Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
AGaluka w takim razie kup alkoholowe:) OPu dzis wskoczyła na expertke więc wie co mówi:)
Zdasz nam relacje po weekendzie czy jakis odlot zaliczyłaś
Asiulku może ktos w kibelku uzył za dużo odświeżacza powietrza i teraz Cie mdli:)
Asiulek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziś mi przeskoczyło ? nawet nie zorientowałam sie ze to dzis
))) hahaha ale zbieg okolicznosci w kazdym razie ja przezylam polaczenie alkobromowe
hahahah, Pszczelka z tym odswiezaczem to trafilas w punkt - ja normalnie juz w kilku cyklach mialam tak mdlilo mnie na roooze hahaha ;P a to tylko odswiezacz a nie bejbis
ps.umowilam sie wlasnie na chirurgiczne usuwanie ósemki ... w srode ide... i nie stchórzę ! a w poniedzialek po wyrywaniu bede seplenic u pani doktor w klinice ...
a moze nie bedzie az tak źle ... ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 17:15
-
Opu a ja nie wiem czy dzis wskokczylas na ekspertke:) Napisalas ze zauwazlas ze jestes ekspertkę i pomyslalam ze to dziś była OWA przemiana:)
Opu ja mialam wszystkie 4 usuwane.Tzn nie na raz i wsio ok:)
tzn 3 bylo ok i myslalam ze taki chojrak jestem i przy 4 wrócilam do domu głodna jak wilk i zeżarłam spagetii i ........zaczeła sie męka. Wypłukałam skrzep i nabawilam sie zespołu suchego zębodołu- ból niesamowity w ta dziure wpadało mi jedzenie ( bo skrzep zeżarłam razem ze spagetii) lekarka mi wkladala tam lek ale zaraz wylatał ok 12 dni na ketonalu;/
Także po wyrwaniu bbbbb delikatnie z jakąkolwiek konsumpcją-no chyba ze mowimy o małżeńskiej:D -
Byłam dziś u gina i jest kiepsko
Przy Clo 3xdziennie nie mam żadnego nadającego się pęcherzyka, jakieś marny 1 czy 2 ale 12mm. Gin powiedział że nie ma na co czekać i dostałam skierowanie na laparoskopię. Muszę się położyć na 2 dni do szpitala. Wiem, że niektóre z Was miały laparo, opowiedzcie mi proszę. Teraz czekam na @ i wtedy się umówię do szpitala. Masakra
P.S. wczoraj oglądałam Przyjaciółki i tam jest jedna babka, która długo nie mogła zajść w ciążę, podchodzili do in vitro, nie udało się, zdecydowali się na adopcję i nagle ona zaszła w ciążę, ale ciąża grozi śmiercią, bo okazało się że choruje na tętnicze nadciśnienie płucne czy coś takiego. Ryczałam wczoraj strasznie jak to oglądałam... A dziś taka wiadomość u gina
"Twoje marzenia nie mają daty ważności, więc weź głęboki wdech i spróbuj ponownie"
-
Oj Nikita, ale przykro:( jeszcze przy takiej dawce clo! Mi lekarz proponował laparo za 3 mce, wiec nawet się tym tematem na razie nie interesowalam.
Opublikowano podziwiam za odwagę, odkąd koleżanka mi opowiadała o swojej przygodzie z wyrywaniem 8 która skończyła się zastrzykami z morfina przyrzeklam sobie że never ever!
A mój kot właśnie położył się na moich kolanach i gładzi łapkami mój brzuch hmmm. ..
Lecę w każdym bądź razie na ogródek sprawdzić jak tam chwasty się mają pośród moich pięknych kwiatów; ) -
nick nieaktualnyNikita bardzo mi przykro... Ale moze do owulki jakis jednak bedzie dominowal? Nie mialam ani hsg ani laparo - pewnie jedno albo drugie mnie czeka przed ewentualnym iui...
aGaluka ja juz dwie wyrwalam... Te prostsze gorne zostaly dwie dolne w dziasle ... -
Opu - raczej żaden nie będzie dominował, bo dziś 13dc. Nawet Pregnylu mi nie proponował.
Mam wyrwane trzy ósemki. Po jednej też miałam suchodół, bolało okropnie, ale chirurg mi pozwolił naświetlać lampą. I przeszło po 20min. naświetlania.
"Twoje marzenia nie mają daty ważności, więc weź głęboki wdech i spróbuj ponownie"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo to owu mozesz miec za piec dni np ... Wiec jeszcze nie wszystko stracone moim skromnym zdaniem, chyba ze Twoje fazy lutealne sa dluzsze niz np 10-12 dni ...
