Reprofit - po drugiej stronie brzuszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dużo zdrowia dla Was i maluchów ! ❤️
Ostatnio przekonałam się ze nawet katar może mocno uprzykrzyć funkcjonowanie takiego babla - byliśmy tak zawaleni ze 2 noce z płaczem bo co odessany to zaraz cały zawalony. Kupiłam ostatnio duszka od aromama i odkąd zapodaje to mam wrażenie ze jest zdecydowanie lepiej.
Ewa3bit mam nadzieje ze po zdiagnozowaniu i leczeniu Wasze problemy zostaną zażegnane 🫶🏼 trzymam kciuki za malutka, bidulka
My ostatnio mamy problemy z jedzeniem. Chciałam sciagac mleko żeby kontrolować ile zjada ale jest kompletny opór, krzyk i tylko cycek - skończyły się tez karmienia męża o 23 bo butla jest beeee, a przecież ładnie jadł jeszcze 2 tyg temu. Nie wiem co się dzieje l🤷♀️😣Ewa3bit lubi tę wiadomość
-
aaaania87 wrote:Dziewczyny dużo zdrowia dla Was i maluchów ! ❤️
Ostatnio przekonałam się ze nawet katar może mocno uprzykrzyć funkcjonowanie takiego babla - byliśmy tak zawaleni ze 2 noce z płaczem bo co odessany to zaraz cały zawalony. Kupiłam ostatnio duszka od aromama i odkąd zapodaje to mam wrażenie ze jest zdecydowanie lepiej.
Ewa3bit mam nadzieje ze po zdiagnozowaniu i leczeniu Wasze problemy zostaną zażegnane 🫶🏼 trzymam kciuki za malutka, bidulka
My ostatnio mamy problemy z jedzeniem. Chciałam sciagac mleko żeby kontrolować ile zjada ale jest kompletny opór, krzyk i tylko cycek - skończyły się tez karmienia męża o 23 bo butla jest beeee, a przecież ładnie jadł jeszcze 2 tyg temu. Nie wiem co się dzieje l🤷♀️😣
Mam nadzieję, że T pokocha na nowo butelkę bo wyobrażam sobie jak ci ciężko jednoznacznie pracując.
Kciuki 🤞Ewa3bit, aaaania87 lubią tę wiadomość
Starania 10 lat
36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️
[/url] -
Aniu, dzięki za kciuki, na pewno się przydadzą. Oby u Was foszek na butelkę szybko minął ✊✊
Mała, mówisz że Pańciunio jak na rasowego faceta przystało nie planuje się przemęczać 🙈mała, aaaania87 lubią tę wiadomość
Invicta
2 x IUI 👎
Gameta
3 x IVF ➡️ 5 transferów (4 x blastka 4.1.1 + 1 x blastka 4.2.2) ➡️1 cb, 1 poronienie w 9tc 💔
3 x AZ w Pl - nieudane 😔
01.03.2023 - Transfer AZ - 4.1.1 Pl
8 dpt - beta 99,33 mlU/ml, prog 27,60 ng/ml
10 dpt - beta 162,60 mlU/ml, prog 25,21 ng/ml
14 dpt - beta: 842 mlU/ml, prog 21,10 ng/ml,TSH 2,12, FT3 3,09, FT4 1,39
14 dpt - jest pęcherzyk 👍
26 dpt - beta 16050 mlU/ml, prog 24,28 ng/ml
6t4d (30 dpt) - jest 💓 CRL 0,59 cm
10t3d - CRL 3,41 cm
12t3d - CRL 6,63 cm, prenatalne ok
14t5d - 100g maluszka
19t3d - 220g, dziewczynka 👧
21t5d - 419g, połówkowe ok
23t5d - 560g dziewczynki
28t4d - 1260g dziewczynki
30t3d - 1423g, prenatalne ok
41+0 - 3460 g, 58 cm szczęścia 👧 💗
-
Ewa3bit wrote:Aniu, dzięki za kciuki, na pewno się przydadzą. Oby u Was foszek na butelkę szybko minął ✊✊
Mała, mówisz że Pańciunio jak na rasowego faceta przystało nie planuje się przemęczać 🙈aaaania87, Ewa3bit, Monika29 lubią tę wiadomość
Starania 10 lat
36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️
[/url] -
mała wrote:Aniu u nas butla też była beee przez wiele miesięcy, ba przetestowałam chyba ze 6 i żadna nie pasowała a jak był malutki to pił z każdej jednej. Ostatnio w ramach eksperymentu powiększyłam dziurkę w smoczku i od razu wypił z uśmiechem. Z moich cycków sika jak z hydrantu więc wychodzi na to, że te smoczki w butelkach miały za wolny przepływ a Pańcio za leniwy żeby ciągnąć 😉
Mam nadzieję, że T pokocha na nowo butelkę bo wyobrażam sobie jak ci ciężko jednoznacznie pracując.
