Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatkaa byłam dzisiaj u mojej pani dr i dowiedziałam się trochę na temat HSG w Salve.
W każdym przypadku badanie jest robione ze znieczuleniem, dlatego też po zabiegu zaleca się aby trochę poleżeć, żeby znieczulenie zeszło. Nie można tego dnia prowadzić samochodu, więc najlepiej być umówionym z mężem, żeby przyjechał po Ciebie.
Badanie robi się między 6 a 11 dc, po miesiączce (nie może być już plamień).
Trzeba mieć ze soba aktualne wyniki badań HBsAg (czymkolwiek to jest?), anty-HCV i anty-HIV.
W Salve zabiegi są wykonywane w środę (po południu) i w piątek (od rana). 6 godz. przed badaniem nie wolno jeść.
Tyle co wiem, może jakoś Ci to pomoże podjąć decyzję.
Ja na pewno idę w przyszłym cyklu, mam już skierowanie. Licząc, że ten cykl będzie trwał mi jakieś 30 dni, to pewnie termin HSG wypadnie mi koło 10-15 grudnia.agatkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCalineczka88, Dziękuję Ci kochana za informacje
A wiesz jak wygląda to znieczulenie miejscowe? Co stosują?
Distałaś jakies skierowanie na te badania czy sama we własnym zakresie musisz zrobić?
U kogo byłąs na wizycie? i jakie koszta ?
Mi HSG chyba o tydzień wcześniej by wypadało niż u Ciebie. -
Jozefka nie bardzo miałam na razie co pisać
Ogólnie czuję się jak na ciążę, wiesz tak w środku mi coś mówi że w niej jestem, wczoraj miałam 9dpt i wyszła blada kreseczka, jutro jadę na betę i ponowię rano sikańca. Na razie nie zapeszajmy Jak Ty się kuleczko czujesz?józefka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnadinka, trzymamy kciuki !!!
Józefka, a Ty kiedy rodzisz? W pt? Dobrze pamiętam ?
Dziewczyny a kojarzycie może jak to jest w Salve z kwalifikacja do HSG? Mogę iść obojętnie do jakiego lekarza ginekologa z Salve Medica i on mnie może pokierować/zakwalifokować do HSG? Czy musi to być jeden konkretny?
Calineczka88, odezwij się , bo jesteś w temacie U kogo byłas na wizycie? A wiesz ile czasu czeka się na wyniki tych badań które masz zlecone przed HSG?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 10:13
-
Anadinka superowo czekam na jutrzejszą betę by móc już spokojnie oficjalnie po gratulować
a ja, tak w piątek mam cesarkę i zaczynam świrować. Ccodxę sprzątam,kurze wycieram których nie mam, podłogę zamiatam po 5 razy dziennie bo psy biegają z kotami więc widzę wyimagowane kłaki których nie mają.
Boje się strasznie o wszystko, o zabieg (operację), o to jak będzie po niem, czy dam radę, czy nie zrobię krzywdy maleństwu. Po prostu świruje.anadinka, frezja lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Agatkaa, ja się leczę u dr Kokoszko-Bilskiej i od niej też dostałam "skierowanie" na HSG, tzn. to jest po prostu taka karteczka, masz tam jakieś oświadczenia do podpisania, przewidywany termin zabiegu i tyle. Pani dr powiedziała, że jak dostanę @ mam zadzwonić i się zapisać na konkretny termin zabiegu, tak żebym była już po miesiączce.
Nie mam pojęcia czy wszyscy lekarze mogą kwalifikować do HSG ale myślę że ci, którzy sami wykonują to badanie to na pewno (a robi je właśnie dr Kokoszko, chyba dr Sobkiewicz i jeszcze dr Lech, z tego co wiem).
Te badania co są potrzebne przed HSG to robi się z krwi, ja robię zawsze badania krwi w diagnostyce (bo mam punkt pobrań po drodze do pracy) i tam wyniki są zasadniczo tego samego dnia wieczorem, do tej pory tylko na AMH czekałam dłużej (chyba 7 dni).
