Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak z innej parafii, robiłyście przed jakims zabiegiem szczepienie na WZW B?Ja musze zrobic przed histero ale z tego co pielegniarka mowila miedzy jedna partia a druga musi minac miesiac i dopiero po 2 turze szczepionka zaczyna dzialac, tylko ze ja histero mam za 2 tyg. Ale do szpitala trzeba samo zaswiadczenie wiec mozna zrobic pierwsza szczepieonke a druga po zabiegu???
-
Mała Mi nie wiem czy będę testować boje się ze będzie 1 krecha chyba będę czekać aż dostane @ albo i nie. w przyszły piątek będzie 10dpo chyba za szybko. a najbardziej wkurza mnie to ze nie można samemu ustawić kiedy była owulka na OF .
chciałabym ale siem bojem robić test
-
Asia gratuluje ciąży i spokoju przez kolejne 9 miesięcy zyczę
Dziewczyny nie wiem jak to jest ale pamietam kiedys rozmowę z moim ginem i on mowil ze po 1 dawce pregnylu nie można dać kolejnej. W sensie dac można ale ze jak pęknie to ta komórka juz nie jest zdolna do zapłodnienia. Ale jak jest w 100% to nie wiem:/
U mnie nic ciekawego, biorę Orgametril i pewnie za jakies 10 dni dostanę okresu. I jak dostane mam sie umówić na wizyte zeb ustalić jak dalej- pewnie kiedy zadzwonić umówić sie na konkretny cykl, może jakie leki brać przed rozpoczęciem, pewnie spr jajniki czy sie uspokoiły i tyle.
Jak lezałam po punkcji była dziewczyna która miala b dużo pęcherzyków, jak wróciła po punkcji to kladli jej lód na jajniki. Przed punkcją lekarka mowila ze jest b dużo pęcherzyków ale nie pobije rekordzistki- pobrali powyżej 50 komórek:o
Ta dziewczyna mowila ze w I ciąże zaszła naturalnie ale dziecko zyło 3 mies bo jakas wade genetyczna, ma córke 7 letnia z in vitro, w listopadzi ebyla w ciąży naturalnej, obumarła w 10tc-zrobiła badania i znowu wada ale na innym chromosomie. I powiedziala że teraz to kolejne dzieci tylko z in vitro bo się boi. -
dziewczyny czy ja dobrze odczytuje wykres zastrzyk z pregnylem dostałam 11 maja, we wtorek (tj 12maj) miałam spadek temp natomiast 13 podskoczyla mi i się na razie trzyma z tego wychodzi ze prawdopodobnie owuacja była we wtorek tak? Bo temp wzrasta po owulacji.
-
a tak w ogóle to u mnie lipa w poniedziałek udało nam się porozmawiać z mężem a dziś czwartek i znów kłótnia o co o jedzenie. jak ja niby mam zajść ciąże skoro mam tyle nerwów stresów i łez. Jestem z dala od rodziny od znajomych nie mam tu nikogo a wychodzę na taka co wylicza jedzenie i do tego dużo wydaje kasy. kurde czy ja źle powiedziałam skoro w 1 dzień (prawdopodobnie w 2 dni) zjadł cały słoiczek dżemu kupiłam z 450g wędliny i a sery paczkowane one są chyba po 150g to kupiłam we wtorek dziś czwartek a z wędliny zostały 3 plastry i sera z 4
Powiedziałam mu że zakupy robiłam 2 dni temu ile wędliny ile wydalam a że dziś w lodówce już pusto, żeby nie mówił mi że ja dużo wydaje na jedzenie . a i wracał do domu i zadzwonił czy jest jakieś pieczywo zajrzałam do zamrażalnika i patrzę ze niema nic to powiedział ze kupi bagietkę .kupił ta dużą jedna a szedł (poszedł) do pracy na noc i zostawił mi nawet nie 1/4 jej i nie wspomnę że na rano już niema i on tez nie będzie miał powiedziałam mu to a on ze to on rano kupi no a ja na to a nie pomyślałeś ze ja chciałabym zjeść śniadanie ale nie zjem bo pieczywa niema .no nie pomyślał
czy ze mną faktycznie jest coś nie tak? czy faktycznie się czepiam?
no może za ostro powiedziałam mu o dżemie ze wpierdolił cały na raz i czy smaczny był bo nawet nie zdążyłam spróbować. ale po prostu ręce mi opadły .wróciłam wieczorem z pracy głodna zmęczona a tu jeszcze nic do jedzenia...
mam dosyć za miesiąc jedziemy na urlop a ja mam ochotę odwołać go niech on sam jedzie ja pojadę do rodziców swoich -
Oj Fryzjeka porozmawiajcie, róbcie razem zakupy, może zaplanujcie posiłki. PIszesz o samych kanapkach:) może ugotujcie zupke, ziemniaczki, jakies mięsko czy makaron z sosem:) Jak zje obiad to nie bedzie wyjadal sera i wedliny. NIe ma co się kłóci o kilka plasterków wedliny.