Kciuki 🤞
Tak malutka czekam na smoka 6mcy + - jutro ma być i zobaczymy czy to pomoże 👍
Smoków narazie nie chce psuć - przemecze sie jeszcze chwilkę właściwie butelka wchodzi tylko o 23 - ale dla mnie to duża ulga jak mogę sie w tym czasie kimnac.
Dobrze ze Wam sie tez udało z butla i fajnie ze RD idzie do przodu 💪🏻 ucałuj malutkiego 😙mała lubi tę wiadomość
-
Nobi wrote:Maxbar, super Cię widzieć! Myślałam ostatnio o Tobie
Ja do RD podeszłam na luzie i intuicyjnie i teraz podajemy mu sporo świeżych owoców (poza gruszką i bananem w słupkach to reszta rozduszona lub starta) i obiadki ze słoikow, bo moimi wytworami pluje 😅 Lubi chleb, jogurt naturalny. Lubi kaszki (ja kupuje bezmleczne i bez dodatków smakowych, bo większość z nich ma dosypany cukier). Robię też czasem na śniadanie takie małe placuszki z bananem, serkiem lub jogurtem, jajem i mąką. Ale tym zazwyczaj wymiotuje, chyba bierze za duże kawałki, już sama nie wiem. Ogólnie czasem jak mu podaję kawałki to potem wymiotuje jeszcze w krzesełku. Może kiepsko idzie mu gryzienie? Za dwa tygodnie idziemy do neurologopedy, więc się dowiem jak można mu pomóc. Bo może jeszcze po prostu nie jest gotowy na kawałki. No z RD trzeba się nastawić, że czasem idzie super, a potem jest regres.
Moniu, to już prawie rok! Ten czas leci niesamowicie… Twój Junior podejmuje już próby chodzenia? my już zarezerwowaliśmy knajpę na roczek. Mieliśmy robić w ogrodzie u nas we włoskim stylu, no ale nie łudźmy sie, że w sierpniu w ósmym miesiącu ciąży z rocznym dzieckiem u boku będę miała na to energię… a mąż sam nie ogarnie, to jest za dużo pracymlia, kid_aa, Ewa3bit, mała lubią tę wiadomość
6 inseminacji, 6 in vitro i tylko 4 transfery. Decyzja AZ. Maj 2022r 1AZ😔 Październik 2022 2AZ 😔 Marzec 2023r 3AZ
5dpt beta 2,30 prog 54,32
7dpt beta 13,80
8dpt beta 36,30 prog 19,55
9dpt beta 74,20 prog 66,83
11dpt beta 222,80
prog 31,10
14dpt beta 802,70
prog 30,09
18dpt beta 3573,50
prog 28,50
22dpt beta 14227,70
prog 36,70
26 dpt ❤️
25.04. 18,1 mm szkraba
22.05 I prenatalne 6,3 cm
24.07 II prenatalne 403 gram dziewczynka
25.09.III prenatalne 1,5 kg
21.11.2023 urodziła się córeczka🥰 -
maxbar wrote:Ja zaglądając na forum zerkałam co u Ciebie , super że Wam się trafiła taka wpadka😃 będzie super nie martw się. Niedawno byłam na kontroli u lekarza i pytał kiedy drugie😂 Mówił że nie zachęca ale nie widzi przeciwskazań , ma sporo pacjentek w starszym wieku. Ja mając prawie 47 lat już odpuszczę ale gdyby było to z dwa lata wcześniej to jeszcze bym próbowała😉 Dzięki za rady z RD . Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu i pediatra jest zdania żeby lepiej dawać słoiczki niż gotować bo nawet bio może być problemem. Z czasem zacznę coś podawać , kiedyś też dzieci jadły i było ok. Wczoraj pykło młodej 6 m-cy😃 dziąsła opuchnięte podobno wyjdą dwie jedynki😉
Gratuluję 6 miesięcy! No to już poważny wiekmaxbar, mała lubią tę wiadomość
-
Nobi wrote:Fajnie słyszeć, że podoba Ci się bycie mamą Mi też się ta rola podoba Byliśmy w końcu u neurologopedy i fajnie, bo nam podpowiedziała sporo rzeczy z RD i od kiedy Junior ma pierwsze ząbki, to gryzienie i życie idzie mu dużo lepiej, więc i my się pewniej czujemy, podając mu nowe konsystencje.
