PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej kobieki:)
Ja dziś po usg, moje maleństwo ma 1,2cm, tętno prawidłowe, wzrost prawidłowy do ostatniej @...są jakieś małe ?krwiaczki? gin nie wie co to...ale mam nadzieję, że sobie z nimi poradzimy...
pozdrawiamy ciepło:)
3mam mocno kciuki za resztę pco-wiczek:)
sebza jak tam samopoczucie mamusiu??
doris przepraszam, że pytam a gdzie masz tego krwiaka?? bo u mnie jakiś płyn obok kropeczki i pod nią jest...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 21:29
-
hej
dziewczyny ile starałyście się, że wam się udało?
Ja po zaniku @ poszłam do gin żeby wywołać później decyzja, że staramy się o maleństwo więc jechałam z CLO i tak u tej kobiety brałam clo 6x. Zrobiła mi HSG i jajowody mam drożne. Ale wiecie co? Wkurzyłam się zmieniłam gin i nowy powiedział, że mam pco dał metformax 3x1 i od marca biorę. ALe nie schudłam po nim nic tylko zmniejszył mi się apetyt i waga nie idzie do góry. Teraz u nowego gin jestem w trakcie drugiego cyklu z clo. Jak tym razem się nie uda to już nie będę brała clo. Już nie weim co mam robić czy rzucić te leki w cholerę żeby się udało, po głowie chodzi mi też żeby zrobić IUI, ale strasznie bym chciała naturalnie zajść
męża nasienie też okej -
kis, jak tyjesz trzymając dietę, to może to przez tarczycę? badałaś tsh? cała nasza historia na tym forum, starałyśmy się różnie, chyba od kilku cykli do 3 lat. Udawało się na clo, choć chyba częściej bez leków albo w przewrwie po nich
Pocztaj stare posty, tu jest dużo info. Powodzenia
-
kasjja, waga szła do góry bez metformaxu, dopiero jak dostalam to staneła w miejscu ale mam nadzieje ze cos ruszy bo czuje sie lepiej.
tsh mialam robione jeszcze w lutym wyszo mi 1,45 ale tylko samo tsh. więc sama nie wiem z tego wyniku nic(nie pokazwalam gin) bo nowy gin nic nie zlecal tylko prl, lh i fsh.
własnie czytam forum, dużo ciekawych rzeczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 23:28
-
Sebza, te objawy to każda ma inne. Typowe objawy ciążowe to się zresztą zaczynają dopero koło 8 tygodnia. Możesz czuć ciągnięcie, bo macica się rozszerza. Coś co nazywasz bólem jajnika to moą być więzadła macicy, nie ma sensu porównywać objawów, ani wyszukiwać w necie potwierdzenia swoich obaw. Masz ok. 75% szans, że wszystko będzie ok, to dużo (mniej więcej taki procent szans ma każda ciąża). Trzeba się trzymać tego, że będzie ok, na resztę nie ma się wpływu. Jak w takim cyklu się udało, to myślę, że masz mocarza lub mocarkę co ze wszystkim da sobie radę
Ja doszukiwałam się złych objawów, choć wiedziałam, że to głupie, a przestałam, gdy zaczęłam krwawić w 1. trymestrze, a się okazywało na usg, że ok i mam prawie 50% szans na utrzymanie ciąży i jakoś się trzeba wziąć w garść, dać radę i co będzie to będzie, ale spodziewać się dobrego. Teraz też mam różne strachy, boję się czasem, że urodzę przedwcześnie,że musze leżeć, bałam się krwawień, plamień itd, ale w sumie to najgorsza panika to był pierwszy tydzień, kiedy starałam się być spokojna, nic się nie działo obiektywnie, a panikowałam i nie mogłam uwierzyć, Potem już było i jest dużo lepiej, mimo problemów u mnie. Więc Sebza, początek to najgorsza panika (przy długich staraniach, w nieoczekiwanym cyklu) potem jest lepiej! A od drugiego trymestru dużo lepiej. Buziakigosia81, Doris-83 lubią tę wiadomość
-
Kasjja, wiem… co ma być to i tak będzie… Staram się ogarnąć jakoś, wrócić do żywych, myśleć pozytywnie… W życiu nie przypuszczałam, że to będzie takie trudne… Mimo wszystko wielkie dzięki za sprowadzanie na ziemię
Malenq, czuję się nijak.. coś boli, coś zakuje… Chciałabym, żeby już był poniedziałek i żebym chociaż zobaczyła pęcherzyk prawidłowo zagnieżdżony w macicy, bo prześladuje mnie myśl o ciąży pozamacicznej..
