PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
O, Nina, super - czekam na fotę
Staraczko - ja bym na własną rękę nic nie brała, rozbujasz sobie niepotrzebnie organizm
Kasjja - masz rację, też uważam, że obie powinnyśmy być monitorowane. Tymczasem mnie zostawiono samej sobie, a Staraczce uważam za wcześnie podano pregnyl. Muszę wziąć jednak na to poprawkę, tutaj w Szwajcarii oni mają swoje metody i nie zawsze są zbieżne z tym, co jest w PL. No ale i tak nie powinna mnie tak zostawić.
Ja w ogóle , jak dzisiaj zmierzyłam tempkę, to oszalałam - 36,39. Co prawda spałam przy otwartym oknie i zmarzłam niemiłosiernie, bo jakieś załamanie pogody i deszcz przyszedł, no ale aż tak nisko.... Bez sensu... Nie wiem, czy wpisywać to na wykres, czy nie... -
nick nieaktualnyAsia87 wrote:Kami mam pytanie do Ciebie, czy robiłaś coś z tą torbielą krwotoczna?
Niestety mi się zrobiła ale moja ginka mówi,że czasami nawet jak jest ta torbiel to można być w ciąży, mówi,że mogę się zdziwić bo już miała takie przypadki,że dziewczyny czekały na @ a tu 2 krechy. Tylko nie wiem czy ona chce mnie pocieszyć czy co W każdym razie jak za tydz pojawi się @ to znowu robie przerwę, oczywiście metformina i dupek,ale bez stymulacji, dopiero przy następnym cyklu esh
Hej Asiu, mi tez gine powiedziala z torbiela mogę i tak byc w ciąży, niestety mi sie nie udalo ale jest to jak najbardziej możliwe !
Nie przepisala mi zadnych lekow dodatkowych lekow na torbiel oprocz duphastonu ktory i tak biore w kazdym cyklu i metafrominy. Zrobilam sobie jeden cykl przerwy od clo i w tym cyklu torbiel sie wchlonela podczas @, wiec takie same leczenie jakie zalecone tobie. -
Dzwoniłam do gin - nie uważa, żeby była potrzeba dalszego monitorowania. Jeśli pęcherzyk rośnie tak wolno, to znaczy, że i tak najprawdopodobniej jest niewydolny i zapłodnienia z tego nie będzie. Powiedziała, że to dopiero pierwszy cykl, że nie ma się co spinać, że jest możliwość, że pęcherzyk sam pęknie, ale ona osobiście nie liczy na to. Mówiła, że pęcherzyk może być pusty i nie opłaca się bombardować organizmu dodatkowymi lekami. Mam czekać do miesiączki i zacząć drugi cykl z clo. Powiedziała, że nie widzi możliwości jakichś zagrożeń typu torbiel itd.
Ech... chyba tak zrobię... Nie przemawiają do mnie za bardzo jej słowa, ale nie mam siły na udowadnianie sobie, że dr ma albo nie ma racji. Poczekam do drugiego cyklu i jeśli znowu wydarzy się coś, co mi nie będzie odpowiadało, to zmienię lekarza i już.
Jeśli pęcherzyk jest ok, to liczę, że pęknie, a jak nie pęknie, to trudno. W drugim jajniku już rosną kolejne
Dystansuję się od tego, bo idzie zwariować, jak się tak zacznie to wszystko analizować.
Może bym i nie dała za wygraną, gdyby nie to, że u mnie się ostatnio pojawił problem z niemiarowym biciem serca. Mam jakieś dodatkowe skurcze. Lekarze mówią, że wiele osób to ma, ale nie każdy odczuwa. Zazwyczaj nie jest niebezpieczne itd. No niestety ja odczuwam i mnie to denerwuje. Jutro jestem umówiona na holter, więc już naprawdę nie mam siły i nie chcę się katować ginekologami.
-
Kami dziękuje bardzo za odpowiedź nie licze na cuda,ale ciesze się, że to nic takiego. Dokładnie mamy taki sam tor leczenia, mam nadzieje,że już niedługo się skończy
Sebza kurcze nic z górki mam nadzieje,że sam Twój pęcherzyk pęknie i może się uda a jak nie to trzymam kciuki za 2 próbe, jesteśmy coraz bliżejKami lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
dziewczyny jak myślicie dobrze zrobiłam zaznaczając na wykresie żeby nie brac pod uwagę dzisiejszej tempki ? bo obudziłam się chwile po 2 spojrzałam która ogdzina i poszlam spac dalej i spalam do 4:40
w ogole ostatni ow nocy spac nie mgoe bo mi za goracoNajpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Staraczko: 1)lepiej nie brać żadnych leków na własną rękę. 2)Jak masz wątpliwości, możesz zaznaczyć ignorowanie tempki, i najwyżej wyłączyć później tę funkcję. Ja sama w cyklu, który się dopiero co zakończył miałam jedną tempkę, którą nie wiedziałam, czy ignorować - a zaznaczenia jej powodowało przesunięcie owu aż o 6 dni, więc nie wiedziałam, kiedy @ i czy już duże szanse na udany cykl, czy wcale nie, to było denerwujące. A w końcu wyszło na to, że ta owu to była po środku tych 6 dni(biorąc pod uwagę długość moich lutealnych). Więc z tym ignorowaniem tempki, to nigdy nie ma 100% pewności, czy to się dobrze zaznaczyło, i potem na to, co pokazuje detektor, trzeba brać poprawkę.