Gratuluję 6 miesięcy! No to już poważny wiekmała lubi tę wiadomość
6 inseminacji, 6 in vitro i tylko 4 transfery. Decyzja AZ. Maj 2022r 1AZ😔 Październik 2022 2AZ 😔 Marzec 2023r 3AZ
5dpt beta 2,30 prog 54,32
7dpt beta 13,80
8dpt beta 36,30 prog 19,55
9dpt beta 74,20 prog 66,83
11dpt beta 222,80
prog 31,10
14dpt beta 802,70
prog 30,09
18dpt beta 3573,50
prog 28,50
22dpt beta 14227,70
prog 36,70
26 dpt ❤️
25.04. 18,1 mm szkraba
22.05 I prenatalne 6,3 cm
24.07 II prenatalne 403 gram dziewczynka
25.09.III prenatalne 1,5 kg
21.11.2023 urodziła się córeczka🥰 -
Kilka dni mnie było i tyle napisaliście że ....
Myszko dużo zdrówka dla Was, biedne te Twoje dziewczyny ♥️ jak się czujecie ? Mam nadzieję że po chorobie ruszycie z rd i będzie dobrze ♥️
Aniu T wygląda bosko , super pupa 🥰 wycałuj go porządnie na te 6 miesięcy 😘😘😘😘😘😘 Aniu może tak jak pisze Mała za słabo leci ? Mój junior miał problem z butla jak mu zęby szły 🤣
Mila brawo dla Maksia, teraz to Ci się zacznie 🤣 znikający bobas 😂
Ewciu dobrze że już wiecie co jest królewnie, oby to wszystko pomogło i było już tylko lepiej po maściach ♥️
Maxbar wycałuj porządnie królewnę 😘😘😘😘😘😘 i czekam na wieści o zębach . Wiesz kiedyś jedzenie było lepsze bo warzywa i owoce nie były tak pryskane . Jak mała po szczepieniu?
Mała bo nocne fikołki to poważny trening 😂
U nas powoli coraz lepiej, córa wraca do żywych, ja w sumie też. Młodemu prawie przebiła się górna dwójka. Slini się potwornie i muszę go przebierać kilka razy dziennie, a czyszczenie nosa to walka o życie, drze się tak że chyba cały blok go słyszy 😂 a truskawki to na chwilę obecną najlepsze jedzenie, jak tylko zobaczy to wyrywa je z rąk 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 22:39
Ewa3bit, mlia, Magra3, aaaania87, mała lubią tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Monia, u nas tak samo truskawki to numer jeden co tam banany, hehe. Cieszę się że przeszedł bezproblemowo test tego owocu. Fajnie że już lepiej się czujecie. W końcu roczek zbliża się wielkimi krokami
U nas obecnie wariactwo co rano w łóżeczku, śmiesznie wygląda główka znad barierki. Przekręca się na brzuszek i rozgląda. Oczywiście wszystko ok 5 rano a dziś nawet w środku nocy. Próbuję go zaktywizować do ruchu do przodu ale na razie bez większych sukcesów. Dalej nie wiem czy kupić kojec czy barierkę. Musiałabym się pozbyć kwiatków z kuchniosalonu i jedzenia dla kotów, a przy kojcu trochę łatwiej ogarnąć współrzędne boboMagra3, Monika29, The_sleeping_beauty, mała lubią tę wiadomość
-
Witam się nieśmiało z Wami na tym wątku 😊 Do stanu opisanego w tytule mi jeszcze sporo brakuje, ale mam nadzieję, że mnie przyjmiecie 😁 Szczerze mówiąc to trochę potrzebuje teraz pocieszenia
Jestem po kolejnym USG. Wciąż mamy serduszko, ale w dolnej granicy 134 bmp. CRL też nie powala, bo jest 0,52cm, co odpowiada 6+1 a z transferu jestem 6+6. Ginekolog powtarzała żebym się nie stresowała, że jest dobrze i ona jest zadowolona z przyrostu. I że gdyby coś było z ciążą nie tak, to by było widać po np. obrzęku pęcherzyka ciążowego. Dodała jeszcze, że te CRL to najbardziej wiarygodne jest podczas prenatalnych w 11 tc, bo teraz to różnie bywa. No ale głowa swoje robi...
