X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Pregnyl: kto stosował?
Odpowiedz

Pregnyl: kto stosował?

Oceń ten wątek:
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 18 sierpnia 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosiah, u mnie z przerośniętych pęcherzyków też robiły się cysty, niby owulacji nie było, a temperatura pod koniec cyklu potrafiła skoczyć i w sumie nie wiem, czego było to wynikiem, może gdzieś tam ten progesteron się jednak uwalniał, bo nie sądzę, żeby ni z gruchy ni z pietruchy dochodziło do owu. Generalnie dopiero w tym cyklu po Pregnylu mogę zaobserwować, jak się zachowuje moja temperatura po owu. Biorąc pod uwagę, jak wolno u mnie szła do góry, dochodzę do wniosku, że wcale nie tak łatwo wyznaczyć TEN moment na jej podstawie.

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • malgosiah Koleżanka
    Postów: 45 4

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 01:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi ciezko jeszcze wnioskować. zarówno wrażenia po pregnylu nie koniecznie mogły być pregnylowe, a cystowe. a teraz jestem nadal skołowana bo temperatura jeszcze się utrzymuje wyższa, plamienia jakby ustają.. poszłam na betę w 30 dc (przy pregnylu podanym w 13 dc) ale wynik 0,111 :P
    już bym chciała normalny @ i móc zacząć od początku a tu ani @, ani bety +, ani lekarza bo na urlopie heh
    lekarze różnie reagują jak się położy im przed oczy wykres temperatury. jeden mruknie z aprobatą, drugi - mezczyzna - powiedział mi 'a wie pani ze ja tez taki wykres bym pewnie mial, nie ma co sie pani tym kierowac'. tak jakby kazdy studiowal te ginekologie na innej planecie lub diagnozowanie mialo zalezec od tego lekarz przyjmuje teorię taką czy inną jako poprawną.

    aha - i mam wrazenie ze u mnie cysty jednak ten progesteron przepuszczaja, bo w poprzednim cyklu nie bylo pregnylu , a cysty owszem i piersi mocno mnie przy tych cystach bolą. w tym cyklu podobnie, jeszcze troche pobolewają, ale juz mniej niz wczoraj czy przedwczoraj. gdyby to miala byc wczesna ciaza poroniona nawet to beta by mi wykazala cokolwiek. zostaje tylko czekac na powrot lekarki i modlic sie o @

    Furiatka - kiedy testujesz? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 01:26

  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, jestem tu nowa ale to pierwsze forum które przyciągnęło mnie
    serdeczną atmosferą i na jakie w ogóle kiedykolwiek się zapisałam. Moja historia w najmniejszym skrócie. Mam 29 lat torbiele wiele lat brania antykoncepcji i problem że jak tylko chce być na naturalnym cyklu torbiele się robią Kilka torbieli pękło mi i się wylało za macicę woda w otrzewnej, raz są na lewym raz na prawym jajnikiu. Za mną dwie operacje i jedno poronienie w 6tc. Teraz jestem na stymulacji owulacji na lameccie i dziś właśnie miałam pierwszy zastrzyl z pregnylu 1000. Pęcherzyki z porównaniem do waszych małe 14 i 16 cm. Jest mi bardzo ciężko że nie mogę naturalnie jak normalna kobieta boję się że to jednak może mieć wpływ na zdrowie dzidzisia. Ale najbardiej nie mogę sobie poradzić z zazdrością jak widzę inne matki czy kobiety w ciąży....zaczynam popadać w obsesje...Doradzcie coś jak radzić sobie z tym podłym uczuciem Dzięki