Kis, ogranicz węglowodany do minimum, to po pierwsze, a w międzyczasie poczytaj forum od początku, tak jak napisała Kasjja, znajdziesz tam odpowiedzi pewnie na wszystkie swoje pytania. Też przechodziłam przez zanik @ i stymulację clo i gonalem. Nic nie udane… Ja osobiście polecam dietę i ćwiczenia. U mnie zadziałało. Powodzenia!Doris-83 lubi tę wiadomość
-
Kis ja byłam na clo które srednio działalo, słabe endometrium bardzo, dopiero ruszyło na poaczatku tego roku, przy diecie najbardziej, przez poł roku zastrzyki z gonadotropin, miałam 3 IUI i szykowalismy sie na kwiecien/maj na in vitro (udało sie bez) Parametry nasienia dobre. Leczyłam sie w kilinice, drożność również miałam sprawdzana. 7 miesiecy w klinice pomogło najbardziej, czas u ginów uwazam za stracony. Zrezygnowałam z bardzo dobrej pracy, zeby moc jezdzic do kliniki, bo nie szlo mi pogodzic nauki z praca i robieniem dzidzi. Czas na zarabianie pieniadzy przyjdzie jeszcze kiedys
Powodzenia
-
Kis ja na diecie o niskim ig schudłam 12 kg. Ćwiczyłam dwa razy w tygodniu i codzienne spacery z psem takie po godzince bo mam labradora i musi się wybiegać. Idź do dietetyka ale nie takiego co ci jakieś herbatki i saszetki za kupę kasy wciśnie i każe przychodzić raz w tygodniu. Poszukaj w necie dietetyka z dobrymi opiniami i idź. Sama wiem,że taki przysłowiowy kat nad duszą dużo daje. Jak schudłam 6 kg to miesiączki powróciły regulrne! A po 12 kg lekarz zmienił mi leki z 2 razy po 1000 metforminy na infolic. I po dwóch miesiącach zaszłam w ciążę
-
Malenq mój gin nazwał to "wynaczynieniem" i jest umiejscowione obok maleństwa. Mam teraz lekko zabarwiony śluz taki kolor kawy z mlekiem i ponoć to oznacza,że to się oczyszcza. Jakby pijawiła się żywa krew to do szpitala.
-
Kochane mam pytanie. Jak to jest z PCOS? Ginekolog podejrzewa że jajniki mogą być wielotorbielowate. Ale oprócz tego co miesiąc mam regularne cykle i owulki (jeszcze nigdy nie zdarzył mi się cykl bezowulacyjny) wszystko potwierdzane na monitoringach i testach owu. Czy przy PCOS te owulki są jakieś gorsze że się nie udaje? Dodam że najprawdopodobniej mam jeszcze inne problemy. Ale czy w moim przypadku mimo że mam PCOS i comiesięczne owulacje może się nie udawać zajść w ciąże?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 12:45
-
Przy PCOS testy ovu nie są miarodajne przez podwyższony poziom lh.
Niestety często bywa tak,że pęcherzyk nie pęka i niestety pomimo symptomów do owulacji nie dochodzi. Wtedy taki nie pęknięty pęcherzyk tworzy torbiel w jajniku.mrth666 lubi tę wiadomość
-
Doris-83 wrote:Przy PCOS testy ovu nie są miarodajne przez podwyższony poziom lh.
Niestety często bywa tak,że pęcherzyk nie pęka i niestety pomimo symptomów do owulacji nie dochodzi. Wtedy taki nie pęknięty pęcherzyk tworzy torbiel w jajniku.
A powiedz mi jeśli ginek potwierdzał mi to że owulka była, że jest płyn w zatoce douglasa. To chyba jednak znaczy że dobrze owuluje? Czy mogą te owulki jakieś gorsze być?
-
rozumiem, ja ogólnie nie jem słodyczy, nie słodzę w ogóle, jako słodkie i to rzadko to jem tylko pasek gorzkiej czekolady do owsianki, jem owoce, warzyw staram się więcej, piję dużo wody, jem ciemne pieczywo i makarony, nie używam białej mąki. Do obiadu też jak jem makaron to tak żeby była po ugotowaniu szklanka.
Bo ja wcześniej się odchudzałam tylko mało jadłam około 1000kcal i schudłam 24kg ale dlatego zanikła mi @, tylko że pół kilogramów wróciło -
Marth jeżeli lekarz potwierdz,że ovu była to tak jest:-)
Ale jeżeli masz pdejrzenie PCOS to jest tak jak pisałam. Nie za każdy razem pęcherzyk pęka i zmienia się w torbiel.
Kis dieta 1000 kalori w naszym przypadku nie działa. Ja chudłam wolno i dlatego nie mam efektu jojo. Jak poszłam do mojej dietetyk to jej powiedziałam,że moim główny celem jest regulacja cyklu i ciąża. Jem tłuste ryby gdzie inne diety je wykluczają.