Reprofit - po drugiej stronie brzuszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny starszaków, czy któreś z Waszych dzieci po 6 mcu miało niedokrwistosc? Jakie żelazo podawałyście?
U Lili niestety się pojawiła niedokrwistość razem z neuropenia. Podajemy żelazo, mamy zrobić kontrolę za miesiąc i na razie przyjecham opcje, że efekt szybkiego rozwoju i nie nadążania układu krwionośnego.
Swoją drogą to marzę o spotkaniu dobrego pediatry. Dopiero teraz sie dowiedziałam, że dziecko robi zapasy ferrytyny w ostatnim miesiącu ciąży i że jak wtedy występowała niedokrwistość u matki to powinno dostawać profilaktycznie żelazo od 6 mca, a sama matka po porodzie powinna zbadać ferrytyne i suplementowac żelazo jeśli poziom niski, żeby przekazać je z mlekiem. Nie wiem czemu lekarze mówią takie rzeczy po fakcie 🤨aaaania87, mała lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za dobre słowa 😊 Muszę sobie poukładać to w głowie, bo od początku mam czarne myśli. Najpierw mnie stresowały bety, których przyrost nie był jakiś wybitny, a teraz zaś wzrost zarodka... Gdybym się nie naczytała, to nawet nie miałabym podstaw do jakiegoś lęku, bo moja dr powtarza mi, że jest dobrze i podaje argumenty dlaczego mam się tym nie martwić. Trafiłam na wspaniałą ginekolog, nawet mam z nią opcję kontaktu na messengerze i powtarzam sobie, że to absurd nie słuchać lekarza, który mówi, że jest w porządku. Nawet też mówiła o afirmacji, o spokoju i że stres powoduje tylko skurcze macicy, które mogą zaszkodzić.
Nie mam nakazu leżenia tylko bardzo się oszczędzać typu nie dźwigać, nie schylać się, nie chodzić na długie spacery itp., ale bardziej nawet na siebie uważam niż zalecała. Pociesza mnie, że plamienia ustały od początku tygodnia i mam nadzieję, że już tak zostanie.
Nie wiem też jaką taktykę przyjąć właśnie na psychikę. Przed ciążą, nawet jeszcze parę lat temu, interesowałam się tematami dzieciowymi i już w głowie układałam sobie jak to będzie. Teraz na myśl o wejściu na jakąś stronę dotyczącą macierzyństwa czy rzeczy dla dziecka/w ciąży to paraliżuje mnie strach. Może powinnam to odczarować i skoro pozytywne myślenie i założenie, że musi być dobrze, to już się cieszyć tym stanem ciąży. Planować pokoik i tym podobne. Z drugiej strony wiem, że wiele z Was bardzo długo nic nie kupuje ani nie myśli o tym co będzie dalej tylko żyje z dnia na dzień. Dawniej, bez tego całego bagażu emocjonalnego in vitro, to na pewno bym się cieszyła i już snuła plany i marzenia. A teraz się ich boję, bo jak coś pójdzie nie tak, to zaboli jeszcze bardziej.
I gave up jesteś dla mnie inspiracją pozytywnego myślenia 😉 Przypominam sobie jak bardzo wierzyłaś i cały czas byłaś dobrej myśli. A miałaś niestety realne powody do zupełnie odwrotnej postawy. Jak sobie o tym pomyślę to mi aż głupio, że zachowuję się jakbym sobie sama szukała problemów i usilnie nie chciała uwierzyć w swojego KropkaONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
🎁 Planowane CC 03.01.2025
-
Z przyjemniejszych rzeczy nie wiem czy znacie Milkies.pl?
zamówiłam sobie z okazji pierwszego dnia mamy biżuteria z mojego mleka z włoskami Lilki.
