PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Weronika, trzymam kciuki, żeby się wszystko wyjaśniło. W razie czego to jedź do szpitala, jeśli nie masz jak bety zrobić.
Mlenka, w terminie miesiączki i ze 2 dni przed lepiej uważać. Jasne, że bez przesady. Aerobik nie powinien zaszkodzić, ale lepiej unikać forsownych ćwiczeń siłowych i intensywnego . Więc zależy na jaki aerobic idziesz - jak bardziej taki fatburn, a nie tbc, to ok. Ja jeździłam na rowerze do pracy całą drugą fazę w tym cyklu, co się udało, ale pod koniec, blisko terminu @, podnosiłam tyłek na krawężnikach i uważałam, żeby jazda była bez wstrząsów Wszystko z umiarem można, nie zaszkodzi uważać. KciukiMlenka lubi tę wiadomość
-
Ja mam dziś abt i nie wiem właśnie . Niby te ćwiczenia takie bez skakania, ale dosyć forsowne, bo dużo wzmacniających na brzuch, pośladki i uda. A jutro mam termin @. Kurcze może sobie daruję dzisiaj akurat.
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze i dziś jakieś takie ciągnięcie czuje bardziej niż ból. Do tego bolą piersi, wyskoczył mega prychol na czole, co przed miesiączką mi się nie zdarza raczej. No i w dzień mam stan podgorączkowy. Pewnie robię sobie tylko nadzieję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2013, 15:53
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Ja przed tym cyklem udanym miałam tylko 1 idealny i w dniu @ pojechałam na forsowny rower i dostałam krwotocznej @ i miałam do siebie pretensje potem. Pewnie tam nic się nie udało, ale żałowałam, więc już potem wolałam nie robić sobie takiej sytuacji, żeby nie mieć do siebie pretensji.
Na pewno można ćwiczyć, ale lepiej uważać przez te 2-3 dni w cyklu. Można wybrać się na lżejsze ćwiczenia albo np. ćwiczyć z lżejszymi ciężarkami albo bez ciężarków. Trzymam kciuki Jakoś tak rozważnie wybierz z tymi ćwiczeniami Nie ma co się za bardzo ograniczać, jakiś złoty środek trzeba wybrać
Ja to teraz nawet na spacerek nie mogę pójść dłuższy, nie mówiąc już o ćwiczeniach.. No poćwiczyłabym, lepiej się wtedy czuję, ale ze 3 tygodnie jeszcze muszę spokojnie się ograniczać. Nawet po schodach mam nie chodzić, a mieszkam na 3p. bez windy
Powodzenia Mlenka
Mlenka lubi tę wiadomość
-
Zdecydowałam, że pójdę, ale będę rzeczywiście bez ciężarków ćwiczyła i nie będę się tak angażowała dziś w te ćwiczenia. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi to potencjalnej ciąży.
No a Ty kochana to się musisz oszczędzać, nie ma to tamto . Ale pomyśl sobie jak Ci będzie to wynagrodzone! Jak minie ten okres zagrożenia to pewnie spokojnie już będziesz mogła poćwiczyć jakieś ćwiczonka dla przyszłych mamuś .
Dzięki Kasjja .weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprosze Was o pomoc pol roku z mezem staram sie o dziecko wierzylismy ze uda sie w sposob naturalny nie wiem czy mam isc do gina i poprosic o monitoring czy da mi clo powiedzcie jak u Was to wygladalo bardzo prosze
dodam ze mam pco i insulinoopornosc -
grunt to trafic na dobrego ginekologa i to jest polowa sukcesu. Leczenie zalezy juz od Twojego stanu, bo moze masz owulacje i nie trzeba dawac clo. Dobry ginekolog powinien zrobic monitoring, ale niektorzy jak moj wcześniej powirdzial ze zajde w ciaze w dwa miesiace i nie chcial zebym chodzila na usg, i wiecej nie poszlam do niego. Zrob sobie monitoring i pozniej zobaczysz czy trzeba cos robic. I dla siebie mozesz zaczac mierzyc tempki
pozdrawiamJackie lubi tę wiadomość
-
Jackie, ja nie miałam do tej pory monitoringu, też się staramy pół roku już. Od 2 miesięcy mierzę tempkę i bardzo wiele mi to dało, bo przynajmniej wiem, że mam te owulacje. Raz wcześniej raz później ale mam i to daje nadzieję. A moja gin powiedziała, że do roku mamy się starać bez leków, a potem dopiero będziemy myśleć. Także osobiście polecam Ci ze 3 cykle poobserwować temperaturkę. Będzie to też bardzo istotna informacja dla Twojego ginekologa.
weronika86, Jackie lubią tę wiadomość
-
Ja tez nie mialam jeszcze bo w Anglii mieszkam i sie na to czeka w cholere dlugo...a gin polski u nas w miescie jest od piatku do niedzieli tylko, wiec ciezko mi ustrzelic. Ja takze uwazam, ze Mlenka ma racje z ta obserwacja...moj gin byl pozytywnie zaskoczony jak zobaczyl wykresy ale spotkalam sie tez u ang gp ze nawet na nie nie popatrzyl bo stwierdzil ze to bzdury
Jackie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziekuje dzieki Wam wiem , że to forum to cos wspanialego co mnie spotkalo i pomaga mi walczyc dodajac sily ja mierze tempki ale sa beznadziejne ich wysokosc zmienia sie po luteinie to tez inaczej , moje to sa dzinwe chyba mam termometr nie ten teges bo 3 dni pod rzad 36,3 potem 36.5 potem 4 dni pod rzad 36.4 i dzis 36.3
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Jackie, a od którego dnia cyklu bierzesz lutkę? Standardowo lekarze przepisują ją od 16dc. jakby każda kobieta miała 28 dniowe cykle, a tak nie jest i podobno luteinę powinno się brać od 3 dnia po skoku temperatury. Jak bierzesz luteinę wcześniej, przed skokiem temp., to ona może Ci zablokować owulkę.
Jackie, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kochana umów się może do jakiegoś innego lekarza na konsultacje, może zleci Ci monitoring i wtedy będzie wiadomo czy masz owulki czy nie, to najbardziej wiarygodne.
A tymczasem może spróbuj od następnego cyklu wziąć soję tak jak Ci radzi Weronika? Widziałam, że są bardzo dobre efekty. Dziewczyny, które nie miały w ogóle owulacji zaczęły ją mieć, cykle się regulują.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2013, 15:58
weronika86 lubi tę wiadomość