X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Problemy z tarczycą / wysokie TSH
Odpowiedz

Problemy z tarczycą / wysokie TSH

Oceń ten wątek:
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 4 marca 2014, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tsh trochę wysokie przy staraniach. anty-tpo super. Ja bym pomyślała o tym by trochę zbić tą dawkę. Aczkolwiek być może jest to dla Ciebie dobry wynik i nie trzeba nic robić.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • dżona Autorytet
    Postów: 899 1243

    Wysłany: 4 marca 2014, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela wrote:
    tsh trochę wysokie przy staraniach. anty-tpo super. Ja bym pomyślała o tym by trochę zbić tą dawkę. Aczkolwiek być może jest to dla Ciebie dobry wynik i nie trzeba nic robić.

    Dzięki z radę i odpowiedz :)

    100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
    🛑😔 92zOvuFdiend.pl
    Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
    *08.2018 ... psychoterapia
    *1,5 roku z Naprotechnologią
    *kilkanaście cykli z Letrozolem
    * mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
    *01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
    *10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
    *06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
    *07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
    *10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
    *Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
    *Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
    "Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."

    j36regz2ei8e5moa.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 4 marca 2014, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chanela to kiedy idziesz sie dmuchac??????znaczy wiesz w sensie na hsg hihihi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 21:56

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Ksiu Koleżanka
    Postów: 33 22

    Wysłany: 5 marca 2014, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis zapisalam sie do endokrynolog, u której byłam juz raz na 21 pażdziernika. Hahaha. W pon idę prywatnie. Mam swieze tsh, moze faktycznie zrobie jeszcze ft4. Dzieki za radę. Hashimoto mialam wykluczone po badaniu anty-tpo. A wiecie moze czy ilosc przeciwciał moze sie zmienic?? Moje tsh idzie w strone niedoczynnosci niestety. Chce to zbic. Moze to utrudnia zajscie w ciaze...

  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 5 marca 2014, 06:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksiu wrote:
    Ja dzis zapisalam sie do endokrynolog, u której byłam juz raz na 21 pażdziernika. Hahaha. W pon idę prywatnie. Mam swieze tsh, moze faktycznie zrobie jeszcze ft4. Dzieki za radę. Hashimoto mialam wykluczone po badaniu anty-tpo. A wiecie moze czy ilosc przeciwciał moze sie zmienic?? Moje tsh idzie w strone niedoczynnosci niestety. Chce to zbic. Moze to utrudnia zajscie w ciaze...
    Z tego co wiem tak, przeciwciala sie zmieniaja niestety , pojedynczy wynik nie jest staly ale jesli wystepuje juz niedoczynnosc , a antygeny sa ok to dobrze to wrozy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 06:13

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 5 marca 2014, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kapturnica najpierw muszę porobić badania kwalifikujące mnie na badanie. Ale skierowanie do szpitala już leży w domu. Lekarz powiedział że mam sobie sama wpisać datę przyjęcia do szpitala. Jak będzie mi się kończyć @ (którą jeszcze muszę wywołać) to mam do niego zadzwonić i się umówić żeby on zamówił sprzęt na to badanie. Stresuje mnie to trochę.

    Ale mnie wkurzył trochę na wczorajszej wizycie bo mówi do mnie że to dzięki niemu zostało wykryte hashimoto. A pamiętam jak powiedział że mój pierwszy wynik 3,05 nie jest najgoszy i kazał zostawić. A ja odpowiedziałam że dla siebie samej zrobię pełne badanie jeszcze raz w kierunku tarczycy. Wszystko wszyscy chcieliby sobie sami przepisywać.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 6 marca 2014, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki mam wyniki badan i tak :
    tsh-0,49 (0,3-4,4)
    za miesiac z ponad 5 duzy spadek...chyba zejde z dawki na polowke...co 2gi dzien
    progester
    10,1 lutealna(1,7do27)
    mysle ze najgorzej progesteron nie jest moze szalu nie am ale uciaglo by juz ciaze....