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam miałam na myśli 14 i 16 mm a nie cm. Ogólnie jestem bardzo ciepła i emicjonalną osobą bardzo serdeczną i kocham dzidziulki ale nie potrafię sobie poradzić z ukłuciem zazdrosci mijajac kazda ciezarna czy z noworodeczkiem kobiete na ulicy Porownuje sie zdaza mi sie nawet cos pod nosem pomyslec a przeciez nie wiem moze one staraly sie tez tyle co my??? Ps zmieniajac temat czy pijecie przy pregnylu alkohol? Najbardziej smuci mnie ze nie mozemy cieszys sie z 2 upragnionych kreseczek na tescie...w koncu pregnyl podnisi bhcg...ehhh ja juz raz sie cieszylam z 2 kreseczek w kwietniu tego roku ale Aniolka ze mna nie ma...nie wiem co ze mna nie tak nie mam policystycznych jajnikiw endometriozy zlych wynikow hormonow
    Po prostu mam skolnnosc do torbieli....A co u was? Czy ktoras jest w podobnej sytuacji? 3mam mocno kciuki za wszystkie starające sie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 21:02

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • wera 12 Przyjaciółka
    Postów: 288 23

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Nola. ja mam chyba podobna sytuacje do ciebie:) moja pierwsza torbiel byla zdiagnozowana w wieku 17 lat a mam juz ponad 30 wiec troche czasu minelo. Pierwszy raz mialam zastrzyk z pregnylu dokladnie tydzien temu i wtedy na drugi dzien po zastrzyku zrobilam sobie test i pierwszy raz w zyciu zobaczylam 2 kreske, wiem ze to oszustwo i ze za 2 dni nie bedzie pewnie juz nic.Nie wiem czy mozna pic alkohol ale wlasnie siedze z lampka czerwonego wina:) Nie mam podobno pcos bylam z moimi wynikami u 3 ginow i kazdy powiedzial ze nie mam, moj endo tez to potwierdzil...Na wrzesnien jestem umowiona do kliniki i zobaczymy co mi powie lekarz.

    START 2014 ;(
  • malgosiah Koleżanka
    Postów: 45 4

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 02:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Nola.
    Z tego co przeczytałam
    - na leku stymulującym wzrost pęcherzyków masz pęcherzyki 14 i 16mm
    - i przy takim rozmiarze pęcherzyków został podany Ci pregnyl.
    Czy mogłabyś powiedzieć w którym dniu cyklu mialas taki rozmiar pecherzykow i czy tego samego dnia dostalas pregnyl?
    W jaki sposob stwierdzono ze nie masz policystycznych jajników i endometriozy?
    Jak długo jesteś pod opieką tego lekarza?
    Jeśli chodzi o to jak się czujesz - myślę że każda z nas przechodzi to w formie takiej czy innej. To chyba nauka cierpliwości dla nas zanim zostaniemy mamami ;) To jest walka serca z głową, nadziei z rzeczywistością. Ja ze swojej strony staram się nie tracić nadziei, ratuję się modlitwą, nie pozwalam sobie na zazdrość czy negatywne myśli bo tak jak mówisz - te kobiety które mijasz na ulicy mogły przechodzić to samo, a może miały jeszcze ciężej? Za to na forum się można wyżalić, bo tu same swoje :)

    pregnyl i alkohol - ja piłam. to jest bardziej kwestia decyzji czy w ogole pije sie alko w trakcie starań czy też nie ;)

    Wera - witaj, ja rowniez zrobilam sobie test po podwójnym (10000) pregnylu zeby zobaczyc jak dlugo bedzie wykazywal 2 kreseczki. 3dzien po pregnylu - 2 kreski. 5ty dzien po pregnylu - nic :) ale to tez byly moje pierwsze kreseczki w zyciu.
    Jakie wyniki robilas w celu zdiagnozowania/wykluczenia pcos?