Dla mam niekarmiących piersią można zamówić biżuteria po prostu z włosami dziecka. Wiem że to trochę creepy 😝 ale mi się spodobało i zobaczymy jak wyjdzie. Przekazuje dalej jakbyście ich nie znały, chciałybyście mieć taką pamiątkęaaaania87, Magra3, Monika29, mała lubią tę wiadomość
-
The_sleeping_beauty wrote:Dziewczyny starszaków, czy któreś z Waszych dzieci po 6 mcu miało niedokrwistosc? Jakie żelazo podawałyście?
U Lili niestety się pojawiła niedokrwistość razem z neuropenia. Podajemy żelazo, mamy zrobić kontrolę za miesiąc i na razie przyjecham opcje, że efekt szybkiego rozwoju i nie nadążania układu krwionośnego.
Swoją drogą to marzę o spotkaniu dobrego pediatry. Dopiero teraz sie dowiedziałam, że dziecko robi zapasy ferrytyny w ostatnim miesiącu ciąży i że jak wtedy występowała niedokrwistość u matki to powinno dostawać profilaktycznie żelazo od 6 mca, a sama matka po porodzie powinna zbadać ferrytyne i suplementowac żelazo jeśli poziom niski, żeby przekazać je z mlekiem. Nie wiem czemu lekarze mówią takie rzeczy po fakcie 🤨
Kochana spadłaś mi z nieba
Te objawy idealnie wpasowują się w nasze aktualne objawy szcz ze cała ciąże porykalam się z niskim żelazem już nie wspominając o tym ze w szpitalu dostawałam wlewy po porodzie
Szkoda ze jak rozmawiałam z pediatra to nie zasugerowała ze można by było zbadać żelazo a nie sugerować ze może nie mam mleka w piersiach i ze można by było mm wprowadzić 🙈 -
aaaania87 wrote:Kochana spadłaś mi z nieba
Te objawy idealnie wpasowują się w nasze aktualne objawy szcz ze cała ciąże porykalam się z niskim żelazem już nie wspominając o tym ze w szpitalu dostawałam wlewy po porodzie
Szkoda ze jak rozmawiałam z pediatra to nie zasugerowała ze można by było zbadać żelazo a nie sugerować ze może nie mam mleka w piersiach i ze można by było mm wprowadzić 🙈
Aniu u nas jedynym objawem niedokrwistości był Spadek apetytu. Lila przestała chcieć pić mleko w ciągu dnia, wciśnięcie jej mleka graniczy z cudem, pije normalnie tylko w nocy.
Żaden Pediatra nie zapytał mnie nigdy czy na którymkolwiek z etapów ciąży miałam Niedokrwistość. Czasem mam wrażenie że nasi weterynarze są bardziej wnikliwi 😜 rodzaj pacjenta taki sam bo i zwierzę i niemowlę nie powie co go boli.
A tekst że matki mleko szkodzi to po prostu główne wytłumaczenie wszystkich niemowlęcych problemów! 😤
aaaania87, mała lubią tę wiadomość
-
Milvaaa wrote:Dziękuję Wam za dobre słowa 😊 Muszę sobie poukładać to w głowie, bo od początku mam czarne myśli. Najpierw mnie stresowały bety, których przyrost nie był jakiś wybitny, a teraz zaś wzrost zarodka... Gdybym się nie naczytała, to nawet nie miałabym podstaw do jakiegoś lęku, bo moja dr powtarza mi, że jest dobrze i podaje argumenty dlaczego mam się tym nie martwić. Trafiłam na wspaniałą ginekolog, nawet mam z nią opcję kontaktu na messengerze i powtarzam sobie, że to absurd nie słuchać lekarza, który mówi, że jest w porządku. Nawet też mówiła o afirmacji, o spokoju i że stres powoduje tylko skurcze macicy, które mogą zaszkodzić.
Nie mam nakazu leżenia tylko bardzo się oszczędzać typu nie dźwigać, nie schylać się, nie chodzić na długie spacery itp., ale bardziej nawet na siebie uważam niż zalecała. Pociesza mnie, że plamienia ustały od początku tygodnia i mam nadzieję, że już tak zostanie.
