Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaaa trzymam kciuki mocno !!!!!!
6 IUI -
20.09.2018 criotransfer 3AA- 9dpt beta 9.61, 11dpt beta 1.89
12.02.2019 criotransfer 3AB - 8dpt beta <1,2
10.04 criotransfer 3CC - 8dpt beta < 1,2
Nie mam więcej zarodków.....
03.02.2020 - dostaliśmy się do dofinansowania ivf
03.2020 - start drugiej procedury ?
lewy jajowód niedrożny
Hashimoto
mutacja MTHFR i PAI-1
KIR Bx -
Calineczka88 gratulacje !!!!!
6 IUI -
20.09.2018 criotransfer 3AA- 9dpt beta 9.61, 11dpt beta 1.89
12.02.2019 criotransfer 3AB - 8dpt beta <1,2
10.04 criotransfer 3CC - 8dpt beta < 1,2
Nie mam więcej zarodków.....
03.02.2020 - dostaliśmy się do dofinansowania ivf
03.2020 - start drugiej procedury ?
lewy jajowód niedrożny
Hashimoto
mutacja MTHFR i PAI-1
KIR Bx -
Calineczka88 gratulacje. To się nazywa prawdziwy cud.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
nick nieaktualnyCalineczka, oczywiście że Cie pamietam... gratuluję i strasznie się cieszę, że doczekałaś się tego pieknego widoku dwoch kresek i wysokiej bety. Jestes kolejną kobietą, ktora potwierdza moją teorię, że jak coś jest nam pisane to się wydarzy w odpowiednim czasie my też walczymy do konca tego roku... trzeba odpuścić i wiedziec kiedy powiedziec dość! bo inaczej nie da się zyc! Ściskam Cię mocno i życzę spokojnej ciąży z cudownym finałem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 15:10
Pa.sia, calineczka88 lubią tę wiadomość
-
Calineczka, gratuluję ♡
-
annna83 wrote:Ciazowego dreszczowca ciag dalszy, teraz gorka!
Od czwartku nerwy tak bardzo przejely nade mna kontrole ze nie moglam spac ani jesc ani nic konkretnego zrobic..
Miala rozne mysli w glowie- moze pojde na bete i spr czy przyrasta. no ale co jesi przyrasta ale juz troche wolniej, co ponoc jest mozliwe, wynik bedzie niejednoznaczy a ja nadal niespokojna.
I wtedy stwierdzilam ze ok moze jestem porabana, ale skonsultuje to z innym lekarzem. Z zupelnie innej kliniki. Wybralam sie do lekarza, ktory prowadzi ciaze mojej kolezanki z pracy, i ktory ma ten certyfikat od badan prenatalnych - nie znam sie na tym jeszcze ale chodzi o to ze jest przy tym wymog jakiegos standardu jelsi chodzi o sprzet zdaje sie.
I coz, oczom moim objawil sie zarodek oraz pikajacy maly punkcik
Co ciekawe, o wiele lepiej bylo u mnie widac pecherzyk z zarodkkiem w badaniu przez brzuch niz przez pochwe!
Byc moze to kwestia dni/godz a moze kwestia sprzetu.
W tej chwili jednak juz spokojnie czekam do czwartku:)
Najlepiej wydane 150 w moim zyciu:)
CUdowne wieści! 150 zeta za tyle spokoju ....Warte wydania:) czekam na dalszy ciąg....oby już nie "dreszczowca" tylko "bajeczki"
Staraczka - od 2016r. 34l niepłodność idiopatyczna
10.2017 - 1 IUI ...
03.2018 - 2 IUI....
04.2018 - 3 IUI.....
05.2018 ... IVF .... ;(
07.2018...Criotransfer...póki co POZYTYWNIE -
Calineczka ogromne dzięki za słowa pokrzepienia...na pewno dodają wiary w koncowy sukces.....