    pozdrawiam wszystkie staraczki

  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak miło że odpisałyście :) Wera, mamy bardzo podobną sytuację Ja się bujam z torbielami od 15 roku życia a mam zaraz 30stke....nigdy bym nie pomyślala ze do tego czasu nie bede miec dziecka. Z mezem jestesmy ponad 3 lata po slubie zal sciska jak pary na rocznice maja juz maluszka albo dziewczyny mowia lepiej nie brac antykoncepcji to chemia lepiej naturalnie Wiem to tylko nie moge Co poszlam do gino odstawic tabletki ladowalam w szpitalu z torbiela Hitem juz bylo teraz jak przeszlam w maju operacje poronilam a w kolejnym mies mialam juz 5cm torbiel. Ale do rzeczy bo chce odp na Wasze pytania :) Wera chyba niepotrzebnie robic test dzien po pregnylu bo podnosi betahcg Podobno ma sens to robic 14 dni po czyli pewnie kiedy nam sie juz mies spoznia. Doskonale rozumiem Twoja ciekawosc i chec zobaczenia dwoch kresek. Ja jak w kwietniu je eidzialam skakalam pod sufit ale trzeba uwazac bo wszelkie torbiele leki jak pregnyl czy ciaza pozamaciczna tez podnosza betahcg i pozniej sa rozczarowania. Tak bylo w moim przypadku...pozniej doszlo do absurdu po poronieniu ze czekalismy z lekarzami az beta spadnie zeby uznac mnie za wyczyszczona :( co za uczucie chodzilam do kaboratorium na krew na bete a nic nie wiedzace laborantki aha czyli przypuszcza Pani ze jest w ciazy a ja w sumie mysle sobie ze juz nie ze stracilam Aniolka a teraz hehe jak idiotka czekam zeby wynik spadal a nie rosl Chore i przeciwienstwo tego czego pragnelam. Wera a jak sie czulas po pregnylu tez mialas bole jajnikow? Ja w nocy nie wiedzialam co sie dzieje mize to juz lek i powiedzcie dziewczyny jak tu sie kochac z mezami naturalnie na relaksie jak wszystko jest takue stymulowane....ja nawet sluzu owulacyjnego nie mam a zawsze nie mialsm problemow z tym masakra. Tez wypilam wera wczoraj wino biale musujace kurde juz naprawde nie wiadomo jak zyc

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj znac wera jak teraz sytuacja juz po dluzszym czasie od pregnylu i co w klinice? A do jakiej chodzisz? Daj prosze znac jak sie
    czulas po Pregnylu dla nnie to wszystko jakies przerazajace i dziwne....wiecie ze nienormalnie ludzie wstrzykuja go sobie zeby chudnac? A my poprostu musomy zeby miec nasz robaczki i zobaczyc upragnione 2 krechy? :/ powodzenia zycze daj znac

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Malgosiah :) milo Cie poznac Tak 14 mm i 16mm mialam pecherzyki najwieksze dominijace w 12 dniu cykli a pregnyl byl podany dzien pozniej 13 dc wczoraj...az sir boje ze za male ale z kolei w nicy mnie tak bolaly jajniki ze juz sie balam tej hiperstymulacji jajnikow i panikowalam Wiesz co nie wiem na jakiej podstawie stwoerdzono tak ale chyba po badaniach hormonalnych a co do endometriozy lekarz przy okazji operacji jak mnie otworzyl tak uspokoil ze endo nie mam Chociaz co do lekarzy to temat rzeka co jeden to inna opinia :: tego lekarza co robil operacje jestem Pod opieka bardziej kokarze bo to chirurg ginekolog ze szpital i 2 razy mnie operowal i bylam tez u niego prywatnie ale to nie byl moj staly lekarz teraz przestalam po szpitalu z nim sir komunikowac Mam deoch innych nowych A do mojej lekarki od 15 lat zal i przestalam chodzic ze mloda dziewczyne z torbielem za torbielem nigdy nie zdiagnozowala Dawala tylko tabletki antykoncepcyjne zeby zanikly torbiele i tak cale lata a jak przyszlo co do staran o dzidziusia wyplynela kapa Tak jak mowisz z alkoholem kwestia decyzji ale ile szkol tyle opinii Kurcze fajnie sie maja te kdure jak zachodza w ciaze nie musza o tym myslec gdzie czesto przeciez koniety nawet nie wiedza ze sa w ciazy a sa prawda? Bo rzadna przesada z huhaniem i dmuchaniem nie jest dobra Tak bym chciala na luzie bo to odblokowywuje glowe i myslenie ale my niestety tak nie mozemy :( A ty Malgosiu na co cierpisz? Ile sie starasz? Masz dzieci? Jak sie czulas po pregnylu i czy Ci pomaga? Sorry za pytania najwyEj postaram sie gdzies w innym twoim poscie podgladnac zebys nie musiala sie dla mnie powtarzac :) Co do matek i ciezarnych poprostu jest ich zatrzesienie np w parkach i dokladnie
    moze jakies mialy gorzej a jak nie to tez jest im dane! Tylko zal jak widzisz rodziny patologiczne po 5 dzieci albo niechciane ciaze dramaty mlodych dzieczyn one placza ze zaszly ty placzesz ze nie mozesz :( najczesciej one nie robily nic nie braly kwasu pily palily a dzieci rodza sie zdrowe a ja jestem przerazona na sama mysl ze po pregnylu i takich przejscisch moze byc
    cos nie tak...Pozdrawiam mocno i milej niedzieli