W sumie sama swoje chkle znasz najlepiej, wiec tule jakby faktycznie nic mialo z twgo nie wyjsc :***
-
Nikita, długie masz cykle, tak jak ja. Ja w tym cyklu miałam owulację dopiero 22 dnia, według of. Brałam clo 5-9dc , nie miałam ani monitu ani pregnylu po clo. Clo może znacznie cykl wydłużyć, więc kciukam za owulację!
ja miałam laparoskopię kilka lat wstecz. Pełna narkoza, nic nie czujesz, sprawdzają drożność jajowodów, czy są zrosty i ogólny stan jajników.. później zaszłam w ciążę myślę, ze laapro miała znaczenie .
...nie wiedziałam że przy kuracji bromkiem nie wolno alkoholu...całe życie się człowiek uczy. Mam nadzieję, ze to nie przez to mi się nie udaje że winko piję.
-
Nie, Asiulku nie śpimy. Nie mogę zasnąć, popłakuję sobie
Niestety nie liczę na owu, w jednym cyklu z Clo i Pregnylem miałam w 11dc pęcherzyk dominujący 16-18mm, a teraz w 13dc marne 12mm... Długo gin szukał pęcherzyka.
"Twoje marzenia nie mają daty ważności, więc weź głęboki wdech i spróbuj ponownie"
-
NIkito a juz zaczełas brac luteine? Mi lekarz mowil ze powyzej 10mm jest dominujący i powinien rosnac dalej- chyba ze zaczniesz brac lutene to sie lutenizuje i wchłonie pryz miesiaczce.
Ja bym zaryzykowała chyba i w pn poszła do innego gina na usg jak przyrsta prawidłowo to w pn powinien miec ok 18mm.
-
nick nieaktualny
-
a zatem ja opowiem Ci o laparo..zgłosiłam sie rano do kliniki. W 11 dc, jak mi wyznaczono. Z badaniami (posiewy obowiazkowe i grupa krwi i tsh). Kazali sie przebrac w pizamke. Pielegniarka jakas ankiete ze mna wypełniała. 100 pytan do o ciaze, porody, miiesiaczki etc. Potem dała zgody na zabiegi do podpisania (bo ja miałam tez histeroskopie od razu). Potem rozmowa z anastezjologiem na temat istniejacych schorzen i alergii, uczulenia na leki etc..a potem pani zabrała mnie na sale operacyjna. Kazali zdjac majciochy,koszule nocna miałam na sobie oczywiscie. Wskoczyłam na samolocik, tyle ze głowa lezała. Popodpinali monitorki, wenflon. przyszedł gin, powiedział dzien dobry. Potem anastezjolog mowi ze podajemy znieczulenie ale ze najpierw odrobine zeby zobaczyc czy nie mam uczylenia (jestem alergikiem).I usłyszałam jak pani pielegniarka mówi ze moze mi sie w głowie troche zakrecic...i od tamtej pory niiiiic nie pamietam...obudziłam sie na sali zaraz po zabiegu z silnym bólem miesiaczkowym (ale zaznaczam, ze ja miałam i histeroskopie),kołowata poprosiłam o ketonal, dali i wszystko przeszło. Po zabiegu krwawiłam, żywą krwią przez jakies 3-4 dni potem juz tylko plamienie. Co do laparo to drobili mi tylko dwie dziury-z lewej strony i w pępku. Nie było potrzeby ciac z drugiej strony bo wszystko było ok. Na drugi dzień rano wyszłam ze szpitala. Po narkozie (mojej pierwszej w życiu) nic mi nie było, dwie godziny po operacji wstałam z łożka do łazienki.Dziewczyna operowana przede mna dwa razy wymiotowała po narkozie. Wieczorem po zabiegu miałam uczucie sciskaniaen w klatce piersiowej ale pielegniarka powiedziała ze to normalne, bo to norma bo gaz po laparo sie rozchodzi. Podobno zacewnikowali mnie po uśpieniu ale nie wiem czy na pewno, jak sie obudziłam to juz nic nie miałam, tylko w wypisie było, ze cewnik usunieto. Po tygodniu zdjeli szwy. Dali po zabiegu wieczorem herbate i sucharki bo narzekałysmy baaardzo ze głodne. Było nas dwie w całej klinice.Nikita2 wrote:Byłam dziś u gina i jest kiepsko Przy Clo 3xdziennie nie mam żadnego nadającego się pęcherzyka, jakieś marny 1 czy 2 ale 12mm. Gin powiedział że nie ma na co czekać i dostałam skierowanie na laparoskopię. Muszę się położyć na 2 dni do szpitala. Wiem, że niektóre z Was miały laparo, opowiedzcie mi proszę. Teraz czekam na @ i wtedy się umówię do szpitala. Masakra
P.S. wczoraj oglądałam Przyjaciółki i tam jest jedna babka, która długo nie mogła zajść w ciążę, podchodzili do in vitro, nie udało się, zdecydowali się na adopcję i nagle ona zaszła w ciążę, ale ciąża grozi śmiercią, bo okazało się że choruje na tętnicze nadciśnienie płucne czy coś takiego. Ryczałam wczoraj strasznie jak to oglądałam... A dziś taka wiadomość u gina