Miałyście też tak na początku? Bardzo się staram słuchać mojej dr, mąż mnie już opieprza że sieję ferment, ale nie potrafię poradzić sobie z przeczuciem, że nie idzie to wszystko w dobrą stronę 😕 Jeszcze pojawiła się komplikacja w postaci delikatnie odklejającego się pęcherzyka. Dr mówi, że minimalnie i wraz ze wzrostem to zostanie z powrotem dociśnięte, no ale już jestem zmartwiona. Mam się bardzo oszczędzać i zobaczymy jak sytuacja na USG 4 czerwca. Stres na pewno tu nie pomoże, bo na USG dzisiaj dr widziała, że macica się kurczy i cały brzuch spięty... Mam być dobrej myśli, ale póki co to chce mi się płakać 😔Monika29, mała lubią tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
🎁 Planowane CC 03.01.2025
-
Milvaaa wrote:Witam się nieśmiało z Wami na tym wątku 😊 Do stanu opisanego w tytule mi jeszcze sporo brakuje, ale mam nadzieję, że mnie przyjmiecie 😁 Szczerze mówiąc to trochę potrzebuje teraz pocieszenia
Jestem po kolejnym USG. Wciąż mamy serduszko, ale w dolnej granicy 134 bmp. CRL też nie powala, bo jest 0,52cm, co odpowiada 6+1 a z transferu jestem 6+6. Ginekolog powtarzała żebym się nie stresowała, że jest dobrze i ona jest zadowolona z przyrostu. I że gdyby coś było z ciążą nie tak, to by było widać po np. obrzęku pęcherzyka ciążowego. Dodała jeszcze, że te CRL to najbardziej wiarygodne jest podczas prenatalnych w 11 tc, bo teraz to różnie bywa. No ale głowa swoje robi...
Miałyście też tak na początku? Bardzo się staram słuchać mojej dr, mąż mnie już opieprza że sieję ferment, ale nie potrafię poradzić sobie z przeczuciem, że nie idzie to wszystko w dobrą stronę 😕 Jeszcze pojawiła się komplikacja w postaci delikatnie odklejającego się pęcherzyka. Dr mówi, że minimalnie i wraz ze wzrostem to zostanie z powrotem dociśnięte, no ale już jestem zmartwiona. Mam się bardzo oszczędzać i zobaczymy jak sytuacja na USG 4 czerwca. Stres na pewno tu nie pomoże, bo na USG dzisiaj dr widziała, że macica się kurczy i cały brzuch spięty... Mam być dobrej myśli, ale póki co to chce mi się płakać 😔
Milvaaa myśle ze żadne słowa Cię tu nie uspokoją póki sama sobie nie przepracujesz w głowie. Wiele było już historii na forum zle przerastających bet, kropeczkow do tylu wg tranferu - i dużo kończyło się pozytywnie. Te pierwsze usg są na takich malusich wymiarach ze naprawdę wystarczy lekko przesunac głowica usg i już duży przestrzał. Jeżeli lekarka mówi ze jest ok - tego bym się trzymała. Odpoczywaj skoro takie są zalecenia - żeby tam wszystko z pęcherzykiem było ok i głowa do góry mamuśka czekamy na kolejne usg - które mam nadzieje trochę Cię uspokoi.mała lubi tę wiadomość
-
Monika29 wrote:Kilka dni mnie było i tyle napisaliście że ....
Myszko dużo zdrówka dla Was, biedne te Twoje dziewczyny ♥️ jak się czujecie ? Mam nadzieję że po chorobie ruszycie z rd i będzie dobrze ♥️
Aniu T wygląda bosko , super pupa 🥰 wycałuj go porządnie na te 6 miesięcy 😘😘😘😘😘😘 Aniu może tak jak pisze Mała za słabo leci ? Mój junior miał problem z butla jak mu zęby szły 🤣
Mila brawo dla Maksia, teraz to Ci się zacznie 🤣 znikający bobas 😂
Ewciu dobrze że już wiecie co jest królewnie, oby to wszystko pomogło i było już tylko lepiej po maściach ♥️
Maxbar wycałuj porządnie królewnę 😘😘😘😘😘😘 i czekam na wieści o zębach . Wiesz kiedyś jedzenie było lepsze bo warzywa i owoce nie były tak pryskane . Jak mała po szczepieniu?
Mała bo nocne fikołki to poważny trening 😂
U nas powoli coraz lepiej, córa wraca do żywych, ja w sumie też. Młodemu prawie przebiła się górna dwójka. Slini się potwornie i muszę go przebierać kilka razy dziennie, a czyszczenie nosa to walka o życie, drze się tak że chyba cały blok go słyszy 😂 a truskawki to na chwilę obecną najlepsze jedzenie, jak tylko zobaczy to wyrywa je z rąk 🙈
Monia wycalowany 🙂 tez wymiziaj Aleksa - taki już duży chłopczyk 💪🏻
Cieszę się ze choróbsko Wam odpuściło.
