PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tego co wiem pregnyl w zależności od dawki jest wykrywany przez testy przynajmniej przez do 10 dni po podaniu. Dlatego powinno się czekać z testem do 14 dni po owulacji. Powodzenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 05:59
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Doris-83 wrote:
1.Biorę zamiast metforminy - inofolic (bo Pan doktor powiedział,że ładnie schudłam - 11kg! i trzymam dietę to sam inofolic powinien wystarczyć)weronika86 wrote:gosia ma racje, nie ma sensu sie nakrecac, chociaz nie powiem, ze fajnie byloby zobaczyc 2 kreschy, nawet oszukane po pregnylu
Ja oszukanych nie chce. To mnie wytrąca z równowagi. Ulotne nadzieje. Ja chce dwie wielkie, grube krechy i fasolkę w brzuchu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 20:18
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
Mózg to nie świnia, więc nie rób z niego pasztetu. -
hej dziewczyny, a ja spanikowałam przed HSG. Pójdę jeszcze do innego lekarza dowiedzieć się czegoś więcej, może ma inne spojrzenie. Nie podoba mi się podejście mojego obecnego. Czuję jakby na siłę chciał mnie w tą ciążę wepchnąć mimo że inny lekarz zabrania na razie starań. Najwyżej wrócę z podkulonym ogonem i już będę grzecznie słuchać.
-
plimka_bum wrote:Hej doris
mozesz wyslac ta diete' [email protected] Dziekuje
Poszło! Dajcie znać czy macie mejlika ode mnie -
Chanela wrote:hej dziewczyny, a ja spanikowałam przed HSG. Pójdę jeszcze do innego lekarza dowiedzieć się czegoś więcej, może ma inne spojrzenie. Nie podoba mi się podejście mojego obecnego. Czuję jakby na siłę chciał mnie w tą ciążę wepchnąć mimo że inny lekarz zabrania na razie starań. Najwyżej wrócę z podkulonym ogonem i już będę grzecznie słuchać.
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:nie panikuj kobito..idz na to badanie bedzieszs wiedziala ze jest tam wszystko ok....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 09:33
chmurreczkaa, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Chanela, hsg to zwykłe badanie, niepotrzebnie się stresujesz. W sieci jest mnóstwo okropnych opisów tego badania i przeżyć dziewczyn, ale naprawdę to nie jest nic strasznego. Wiadomo, przyjemne to to nie jest, ale ja jakoś na inne ginekologiczne badania też nie klaskam uszami. Zapewniam Cię, że w tym przypadku strach ma wielkie oczy i nic poza tym
Zrób badanie, będziesz mieć jasność. A potem będziesz pisać to samo dziewczynom, które się będą stresować przed hsg
Doris-83, weronika86, aja, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
sebza wrote:Chanela, hsg to zwykłe badanie, niepotrzebnie się stresujesz. W sieci jest mnóstwo okropnych opisów tego badania i przeżyć dziewczyn, ale naprawdę to nie jest nic strasznego. Wiadomo, przyjemne to to nie jest, ale ja jakoś na inne ginekologiczne badania też nie klaskam uszami. Zapewniam Cię, że w tym przypadku strach ma wielkie oczy i nic poza tym
Zrób badanie, będziesz mieć jasność. A potem będziesz pisać to samo dziewczynom, które się będą stresować przed hsg
POPIERAM! Ja też przed HSG jestemweronika86 lubi tę wiadomość
-
Chanela ja miałam sonohsg dwa miesiące temu i nie było to wcale straszne, miesiąc temu miałam laparoskopie, która jest dużo gorsza i też nie była taka straszna
Lepiej zrobić i wiedzieć na czym się stoi niż bać się i stać w miejscu
w przypadku hsg strach ma naprawde wielkie oczy, ja mam niedrożność z jednej strony i troche ta strona bolała, ale ten ból trwa ułamki sekundy
... przecież poród to dopiero ból, więc działajchmurreczkaa lubi tę wiadomość
GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
Chanela - miałam dwukrotnie HSG i przeżyłam oba, bez drastycznych traum. Co więcej, HSG jest po coś - nie tylko diagnostyka, ale również udrażnianie. Wierzę, że i HSG pomogło mi w osiągnięciu celu - rok po pierwszym HSG zaszłam w ciążę, a po drugim HSG to w zasadzie udało się już w następnym cyklu, choć za każdym razem wiele czynników złożyło się na sukces, nie tylko HSG.
No i racja: wszystko się da wytrzymać: HSG, laparoskopię, poród sn i cc... Skala bólu różna, ale cel ten sam: dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 13:04
weronika86, aja, Doris-83 lubią tę wiadomość