W 20dc pojechałam sprawdzic czy pecherzyki pekły,trafiłam akurat do Dr Wojewodzkiego,nie dawał szans,powiedział ze pozno ta owulacja,ale dwa tygodnie pozniej zobaczyłam upragnione dwie kreski na tescie,a teraz leży ze mna mały bączek☺. Takze trzymam mocno kciuki,zeby i Tobie sie w koncu udało. PowodzeniaMarse lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Xena!!! NO i gratulacje, że udało CI się naturalnie
Kochana a powiedz mi, dlaczego u Ciebie pęcherzyki nie chciały rosnąć? czy coś z tym robili? czy coś zmieniłaś, albo oni zmienili, że w końcu się udało? chyba, że to był TEN cykl?
Ja wczoraj miałam 10 dc a dr Taszycka zdecydowała, że nie ma sensu ciągnąć stymulacji, bo nawet jeśli to owulacja będzie późno, około 18 dc, ale ja ogólnie mam dłuższe cykle.
Od nowego cyklu zaczynamy znowu, boję się, że znowu będzie to samo, nie wiem co robić, żeby były rezultaty?? -
AniaT wrote:Dziękuję Xena!!! NO i gratulacje, że udało CI się naturalnie
Kochana a powiedz mi, dlaczego u Ciebie pęcherzyki nie chciały rosnąć? czy coś z tym robili? czy coś zmieniłaś, albo oni zmienili, że w końcu się udało? chyba, że to był TEN cykl?
Ja wczoraj miałam 10 dc a dr Taszycka zdecydowała, że nie ma sensu ciągnąć stymulacji, bo nawet jeśli to owulacja będzie późno, około 18 dc, ale ja ogólnie mam dłuższe cykle.
Od nowego cyklu zaczynamy znowu, boję się, że znowu będzie to samo, nie wiem co robić, żeby były rezultaty??
Dziekujemy. W sumie to nikt nic nie mówił czemu tak,a byłam tam u nie jednego lekarza,bo czesto ciezko bylo sie zapisac do swojego. Ja mam bardzo długie cykle,zdarzało sie,że miałam 32-33 dni,ale to rzadkosc. Najczęściej byly ponad 40 dniowe. Ten w ktorym sie udało byl juz w sumie przekreślony,nie bylo niby szansy,ja już sie poddałam ale Pani Dr po konsultacji z inna Pania Dr dała mi jeszcze chyba ze trzy dawki menopuru. I tak nie było już niby nic do stracenia i wtedy pęcherzyki drgnęły. Urosly nawet dwa,ale tak jak napisałam wczesniej owulacja była w 19dc. Nie zapomne jak mnie wtedy źle potraktował dr W... U mnie też wczesniej jeszcze wyszlo ze mam zrosty wewnatrz,miałam robiona histeroskopie. Trzymam mocno kciuki,moze u Ciebie w koncu tez nadejdzie "ten cykl". A miałas teraz jakas przerwe w staraniach i stymulacji,czy to kolejny stymulowany cykl? -
AniaT wrote:Dziękuję Xena!!! NO i gratulacje, że udało CI się naturalnie
Kochana a powiedz mi, dlaczego u Ciebie pęcherzyki nie chciały rosnąć? czy coś z tym robili? czy coś zmieniłaś, albo oni zmienili, że w końcu się udało? chyba, że to był TEN cykl?
Ja wczoraj miałam 10 dc a dr Taszycka zdecydowała, że nie ma sensu ciągnąć stymulacji, bo nawet jeśli to owulacja będzie późno, około 18 dc, ale ja ogólnie mam dłuższe cykle.
Od nowego cyklu zaczynamy znowu, boję się, że znowu będzie to samo, nie wiem co robić, żeby były rezultaty??
Ania ja też mam długie cykle po 30 - 32 dni. Pierwsza pełna stymulacja i punkcja w 12 dc ( za wcześnie jak na mnie) - 4 komórki z czego jedna dojrzała. II stymulacja na cyklu własnym. Dostałam lamettę na 5 dni (ponoć ma lepsze działanie niz clo). Pierwsze podglądanie 6 dc miałam 5 małych pęcherzyków. Dostałam menopur na 7,8 i 9 dc (75). Podglądanie w 10 dniu pęcherzyki podrosły więc ponieważ było ich dużo jak na cykl własny to dostałam dawki menopuru jak przy pełnej stymulacji (150 plus orgalutran żeby nie popękały). Punkcję miałam w 17 dc - wynik 7 komórek z czego 5 dojrzałych i 3 się zapłodniły. ja jestem u doktor langner. Może zmiana sposobu stymulacji i będzie dobrze:)
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
AniaT wrote:Dziewczynki zapomniałam zapytać Taszyckiej czy mam odstawić encorton, co myślicie???