My tez z nosem długo walczyliśmy - niby taka błahostka a uprzykrza życie. U nas na szczęście nie słyszac jak sobie pokrzyczy
A od kiedy można podać truskawki ? Właśnie mamcia przyniosła nam dzisiaj miseczkę swoich niepryskanych. Może bym jakaś zgniotła dla T ? I choć na spróbowanie 🤔
U nas wróciło wszystko do normy, T wrócił apetyt, po wymianie smoka tez butla wchodzi, nawet rozsmakował się w brokule i marchewce której nie lubił 🤷♀️ także nie ma co się przywiązywać do stałych rzeczy i próbować co jakiś czas
Aaaa i obrażamy się na plecy i przemieszczamy po całej macie u nas jest duży kojec z mata w środku - i dla mnie to mega wygoda i komfort psychiczny w kontekście latających w domu psiaków. Tam na szczęście nie waza się wskoczyć - już groziłam palcem i słuchają 😊
Ewa3bit, Monika29, mlia, mała lubią tę wiadomość
-
Witaj Milvaaaaa 😘
Stres będzie Ci towarzyszył już do końca Twoich dni 😘
Uwierz w swoje dziecię i trzymam 🤞 Wiem, wiem, to nie takie proste, ale ... wierzyć musisz 🤪Monika29, mlia, mała lubią tę wiadomość
-
maxbar wrote:Dzięki kochana 😃 Podziel się z podpowiedziami😉 My chodzimy na rehabilitację bo młoda skraca jedną stronę, fizjo jest zadowolona mówi że jest bardzo społeczna interesuje się wszystkimi dookoła😉 wspominała też o neurologopedzie gdyby język uciekał w prawą stronę ale wszystko jest ok 😃 Tak rola Mamy jest super chociaż czasami jestem na siebie zła że tak mało wiem ,na szczęście jest internet😃 Pediatra dzisiaj mówiła że możemy już słoiczki z mięskiem a gdy będzie już zjadała jeden posiłek to możemy zaczynać z deserkiem. Dzisiaj sporo myśle o tych nieszczęsnych słoiczkach które tak poleca lekarka , chce żeby mogła sobie też pogryźć jak już ząbki wyjdą😃 Napisz proszę jak to u Was😘
Co do słoiczków - Junior woli je nad moje dania 😅 Jest to też wygodne. I fakt, trudno znaleźć ekologicznie uprawiane warzywa czy mięso na własną rękę. Możesz zacząć od gładkich papek w słoiczkach i jak młoda (i Ty) będziecie gotowe, to dać jej do rączki ugotowany na miękko brokuł, paprykę, batat, ogólnie miękkie rzeczy, które łatwo da się rozdusic palcami. To znaczy, że dziecko poradzi sobie samymi dziąsłami. Ja między tymi etapami dawałam jeszcze kaszki bez owoców, warzywa rozduszone widelcem. Potem zaczęliśmy podawać pół bułki i junior sobie ją dziamdział, a ostatnio doszedł do takiej wprawy, że całą taką połówkę sam zjadł. Podaję jogurt naturalny, serek poznański, twaróg z jogurtem. Potem wprowadzasz też owoce i tutaj też muszą być rozduszone widelcem albo miękkie w kawałku do rączki. Żeby stymulować pracę języka, to obtaczam kawałek np banana w ekspandowamym amarantusie albo komosie. Te kuleczki są miękkie, ale jednocześnie na tyle wyczuwalne, że pobudzają język do pracy. I ważny tip co do picia z kubeczka - aby wspomóc dziecko w nauce prawidłowego sposobu picia z kubka, to warto mu podawać w kubeczku (spoko jest ten malutki z Medeli, ale doidy też da radę) zupy krem (mój junior nie przepada za zupami) lub musik owocowy ciut rozcieńczony wodą. Rynienkę kubka należy opierać na dolnej wardze, żeby stymulować górną wargę do pracy. Nauka picia gęstej cieczy jest łatwiejsza niż samej wody. Ja stosuje te metodę od dwóch dni i widzę poprawę w sposobie picia.
I ważna sprawa, ktora nas to przystopowała z rozszerzaniem diety. Czasem dziecko nie jest gotowe na jakiś etap, Np. wymiotuje tym co zjadło, bo kawałki były za duże, a nie przeżulo ich prawidłowo. Wtedy trzeba zrobić krok wstecz z konsystencją, odczekać kilka dni i ponowić próbę, nie zrażać się. To jest naturalny etapEwa3bit, Monika29, mlia, mała lubią tę wiadomość
-
Nobi wrote:Tak, fizjo to spoko sprawa Super, że neurologopeda jest niepotrzebny. My byliśmy zaraz po urodzeniu ze względu na krótkie wędzidełko. I teraz była kontrola.