Nie wiem też jaką taktykę przyjąć właśnie na psychikę. Przed ciążą, nawet jeszcze parę lat temu, interesowałam się tematami dzieciowymi i już w głowie układałam sobie jak to będzie. Teraz na myśl o wejściu na jakąś stronę dotyczącą macierzyństwa czy rzeczy dla dziecka/w ciąży to paraliżuje mnie strach. Może powinnam to odczarować i skoro pozytywne myślenie i założenie, że musi być dobrze, to już się cieszyć tym stanem ciąży. Planować pokoik i tym podobne. Z drugiej strony wiem, że wiele z Was bardzo długo nic nie kupuje ani nie myśli o tym co będzie dalej tylko żyje z dnia na dzień. Dawniej, bez tego całego bagażu emocjonalnego in vitro, to na pewno bym się cieszyła i już snuła plany i marzenia. A teraz się ich boję, bo jak coś pójdzie nie tak, to zaboli jeszcze bardziej.
I gave up jesteś dla mnie inspiracją pozytywnego myślenia 😉 Przypominam sobie jak bardzo wierzyłaś i cały czas byłaś dobrej myśli. A miałaś niestety realne powody do zupełnie odwrotnej postawy. Jak sobie o tym pomyślę to mi aż głupio, że zachowuję się jakbym sobie sama szukała problemów i usilnie nie chciała uwierzyć w swojego KropkaMilvaaa, Monika29, Ewa3bit, The_sleeping_beauty lubią tę wiadomość
-
The_sleeping_beauty wrote:Aniu u nas jedynym objawem niedokrwistości był Spadek apetytu. Lila przestała chcieć pić mleko w ciągu dnia, wciśnięcie jej mleka graniczy z cudem, pije normalnie tylko w nocy.
Żaden Pediatra nie zapytał mnie nigdy czy na którymkolwiek z etapów ciąży miałam Niedokrwistość. Czasem mam wrażenie że nasi weterynarze są bardziej wnikliwi 😜 rodzaj pacjenta taki sam bo i zwierzę i niemowlę nie powie co go boli.
A tekst że matki mleko szkodzi to po prostu główne wytłumaczenie wszystkich niemowlęcych problemów! 😤
To prawda z tymi weterynarzami
Tez mieliśmy duży problem z apetytem, generalnie mordownia w trakcie dnia żeby zjadł. Teraz na szczęście wróciło do normy ale sprawdzę poziom żelaza u T.
A po suplementacji jest u Was lepiej ?The_sleeping_beauty lubi tę wiadomość
-
Beauty, młody jest od początku na suplementacji żelaza z racji wczesniactwa, nawet mimo dobrego poziomu. Podaję actiferol baby zmieszany z mlekiem, tak po południu. Za ok tydzień mam kontrolę to się spytam czy dalej ma brać skoro już jest rd.
The_sleeping_beauty lubi tę wiadomość
-
mlia wrote:Beauty, młody jest od początku na suplementacji żelaza z racji wczesniactwa, nawet mimo dobrego poziomu. Podaję actiferol baby zmieszany z mlekiem, tak po południu. Za ok tydzień mam kontrolę to się spytam czy dalej ma brać skoro już jest rd.
Jak Maksiu toleruje actiferol? Nam dali innofer baby i mam wrażenie że pojawiło jej się zagazowanie i odbijanie.
Ania na razie nic nie jest lepiej bo żelazo bierzemy od wczoraj. Jest nawet gorzej bo ukochana dotychczas zupa z mięsem jest blee.
Wczoraj dałam jej żelazo i zupę jednocześnie. Zwymiotowała całością 10 min po zjedzeniu i dziś zupa (oczywiście inna) poszła w odstawkę.
Mam nadzieję że jej przejdzie bo mam wizję sondy.