Sebza: u Ciebie chyba wcale nie jest źle, przy pierwszym cyklu z clo mogło jeszcze nie urosnąć, ale i tak urosło sporo. Nie wydaje mi się, żeby Twoja lekarka była zła i może nie ma sensu jej zmieniać. Następny pęcherzyk urośnie jeszcze większy A z Twojego wykresu wynika, że może może był pierwszy skok do owu, a teraz znów organizm się przygotowuje i może się uda tym razemWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2013, 16:58
-
Tak dziewczyny tylko wiecie z ta moja tempka to może być wynik brania duphastonu bo po nim tez rośnie tempka i u mnie właśnie tak zaczęła rosnąć, dlatego na nic się nie nastawiam, niech sobie wykres będzie ale się nie sugeruje, nie chce robić sobie nadziei.
Staraczko kasija ma racje, na własną ręke nie brałabym żadnych leków, tym bardziej tak mocno wpływających na organizm.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Asia87 wrote:Tak dziewczyny tylko wiecie z ta moja tempka to może być wynik brania duphastonu bo po nim tez rośnie tempka i u mnie właśnie tak zaczęła rosnąć, dlatego na nic się nie nastawiam, niech sobie wykres będzie ale się nie sugeruje, nie chce robić sobie nadziei.
Staraczko kasija ma racje, na własną ręke nie brałabym żadnych leków, tym bardziej tak mocno wpływających na organizm.
Asiu branie duphastonu wcale nie podnosi tempi, ja gdy go brałam to nieraz moje tempki ledwo czołgały się nad linią zaznaczonej owu i nawet dupek im nie pomógł, on nie ma aż takiego wpływa, czyli u Ciebie jest naprawdę ładnie -
Sebza grunt to mieć dystans do tego wszystkiego, tylko ja strasznie nie lubię niesprawiedliwości i mówienia, że już się nie da nic zrobić, nie pęknie, będzie puste i takie tam.....bo żaden lekarz nie wie jak zachowa się dany organizm i często natura sama robi co chce! życzę Ci, żeby jednak mimo tych nerwów, ten cykl okazał się miłą niespodzianką!!!
kasjja, sebza lubią tę wiadomość
-
staraczka24 wrote:nina super ! a nie miały być bliźniaki ?
kurcze dziewczyny tak popatrzyłam na wykresy na tablicy
Beaty i Blondi22 i stwierdzam ze może owu przede mna ? blondi miała w 44 dc !
bliźniaki będą następnym razem )
a co do owu, to nigdy niewiadomo kiedy przyjdzie, czasem jest późno -
kurcze hehe a mowilas ze sa bliźniaki no licze ze przy następnym zlotym strzale będą hehe Super !
a widzialas mój wykres ? myślisz ze owu może jeszcze przyjść jak już wzielam pregnyl ? ale nie pekly wszystki pęcherzyki ?Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Nina ale cudo fantastycznie, Boże jak ja już się nie mogę doczekać. Co do tempki to już sama nie wiem jaki ma wpływ dupek, już się nie zastanawiam wpisuje jak jest i tyle a czas pokaże co będzie
dziś trochę mi skoczyła, ale wczoraj cały dzień się źle czułam i możliwe,że to przez jakieś przeziębienie.
Staraczko ja na Twoim miejscu nigdy więcej sama bym nie brała takich leków, powinnaś mieć potwierdzoną wielkość monitoringiem,a nie testem owu który pokazuje co chce, mi nigdy nie wyszedł i przestałam robić, okazywało się,że w ogóle owulki nie było, także następnym razem tylko potwierdzone przez lekarza, nic na własną ręke. Wykres masz "skaczący" mam nadzieje,że sobie nie rozregulowałaś czegoś, czasami za duża ingerencja w nature przynosi odwrtone efekty, mam nadzieje,że jednak Cie zaskoczyNina lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
asia to gin kazala m iwziac pregnyl a nie ja sama sama nic nei brałam tylko po konsultacji z nia, teraz zaluje trudno co ma być to będzie, od 2 dni mam bole owulacyjne także naprawdę nic już nie wiemNajpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Staraczko - zgadzam się z Asią . Już chyba też kiedyś o tym Tobie pisałam. Testy owu nie są wiarygodne, nie mogę zrozumieć, czemu ginekolog działa na podstawie testów owu. Poza tym, jeśli testy wykryły pik LH, to po co pregnyl? Pamiętasz, ja miałam wizytę w czwartek i Ty także, a potem się okazało, że już we wtorek dostałaś pregnyl. Może trzeba było cierpliwie poczekać do czwartku? Tobie nikt nie powiedział, tak jak mi, że się nie opłaca już monitorować, zatem mogłaś chodzić ile chcesz i dostać pregnyl wtedy, kiedy to ma sens.
Nina - może jest szansa, ze natura zrobi co zechce, bo dzisiaj skoczyła tempka. No ale się nie nastawiam... A dzidź boski. -
sebza jesli dostalam pregnyl tydzien temu we wtorek to jest mozliwe aby teraz mi falszowaly wynik testu owu ?
bo zrobilam i wyszeld pozytywny ale nie robilam go wczesniej od czasu podania pregnylu, adzis cvhcialam je wyrzucic bo wydawaly mi sie trefne patrze a tam 2 krechyNajpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.