Pierwsze invitro

Trzymam się tego co lekarz mi kazał wiesz na kartce . Kazał 11dpt to tak zrobię . Tak chciałabym żeby się udało ... Bo już naprawdę nie stać mnie na wiecej szans.

Esia, a macie jeszcze jakieś ❄️ ? U nas był jeden jedyny i jeśli się nie uda cała procedura na nowo ciężkie to dla mojej psychiki. Miałam embryoglue oraz atosiban mnie kazano w 14 dniu po transferze

No wlasnie mieliśmy tylko ten jeden jedyny . Strasznie jest to wszystko ciężkie ... Mam 10 komórek zamrożonych ale to znowu około 10 tys ( zapłodnienie , zamrożenie , transfer , leki , badania , wizyty ) o ile nie więcej ... Nie mam już na to .. od września wydaliśmy już z 30 tys na badania , leki , dojazdy ..

Wiem o czym mówisz tylko kobieta w podobnej sytuacji cię zrozumie. Miejmy nadzieję że ten jeden jedyny będzie tym wymarzonym. Bardzo ciężko jest odpuścić jeszcze gorzej przestać marzyć trzymam za ciebie kciuki koniecznie daj znać

Dam , dam jak tylko będę miała wynik 😀

U mnie wczoraj przy aplikacji luteiny na aplikatorze brunatne nitki krwi ... Dziś już nie ma

Czytalam że to może być efekt implantacji i oby tak właśnie było 🥰🤞🤞🤞

Przypomnij kiedy beta ? Który to dot?

Betę mam zrobić 14 dni po transferze tak pisze na wypisie pani doktor mówiła że mam nie cudować przed czasem, dziś jestem 9 dzień po transferze 3 dniowego zarodka. To w sumie mój jedyny objaw bo piersi nie bolą🤷 chwilę kilka dni temu ciągnęły mnie na zmianę jajniki tak to nic, a jak u ciebie ?

Dziś byłam na becie ale u mnie 11dpt ale 5 dniowej blastki 🥰 piersi mnie np bolą cały czas jak tylko zaczynam przyjmować progesteron 🙈 jajniki też mnie ciągnęły na zmianę . Okaże się czy to dobry objaw 🙈

Hej Dziewczuny, u mnie niestety beta negatywna, ciazy z mojego pierwszego in vitro brak.Bardzo proszę podpowiedzcie mi jakie badania porobić i jakie dodatkowe usługi wybrać (pierwszy raz z dodatkowych wybrał tylko embrioglue) żeby zwiększyć szanse przy kolejnym transferze ?

Jaka metoda miałaś in vitro ? I jaki był u was problem ?
Esiaa koniecznie czekam na wyniki zaciskam kciuki

A jak się czułaś po ? Ja na pewno zbadalabym mutacje genów mthfr pai itd. na testdna.pl można zamówić sobie pakiet . Jeśli jeszcze nie robiłaś panelu tarczycy to też na pewno warto , krzywą insulinowo cukrowa z oznaczeniami po godzinie i dwóch , drożność jajowodów jeśli nie miałaś , histeroskopię diagnostyczna też jeśli nie miałaś . Bardzo mi przykro mam nadzieję że następny będzie udany 🤞

Mieliśmy IMSI . Naturalnie nie udawało się przez 10 lat . Pcos , trombofilia, zespół antyfosfolipidowy, niedoczynność tarczycy. Partner słabe nasienie . A u Ciebie ?

U nas 2 lata starań ale nie możemy zwlekać że zwgledu na moje niskie AMH 0,95 na szczęście mieliśmy refundację. Próba inseminacji mimo że lekarz odradzał mieliśmy nadzieję no cóż .. u partnera były żylaki i niska morfologia przeszedł zabieg wyniki się w miarę poprawiły z morfologii 1% na 6% po drodze okazało się że nie mam przeciwciał poszepionkowych ospa, różyczka musiałam się doszczepic znowu odwleklo się to w czasie..😬 tak bardzo jestem zła na lekarzy z NFZ ( oczywiście tych na których ja trafiłam) że tak ważnego kroku nie kazali zrobić jak zbadać właśnie AMH od tamtej pory chodzę tylko prywatnie, miałam również drożność oba drożne, owulacja też bez stymulacji występuje 🤷

Czułam się po tak samo jak przed, nie miałam żadnych nowych objawow.Badania na mutacje mam porobione ,wyszła mthfr, pai i trombofilia.Badanie robiłam po 2 poronieniach -ciaze naturalne ,w wyniku stymulacji owulacji.Droznosc też robiłam, mam niedrozny 1 jajowod , po drugiej stracie nie udawało się już naturalnie więc padła decyzja o in vitro.Boje się że jeśli nie znajdę przyczyny nieudanego transferu to znów będzie powtórka.

Też miałam drożnośc niby było okej a na histeroskopii usunęli mi zrosty . Może warto jeszcze to ? A brałaś heparynę w brzuch po transferze?

Tak brałam heparyne ,acard ,progesteron itp.Zostalo mi jeszcze kilka zarodków, może dopytam się czy da się je przebadać genetycznie bo może to po tej stronie jest problem.

Powinien lekarz to zaproponować skoro macie coś na zimowisku ❄️ciężko mi się wypowiadać bo my nie mieliśmy czego badać ponieważ tylko jedna komórka się zaplodnila prawidłowo reszta odpadła po 2 dobie. W klinice leżałam z 2 godziny po transferze miałam również kroplówki dożylne z magnezem i koktajl witaminowy mąż dopytywał co w przypadku niepowodzenia to pani doktor powiedziała że na razie mamy nie zaprzątać sobie głowy i ma nadzieję że do rozmowy nie dojdzie że będzie wszytko ok. Mówiła coś że dokładnie komórki chyba nie da się przebadać tylko nasienie ale mogłam coś pokręcić .. brałaś jakieś suplementy próbowałaś dożylnych kroplówek witaminowych ?

Czasem tak jest że ten pierwszy transfer się nie przyjmuje . Sama tego się obawiam .