O losie matczyny… -
aaaania87 wrote:To prawda z tymi weterynarzami
Tez mieliśmy duży problem z apetytem, generalnie mordownia w trakcie dnia żeby zjadł. Teraz na szczęście wróciło do normy ale sprawdzę poziom żelaza u T.
A po suplementacji jest u Was lepiej ?
Sprawdzaj poziom ferrytyny. To bardziej wiarygodny parametraaaania87, mała lubią tę wiadomość
-
Milvaaa wrote:Dziękuję Wam za dobre słowa 😊 Muszę sobie poukładać to w głowie, bo od początku mam czarne myśli. Najpierw mnie stresowały bety, których przyrost nie był jakiś wybitny, a teraz zaś wzrost zarodka... Gdybym się nie naczytała, to nawet nie miałabym podstaw do jakiegoś lęku, bo moja dr powtarza mi, że jest dobrze i podaje argumenty dlaczego mam się tym nie martwić. Trafiłam na wspaniałą ginekolog, nawet mam z nią opcję kontaktu na messengerze i powtarzam sobie, że to absurd nie słuchać lekarza, który mówi, że jest w porządku. Nawet też mówiła o afirmacji, o spokoju i że stres powoduje tylko skurcze macicy, które mogą zaszkodzić.
Nie mam nakazu leżenia tylko bardzo się oszczędzać typu nie dźwigać, nie schylać się, nie chodzić na długie spacery itp., ale bardziej nawet na siebie uważam niż zalecała. Pociesza mnie, że plamienia ustały od początku tygodnia i mam nadzieję, że już tak zostanie.
Nie wiem też jaką taktykę przyjąć właśnie na psychikę. Przed ciążą, nawet jeszcze parę lat temu, interesowałam się tematami dzieciowymi i już w głowie układałam sobie jak to będzie. Teraz na myśl o wejściu na jakąś stronę dotyczącą macierzyństwa czy rzeczy dla dziecka/w ciąży to paraliżuje mnie strach. Może powinnam to odczarować i skoro pozytywne myślenie i założenie, że musi być dobrze, to już się cieszyć tym stanem ciąży. Planować pokoik i tym podobne. Z drugiej strony wiem, że wiele z Was bardzo długo nic nie kupuje ani nie myśli o tym co będzie dalej tylko żyje z dnia na dzień. Dawniej, bez tego całego bagażu emocjonalnego in vitro, to na pewno bym się cieszyła i już snuła plany i marzenia. A teraz się ich boję, bo jak coś pójdzie nie tak, to zaboli jeszcze bardziej.
I gave up jesteś dla mnie inspiracją pozytywnego myślenia 😉 Przypominam sobie jak bardzo wierzyłaś i cały czas byłaś dobrej myśli. A miałaś niestety realne powody do zupełnie odwrotnej postawy. Jak sobie o tym pomyślę to mi aż głupio, że zachowuję się jakbym sobie sama szukała problemów i usilnie nie chciała uwierzyć w swojego Kropka
Milvaaa, sloneczko, musisz wierzyć w swoje dziecię, bo jak nie Ty, to kto to zrobi za Ciebie? Wiadome, trzeba cieszyć się etapami, też tak robiłam, bo tylko to dodawało mi siły. Mocno też wierzyłam, że MAJ jest mój, że to szczęśliwy miesiąc i że jie długo przytulę swoje dziecię. A teraz to moje najcudowniejsze dziecię kończy 4 m-ce 🙈 Niestety teraz już każdy dzień będzie zmartwieniem, troska o stan ciąży i nieopisana chęć, aby dotrwać do narodzin. I teraz, TAK TERAZ, musisz zebrać się w sobie, nie czytać neta, jeśli trzeba to tka jak ja, odciąć się na jakiś czas od forum, grup, doradztwa, pytań i zacząć rozkoszować się ciążą. Każdy etap ma swoje piękne chwilę, ale i też potworny strach o jutro. Odliczaj dni, jak do matury, a na końcu tej ciężkiej drogi, czeka Cie najpiękniejszy w życiu prezent.
