Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Julcia71@ wrote:Dziewczyny mam pytanko. Czy zdarzyło się wam po transferze podczas brania leków dostać @?
Bo te bóle brzucha z każdym dniem mi się nasilają i to do takiego stopnia , że za każdym bólem myślę że już dostałam @ tak mocno boli a nospa nic nie daje. Czy to wogole jest możliwe żeby biorąc leki dostać okres?
Podobno zdarzają się przypadki że okres przychodzi mimo leków. Mnie osobiście przychodzi dopiero parę dni po odstawieniu.
Może jeżeli przy pop transferach Cię nie bolało a teraz boli to dobry znak? Podobno w ciąży też są bóle okresowe.
U mnie dziś 7dpt i też zaczynam coraz mocniej odczuwać pobolewanie i niestety przy poprzednich dwóch nieudanych też tak miałam dokładnie w tym samym czasie... Teraz jeszcze lekarka miała problem z wejściem do macicy podczas transferu więc wszystko to jakoś czarno widzę... Jutro chyba zrobię betę... Gdy będzie ujemna to może chociaż do niedzieli się już trochę ogarnę żeby nie siedzieć przy stole z posępną miną....!!
6 IUI -
20.09.2018 criotransfer 3AA- 9dpt beta 9.61, 11dpt beta 1.89
12.02.2019 criotransfer 3AB - 8dpt beta <1,2
10.04 criotransfer 3CC - 8dpt beta < 1,2
Nie mam więcej zarodków.....
03.02.2020 - dostaliśmy się do dofinansowania ivf
03.2020 - start drugiej procedury ?
lewy jajowód niedrożny
Hashimoto
mutacja MTHFR i PAI-1
KIR Bx -
Przy pierwszym miałam ale ból był mniejszy. Tez chyba jutro zrobię betę w 10 dpt to już powinno coś pokazać ale Ty Zuzelka będziesz miała 8 dpt nie za szybko? Może jeszcze się wgryza29 lat
4lata starań
07.2018 rozpoczęcie przygody z salve
Słabe nasienie
AMH 5,05
03.12.2018 I transfer 4AA
05.02.2019 II transfer 4AA
08.04.2019 III transfer 4BB
11.05.2019 IV transfer 4AA ... -
neila83 wrote:Zgadza się psychicznie obie strony czuja podobne obciążenie, stres, obawy... Choć my kobiety pewnie i tak przeżywamy to bardziej niż faceci.
Ponadto musimy brać garść tabletek, robić sobie zastrzyki w brzuch, kombinować zwalniać się z pracy jeździć na wizyty, monitoringi, oddawać krew do pobrania, te wszystkie punkcje, transfery, wenflony, rozmowy z lekarzami to wszystko jest na naszej głowie, to my wychodzac od lekarza mamy nabitą głowę co, kiedy i jak...
Ale taki już nasz los - czy chodzi o in vitro, czy codzienne obowiązki, wychowywanie dzieci itd.. ☺️
Nie...nie taki nasz los, może Twój, bo ja mam ogromne wsparcie, podział obowiązków i czuję, że czasami to jego boli bardziej niż mnie.E_linka2 lubi tę wiadomość
-
Julcia71@ wrote:Przy pierwszym miałam ale ból był mniejszy. Tez chyba jutro zrobię betę w 10 dpt to już powinno coś pokazać ale Ty Zuzelka będziesz miała 8 dpt nie za szybko? Może jeszcze się wgryza
Powodzenia &&Julcia71@ lubi tę wiadomość
-
glittergold wrote:9 dpt beta 130 😁
Na pocieszenie mogę dodać ze tez codziennie boli mnie brzuch.
Ale super!!! Cieszę się z Tobą
Dziewczyny na pewno będziecie wiedziały na kiedy planuje się kriotransfer. Cykle mam ostatnio krótsze 24-26 dniowe (chyba DHEA mi namieszało), owu tak 13-15 dc. Kiedy mogę mieć kriotransfer przy 5 dniowym zarodku? Cykl sztuczny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 20:41
-
freta wrote:Ale super!!! Cieszę się z Tobą
Dziewczyny na pewno będziecie wiedziały na kiedy planuje się kriotransfer. Cykle mam ostatnio krótsze 24-26 dniowe (chyba DHEA mi namieszało), owu tak 13-15 dc. Kiedy mogę mieć kriotransfer przy 5 dniowym zarodku? Cykl sztuczny.
W 20 dc. Ja tak zawsze miałam. Chyba ze trafialo w niedziele to w 21 dc. Tabletki od 2 dc, zastrzyki i utrogestan 5 dni przed transferem29 lat
4lata starań
07.2018 rozpoczęcie przygody z salve
Słabe nasienie
AMH 5,05
03.12.2018 I transfer 4AA
05.02.2019 II transfer 4AA
08.04.2019 III transfer 4BB
11.05.2019 IV transfer 4AA ... -
glittergold wrote:9 dpt beta 130 😁
Na pocieszenie mogę dodać ze tez codziennie boli mnie brzuch.