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2014, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, dołączam się do Was, jestem pod dwóch poronieniach, od kąd pamiętam moja tarczyca była zagrożona (tata, wujek, babcia chorują na Hashimoto) więc przez cały czas miałam kontrolowane tsh, które było w normie i maksymalnie wynosiło 2,5. W październiku po drugim poronieniu zaczęłam się solidnie badać, wszystkie podstawowe badania w normie, niestety immunologia nie do końca. Pierwsze TSH zrobiłam tydzień po poronieniu wynosiło ono 2,7 nie przejęłam się tym za specjalnie ponieważ wiedziałam że po poronieniu hormony szaleją. Zrobiłam badanie p/przeciwko ANA które wyszło niestety pozytywnie, w tamtym miesiącu zrobiłam anty TPO wynik >600 no i przedwczoraj odebrałam wyniki:
    TSH 4,25 norma 0,27-4,20
    FT3 3,24 norma 2,0-4,4
    FT4 1,24 eutyreoza 0,93-1,7
    hipotyreoza <0,93
    hipertyreoza >1,7
    USG: zapalenie tarczycy
    Endokrynolog przepisał mi Euthyrox 25 i liczę na to że szybko uda mi się zbić tsh, podczytuje was od paru dni i dzięki Wam czuje że nie jestem sama :)

    kapturnica lubi tę wiadomość

  • Cordy Autorytet
    Postów: 385 369

    Wysłany: 6 marca 2014, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekam teraz na wizytę u endokrynologa. Chciałabym powtórzyć badania, bo ostatnio robiłam sobie prywatnie i trochę mnie to kosztowało. Teraz biorę Euthyrox 50 i mam nadzieję, że mi spadnie TSH. U mnie w rodzinie tylko jedna osoba ma Haschimoto, ale kilka ciotek i moja mama mają "nieszkodliwe" guzki na tarczycy. Zobaczymy.

    Już razem <3
  • Ksiu Koleżanka
    Postów: 33 22

    Wysłany: 6 marca 2014, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen92 wrote:
    Witajcie, dołączam się do Was, jestem pod dwóch poronieniach, od kąd pamiętam moja tarczyca była zagrożona (tata, wujek, babcia chorują na Hashimoto) więc przez cały czas miałam kontrolowane tsh, które było w normie i maksymalnie wynosiło 2,5. W październiku po drugim poronieniu zaczęłam się solidnie badać, wszystkie podstawowe badania w normie, niestety immunologia nie do końca. Pierwsze TSH zrobiłam tydzień po poronieniu wynosiło ono 2,7 nie przejęłam się tym za specjalnie ponieważ wiedziałam że po poronieniu hormony szaleją. Zrobiłam badanie p/przeciwko ANA które wyszło niestety pozytywnie, w tamtym miesiącu zrobiłam anty TPO wynik >600 no i przedwczoraj odebrałam wyniki:
    TSH 4,25 norma 0,27-4,20
    FT3 3,24 norma 2,0-4,4
    FT4 1,24 eutyreoza 0,93-1,7
    hipotyreoza <0,93
    hipertyreoza >1,7
    USG: zapalenie tarczycy
    Endokrynolog przepisał mi Euthyrox 25 i liczę na to że szybko uda mi się zbić tsh, podczytuje was od paru dni i dzięki Wam czuje że nie jestem sama :)


    hej Carmen. Podobno tsh powyżej 2 to juz za dużo przy staraniach. Taki poziom może być sprawcą poronień. Tak wyczytałam w wielu miejscach w necie. Podobno na calym świecie norma tsh nie przekracza już 2,5. Ja tez zylam w nieświadomości 2 lata prawie... W pon idę do Endo ciekawe co powie. Bo ilu endokrynologów tyle wersji...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2014, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi endokrynolog kazał zbić do wartości zbliżonej ku 1 ;) A oprócz euthyroxu w ciąży będę jeszcze najprawdopodobniej brać acard i zastrzyki z heparyny

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 6 marca 2014, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a dlaczego musisz rozrzedzać krew Carmen?

    Kapturnica, no to gratuluję. Piękny wynik. Zbiłaś i to konkretnie. Ja za trzy tygodnie idę sprawdzić co tam się dzieje. Mimo że czuję poprawę to nie do końca uważam że jest ok. Ale może małymi krokami się uda.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 6 marca 2014, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela wrote:
    a dlaczego musisz rozrzedzać krew Carmen?