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosiah, a odstawiłaś już luteinę? To zawsze chwilę trwa, zanim przyjdzie @ po odstawieniu progesteronu przy braku ciąży. Świetnie rozumiem Twoją frustrację, w końcu nowy cykl = nowa szansa, więc chciałoby się móc zacząć od nowa jak najszybciej.
    Lekarz powiedział, żebym testowała po 10 dniach Dupahstonu, czyli wypadnie w najbliższy piątek. Od razu pójdę na betę, bo sikaczom mimo wszystko nie ufam. Generalnie jestem skołowana teraz, bo moja temperatura trochę wariuje, 3 dni po owulce skoczyła do 37 st., teraz utrzymuje się na poziomie ok. 36,9. Coś mi się wydaje, że źle mierzę i głęboko się zastanawiam nad tym, czy nie zaprzestać, bo oszaleć można.

    Nola, lekarz uzasadnił jakoś podanie Pregnylu przy pęcherzyku 14 i 16 mm? Mój gin mówił, że dojrzały pęcherzyk ma ok. 18-22 mm i przy takich wymiarach podaje się Pregnyl. Każdy przypadek jest jednak inny, więc nie ma się też co sugerować. Wg mnie alkohol można pić, tzn. nie powinien wpływać on na działanie leku. Alkohol generalnie nie jest wskazany przy lekach jak antybiotyki, które rozkładane są w wątrobie. Ból jajników może świadczyć o owulacji, wiele dziewczyn opisuje właśnie takie dolegliwości :).

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za bledy ale pisalam na klawiaturze z komorki Pozdrawiam
    Wszystkie przyszle
    mamuskii!!!! Uda sie nam

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka miło Cię poznać :) kurcze nic nie uzasadnil tzn zachowal sie pewnie tak jakby tak mialo byc W piatek w 12dc mialam takie pecherzyki to kazal dzien pozniej wieczorem czyli wczoraj. Wystraszylam sie dopiero jak poczytalam na forum ze dobre pecherzyki to ponad 20mm Ale dokladnie tak jak mowisz kazdy przypadek jest inny a co lekarz to opinia. Czasami tez mi sie wydaje ze kazdy z tych chlopow studiowal ginekologie na innej planecie hehe :D dac mu jajniki to niech zobaczy A ty furiatka dlugo sie juz starasz o malenstwo? Jak sie czulas po pregnylu? Mialyscie dziewczyny jakies skutki uboczne i do jakiego stopnia sa normalne a kiedy wiadomo ze cos naprawde zlego sie dzieje? Nie wiem jak chodzic do pracy z tym i miec nerwy Masakra...co my musimy przechodzic Jak kroliki w laboratorium 3majcie sie staraczki Jest nas tyle ze kazdego dnia pewnie ktoras z nas dowiaduje sie ze w koncu jest w upragnionej ciazy i tego sie 3majmy!!!! Ps. Slyszalyscie opinie o ciazy bluzniaczej i mnogich po takich kuracjach? Kiedys w zartach sie wolalo nigdy bluzniaki teraz liczy sie zeby tylko bylo zdrowe i poprostu bylo :*