Brawo !
Nastroilas mnie dobra energia29 lat
4lata starań
07.2018 rozpoczęcie przygody z salve
Słabe nasienie
AMH 5,05
03.12.2018 I transfer 4AA
05.02.2019 II transfer 4AA
08.04.2019 III transfer 4BB
11.05.2019 IV transfer 4AA ... -
nick nieaktualnyfreta wrote:Ale super!!! Cieszę się z Tobą
Dziewczyny na pewno będziecie wiedziały na kiedy planuje się kriotransfer. Cykle mam ostatnio krótsze 24-26 dniowe (chyba DHEA mi namieszało), owu tak 13-15 dc. Kiedy mogę mieć kriotransfer przy 5 dniowym zarodku? Cykl sztuczny.
O transferze decyduje stan endometrium. Jeśli dobrze pamiętam, to moje wypadły ok. 18 dnia cyklu - zawsze endo bardzo ładnie rosło. Cykle. Miałam 28 dniowe. Moim zdaniem ciężko to zaplanować jednak. -
Mnie jakby nie boli brzuch tylko coś tam w środku w pochwie jakby szyjka....!!
6 IUI -
20.09.2018 criotransfer 3AA- 9dpt beta 9.61, 11dpt beta 1.89
12.02.2019 criotransfer 3AB - 8dpt beta <1,2
10.04 criotransfer 3CC - 8dpt beta < 1,2
Nie mam więcej zarodków.....
03.02.2020 - dostaliśmy się do dofinansowania ivf
03.2020 - start drugiej procedury ?
lewy jajowód niedrożny
Hashimoto
mutacja MTHFR i PAI-1
KIR Bx -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBella93 wrote:Mój narzeczony też bierze tabletki, to on musi robić mi zastrzyki domieśniowe, to on pracuje, więc tylko on wychodzi z pracy, żeby być ze mną na każdej wizycie, on też oddaje krew do badań, czasami mam takie dni, kiedy mówię "Ty rozmawiasz z lekarzem", to on podłączał mnie do kroplówki i "obsługiwał" przez 3h, wyciągał wenflon, to on zajmuje się domem kiedy ja się źle czuję i wtedy kiedy leżałam w szpitalu, on podtrzymywał mnie na duchu przy każdym krwawieniu w ciąży i pomimo tego, że część fizyczną poronienia przeszłam ja, to mam wrażenie że on bardziej to przeżył - było mu źle z powodu malucha, z mojego powodu i to on musiał wrócić sam do pustego domu i dalej martwić się o moje zdrowie.
Nie...nie taki nasz los, może Twój, bo ja mam ogromne wsparcie, podział obowiązków i czuję, że czasami to jego boli bardziej niż mnie.
Bella masz rację taki mój los 😉 nie widzę sensu chodzić razem na zwykłe wizyty, poza tym źle bym się czuła gdyby to facet rozmawiał za mnie z lekarzem, robił mi zastrzyki czy szykowal leki... Nie, nie to nie w moim stylu.
Zatem ja o sobie mogę powiedzieć podobnie jak Justyna_83, że mam poczucie, że On oddał nasienie a cały ciężar- niedogodności z hiperstymulacja, bóle żołądka, osłabienie, brak sił, siniaki, punkcje, wszystkie leki do stymulacji idą w mój organizm. To ja a nie On się tym faszeruje, kto wie z jakim skutkiem ubocznym jeszcze w przyszłości?
A to, że facet w czasie mojej niedyspozycji ogarnia dom, zakupy czy nade mną skacze jest dla mnie naturalne ale nie spowoduje, że uznam - “tak, jesteśmy w tym razem, wycierpial się tyle co ja "
Oczywiście co innego faceci, którzy mają biopsje jąder, operacje żylaków itd.. O nich owszem można powiedzieć, że też swoje przeszli ☺️
Justyna_83 lubi tę wiadomość
-
neila83 wrote:Bella masz rację taki mój los 😉 nie widzę sensu chodzić razem na zwykłe wizyty, poza tym źle bym się czuła gdyby to facet rozmawiał za mnie z lekarzem, robił mi zastrzyki czy szykowal leki... Nie, nie to nie w moim stylu.
Zatem ja o sobie mogę powiedzieć podobnie jak Justyna_83, że mam poczucie, że On oddał nasienie a cały ciężar- niedogodności z hiperstymulacja, bóle żołądka, osłabienie, brak sił, siniaki, punkcje, wszystkie leki do stymulacji idą w mój organizm. To ja a nie On się tym faszeruje, kto wie z jakim skutkiem ubocznym jeszcze w przyszłości?
