X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną PCO - zespół policystycznych jajników
Odpowiedz

PCO - zespół policystycznych jajników

Oceń ten wątek:
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 594

    Wysłany: 8 grudnia 2013, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wera, z takim wykresem, jak ten cykl, to następny :) A wszystko wskazuje na to, że jednak ten :D Kciuki!

    Liloe, trzymam mocno kciuki za leczenie!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2013, 21:07

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 8 grudnia 2013, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi i uświadomienie mnie co i jak :) Jesteście bardzo pomocne, dzięki ogromne :)

    kasjja lubi tę wiadomość

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I już jestem po HSG. Tym razem było dużo lepiej. Wszystko drożne - bezproblemowo :) Lekarz wykonujący badanie żartował, że nie powinien mi wpisywać rozpoznania: niepłodność wtórna, bo z jego punktu widzenia jest ok :)

    Pozdrawiam!

    Mlenka, aga.just, kasjja, weronika86, HANA lubią tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 141

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie Gosia :), że masz to za sobą i że wszystko jest w porządeczku!

    gosia81 lubi tę wiadomość

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aj chyba nic z tego w tym cyklu.
    9 dc - 10 mm
    12 dc - 12 mm

    Byłam u innego gina teraz. Jedyne co mnie pocieszył, że to wg niego to nie PCOS, a jedynie efekt zawirowań z torbielą, leczenie Azalią i kp (córkę odstawiłam w sierpniu).
    Za tydz idę kontrolnie zobaczyć co z pęcherzykiem.

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 594

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko Aga, nie ten cykl, to następny. Jak dopiero niedawno odstawiłaś córkę od piersi, to zawirowania są normalne. Trzymałabym się tego nowego gin, ten poprzedni to chyba niepotrzebnie Cię wystraszył i za ciężkie leki wyciąga na początek, a jak u Ciebie wszystko ok, to CLO zaszkodzi, a nie pomoże. Daj sobie troszkę czasu po tym kp. Powodzenia :)

    Dziewczyny macie doświadczenia z luteiną dopochwową? Mam dobry poziom progesteronu, ale z powodu plamień (zagrożenie poronieniem), dostałam duphaston. Po nim, a raczej z powodu objawów I trymestru, dużo wymiotuję, więc lekarka zmieniła mi na luteinę. Nie mogłam się wybrać do lekarki, mam zakaz ruszania się, siostra odebrała za mnie receptę. Na ulotce za wiele nie napisali. Może głupie pytanie, ale jak to się wkłada dokładnie? ;) Jak tampon? Miałyście po tym jakieś efekty uboczne? Z góry dzięki za info.

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasija niestety ja nie pomoge, zawsze biore podjezykowa lutke. Moze inne dziewczyny maja z nia doswiadczenie.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasjja, ja brałam co prawda utrogestan a nie luteinę, ale myślę, że "jeden pies" :D Wkładałam najgłębiej jak się dało. Z efektów ubocznych, to czułam się jak w ciąży - ospałość, piersi nabrzmiałe i brzuch, no ale Ty jesteś, więc w nosie miej efekty uboczne. Bierz bez stresu.

    kasjja lubi tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 9 grudnia 2013, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasjja uważasz, że lepiej nie brać tego Clo w następnym cyklu?
    Może zaszkodzić?
    Tamta gin powiedziała, że jeśli zależy mi szybko zajść w ciążę to właśnie Clo.
    Pytam Was, bo ja jestem "ciemna masa" w temacie i jedyne co wiem, to to, że chce szybko zajść w ciążę.

