PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Asia i Sebza, doskonale Was rozumiem, ja też z miesiąca na miesiąc mam rożne nastroje...raz chcę rzucić to wszystko i totalnie olać, ale za chwilę znów wierzę i mam nadzieję, że mi się uda!!!to wersja jest zdecydowanie lepsza:) i ją polecam!!! są kryzysy, jest ciężko, ale ja chce walczyć i nie przestawać wierzyć, że się uda....Proszę nie poddawajcie się, pomożemy trochę naturze i już niedługo wszystkie zostaniemy mamami:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2013, 07:52
-
Sebza masz racje, słuchaj swojej ginki i ufaj jej.
Ja swojej tez ufam... chociaż po tej sobotniej wizycie tak ryczałam,że masakra Powiedziała,żeby sie nie poddawać,że będzie dobrze, troche odpocząć i nie myśleć, dopiero w majowym cyklu zacząć clo i do niej wtedy moge zacząć myśleć na nowo :p
Sama nie wiem juz co mam myśleć, chciałabym totalnie odpuścić nie mierzyc tej tempki itd. Mój z kolei mówi,żebym nie przestawała, cały czas przyglądała się organizmowi... ale mu jest troche łatwiej niż mi kobiecie... Ale fakt jakiś taki dół i troche zrezygnowanie
Kami ja zaczynam metformine drugi miesiąc, jak skończe dopiero wprowadzamy clo (na odwrót niż u Ciebie). Moja ginka powiedziała,że powinno sie tak 3 miesiące brać metformine dopiero wprowadzać kolejne leczenie,ale tak jak sebza powiedziała co gin, to inaczej...
my zaczniemy pod koniec drugiego miesiąca brania. Tez juz bardzo bym chciała,żeby była owu, ech może za miesiąc powrócą nadzieje.
A Tobie życze,żeby jednak byłaKami lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny, trzeba sie uzbroic w cierpliowosc a jej juz nie wiele zostalo. Tez najpierw mialam wprowadzona metaformine, a po miesciacu clo, i tak nic z tego nie wyszlo oprocz torbieli wiec w tym miesiacu bez clo, a w nastepnym z clo juz sie powoli gubie w tym wszystkim !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2013, 09:22
-
Ach takie zawirowania :p heh ja tez coś czuje,że sie pogubie :p to w tym dniu, to w tamtym, to rano to wieczorem :p ale damy rade
a jak nie to sobie kupie takie pudełeczko jak babcie stosują, z dniami tyg i rano, południe, wieczór :pNina lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Asia87 wrote:Ach takie zawirowania :p heh ja tez coś czuje,że sie pogubie :p to w tym dniu, to w tamtym, to rano to wieczorem :p ale damy rade
a jak nie to sobie kupie takie pudełeczko jak babcie stosują, z dniami tyg i rano, południe, wieczór :p
Hahaha, dokładnie tez ostatnio myślałam o takim pudełeczku na leki, bo tyle tego człowiek musi brać:)ale damy radę!!! -
hej, ja już jetem po wizycie u mojego lekarza. Dodam tylko że ten, który zlecał mi badania na PCOS to inny lekarz (mojego nie było przez około miesiąc, a mnie szkoda było cyklu). Maluch ma 10mm :)i wszystko w porządku, duphaston mam odstawić. Nie mam jeszcze założonej karty ciąży, będzie później. Lekarz pogratulował mi i mężowi, ale powiedział, aby cieszyć się na razie w dwójkę, bo to dopiero początek (nawet nie był pewien czy wyjdzie coś w USG. Za 2 tyg następna wizyta. Zapytałam go dlaczego obraz na USG wykazywał aż tyle pęcherzyków bez jednego dominującego, a pomimo to zaszłam w ciążę. Odpowiedział, że cykl jest tak bardzo nieprzewidywalny, że pęcherzyki mogą w bardzo krótkim czasie podwoić swoją objętość no i że w 12dc mógł już jakiś pęknąć...Myślę, że w związku z tym obawy tego drugiego lekarza były na wyrost,skierował mnie na badania i dodatkowo wystraszył. Ale zadomowiłam się tutaj i bardzo Wam kibicuję i będę Was obserwować he he:)
Kami, Nina, Ulala lubią tę wiadomość
-
Gosiren, wielkie gratulacje Widzisz, czyli lekarza trzeba sie słuchac, każdy leczy inaczej
Oj u mnie tez mogłoby zdarzyć sie coś nieprzewidywalnego :p
Narazie się zdarzyło :] @ cykl 16 dni :] masakra, heh, no ale i tak czekam na majowy cyklSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Nina wrote:Ulala oby beta Ci wyszła wysoka! a jak się czujesz? jakieś przeczucia?
no na Bete idę za godzinę ale przeczucie mam tylko czekam na oficjalnr potwierdzenie trzymać kciuki! -
jest jest jest
ne opuściłam was...po prostu tak sie bałam i myślałamKami, Nina, kasiullla lubią tę wiadomość
-
Ja sie w głębi cieszę....ale ten czas do usg bedzie sie dluzyl....nigdy nie było dane mi widzieć bijacego serduszka.....ale wierze, ze tym razem bedzie biło pięknie!
-
nick nieaktualny