I zobacz, mój lekarz mówił, że prędzej czy później udaje się każdej. Spójrz teraz na naszą grupę. Chyba nie ma już dziewczyny z naszej grupy (czas, w ktorym ja sie staralam), której nie udało sie być w ciąży.
GLOWA DO GORY !Magra3, Monika29, Ewa3bit, mała lubią tę wiadomość
-
The_sleeping_beauty wrote:Jak Maksiu toleruje actiferol? Nam dali innofer baby i mam wrażenie że pojawiło jej się zagazowanie i odbijanie.
Ania na razie nic nie jest lepiej bo żelazo bierzemy od wczoraj. Jest nawet gorzej bo ukochana dotychczas zupa z mięsem jest blee.
Wczoraj dałam jej żelazo i zupę jednocześnie. Zwymiotowała całością 10 min po zjedzeniu i dziś zupa (oczywiście inna) poszła w odstawkę.
Mam nadzieję że jej przejdzie bo mam wizję sondy.
O losie matczyny…
Mam nadzieje ze Lilka zacznie jeść, współczuje stresów
-
Milvaaa wrote:Witam się nieśmiało z Wami na tym wątku 😊 Do stanu opisanego w tytule mi jeszcze sporo brakuje, ale mam nadzieję, że mnie przyjmiecie 😁 Szczerze mówiąc to trochę potrzebuje teraz pocieszenia
Jestem po kolejnym USG. Wciąż mamy serduszko, ale w dolnej granicy 134 bmp. CRL też nie powala, bo jest 0,52cm, co odpowiada 6+1 a z transferu jestem 6+6. Ginekolog powtarzała żebym się nie stresowała, że jest dobrze i ona jest zadowolona z przyrostu. I że gdyby coś było z ciążą nie tak, to by było widać po np. obrzęku pęcherzyka ciążowego. Dodała jeszcze, że te CRL to najbardziej wiarygodne jest podczas prenatalnych w 11 tc, bo teraz to różnie bywa. No ale głowa swoje robi...
Miałyście też tak na początku? Bardzo się staram słuchać mojej dr, mąż mnie już opieprza że sieję ferment, ale nie potrafię poradzić sobie z przeczuciem, że nie idzie to wszystko w dobrą stronę 😕 Jeszcze pojawiła się komplikacja w postaci delikatnie odklejającego się pęcherzyka. Dr mówi, że minimalnie i wraz ze wzrostem to zostanie z powrotem dociśnięte, no ale już jestem zmartwiona. Mam się bardzo oszczędzać i zobaczymy jak sytuacja na USG 4 czerwca. Stres na pewno tu nie pomoże, bo na USG dzisiaj dr widziała, że macica się kurczy i cały brzuch spięty... Mam być dobrej myśli, ale póki co to chce mi się płakać 😔
Masz super lekarkę z tego co piszesz, zaufaj jej 😀 na zakupy też przyjdzie czas,. Może najpierw zamiast myśleć o tym co będzie jak się maleństwo urodzi myśl o ciąży, jak to będzie jak brzuszek urośnie 😀 ja trzymam mocno kciuki za Was ♥️ 🤛🤛🤛🤛Ja was wczoraj czytałam odp a moja aplikacja się zamknęła i szlak trafił wszystko co napisałam 😭
Mila bo truskawki rządzą ♥️ co do zwierzaków to i tak młody będzie im podjadał 🤣 u nas tak bylo z córką, co i rusz jadła suchą karmę , nie dużo ale zawsze jednego czy dwa co jakiś czas ukradła 🤣 i musiałam jej myć zęby bo pachniała psią karmą 🙈
Aniu możesz podać T kilka truskawek i zobaczyć czy nic mu nie jest. Dobrze że u Was lekko z tym katarem , u nas już wychodzimy na prostą. No i fajnie że z nowym smokiem jest lepiej i pije z butli 😀
Nobi ja robiłam z rd tak jak Ty albo i wolniej 🤣 a teraz ten mały facet je wszystko co ja, podchodzi i drze się że on też to chce 🤣