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A rzuce jeszcze inny watek moze ktos bedzie chcial sie wypowiedziec Jak Wasi partnerzy to znosza? Jak wspieraja i czy tez sie poddaja czy bardziej na luzie? Czy ktorys juz nie wytrzymal i np zaproponowal przestac sie starac? Pewnie co historia to opinia Moj jest wytrwaly twardo stopajacy po ziemi daje wsoarcie ale wkurza go ze ciagle o tym mysle i mowie

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nola, jeśli dostałaś Pregnyl następnego dnia, to pęcherzyki pewnie jeszcze trochę urosły. Rosną ok. 1-2 mm na dobę. Najlepiej pójść po 2-3 dobach na monitoring, żeby sprawdzić, czy pękły. Ja Pregnyl miałam podany dopiero pierwszy raz ponad tydzień temu i nie miałam żadnych dolegliwości, żadnego bólu jajników, nawet temperatura nie skoczyła książkowo, ale monitoring potwierdził owulację.
    W listopadzie będzie już 20 mc, jak się staramy. U mnie starania zaczęły się o ironio od ciąży, nasza radość nie trwała jednak długo. Kilka dni po teście zaczęły się plamienia i okazało się, że to ciąża biochemiczna. Później zaczęło się latanie po lekarzach, bo na jajnikach miałam torbiele. W międzyczasie wykryli u mnie chlamydię, którą leczyłam 8 mc. Po wyleczeniu, jak dalej ze starań były nici, powiedzieli, żebym usunęła torbiele, bo są najprawdopodobniej endometrialne. Były. Później 3 mc na Visanne, żeby wyciszyć jajniki. Teraz sytuacja jest czysta, ale pęcherzyki nie pękają samoistnie, stąd stymulacja Pregnylem. Także 20 mc, ale z przerwami na kuracje.
    Wierzę, że nam się uda mieć upragnione dzieci :) A zazdrości do innych kobiet nie czuję jakoś, bo uważam, że niepłodność nie musi oznaczać bezdzietności i jeśli nie uda nam się siłami natury, to pozostają jeszcze inne, moim zdaniem wcale nie gorsze, drogi :)

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nola, mój mąż jest cudowny, bardzo wspierający, przeżywa nasze porażki, ale na pewno nie tak ostro jak ja. Ja się zawsze muszę wypłakać, w ogóle jestem pesymistką i zawsze zakładam najczarniejszy scenariusz, a on znowu jest wyluzowany i tak się równoważymy. Jak już mam mega doła, to mówi mi, że to bez sensu, że trzeba żyć, że mamy jeszcze wiele niewykorzystanych opcji i to mnie podnosi na duchu. Ostatnio dowiedziałam się, że koleżanka, która dobre 3 lata nie mogła zajść w ciążę, urodziła córeczkę i takie historie podnoszą mnie na duchu. Na każdą z nas przyjdzie czas, bo uważam, że nie ma sytuacji bez wyjścia, jeśli się bardzo chce :)

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • wera 12 Przyjaciółka
    Postów: 288 23

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nola wiem ze nie bylo sensu tak wczesnie robic ale mimo ze to i tak byla nie prawda chcialam zobaczyc jak wygladaja te 2 kreseczki na tescie ciazowym:)To jest juz nasz 18 cs. Mieszkam w uk i nie mam mozliwosci przeprowadzenia wiekszej diagnostyki bo tu stawiaja na nature.Dopiero jak ktos nie moze miec bobasa ok 2 lat wlasnie to wysylaja do ginekologa a tak caly czas rozmawiasz z lekarzem rodzinnym o,,dupie maryny,,:(.Ja na szczescie nie trafilam do szpitala bo torbielki wchlanialy sie badz pekaly podczas miesiaczki pod wplywem lekow hormonalnych, tez mialam z tym kosmos i do tej pory mam. Po pregnylu nie mialam zadnych objawow nic mnie nie bolalo, ale jakies 4 dni pozniej zaczal bolec mnie brzuch jak na okres i boli do tej pory tyle ze mniej na poczatku lykalam az paracetamol.Czuje jakies klucia raz w jednym raz w drugim boku. Nie mialam niestety usg po pregnylu czy nie zrobila mi sie torbiel wiec poki co zyje w niepewnosci. Cieszcie sie ze jestescie w polsce :( Ja koncem wrzesnia bede miec pierwsza wizyte w invimedzie w bydgoszczy. a pregnyl dostalam od ginekolog do ktorej poszlam prywatnie i kosztowala mnie sama wizyta ok 100£ ale czego sie nie robi dla malenstwa:) Teraz Nola ciagle czuje bol w podbrzuszu i te kluciaa a dzis jest 9 dzien od zastrzyku. Badania jakie robilam to badania hormonalne w danych dniach cyklu plus usg androstandion, plus mam hashimoto wiec u mnie to tez komplikuje wszystko