Faceci chyba tak maja że o takich rzeczach nie myślą. Mój rano je śniadanie w domu i głównie on je pieczywo. Zjadł rano co do okruszka, ja przychodze późnym popoludniem do domu, juz wstawilam sobie jajko na miekko. zagladam a tu nawet kromki nie ma . wrrrrrrrrr. Ochrzaniłam że skoro zjadl wszystko i nie kupił to niech łaskawie poinformuje to wracajac z pracy kupie. Jak nie powiem mu "kup wedline, ser zółty -który tylko on je to nie wpadnie na to, a pozniej - sera już nie ma- no jak nie kupiłeś a zjadłeś to nie ma:DMała_Mi79 lubi tę wiadomość
-
Mam tak samo hihi, tyle, że raczej ze słodyczami
Moje kochanie np. wyje "prawie całe" (zostaje np. 1 szt więc nie całe zje) opakowanie delicji czy ptasiego mleczka, zamknie oryginalnie pudełko i np. przychodzą goście, ja szykuje paterę ze słodyczami ....a tu.... nosz krasnoludki paskudy wyżarły.. albo producent zrobił sobie prima aprilis
Pszczelka dobrze pisze Spróbujcie razem zrobić listę zakupów albo razem zakupy zrobić i nawet jeśli zje coś nad... to niech po prostu poinformuje... przecież można dokupić
Tylko, tak jak Pszczelka pisze, niestety naszym kochanym mężczyznom trzeba to do znudzenia powtarzać Oni sami tego nie pojmą, że np. żona też chciałaby zjeść kawałek chleba czy np. spróbować dżemu, który świeżo kupiony został niecnie wchłonięty Ja to bym od razu rzuciła żeby na drugi raz zostawił chociaż słoiczek do wylizania żebym wiedziała, czy dobry chociaż kupiłam dżem
Wiem, że to potem wygląda (takie fuknięcie) jakbyśmy wyliczały mężom jedzenie...a przecież wiemy, że nie o to chodzi... bo nikt nikogo nie ma zamiaru głodować ... tylko chodzi o zasadę kontaktu: zjadłeś całe - kup albo chociaż poinformuj, że nie ma - bo w domu karmione są dwie osoby a nie jedna
Ach ... ale i tak kochamy tych wyjadaczy-nieinformowaczy i w tym cały szkopuł
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Obiady są.wlasnie jest kurczak i pytam się go ugotować ci makaron albo ryż do tego kuraka ,nie ok to nie i kurczak leży w lodowce ostatnio tez wyrzuciłam 2kotlety schabowe bo przecież ja wszystkiego niezjem.ale nie bo przecież on je kanapki bo obiadów niema. Kiedy niema obiadu to niema ale stara się żeby coś było.mysli tylko o sobie
-
O to ja bede pomocna;) Moj M to typ pasożytniczy totalny. Nigdy nic sam nie kupi, jak juz kupi to jedzenie z dowozem,np. pizze, i dla mnie i tak nic nie zostaje. Nie robi problemu z pieniedzmi, po prostu nie robi zakupów bo bardzo nie lubi. Ale jesc to lubi...;)Najgorsze ze wyjada wszystko. Wczesniej bralam go na sposob, kupowalam rzeczy do lodowki ktore jemy wspolnie w podwojnych ilosciach, dodatkowo pare rzeczy ktore tylko on lubi i pare które lubie ja. My mamy tak ze prowadzimy firme na zmiane, jak ja jestem w domu to on w pracy, wiec musze miec zapasy w lodowce nawet jak mnie nie ma. No i co, zjadał nasze, swoje i nagle polubil ryby wiec zjada i moje. Ja do domu o 2 w nocy wracam, juz od 4godz mysle co by tu zjesc w domu, i nie ma nic....NIC. A dwa dni temu zakupy robiłam...A jak probowalam z nim pogadac to ten mi mowil ze mu jedzenia zaluje z lodowki...boshe, nic do niego nie trafialo. No wiec od jakiegos czasu wyznaje w moim malzenstwie zasade "dziad za dziada". Jak on nic nie kupi, to ja mam jakiegos snikersa zawsze schowanego i przetrwam;) ale zakupów nie zrobie;) moge mu tylko przypomniec ze ma do domu wrocic z pieczywem bo ostatnio kupowalam ja. I tak ze wszystkim, jak skarpetek nie sprzatnie to moje tez nastepnego dnia leza na srodku. Czasami jest cieżko, ale moja metoda naprawde daje rezultaty i przestalismy sie klocic o pierdoły;).