Co do słoiczków - Junior woli je nad moje dania 😅 Jest to też wygodne. I fakt, trudno znaleźć ekologicznie uprawiane warzywa czy mięso na własną rękę. Możesz zacząć od gładkich papek w słoiczkach i jak młoda (i Ty) będziecie gotowe, to dać jej do rączki ugotowany na miękko brokuł, paprykę, batat, ogólnie miękkie rzeczy, które łatwo da się rozdusic palcami. To znaczy, że dziecko poradzi sobie samymi dziąsłami. Ja między tymi etapami dawałam jeszcze kaszki bez owoców, warzywa rozduszone widelcem. Potem zaczęliśmy podawać pół bułki i junior sobie ją dziamdział, a ostatnio doszedł do takiej wprawy, że całą taką połówkę sam zjadł. Podaję jogurt naturalny, serek poznański, twaróg z jogurtem. Potem wprowadzasz też owoce i tutaj też muszą być rozduszone widelcem albo miękkie w kawałku do rączki. Żeby stymulować pracę języka, to obtaczam kawałek np banana w ekspandowamym amarantusie albo komosie. Te kuleczki są miękkie, ale jednocześnie na tyle wyczuwalne, że pobudzają język do pracy. I ważny tip co do picia z kubeczka - aby wspomóc dziecko w nauce prawidłowego sposobu picia z kubka, to warto mu podawać w kubeczku (spoko jest ten malutki z Medeli, ale doidy też da radę) zupy krem (mój junior nie przepada za zupami) lub musik owocowy ciut rozcieńczony wodą. Rynienkę kubka należy opierać na dolnej wardze, żeby stymulować górną wargę do pracy. Nauka picia gęstej cieczy jest łatwiejsza niż samej wody. Ja stosuje te metodę od dwóch dni i widzę poprawę w sposobie picia.
I ważna sprawa, ktora nas to przystopowała z rozszerzaniem diety. Czasem dziecko nie jest gotowe na jakiś etap, Np. wymiotuje tym co zjadło, bo kawałki były za duże, a nie przeżulo ich prawidłowo. Wtedy trzeba zrobić krok wstecz z konsystencją, odczekać kilka dni i ponowić próbę, nie zrażać się. To jest naturalny etap
Nobi, dzięki za dużo cennych wskazówek. My właśnie zaczynamy rozszerzanie diety i jako pierwszy na pokład wjechał brokuł, którym mała jest na razie zachwycona. Przy okazji zapytam, robiłaś przerwy między podawaniem kolejnych warzyw czy dawałaś od razu?Invicta
2 x IUI 👎
Gameta
3 x IVF ➡️ 5 transferów (4 x blastka 4.1.1 + 1 x blastka 4.2.2) ➡️1 cb, 1 poronienie w 9tc 💔
3 x AZ w Pl - nieudane 😔
01.03.2023 - Transfer AZ - 4.1.1 Pl
8 dpt - beta 99,33 mlU/ml, prog 27,60 ng/ml
10 dpt - beta 162,60 mlU/ml, prog 25,21 ng/ml
14 dpt - beta: 842 mlU/ml, prog 21,10 ng/ml,TSH 2,12, FT3 3,09, FT4 1,39
14 dpt - jest pęcherzyk 👍
26 dpt - beta 16050 mlU/ml, prog 24,28 ng/ml
6t4d (30 dpt) - jest 💓 CRL 0,59 cm
10t3d - CRL 3,41 cm
12t3d - CRL 6,63 cm, prenatalne ok
14t5d - 100g maluszka
19t3d - 220g, dziewczynka 👧
21t5d - 419g, połówkowe ok
23t5d - 560g dziewczynki
28t4d - 1260g dziewczynki
30t3d - 1423g, prenatalne ok
41+0 - 3460 g, 58 cm szczęścia 👧 💗
-
Milvaaa wrote:Witam się nieśmiało z Wami na tym wątku 😊 Do stanu opisanego w tytule mi jeszcze sporo brakuje, ale mam nadzieję, że mnie przyjmiecie 😁 Szczerze mówiąc to trochę potrzebuje teraz pocieszenia
Jestem po kolejnym USG. Wciąż mamy serduszko, ale w dolnej granicy 134 bmp. CRL też nie powala, bo jest 0,52cm, co odpowiada 6+1 a z transferu jestem 6+6. Ginekolog powtarzała żebym się nie stresowała, że jest dobrze i ona jest zadowolona z przyrostu. I że gdyby coś było z ciążą nie tak, to by było widać po np. obrzęku pęcherzyka ciążowego. Dodała jeszcze, że te CRL to najbardziej wiarygodne jest podczas prenatalnych w 11 tc, bo teraz to różnie bywa. No ale głowa swoje robi...