Jaka jest cena konkretnie to nie wiem, ale gdzieś na stronie salve wyczytałam, że 500 zł. -
nick nieaktualnyJozefka to normalne ze się denerwujeez myślę ze kazda z nas by tak miała ale to jest takie mega pozytywne swirowanie na pewno wszystko będzie dobrze a jak dzidzia już będzie będziesz wiedziała co robić, jestem pewna ze wszystko przyjdzie instynktownie a na pewno żadnej krzywdy malenstwu nie zrobisz! Myśle ze wszystkie z chęcią byśmy brzusio przejęły po Tobie
józefka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCalineczka,dziękuję Ci bardzo za info ja naprawdę poważnie zastanawiam się nad tym HSG w Salve. Zadzwonie tam jutro i się dowiem czy mogę umówić się od razu na to badanie czy muszę iść na tzw wizytę kwalifikacyjną. Jeśli faktycznie będzie konieczna to umowie się o będzie z głowy. Może nawet uda mi się iść na wizytę w ramach ubezpieczenia z pracy. Moja Pani doktor mówiła ze lepiej mimo wszystko zrobić to badanie z kontrastem a tutaj akurat robię ta metoda więc idealnie i przede wszystkim moment i idziesz do domu a nie 3 dni w szpitalu...
A Ty prywatnie chodzisz do tej swojej Pani doktor? Ta Pani jest
ginekologiem i endokrynologem? Badania rozumiem ze robisz prywatnie na własną rękę bez skierowania? Ja tez mam diagnostykę po drodze do pracy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 18:44
-
nick nieaktualny
-
Józefka mam wielką nadzieję, że wszystkie się zarazimy
Agatkaa ja chodzę prywatnie, do tej mojej pani dr trafiłam z polecenia, zresztą od mojej przyjaciółki. Ona chyba nie jest ginekologiem, przynajmniej na pieczątce ma napisane "endokrynolog, specjalista chorób wewnętrznych", czy jakoś tak ale jest na pewno specjalistą od leczenia niepłodności, ja akurat dobrze trafiłam bo mam PCOS a ona zajmuje się takimi "ciężkimi przypadkami"
Wszystkie badania też robię na własną rękę, już wydałam masę kasy, ale w zasadzie to mi to wielkiej różnicy nie robi bo te najdroższe badania (np. AMH czy wit. D gdzie się płaci ponad 100 zł. za jeden wskaźnik) podobno i tak nie są finansowane z NFZ. Także w sumie to wielkiej różnicy nie ma, bo nawet jakbym miała skierowanie zeby iść "państwowo" na jakąś tam morfologię krwi (co jest refundowane) to bym zaoszczędziła może ze 20 zł. bo tyle to kosztuje w diagnostyce, albo nawet mniej...
Najwięcej oczywiście wynosi mnie i tak monitoring (60 zł. za każde usg) no i wiadomo - leki...
A Ty Agatkaa masz jakąś konkretną przyczynę niepłodności zdiagnozowaną? Ile czasu się już staracie?? -
nick nieaktualnyCalineczka, ja niestety póki co nie mam postawionej żadnej diagnozy...staramy się już prawie 2 lata...w maju udałam się do nowej Pani ginekolog,od razu dostałam skierowanie do szpitala na diagnostykę hormonalną, wszystko wyszło ok. Potem co miesiąc monitoring owulacji i też wszystko w porządku. No i teraz to HSG czyli tak naprawdę jestem tak jakby nadal w trakcie diagnostyki...Ale bez HSG to już teraz nie ruszę dalej niestety...
Czytałam opinie o tej Twojej Pani doktor i nie powiem bo naprawdę wa bardzo przychylne. Pomyślałam żeby może się do niej wybrać skoro jest specjalistą od leczenia niepłodności. A powiedz mi jeszcze jedną taka rzecz - Ty kochana chodzisz do niej tak jak normalnie do ginekologa? Ona Cię bada ,robi usg ginekologiczne? Bo skoro robi HSG to chyba to wszystko wykonuje,prawda? Czy masz innego ginekologa od np monitoringu? ( przepraszam ze tak dopytuje ale nie chodziłam do tej pory do endo)
Bo jak pójdę do niej i powiem ze mam problem z nieplidniscia to będzie ok? I głównie o to HSG bym podpytala. A Ty jesteś pewna ze ona będzie robiła Tobie HSG?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 19:45
-
nick nieaktualnyJa kochana póki co mam o tyle dobrze ze w wielu klinikach w Lodzi zarówno wizyty jak i usg mam w ramach ubezpiecZenia z pracy i to bez żadnych ograniczeń. Dlatego czasem nawet 3-4 razy w m-cu mogę chodzić na monitoringi,usg itp. Gdybym miała normalnie płacić to albo bym zbankrutowala albo po prostu bym nie chodzila. Moje ubezpieczenia również obejmuje Salve Medica dlatego jeśli musiałabym iść na wizytę kwalifikacyjną przed HSG to bym poszła w ramach ubezpiecZenia. Tylko cały czas się zastanawiam do kogo iść ale jutro tam zadzwonię i wszystkiego się dowiem - postanowione
-
Tak, ja do niej chodzę tak jak do normalnego ginekologa, też na monitoring (normalnie usg ginekologiczne ona robi u siebie w gabinecie i wszystko to co ginekolog). Bo ona przyjmuje jakby na dwa różne sposoby tzn. można się do niej umówić stricte jako do endokrynologa (co w naszym przypadku nie ma sensu) albo na tzw. "wizytę niepłodnościową" i właśnie jakbyś chciała do niej iść to na taką wizytę się zapisz (oni w rejestracji salve pytają się na jaką chcesz iść wizytę). I jakbyś do niej szła to weź wszystkie swoje wyniki. Ja tak zrobiłam jak byłam pierwszy raz - wzięłam wszystkie wyniki wcześniej zleconych badań i to co miałam od innych lekarzy np. ostatni wynik usg i ona się na tym opierała, już na pierwszej wizycie przepisała mi różne suplementy, zleciła dodatkowe badania, no i tak wyszedł ten mój nieszczęsny PCOS, ale przynajmniej dzięki temu wiem mniej więcej co mi dolega.
