PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, przyłączam się do Was z PCOS...
O tym dziadostwie dowiedziałam się w lipcu, a zaczęło się od nieregularnych miesiączek. Byłam u 2 lekarzy i żaden z nich nie wiedział co mi jest, obraz z USG był normalny. Ciągle tylko słyszałam: "proszę czekać na miesiączkę" lub "to ja Pani coś na wywołanie dam".
Dopiero w lipcu pojechałam do ginekologa ze specjalizacją z endokrynologii i powiedział mi, że ma PCOS. Badania były robione. Tarczyca w normie. Jedynie podwyższony nieco cukier i testosteron- reszta wyników "w miarę".
Dostałam na 4 miesiące kurację Duphastonem. Mam go brać między 16 a 25 dc.
Pierwszy miesiąc brania, spoko. Cykl się skrócił, drugi- jeszcze krócej! A teraz? 46 dc cyklu i nic... @ jak nie było, tak nie ma.
Mam słabą psychikę i średnio sobie z tym radzę- zwłaszcza, że jestem jedynaczką i od małego marzyłam o dużej rodzinie. Od lipca nie miałam ani jednego cyklu z owulacją... planujemy dzieci, to pewne, tylko jak nie zwariować? -
Czasami łapię takiego doła, że leże i płaczę. Pytam siebie "dlaczego mnie to spotyka".
Wiem, ze może to wielka drama ale stwierdzenie "Im bardziej się starasz, tym bardziej nie wychodzi" jest w tym przypadku cholernie prawdziwe...
W grudniu kończę Dupka, idę na badania i się okaże...
@Smutnamiss- miała to samo co ty... Przed ślubem uważaliśmy jak cholera. Teraz mamy 8 miesięcy do ślubu i się boję, że trzeba będzie się długo starać o moje wymarzone maleństwo. -
Adaska a ile masz lat? Skoro nie masz jakichś wielkich objawów ani typowego obrazu w usg to może nie tak źle z Tobą. ja od grudnia się staram i nic a 40parę dni to miał mój najkrótszy cykl, jeśli Cię to pocieszy... Zrób badania, może dostaniesz jakieś leki na stymulację owulacji i będzie dobrzeCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:Adaska a ile masz lat? Skoro nie masz jakichś wielkich objawów ani typowego obrazu w usg to może nie tak źle z Tobą. ja od grudnia się staram i nic a 40parę dni to miał mój najkrótszy cykl, jeśli Cię to pocieszy... Zrób badania, może dostaniesz jakieś leki na stymulację owulacji i będzie dobrze
Frida, mam 25 lat. Typowy obraz stwierdził mi lekarz dopiero w Lipcu. Wcześniej na badaniach żaden lekarz nic nie widział. Oprócz tych nieregularnych cykli i braku owulki, to raczej wszystko u mnie po staremu. No może z owłosieniem się trochę pozmieniało, bo jak ogolę np nogi, no na następny dzień włoski już są wyczuwalne ale to chyba wina podwyższonego testosteronu
A jak u Ciebie wygląda leczenie kochana? -
Też mam testosteron podwyższony
Ja też teraz byłam w trakcie badań, ale PCOS mam stwierdzone już od dawna. Teraz dostaję luteinę na wywołanie okresu i pewnie od nowego cyklu zaczniemy stymulację z clo bo też nie miewam naturalnie owulacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 12:46
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:Ja za Ciebie też To jeszcze nie wyrok i jest sporo możliwości, jak to ogarnąć.
Dokładnie, tym bardziej, że "w tych czasach" medycyna tak poszła do przodu.
Głowa do góry i pierś do przodu -
Frida91 wrote:Ale czasem dopada takie zwątpienie, mnie też. Jak kolejne badanie wychodzi źle albo leczenie nie działa, albo lekarze to olewają... No i jak czas mija i nic się nie zmienia.
-
Mnie dopada zwatpienie jak czytam o tych wszystkich rakach sutka piersi, trzustki, endometrium, zaraz sobie to wiąże z choroba i z wynikami badań. Umieram ze strachu bo z jednej strony chce diagnozy i leczenia z drugiej boje sie ze mi cos znajda i zostawie bliskich plus jeszcze to podejrzenie polipa.... Nie mam juz sił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 13:52
-
Czytam wasze posty i widzę siebie. Jestem właśnie na oddziale ginekologii od rana mam pobierana krew i naganie insulopornosci. Siedzę tu od 7.00.... i tylko jedno jest dobre, że nie jestem na sali z ciężarnymi bo bym umarła. Generalnie skierowanie dostałam od swojego nowego lelarza. Poprzedni lekarz ma u mnie krechę... Czekanie na wizyty 3miesiace (prywatnie),po 1 nieudanym cyklu z CLo przepisał mi na następny cykl końska dawkę. Tabletkiialam brać przez 15 dni w końcowych dniach po trzy tabletki dziennie... Wystraszyłam się... Że to za dużo, że jeśli stwierdził policystyczne jajniki to czemu nie zrobił insulopornosci. Straciłam do niego zaufanie. Teraz jestem w szpitalu czekam na rozwój wydarzeń. Po ostatnim badaniu nowy lekarz stwierdził, że tragedii nie ma... No ale owulacji jak nie miałam tak nie mam... Ostatni cykl 40dniPCO
hashimoto
insulooporność
cykle bezowulacyjne
54kg -
Smutnamiss wrote:Mama zmarła na raka i od tego czasu bzikuje....okropnie sie czuje psychicznie...
Kochana moja mama miała polipy. Usunęli jej i póki co jest wszystko ok
AiM- Ja dostaję ataku płaczu na widok ciężarnych. A jak jest przy mnie małe dziecko to tracę dla niego głowę... Najgorsze jest to, że wyłazi ze mnie taka wstrętna zazdrość!
Od razu nie mam nastroju i chodzę smutna.
Przede mną również badania (w grudniu), wtedy się okaże.
-
AiM - clo przez 15 dni?? Pierwszy raz coś takiego słyszę. Chyba serio lepiej zmienić lekarza.
Smutnamiss a może pomyśl o wizycie u psychologa... To żaden wstyd a mogłoby Ci pomóc trochę się uspokoić i spojrzeć mna to z innej perspektywy.
Ja też czasem bywam smutna jak się dowiem, że ktoś w otoczeniu jest w ciąży. Zaraz psuje mi się humor.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