    Kapturnica, no to gratuluję. Piękny wynik. Zbiłaś i to konkretnie. Ja za trzy tygodnie idę sprawdzić co tam się dzieje. Mimo że czuję poprawę to nie do końca uważam że jest ok. Ale może małymi krokami się uda.
    a kiedy ty badalas ???ja mam tak po miesiacu wiec i po miesiacu ty zrob moze kontrolne....bedziesz wiedziec jak reagujesz na leki....

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2014, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela wrote:
    a dlaczego musisz rozrzedzać krew Carmen?

    Kapturnica, no to gratuluję. Piękny wynik. Zbiłaś i to konkretnie. Ja za trzy tygodnie idę sprawdzić co tam się dzieje. Mimo że czuję poprawę to nie do końca uważam że jest ok. Ale może małymi krokami się uda.

    Hashimoto to taka podstępna choroba, która powoduje również powstawanie krwiaków w ciąży czy też zatorów i u mnie właśnie tak było zrobił mi się krwiak zakosmówkowy który spowodował odklejenie maleństwa. Dodatkowo mam przeciwciała przeciwjądrowe ANA dodatnie. Hepryna i acard w ciąży powodują to że przeciwciała które ma matka przechodzą w mniejszym stopniu do maleństwa i nie "pozbywają" się go z organizmu, dzięki temu jest większa szansa doniesienia ciąży do końca ;)

  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 6 marca 2014, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen92 wrote:
    Hashimoto to taka podstępna choroba, która powoduje również powstawanie krwiaków w ciąży czy też zatorów i u mnie właśnie tak było zrobił mi się krwiak zakosmówkowy który spowodował odklejenie maleństwa. Dodatkowo mam przeciwciała przeciwjądrowe ANA dodatnie. Hepryna i acard w ciąży powodują to że przeciwciała które ma matka przechodzą w mniejszym stopniu do maleństwa i nie "pozbywają" się go z organizmu, dzięki temu jest większa szansa doniesienia ciąży do końca ;)
    dobrze wiedziec my mamy wlasnie hashimoto....

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Lili Autorytet
    Postów: 495 692

    Wysłany: 6 marca 2014, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen, ja też mam p/jadrowe, niefajna sprawa. A przeciwłożyskowe robiłaś? One też odpowiadają, za tzw zawał łożyska, bo skrzepy się tam gromadzą. U mnie niestety jeden i drugi dodatni. Zamierzam sie leczyć u specjalistki od genetyki, podobno dobrze ustawia dziewczyny z przeciwciałami.
    A w sobotę pierwsza wizyta u endo.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2014, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili wrote:
    Carmen, ja też mam p/jadrowe, niefajna sprawa. A przeciwłożyskowe robiłaś? One też odpowiadają, za tzw zawał łożyska, bo skrzepy się tam gromadzą. U mnie niestety jeden i drugi dodatni. Zamierzam sie leczyć u specjalistki od genetyki, podobno dobrze ustawia dziewczyny z przeciwciałami.
    A w sobotę pierwsza wizyta u endo.

    Mi lekarz powiedział żebym nie robiła ich przynajmniej na razie bo i tak tylko heparynę+acard się przepisuje w takich sytuacjach a ja to będę miała na pewno przepisane ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2014, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kapturnica wrote:
    dobrze wiedziec my mamy wlasnie hashimoto....

    Cieszę się że mogłam jakoś pomóc, popytajcie lekarzy i też zróbcie tą ANA bo przeciwciała autoagresywne jak Hashi, powodują rozwijanie się też innych chorób autoagresywnych a lepiej wiedzieć czy się je ma niż żeby później doszło do poronień :(

  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 6 marca 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen92 wrote:
    Cieszę się że mogłam jakoś pomóc, popytajcie lekarzy i też zróbcie tą ANA bo przeciwciała autoagresywne jak Hashi, powodują rozwijanie się też innych chorób autoagresywnych a lepiej wiedzieć czy się je ma niż żeby później doszło do poronień :(
    a sttosujeszdiete na wyciszenie autoimmunologii????

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23854 63939

    Wysłany: 6 marca 2014, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak dokladnie sie nazywa to badanie ??i co ma na celu stwierdzic?? mozesz przyblizyc troche jakies info??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2014, 21:09

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