Beauty jest bardzo dużo różnego żelaza, problem w tym że jednemu pomoże i nic mu nie będzie a drugiemu pomoże ale będzie się czuł źle. Moja córka kilka lat temu brała innofer. Nie widziałam żeby coś jej po nim bylo, ale mogą być zatwardzenia. Pamiętaj że żelazo dobrze się wchłania z Wit c. Może ma mdłości po tym żelazie ? .i nie myśl o sondzie , jak nie chce obiadku to daj jej mleko jeśli woli. Bo może po mleku jej nie mdli. Sonda to ostateczność jak będzie bardzo zle. Ja brałam od 30 tc żelazo i potem kazali mi brać miesiąc po porodzie. A z tymi weterynarzami to masz rację 🤣
U nas wyszła pierwsza górna dwójka, drugą jest w drodze 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 23:11
Ewa3bit, mlia lubią tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Dziewczyny nie było mnie kilka dni i ciężko mi Was nadrobić 😉
Maxbar miło cię słyszeć, fajnie czytać że tak pięknie odnalazłaś się w nowej roli ❤️
Monia super że choróbsko odpuściło 😘
Milvaa po pierwsze serdecznie gratuluję a po drugie słuchaj dziewczyn, dobrze piszą. Stres będzie zawsze i na każdym etapie ale nie wolno stresować kropeczka, ciesz się ciążą bo za chwilę będziesz płakać że tak szybko minęła 😉❤️
Ewcia brawo dla brokułowej księżniczki 👏, oby tak dalej ✊😘
Aniu cieszę się, że T polubił na nowo butelkę i że apetyt wrócił. Oby tak dalej 🤞☺️
Nobi ja też dziękuję za fajne rady dotyczące RD ❤️
The sleeping beauty strasznie mi przykro, że u Lilki wyszła niedokrwistość 😞 Mam nadzieję, że uda się szybko podnieść poziom żelaza. Masz rację, pediatrzy nie mówią wielu ważnych rzeczy albo mówią dużo za późno. Ja też muszę sprawdzić poziom u małego bo jest wcześniakiem, też stracił apetyt a ja w ciąży miałam słabe wyniki i musiałam się suplementować.
Ja miałam brać żelazo na czczo i popijać odrobiną soku pomarańczowego, bo wit c wspomaga wchłanianie.
Zdrówka dla Lilki ❤️❤️
Ewa3bit, The_sleeping_beauty, aaaania87 lubią tę wiadomość
Starania 10 lat
36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️
[/url] -
Dziewczyny, większość z nas dziś pierwszy raz obchodzimy swoje nowe święto 😊 Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy 🌻
Życzę Wam mnóstwo radości z macierzyństwa bo to najważniejsza rola w naszym życiu 😍Magra3, mlia, The_sleeping_beauty, Nobi, mała, I gave up, aaaania87, Monika29 lubią tę wiadomość
Invicta
2 x IUI 👎
Gameta
3 x IVF ➡️ 5 transferów (4 x blastka 4.1.1 + 1 x blastka 4.2.2) ➡️1 cb, 1 poronienie w 9tc 💔
3 x AZ w Pl - nieudane 😔
01.03.2023 - Transfer AZ - 4.1.1 Pl
8 dpt - beta 99,33 mlU/ml, prog 27,60 ng/ml
10 dpt - beta 162,60 mlU/ml, prog 25,21 ng/ml
14 dpt - beta: 842 mlU/ml, prog 21,10 ng/ml,TSH 2,12, FT3 3,09, FT4 1,39
14 dpt - jest pęcherzyk 👍
26 dpt - beta 16050 mlU/ml, prog 24,28 ng/ml
6t4d (30 dpt) - jest 💓 CRL 0,59 cm
10t3d - CRL 3,41 cm
12t3d - CRL 6,63 cm, prenatalne ok
14t5d - 100g maluszka
19t3d - 220g, dziewczynka 👧
21t5d - 419g, połówkowe ok
23t5d - 560g dziewczynki
28t4d - 1260g dziewczynki
30t3d - 1423g, prenatalne ok
41+0 - 3460 g, 58 cm szczęścia 👧 💗
-
The_sleeping_beauty wrote:Jak Maksiu toleruje actiferol? Nam dali innofer baby i mam wrażenie że pojawiło jej się zagazowanie i odbijanie.