    START 2014 ;(
  • malgosiah Koleżanka
    Postów: 45 4

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nola:
    - nie mam dzieci, starań 9 miesięcy, miesiączki same się nie pojawiają, pęcherzyki same nie pękają i przeradzają się w cysty, mam niedoczynność tarczycy i PCOS, po pregnylu (10000) czułam lekkie kłucie w jajnikach -na zmianę, czasem musiałam przystanąć, raz wzięłam rozkurczowca na te bóle. Co do rezultatów pregnylu - obserwowane pęcherzyki nie pękły, była za to cysta. Wyniki progesteronu w lutealnej jednak są wysokie, co wskazuje na to że owulacja była, lub cysta przesącza progesteron i owulacji na prawdę nie było. Dopiero przyszłe cykle odpowiedzą mi na pytanie czy i jak działa na mnie pregnyl.

    - Oczywiscie ze Twoj lekarz ma jakies powody zeby podac pregnyl przy takich rozmiarach, ale na Twoim miejscu dobrze by bylo gdybys te powody poznala. być może zna Twoje pecherzyki i wie ze wieksze nie rosną, moze nie chce Cie narazac na koszty kolejnych wizyt. Ja przy takich pecherzykach zostalam odeslana do domu i mialam przyjsc po 3 dniach zeby urosly, wtedy znow monitoring i dopiero decyzja o zastrzyku. Jednak jestes stymulowana i stumulacja moze nie dzialac. Postaraj sie dowiedziec od lekarza jakie powinny byc pecherzyki przy stymulacji, porownac z tymi jakie byly bez niej. Trzymam kciuki



    Furiatka:
    - plamienia zaczęły mi się w trakcie brania luteiny i myslalam ze to okres wiec odstawilam ale pobiegłam na betę i brałam dalej żeby dobić do tylu dni ile brać miałam (może niepotrzebnie). w każdym razie dziś już @ przyszła i to w niezłym stylu, wymioty i mdlenie z bólu. Ja na luteinie jestem od ponad roku, więc wiem ze to zawsze troche trwa po odstawieniu, nie mniej jednak plamienia mam od 2 miesiecy i sprawiają że nie umiem się w tym wszystkim odnaleźć i odczytac reakcje mojego organizmu.

    - Ja również nie wierzę sikańcom, ale mi mo to wczesniej je robilam ze złudną nadzieją. Od tego cyklu postanowiłam przestać. Lekarka również powiedziała że róznie z sikańcami bywa i czasem nawet 2 tygodnie po zagniezdzeniu nie umieją wyłapać. Bądz cierpliwa i doczekaj do piątku, trzymam kciuki :)

    - Co do temperatury - powiedz jak mierzysz i skąd masz obawy o to że robisz to źle? Nie widzę u Ciebie udostępnionego wykresu. Może będziemy w stanie coś poradzić.


    Wera:
    - jesli bedziesz szla na nastepny pregnyl, dobrze by bylo zainwestowac w jeden monitoring na 2-3 dni po zastrzyku. domyslam sie ze tam krocie placisz :/ inaczej nie dowiesz sie czy działa, czy pęka, czy dawka odpowiednia (ile dostałaś?). Chyba że masz wnioskowanie na podstawie progesteronu w fazie lutealnej po podaniu pregnylu (ale na moim przykladzie - mimo odczuć po pregnylu to niekoniecznie jest rozstrzygające skoro i cysta może wydzielać progesteron i nie widać było żeby coś pękło, ewentualnie płyn mógł się już wchłonąć i stąd zatoka douglasa pusta, ale porównanie zdjęć nie dało odpowiedzi). Trzymam kciuki za pozytywne testowanie gdy juz przyjdzie czas.