Sie troche rozpisalam ale to temat bliski memu sercu;)fryzjerka lubi tę wiadomość
-
Hej laseczki!
U mnie też średnio... nie mam głowy do forum.
U mojego ojca zdiagnozowali raka złośliwego, więc lipa.
Dodatkowo Tż odebrał nowe wyniki z bad. nasienia i jest kiepsko, ja powtórzyłam moje AMH i też bez rewelacji.
Do du.py wszystko!
Dziewczyny podchodzące do IVF kiedy się zgłaszałyście i ile czekałyście do zakwalifikowania się na rządowe IVF.
Bo widzę, że chyba nie mam na co czekać.
Obiecuję, ze nadrobię, a na razie buziaki :* -
India ja za perwszym razem byłam w styczniu-niestety mialam zle wyniki wątroby i babka nie chciala zebym dostała kolejna mega dawke hormonów. No i trwało nim unormowalam bo jeszcze w międzyczasie mialam usuwany woreczek. Ale jak juz bylo w miare ok i poszłam 15 kwietnia (22dc) to zaczynałam odrazu jak dostałam okresu.Ale trzeba sie dowiadywac jak jest w dane klinice. Działaj w sprawi IVF to chwile potrwa a teraz masz aktualne badania nasienia i AMH. Trzymam kciuki byc dostala sie do programu i zeby sie oczywiście udało:)
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Indio - wspieram kochana
Ja tez tylko wpadlam na chwile powiedziec ze chyba bol powoli lagodnieje, ciagle jestem na przeciwbolowych. Rano zamiast budzika budzi mnie bol... Teraz jest nawet do wytrzymania - dzis sprobowalam zjesc mromke chleba ... No i potroczylam ja tylko i tyle buzie otwieram nawet chyba niezle najgorzej rano do mycia zebow bo jest taka zastana po nocy plucze delikatnie eludrilem no i czekam...
Wczoraj mialam lekka goraczke, wiec jeszcze nie bede rezygnowac z ibupromu, mimo ze da sie wytrzymac nawet - tzn najgorzej jest jak probuje zasnac bo ten bol mnie wkurza nie wiem czy chce sie walnac w to miejsce czy podrapac cY co heheh no wkurza a jak leze i mysli gdzies odchodza to bol sie nasila i zasnac nie moge wrrr...
Dzwonilam do stomatologa to mnie splawil - stwierdzil ze sie nie bedzie rozczulal
Takze czekam az kisiel wystygnie i mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej
Nadrobie kiedy indziej wasze posty, musze odespac troszke jak mi sie oczywiscie uda
Buziaki
-
Hej Słonka
Jak tam po weekendzie?? Zdawać mi tutaj relacje raz dwa
U mnie dzisiaj 12 dc... działamy na spontana Najwyżej (jeśli Lametta "wprodukowała" więcej pęcherzyków) otworzymy domowy żłobek, a jak będzie więcej niż 3 to będę rozdawać matkom chrzestnym na wychowanie po dzieciątku
Więc...nie jedna z Was się załapie ... na bycie chrzestną hihi
Oczywiście - nie wierzę, że mój oporny organizm sam z siebie przeprowadzi owulkę...więc u nas tylko przyjemność i rekreacja
Proszę o relacje ... in alphabetical order
Agaluka,
Asiulek,
fryzjerka,
india,
kotkapc,
monik,
Nikita2,
opu,
Pszczelka,
Tulipanna ??
Kogo minęłam - szczerze przepraszam - mam stary peselWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2015, 08:43
Jezu, Ty się tym zajmij !