Miałyście też tak na początku? Bardzo się staram słuchać mojej dr, mąż mnie już opieprza że sieję ferment, ale nie potrafię poradzić sobie z przeczuciem, że nie idzie to wszystko w dobrą stronę 😕 Jeszcze pojawiła się komplikacja w postaci delikatnie odklejającego się pęcherzyka. Dr mówi, że minimalnie i wraz ze wzrostem to zostanie z powrotem dociśnięte, no ale już jestem zmartwiona. Mam się bardzo oszczędzać i zobaczymy jak sytuacja na USG 4 czerwca. Stres na pewno tu nie pomoże, bo na USG dzisiaj dr widziała, że macica się kurczy i cały brzuch spięty... Mam być dobrej myśli, ale póki co to chce mi się płakać 😔
Milvaaa, trzeba być dobrej myśli, tym bardziej, że wg lekarza wszystko jest w porządku tylko musisz się oszczędzać ze względu na pęcherzyk.
U mnie też na początku lekarz, który robił USG stwierdził, że ciąża jest wcześniejsza niż wynika to potencjalnie z transferu ale później wszystko się wyrównało. Przygotuj się też na to, że jak Kropeczek będzie już większy to czasem usłyszysz, że rozmiary poszczególnych części ciała, wielkością odpowiadają różnym tygodniom ciąży. Mnie to nie raz stresowało ale finalnie wszystko się wyrównuje 🙂 Postaraj się cieszyć ciążą bo ten czas tak szybko mija, że zanim się obejrzysz już będziesz tulić swojego szkraba w ramionach.
Dbaj o siebie i dużo wypoczywaj 😊Milvaaa, mała lubią tę wiadomość
Invicta
2 x IUI 👎
Gameta
3 x IVF ➡️ 5 transferów (4 x blastka 4.1.1 + 1 x blastka 4.2.2) ➡️1 cb, 1 poronienie w 9tc 💔
3 x AZ w Pl - nieudane 😔
01.03.2023 - Transfer AZ - 4.1.1 Pl
8 dpt - beta 99,33 mlU/ml, prog 27,60 ng/ml
10 dpt - beta 162,60 mlU/ml, prog 25,21 ng/ml
14 dpt - beta: 842 mlU/ml, prog 21,10 ng/ml,TSH 2,12, FT3 3,09, FT4 1,39
14 dpt - jest pęcherzyk 👍
26 dpt - beta 16050 mlU/ml, prog 24,28 ng/ml
6t4d (30 dpt) - jest 💓 CRL 0,59 cm
10t3d - CRL 3,41 cm
12t3d - CRL 6,63 cm, prenatalne ok
14t5d - 100g maluszka
19t3d - 220g, dziewczynka 👧
21t5d - 419g, połówkowe ok
23t5d - 560g dziewczynki
28t4d - 1260g dziewczynki
30t3d - 1423g, prenatalne ok
41+0 - 3460 g, 58 cm szczęścia 👧 💗
-
Nobi wrote:Tak, fizjo to spoko sprawa Super, że neurologopeda jest niepotrzebny. My byliśmy zaraz po urodzeniu ze względu na krótkie wędzidełko. I teraz była kontrola.