Jeżeli teraz od nowego cyklu będziesz miała stymulacje to chyba bez sensu odstawiać. Ja podczas stymulacji nie brałam encortonu bo u mnie było wiadomo, że będzie criotransfer bo za wysoki progesteron miałamDwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Ja kiedyś robiłam 17-OH-progesteron, zlecony miałam razem z adrostendionem i chyba testosteronem. Ale miałam w normie, więc nie drążyłam tematu.
Ogólnie 17OHP to diagnostyka chorób nadnerczy.
Mi te badania zlecała endo, która wiedziała, że się staramy i nie wychodzi.
Więc chyba dobrze, że zrobiłaś. Teraz wyniki jakiś endokrynolog powinien zobaczyć.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
AniaT wrote:No jaa juz po wizycie. Niestety pęcherzyki jakie były takie są, nie chcą rosnąć ; ( dr zdecydowała żeby przerwać stymulację. Mam dość
AniaT lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
AniaT wrote:Dziewczynki zapomniałam zapytać Taszyckiej czy mam odstawić encorton, co myślicie???
AniaT lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Xena86 wrote:Dziekujemy. W sumie to nikt nic nie mówił czemu tak,a byłam tam u nie jednego lekarza,bo czesto ciezko bylo sie zapisac do swojego. Ja mam bardzo długie cykle,zdarzało sie,że miałam 32-33 dni,ale to rzadkosc. Najczęściej byly ponad 40 dniowe. Ten w ktorym sie udało byl juz w sumie przekreślony,nie bylo niby szansy,ja już sie poddałam ale Pani Dr po konsultacji z inna Pania Dr dała mi jeszcze chyba ze trzy dawki menopuru. I tak nie było już niby nic do stracenia i wtedy pęcherzyki drgnęły. Urosly nawet dwa,ale tak jak napisałam wczesniej owulacja była w 19dc. Nie zapomne jak mnie wtedy źle potraktował dr W... U mnie też wczesniej jeszcze wyszlo ze mam zrosty wewnatrz,miałam robiona histeroskopie. Trzymam mocno kciuki,moze u Ciebie w koncu tez nadejdzie "ten cykl". A miałas teraz jakas przerwe w staraniach i stymulacji,czy to kolejny stymulowany cykl?
Xena no ja też raz się zraziłam do dr W, już więcej do niego nie poszłam i nie mam zamiaru...
Ja teraz miałam ponad roczną przerwę, ale pojawiły się znowu torbiele endometrialne, więc może to przez to...
-
Walcząca wrote:Ania ja też mam długie cykle po 30 - 32 dni. Pierwsza pełna stymulacja i punkcja w 12 dc ( za wcześnie jak na mnie) - 4 komórki z czego jedna dojrzała. II stymulacja na cyklu własnym. Dostałam lamettę na 5 dni (ponoć ma lepsze działanie niz clo). Pierwsze podglądanie 6 dc miałam 5 małych pęcherzyków. Dostałam menopur na 7,8 i 9 dc (75). Podglądanie w 10 dniu pęcherzyki podrosły więc ponieważ było ich dużo jak na cykl własny to dostałam dawki menopuru jak przy pełnej stymulacji (150 plus orgalutran żeby nie popękały). Punkcję miałam w 17 dc - wynik 7 komórek z czego 5 dojrzałych i 3 się zapłodniły. ja jestem u doktor langner. Może zmiana sposobu stymulacji i będzie dobrze:)
Kochana a pamiętasz jakiej wielkości miałaś pęcherzyki w tym 10 dc?
No ja zawsze mam owulację około 14-16 dc, czasem nawet później, więc ja nie wiem dlaczego oni na siłę chcą żeby dawać ovitrell już najlepiej w 10 dc. Wczoraj miałam właśnie 10 dc i dr Taszycka do mnie mówi, że tak naprawdę to jakby pęcherzyki dobrze rosły to już powinnam być wyzwalane. No i zaczęła liczyć coś i mówi, że to bezsensu, bo w takim tempie jak one rosną to punkcja by musiała być ok 18 dc i że to już za późno...
Teraz będę mieć pół tabletki CLO i menopur w 3, 5 i 7 dc, no i zobaczymy czy będzie różnica, jeśli nie to kazała mi myśleć o kd.