  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgosiah, udostępniłam wykres, więc zerknij, jeśli masz ochotę. Myślę, że po prostu stresuje mnie to mierzenie i przez to temperatura skacze. Próbuję sobie jakoś tłumaczyć, że to bez sensu i co ma być to będzie i tak naprawdę dopiero test prawdę mi powie, ale za cholerę nie mogę tego stresu z siebie wyplenić. Przypadkiem książkowym, jeśli chodzi o przebieg temperatury ewidentnie nie jestem i staram się nią jakoś nie sugerować, ale głowa i tak myśli swoje.

    Czy po Pregnylu miałyście może wrażliwe sutki? Moje mocno bolą. Zastanawiam się też, czy gdyby test okazał się pozytywny, powinno się odstawić Duphaston? Generalnie jak przy ciąży biochemicznej pojawiło się plamienie, to lekarz na jej podtrzymanie przepisał mi właśnie Duphaston.

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • Nola Autorytet
    Postów: 528 305

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sutki i piersi mnie bola a co do odstawienia luteiny tez sie zastanawialam jakby sie udalo ale chyba bierze sie dalej bo liteina /duphaston tez sa na podtrzymanie ciaze Zreszta jak juz zajdziemy w upragnione ciaze to bedzie majmniejszy problem zapytac lekarza :)

    2nn3dqk3kf70gzik.png
  • malgosiah Koleżanka
    Postów: 45 4

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka/Nola, oczywiscie ze nie ma sie co bac ale nie ma też co panikować :) dopiero ostatniego dnia tabletek trzeba robić betę (o ile bierze sie tabletki z progesteronem na wywołanie @ w odpowiednich dniach) - przy pozytywnej biec do lekarza a jak nie ma lekarza pod ręką to brać dalej luteinę/duphaston aż do wizyty lekarza i jego dalszych wytycznych, przy negatywnej odstawiać w odpowiednim dniu i czekać na @. Myślę, że wyczytacie to nawet z ulotek.
    Luteina/duphaston to progesteron, podtrzyma ewentualną ciążę w przypadku zbyt małego wydzielania progesteronu z ciałka żółtego, na pewno dziecku nie zaszkodzi, tylko nie zwiększać dawek samodzielnie i nie przeciągać sytuacji bez dłuższej konsultacji z lekarzem.

    Mnie zmyliły plamienia i przy nich nie wiedziałam czy odstawiać już czy jeszcze nie. Mnie piersi od luteiny właśnie bolą jak już sie skumuluje progesteron, więc mam zafałszowane wrażenia. Po pregnylu również mnie bolały bardzo mocno, jak i oba jajniki i całe podbrzusze :)
    Z pewnością nie zaszkodzi żebyście same zapytały własnych lekarzy o postępowanie z luteiną przy teście +. ja mówię tylko z mojego doświadczenia i przy moich kłopotach.


    Furiatka - piękny wykres! to że skacze Ci temperatura i nie masz "ładnej" obłej kreseczki - to kwestia dokładności pomiaru temperatury. Im dokladniejsze podajesz dane, tym on jest bardziej poszarpany :) ale wygląda bardzo ładnie. Masz wzrost temperatury na owulkę a potem nawet drugi skok który może być zagnieżdżeniem (o ile działaliście w międzyczasie). To na prawdę bardzo dobre znaki :)
    jak będziesz dalej pilnować mierzenia to zobaczysz że albo będzie się utrzymywała na tym poziomie jak już bedzie czas na @, albo zacznei spadać do poziomu sprzed owulacji. Jak zacznie spadać to już tylko czekać na @, jak sie utrzymuje na tych wysokich poziomach - to tylko się cieszyć i biec na betę żeby sprawdzić :) dlatego i w tym wypadku warto czekać do spodziewanego terminu @. trzymam kciuki!

‹‹ 358 359 360 361 362 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