Olcia...słuchaj , moja koleżanka po IVF w kwietniu tez miała plamienia i ból brzucha...pojechała na pogotowie , ale okazało się , że ciąża "wysoko" nic złego się nie dzieje. Powiedzieli, ze to może być jakiś krwiaczek powstały w wyniku np. podrażenienia podczas zabiegu ...Oczywiście każdy przypadek inny, ale ogólnie tam póki co jest OK. U Ciebie na pewno też
Bądźmy dobrej myśliStaraczka - od 2016r. 34l niepłodność idiopatyczna
10.2017 - 1 IUI ...
03.2018 - 2 IUI....
04.2018 - 3 IUI.....
05.2018 ... IVF .... ;(
07.2018...Criotransfer...póki co POZYTYWNIE -
nick nieaktualnyDziewczyny ja dzisiaj cały dzień leniuchuję w łóżku, plamienia nadal są ale słabsze. Najgorzej było rano. Jutro idę zobaczyć co tam się dzieje, ale już jestem spokojniejsza.
Calineczka! Gratuluję I życzę Ci spokojnej i bardzo nudnej ciążyolcia.de, annna83, Pa.sia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPa.sia wrote:Calineczka ogromne dzięki za słowa pokrzepienia...na pewno dodają wiary w koncowy sukces.....
Olcia...słuchaj , moja koleżanka po IVF w kwietniu tez miała plamienia i ból brzucha...pojechała na pogotowie , ale okazało się , że ciąża "wysoko" nic złego się nie dzieje. Powiedzieli, ze to może być jakiś krwiaczek powstały w wyniku np. podrażenienia podczas zabiegu ...Oczywiście każdy przypadek inny, ale ogólnie tam póki co jest OK. U Ciebie na pewno też
Bądźmy dobrej myśliolcia.de lubi tę wiadomość
-
Kochane dziękuję Wam bardzo za miłe słowa, ja za Was wszystkie mocno trzymam kciuki!!!
Annna83 co ja tu widzę, przeczytałam parę ostatnich stron wątku i widzę że Ty też w ciąży, jak się cieszę I to takie zaskoczenie, przed samym ivf! I chyba jesteśmy w podobnym czasie, który u Ciebie tydzień? I jak się czujesz, masz typowe objawy I trymestru?
Ja szczerze mówiąc w ciąży czuję się fatalnie W zeszłym tyg. miałam takie mdłości, że musiałam iść na zwolnienie, bo normalnie nie byłam w stanie pracować. Jak ktoś mówi o "porannych" mdłościach to ja się śmieję, bo moje mdłości zaczynają się od 7 rano jak wstaję i trwają aż do ok. 13, potem jest mała przerwa i od 18 znowu aż do zaśnięcia. Chyba, że w międzyczasie poczuję jakiś nieprzyjemny zapach to też są. Normalnie udręka! Do tego mega senność i zmęczenie, co też nie sprzyja siedzeniu w biurze. Wstręt do mięsa - szczególnie smażonego (bleeee), no normalnie nie mogę patrzeć na mięso (nigdy nie byłam wegetarianką), a zapach smażonego mięsa to wywołuje u mnie odruch wymiotny. W ogóle mało co mi smakuje, mało jem, a jak już to głównie owoce, warzywa i jakieś tam kanapki z serem, ewentualnie zupy. Do tego pod koniec zeszłego tyg. przeziębiłam się i cały weekend leżałam plackiem w łóżku z mega katarem, kaszlem i bólem głowy, oczywiście nie mogąc wziąć żadnych leków - bo w ciąży nie wolno
Także taki to typowy początek ciąży, z chyba wszystkimi możliwymi objawami Oczywiście bolące piersi też są i bieganie często siku... W kółko lekkie bóle brzucha, a to mnie coś zakłuje, a to zaciągnie, a to jakieś wzdęcie
Ale czego człowiek nie przetrwa dla dobra tego okruszka, co siedzi w brzuchu -
Olciaaa wrote:Oj mam nadzieje, że u mnie to też tylko jakiś krwiaczek.Staraczka - od 2016r. 34l niepłodność idiopatyczna
10.2017 - 1 IUI ...
03.2018 - 2 IUI....
04.2018 - 3 IUI.....