  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 141

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasjja ja brałam luteinę dopochwowo, tak jak napisała Sebza, wkładałam ją wieczorkiem jak najgłębiej mogłam i tyle.
    Mogłabyś zerknąć na mój wykresić? Czy twoim zdaniem rzeczywiście mam już drugą fazę? Z góry dziekuję!

    kasjja lubi tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 594

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Aga :) Na pewno najlepiej słuchać lekarza, najlepiej będzie wiedział. Ja mogę napisać, co mi się wydaje tylko.
    Nie starasz się długo na razie (bo chyba czas kiedy karmiłaś się nie liczy do końca). Prowadziłaś wykresy? Wiesz, że nie miałaś owulacji na pewno? Normalnie leczenie niepłodności zaczyna się po 6-12 miesiącach nieudanych starań, na Twoim miejscu ja bym jeszcze trochę poczekała.
    Teraz rośnie Ci pęcherzyk. Na razie jest mały i rośnie powoli, ale może przyspieszy, może nawet w tym cyklu coś z tego będzie :)
    Clo stymuluje owulację, ale jakbyś miała mieć własną owulację, to może Cię zaburzyć, przestymulować, spowodować torbiel itd. Zawsze lepsza własna owulacja, Clo ma jednak też silne działania uboczne, nie można tego leku brać dłużej niż 6 miesięcy (ryzyko raka jajnika rośnie). A jak nie masz pcos, tylko musisz dojść do siebie po kp, to ja bym na Twoim miejscu jeszcze poczekała choć parę miesięcy na unormowanie sytuacji. Widzę, że jesteś aktywna w różnych tematach o ziołach, może te zioła Cię troszkę zaburzyły?
    Na pewno powiedz lekarzowi o przyjmowanych ziołach.
    Moja lekarka mi powiedziała, że ziół absolutnie nie poleca, bo nie są standaryzowane i nigdy nie wiadomo, jak silną bierze się dawkę i co właściwie się bierze i jak to wpłynie na organizm(bo mają różną moc). Leki są z tych samych substancji często tworzone, ale mają dokładnie zmierzone dawki i opisane działania pożądane i uboczne.
    Ja do pół roku po zakończeniu kp, to na pewno bym czekała na unormowanie i trzymała się lekarza, który nie wypisuje od razu silnych leków, bo uważam, że mogą zaszkodzić, a organizm sam się pewnie unormuje. Tak bym zrobiła ja, a jak Ty, to Twój wybór.
    Powodzenia :) Jestem pewna, że wkrótce się uda, czasem trzeba mieć troszkę cierpliwości i poczekać miesiąc - trzy :)

    Sebza, Mlenka, dzięki za info :) Dziś wystartowałam z dawką 2x2, oby to pomogło :) Na kalendarzu mam zaznaczone, że czas największego ryzyka mija mi w Wigilię. To już nie tak dużo czasu :) A moja ciąża przestanie być zagrożona, gdy ciąża przerośnie mięśniaki - czyli w połowie ciąży - mniej więcej w połowie lutego. Żeby tylko dotrwać :)
    Trzymam za Was kciuki :) Żebyśmy razem były mamusiami 2014 :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 11:57

    gosia81, Mlenka, aga.just lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, Weronika86 chyba skutecznie wzięła sprawy w swoje ręce :D
    Ostatnio z tego forum co miesiąc komuś się udaje :) Oby tak dalej!

    A ja mam pytanie do Was, ile trwało u Was plamienie po HSG?
    A do agi.just - ja po zakończeniu karmienia na pierwszą @ czekałam osiem miesięcy, tak więc nie stresuj się proszę, jeśli jeszcze coś Ci się nie unormowało. Badałaś prolaktynę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 12:36

    kasjja lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia81 ja zaczęłam miesiączkować po porodzie 8 mies, karmiłam córkę długo, bo 2 lata, w tym czasie miałam @. Prolaktynę mam w normie. O dziwo, bo właśnie myślałam, że może ona szaleje.

    Kasjja zioła piję dopiero od tego cyklu, w tym czasie żadnych innych leków nie biorę. Szczerze mówiąc zgłupiałam i nie wiem co robić od następnego cyklu. Wcześniej nie prowadziłam wykresów, to mój pierwszy raz i chyba kiepsko mi idzie, bo córa budzi się w nocy, więc ciężko spać choć te 3 h i nie zawsze wypada to ta sama godzina :(
    Wiem, że na pewno miałam jeden bezowulacyjny cykl, pęcherzyk przerósł, powstała torbiel.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 14:36