Co do słoiczków - Junior woli je nad moje dania 😅 Jest to też wygodne. I fakt, trudno znaleźć ekologicznie uprawiane warzywa czy mięso na własną rękę. Możesz zacząć od gładkich papek w słoiczkach i jak młoda (i Ty) będziecie gotowe, to dać jej do rączki ugotowany na miękko brokuł, paprykę, batat, ogólnie miękkie rzeczy, które łatwo da się rozdusic palcami. To znaczy, że dziecko poradzi sobie samymi dziąsłami. Ja między tymi etapami dawałam jeszcze kaszki bez owoców, warzywa rozduszone widelcem. Potem zaczęliśmy podawać pół bułki i junior sobie ją dziamdział, a ostatnio doszedł do takiej wprawy, że całą taką połówkę sam zjadł. Podaję jogurt naturalny, serek poznański, twaróg z jogurtem. Potem wprowadzasz też owoce i tutaj też muszą być rozduszone widelcem albo miękkie w kawałku do rączki. Żeby stymulować pracę języka, to obtaczam kawałek np banana w ekspandowamym amarantusie albo komosie. Te kuleczki są miękkie, ale jednocześnie na tyle wyczuwalne, że pobudzają język do pracy. I ważny tip co do picia z kubeczka - aby wspomóc dziecko w nauce prawidłowego sposobu picia z kubka, to warto mu podawać w kubeczku (spoko jest ten malutki z Medeli, ale doidy też da radę) zupy krem (mój junior nie przepada za zupami) lub musik owocowy ciut rozcieńczony wodą. Rynienkę kubka należy opierać na dolnej wardze, żeby stymulować górną wargę do pracy. Nauka picia gęstej cieczy jest łatwiejsza niż samej wody. Ja stosuje te metodę od dwóch dni i widzę poprawę w sposobie picia.
I ważna sprawa, ktora nas to przystopowała z rozszerzaniem diety. Czasem dziecko nie jest gotowe na jakiś etap, Np. wymiotuje tym co zjadło, bo kawałki były za duże, a nie przeżulo ich prawidłowo. Wtedy trzeba zrobić krok wstecz z konsystencją, odczekać kilka dni i ponowić próbę, nie zrażać się. To jest naturalny etap
Nobi, podcinałaś wędzidełko? -
Ewa3bit wrote:Nobi, dzięki za dużo cennych wskazówek. My właśnie zaczynamy rozszerzanie diety i jako pierwszy na pokład wjechał brokuł, którym mała jest na razie zachwycona. Przy okazji zapytam, robiłaś przerwy między podawaniem kolejnych warzyw czy dawałaś od razu?
Ewa3bit, Monika29, mała lubią tę wiadomość
-
Milvaaa wrote:Witam się nieśmiało z Wami na tym wątku 😊 Do stanu opisanego w tytule mi jeszcze sporo brakuje, ale mam nadzieję, że mnie przyjmiecie 😁 Szczerze mówiąc to trochę potrzebuje teraz pocieszenia
Jestem po kolejnym USG. Wciąż mamy serduszko, ale w dolnej granicy 134 bmp. CRL też nie powala, bo jest 0,52cm, co odpowiada 6+1 a z transferu jestem 6+6. Ginekolog powtarzała żebym się nie stresowała, że jest dobrze i ona jest zadowolona z przyrostu. I że gdyby coś było z ciążą nie tak, to by było widać po np. obrzęku pęcherzyka ciążowego. Dodała jeszcze, że te CRL to najbardziej wiarygodne jest podczas prenatalnych w 11 tc, bo teraz to różnie bywa. No ale głowa swoje robi...
Miałyście też tak na początku? Bardzo się staram słuchać mojej dr, mąż mnie już opieprza że sieję ferment, ale nie potrafię poradzić sobie z przeczuciem, że nie idzie to wszystko w dobrą stronę 😕 Jeszcze pojawiła się komplikacja w postaci delikatnie odklejającego się pęcherzyka. Dr mówi, że minimalnie i wraz ze wzrostem to zostanie z powrotem dociśnięte, no ale już jestem zmartwiona. Mam się bardzo oszczędzać i zobaczymy jak sytuacja na USG 4 czerwca. Stres na pewno tu nie pomoże, bo na USG dzisiaj dr widziała, że macica się kurczy i cały brzuch spięty... Mam być dobrej myśli, ale póki co to chce mi się płakać 😔
Cześć Milvaa
Tak jak napisała gave up lęki już nie mina tylko będą inne. Każda z nas musiała znaleźć sposób na nie żeby nie obciążać dziecka wpierw w brzuszku a potem poza nim. Nasze dzieciaki zasługują na to, żeby żyć bez lęku, a Ty zasługujesz na cieszenie się ciążą bo być może będziesz przeżywać to jednorazowo.
Ja stosowałam metodę małych kroków - cieszyłam się z każdego etapu - bety, serduszka, pierwszych udanych prenatalnych etc pozostawiając to co przede mną bo wytłumaczyłam sobie, że i tak jest to poza moją kontrolą. A moim zadaniem jest dbać o siebie fizycznie i psychicznie. W moim przypadku to się sprawdziło, szukaj swojego sposobu bo ścieżka lękowa jest najgorsza i najbardziej szkodliwa jaką można wybrać. Po co kąpać dziecko w kortyzolu
Dbaj o Was! Kciuki ♥️
Milvaaa, Nobi, Monika29, mała lubią tę wiadomość