05.2018 ... IVF .... ;(
07.2018...Criotransfer...póki co POZYTYWNIE -
Dzis dzwoniłam do Pani Małgosi żeby się dowiedzieć jak tam moje zarodki i oczywiście wszystkie 6 pięknie przetrwały do blastocysty aż nie wierzę ☺
Wczoraj jeszcze niespodzianka w postaci miesiączki więc koniec miesiąca skreatching i w nastepnym cyklu transferolcia.de, annna83, Bella93, Esperanza Mia lubią tę wiadomość
30 lat
W Salve od 8.01.2018
Niedoczynność tarczycy PCSO
6.06.2018 Punkcja (29 jajeczek pobranych 24 jajeczka dojrzałe z tego 10 oddanych ydo adopcji
9.08.2018 criotransfer -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
calineczka88 wrote:Kochane dziękuję Wam bardzo za miłe słowa, ja za Was wszystkie mocno trzymam kciuki!!!
Annna83 co ja tu widzę, przeczytałam parę ostatnich stron wątku i widzę że Ty też w ciąży, jak się cieszę I to takie zaskoczenie, przed samym ivf! I chyba jesteśmy w podobnym czasie, który u Ciebie tydzień? I jak się czujesz, masz typowe objawy I trymestru?
Ja szczerze mówiąc w ciąży czuję się fatalnie W zeszłym tyg. miałam takie mdłości, że musiałam iść na zwolnienie, bo normalnie nie byłam w stanie pracować. Jak ktoś mówi o "porannych" mdłościach to ja się śmieję, bo moje mdłości zaczynają się od 7 rano jak wstaję i trwają aż do ok. 13, potem jest mała przerwa i od 18 znowu aż do zaśnięcia. Chyba, że w międzyczasie poczuję jakiś nieprzyjemny zapach to też są. Normalnie udręka! Do tego mega senność i zmęczenie, co też nie sprzyja siedzeniu w biurze. Wstręt do mięsa - szczególnie smażonego (bleeee), no normalnie nie mogę patrzeć na mięso (nigdy nie byłam wegetarianką), a zapach smażonego mięsa to wywołuje u mnie odruch wymiotny. W ogóle mało co mi smakuje, mało jem, a jak już to głównie owoce, warzywa i jakieś tam kanapki z serem, ewentualnie zupy. Do tego pod koniec zeszłego tyg. przeziębiłam się i cały weekend leżałam plackiem w łóżku z mega katarem, kaszlem i bólem głowy, oczywiście nie mogąc wziąć żadnych leków - bo w ciąży nie wolno
Także taki to typowy początek ciąży, z chyba wszystkimi możliwymi objawami Oczywiście bolące piersi też są i bieganie często siku... W kółko lekkie bóle brzucha, a to mnie coś zakłuje, a to zaciągnie, a to jakieś wzdęcie
Ale czego człowiek nie przetrwa dla dobra tego okruszka, co siedzi w brzuchu
U mnie obecnie 6+3 wiec jestem ciut pozniej. Tez nie czuje sie kwitnaco, mdlosci troche dokuczaja ale bardziej mnie mecza bole brzucha. I tez na nic do jedzenia nie mam ochoty, nawet schudlam kilo! Sennosc wiadomo, musze sobie ucinac moje "progesteronowe" drzemki w ciagu dnia bo inaczej zasne tak jak siedze. Ale coz, uroki 1 trymestru. Mam nadzieje ze w 2 bedzie juz lepiej
Niesamowita historia z Twoja ciaza, strasznie sie ciesze i gratuluje!!
Gdzie prowdzisz ciaze? w Salve czy masz ginekologa gdzies indziej?
calineczka88 lubi tę wiadomość
-
Olciaa && za wizyte
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny, dopiero wróciłam do domu. Jest dobrze 5 tydz i 3 dzień ciąży więc bardzo wcześnia, ale wszytko wygląda dobrze. I jest serduszko (na razie tylko je widziałam). Jest też krwiak i to przez niego najadłam się tyle stresu. Kolejna wizyta dopiero za 3 tyg, a do tego czasu mam prowadzić spokojne życie Bardzo mi ulżyło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 15:59
martuska09, annna83, calineczka88, Ewee, Bella93, Pa.sia lubią tę wiadomość