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 594

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeden bezowulacyjny jeszcze nie oznacza nic złego, teraz pęcherzyk jakiś Ci rośnie, ja bym pewnie Clo nie brała, chodziła do tego drugiego lekarza i dała sobie pewnie jeszcze kilka miesięcy na spokojne starania bez pomocy lekarskiej i stresów (jeśli nic złego by się nie działo). Ale co osoba, to inne zdanie. Sama najlepiej znasz swoją sytuację. Powodzenia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 16:34

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, właśnie wróciłam od lekarza. Dodam, że teraz zmieniłam bo poprzedni mówił że jest ok i mamy się starać. A tu były plamienia pomiędzy cyklami, bolesność a do tego ostatnio zaczęłam przybierać na wadze. Ten jednoznacznie stwierdził PCO, dodatkowo dał skierowanie na ogromne ilości badań. Mam 12dc, pęcherzyk 7mm, mówi że niewielki ale może coś z niego będzie. Dodatkowo jakiś stan zapalny się przyplątał. No i powiedział że ok 17dc mamy się zacząć starać. Do tego dodał że do wiosny sami będziemy się starać a jak się nie uda to się rozszerzy działanie, zastrzyki itp. Szczerze jestem przerażona. Nie wiem co o tym myśleć.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i sie udalo, widac z pcos tez mozna ;) powodzenia dziewczynki :)

    liloe, aga.just, Mlenka, gosia81, kasjja, Madzia85, HANA, sebza lubią tę wiadomość

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje :) życzę Ci, aby beta pięknie Ci przyrosła teraz i nie było żadnych niespodzianek :)

    Gosiu ja nie miałam plamień, jedynie po samym hsg na podkładzie higienicznym

    gosia81 lubi tę wiadomość

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 10 grudnia 2013, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika brawo!

    Kasjja poczytam jeszcze co i jak. Choć może rzeczywiście poczekam ten i jeszcze kolejny cykl i wtedy Clo. Najbardziej boję się, że cykl znow będzie trwał ponad 60 dn, razy dwa i już ponad 120 i 4 miechy w plecy.
    Albo soja.
    Dzięki za rady :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2013, 18:46

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 594

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weronika, super :) jeszcze raz gratulacje :D
    Możesz być z siebie dumna, dzięki tym suplementom sama się wyleczyłaś, super :)
    Spokojnej ciąży życzę :)

    Aga, też miewałam takie cykle, spore problemy hormonalne, za parę miesięcy stuka mi 30tka, dzieci wcześniej nie miałam, a moja lekarka była za opcją - rok starań bez leków. Też może trochę przegięła, po 8 miesiącach jakieś leki jednak wprowadziła - na stabilizację cukru - metforminę, bromergon na prolaktynę i pabi-dex na androgeny. Clo miałam zacząć brać właśnie, ale udało się po 14 miesiącach starań, więc nie doszłam do etapu Clo. Ale ja miałam bardzo ewidentne pcos i inne problemy hormonalne zdiagnozowane dobrze w szpitalu (spore problemy).
    Rozumiem, te cykle 60dniowe strasznie wkurzają i że masz ochotę już wdrożyć leczenie i nie czekać też rozumiem. Zdaje mi się tez jednocześnie, że jak jesteś młoda i zdrowa, to i bez leków szybko Ci się uda :) A leki trują jednak;) Mam nadzieję, że za bardzo się na narzucam z tym moim naturalnym podejściem ;) Po prostu wierzę, że Ci się uda bez niczego szybko. Postaram się poskromić trochę moje pro-naturalne wymądrzanie ;) Powodzenia, jakkolwiek nie wybierzesz, żeby było dobrze :)

    aga.just lubi tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 11 grudnia 2013, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale poruszenie no nie moge, jedna za druga :D Gratulacje!!!!


    Wiecie co zauwazyłam "regula ksiazkowych cykli" z pco sie sprawdza :D z wielkim skokiem i w ogole. U kasji sie sprawdziła, i u weroniki, i u mnie dwa miesiace temu tez :D To moja własna reguła wiec nie powtarzac jej :)

    Jedno prawidłowe jajko i jeden malusi plemniczek wystarcza

    aga.just, kasjja, weronika86 lubią tę wiadomość

‹‹ 116 117 118 119 120 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