Ania na razie nic nie jest lepiej bo żelazo bierzemy od wczoraj. Jest nawet gorzej bo ukochana dotychczas zupa z mięsem jest blee.
Wczoraj dałam jej żelazo i zupę jednocześnie. Zwymiotowała całością 10 min po zjedzeniu i dziś zupa (oczywiście inna) poszła w odstawkę.
Mam nadzieję że jej przejdzie bo mam wizję sondy.
O losie matczyny…
The_sleeping_beauty, Monika29 lubią tę wiadomość
-
The_sleeping_beauty wrote:Jak Maksiu toleruje actiferol? Nam dali innofer baby i mam wrażenie że pojawiło jej się zagazowanie i odbijanie.
Ania na razie nic nie jest lepiej bo żelazo bierzemy od wczoraj. Jest nawet gorzej bo ukochana dotychczas zupa z mięsem jest blee.
Wczoraj dałam jej żelazo i zupę jednocześnie. Zwymiotowała całością 10 min po zjedzeniu i dziś zupa (oczywiście inna) poszła w odstawkę.
Mam nadzieję że jej przejdzie bo mam wizję sondy.
O losie matczyny…
Wtrącę się, my braliśmy actiferol bo najlepiej dzieci tolerują, ale nasz syn zwracał wszystko co zjadł przez kolejne 8h jak nie więcej. Siostra dawała actiferol na noc, ale my woleliśmy mieć dzień słaby, niż skutki uboczne w nocy, jednak najwięcej dzieci dobrze toleruje ten lek.
My przeszliśmy na ferrum lek i nie mieliśmy większych problemów po nim, a w sumie żelazo braliśmy 3 miesiące. Jak widzisz, że są skutki uboczne leku, warto zmieniać i szukać czegoś bardziej odpowiedniego w waszym przypadku.The_sleeping_beauty, mała, Monika29 lubią tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Dziewczyny kochane późno bo późno ale wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy ♥️ mam nadzieję że dzieci się dużo do Was uśmiechały i przytulały 🥰♥️
Ewa3bit, Magra3, mlia, The_sleeping_beauty, mała, Nobi lubią tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych
Translokacja chromosomów, 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
I u nas w koncu pierwszy zabek na pokladzie 😄
Zbieglo sie z choroba malej, tak wiec no ciekawie, chorobsko i zabkowanie 😅
Niestety dalej sie bujamy z infekcjami. Nie wiem co jest grane w tym roku, zaraz czerwiec a w szkole, wszedzie apogeum jak w listopadzie 🤦
Malutka juz skonczyla brac antybiotyk ale dalej troche kaszle. Mam nadzieje, ze w koncu nam sie polepszy i zaczniemy zyc a nie tylko wegetowac od choroby do choroby.
Tyle miesiecy czekalam na to ciepelko ze mam w planach w koncu spozytkowac piekna pogode na spacery 😄. Odliczam dni do wakacji bo juz ani mi ani mlodej sie wstawac z rana i szykowac nie chce 🤣
Jaki probiotyk polecacie ? Daje teraz malej ale jakis wziety na szybko do leczenia a bym chciala troche lepiej jej zdrowko odbudowac po tym antybiotyku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja, 07:43
mlia, Monika29 lubią tę wiadomość