A to, że facet w czasie mojej niedyspozycji ogarnia dom, zakupy czy nade mną skacze jest dla mnie naturalne ale nie spowoduje, że uznam - “tak, jesteśmy w tym razem, wycierpial się tyle co ja "
Oczywiście co innego faceci, którzy mają biopsje jąder, operacje żylaków itd.. O nich owszem można powiedzieć, że też swoje przeszli ☺️
Dokładnie😉 ja też nie wyobrażam sobie być obsługiwana 😋. A Ty Bella jesteś jedna na przysłowiowy milion gdzie nie pracujesz i mąż wszystko robi za Ciebie, realia są trochę inne 😜. A moja wypowiedź, że czuje się upodlona dotyczy moich odczuć i mojej psychiki bo każdy ma prawo wypowiedzi co czuje i chyba normalną rzeczą jest że każdy przypadek jest inny i każda osoba inaczej reaguje.neila83 lubi tę wiadomość
-
Nie rozumiem co to za licytowanie się, kto ma lepiej, a kto gorzej. Wszystkie tutaj wraz z naszymi partnerami mamy, że tak powiem "średnią" sytuację, inaczej pewnie nas by tu nie było. Justyna napisała nam o swoich odczuciach i naszym zadaniem jest ją wesprzeć, a nie dobijać...Ja też mam czasem różne myśli, też zazdroszczę, nienawidzę, jestem wściekła...to ludzkie.
glittergold, Abi2017, Maggi lubią tę wiadomość
Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
Salve Medica Łódź 2017
HSG (drożne) XI 2017
Nasienie super
Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
03.02.2020 ct - <0,2
Immunologia: KIR BX i brak 3.
MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
Histerioskopia 2020 -
glittergold wrote:9 dpt beta 130 😁
Na pocieszenie mogę dodać ze tez codziennie boli mnie brzuch.
Gratuluję i mocno trzymam kciuki!
Za pozostałe dziewczyny, które wkrótce testują też
Ja również miałam codzienne bóle brzucha całkiem jak na @ i to przez dłuższy czas. Nawet jak już bylo potwierdzenie z usg. Później to się unormowało, a ja się martwiłam, że jak przestało boleć, to też źle. Chyba nigdy nie ma odpoczynku od zmartwieńglittergold lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑38 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
neila83 wrote:Super! Gratuluję z całego serca 😉ale masz fajniee! Dobrze pamiętam, że to bylo pierwsze podejście?
Tak, to pierwsze podejście. Nadal nie wierze, ze beta jest dodatnia. Byłam przygotowana na długa i nierówna walkę, przez kilka lat starań ani razu nie udało mi się zajść w ciąże i już myslalm, ze mój organizm nie jest do tego zdolny. Cały czas chce mi się płakać, ze szczęścia, z niedowierzania, ze strachu... Jest we mnie tyle emocji, nie sposób to wyrazić.Niusja, Abi2017, Maggi, freta, neila83, E_linka2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyglittergold wrote:Tak, to pierwsze podejście. Nadal nie wierze, ze beta jest dodatnia. Byłam przygotowana na długa i nierówna walkę, przez kilka lat starań ani razu nie udało mi się zajść w ciąże i już myslalm, ze mój organizm nie jest do tego zdolny. Cały czas chce mi się płakać, ze szczęścia, z niedowierzania, ze strachu... Jest we mnie tyle emocji, nie sposób to wyrazić.
Super, bardzo fajnie - jesteś żywym przykładem, że za 1 razem też sie udaje, choć podobno rzadko😉 a u kogo się leczyłas? Dlaczego musiało być in vitro i czy dokupowaliscie dodatkowe usługi jak embrogel, nacięcie otoczki itd? Opowiadaj ☺️ -
Dziewczyny czekam na wynik bety. Wczoraj wieczorem ja ręką odjął przestał mnie boleć brzuch. Jednak chyba wolałam jak bolał coś się chociaż działo Zuzelka jak tam u Ciebie?29 lat
4lata starań
07.2018 rozpoczęcie przygody z salve
Słabe nasienie
AMH 5,05
03.12.2018 I transfer 4AA
05.02.2019 II transfer 4AA
08.04.2019 III transfer 4BB
11.05.2019 IV transfer 4AA ... -
glittergold wrote:Tak, to pierwsze podejście. Nadal nie wierze, ze beta jest dodatnia. Byłam przygotowana na długa i nierówna walkę, przez kilka lat starań ani razu nie udało mi się zajść w ciąże i już myslalm, ze mój organizm nie jest do tego zdolny. Cały czas chce mi się płakać, ze szczęścia, z niedowierzania, ze strachu... Jest we mnie tyle emocji, nie sposób to wyrazić.
Glittergold piękna i radosna wiadomość Życzę ci spokojnej i radosnej ciąży
Teraz ciesz się i już nie martwglittergold lubi tę wiadomość
Laparoskopia usunięcie torbieli 2015
Starania od 2016
Ciąża naturalna obumarła 21.06.2017 - Aniołek 10 tc brak akcji serduszka
Start IVF - Punkcja wrzesień 2018
Trzy transfery nieudane
Punkcja lipiec 2024 - 1 komórka dojrzała
KIR Bx brak 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Podwyższone lekko Anty-TPO