Skoro wizyty w salve obejmuje Ci pakiet z pracy to ja bym się nie zastanawiała i bym poszła do niej, chociażby tak żeby zobaczyć co Ci powie, zawsze ktoś nowy jak spojrzy świeżym okiem to cos nowego może wymyślić co a nuż zadziała
Mi np. od razu na pierwszej wizycie zaleciła suplementacje wit. D bo podobno mało osób o tym mówi ale niedobór tej witaminy może bardzo wpływać na obniżenie płodności, nawet u całkiem zdrowych osób.
Pewna to nie jestem, ze ona mi będzie robić HSG ale jak będę dzwonić się zapisywać to powiem, że jestem jej pacjentką i poproszę żeby do niej mnie zapisali o ile w tym terminie oczywiście będzie taka możliwość, no mam nadzieję, że nie planuje wtedy żadnego urlopu -
agatkaa jeśli chodzi o dr. Kokoszko to ja u niej robiłam podgląd USG jak mi jajcory rosły przed punkcją, i chodziłam do niej również do endokrynologa. Polecam super rzeczowa babka. Jakiś czas temu byłam to widziałam, jak szła robić transfer. Spotkała mnie na korytarzu i przystaneła, żeby porozmawiać jak się czuję czy wszystko OK i że widzimy się po porodzie (około 1-2 miesiąca po)
drugą lekarką wartą polecenia tam jest dr Stefanowicz (autorka mojego cudu) nie idzie schematem tylko diagnozuje, po pierwszej nie udanej procedurze, diagnozowała mnie od nowa wysłała m.in na konsultacje również do dr. Kokoszko ze względu na lekko podwyższone TSH i niedobór vit D. Minus u niej jest taki, że przyjmuje tylko komercyjnie i zawsze wchodzisz do niej z minimum 30 minutowym opóźnieniem (każda pacjentka musi być dokładnie zbadana i zrobiony dokładny wywiad i opóźnienie gotowe)Po mimo wiecznego spóźnienia jest naprawdę dokładną i dobrą lekarką która zaskarbiła sobie zaufanie nawet mojego męża (pomimio nie udanej I procedury, w nią nie zwątpił i zdecydował, ze jak się nam uda tylko ONA będzie prowadzić moją ciążę)https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Dziewczyny, podczytuje temat HSG, sporo sir dowiedzialam;) nie wlaczam sie bo nigdy nie mialam z tym tematem do czynienia. Z racji ogolnego problemu z jajeczkowaniem nie proponowano mi tego badania. Kto wie moze to mnie bedzir czekac w przyszlosci;) jozefka juz niebawem rozwiazanie szybko to zlecialo. Bedziesz wspaniala mama ! Na prwno wszystko pojdzie jak po masle. Jestes pod super opieka anadinka, trzymam kciuki za wysoka bete:) jak na sikaczu cos wyszlo to na pewno jestes w ciazy!!! dajesz nadzieje nam Wszytskim ze warto walczyc. Mnie entuzjazm bardzo opadl. Mimo najlepszych checi raczej nie wierze w 3ci transfer. Oczywiscie chce sprobowac, zeby sobie nie zarzucic ze niv nie zrobilam. Chyba przechodzr zalamanie nerwowe:/ jestem na tabletkach uspokajajacych, poki co ziolowych ale biore w duzych ilosciach. Jakos funkconuje.Dostalam tez hydroksyzyne w razie wiekszego zalamania...mysle ze jeszczr troche i sie otrzasne. Plan jest taki ze jak 3x nie wyjdzie to czeka mnie kilka miesiecy badan m.in receptywnosc endo, no i genetyka i immunologia. Koszt to kilka tysiacy zlotych. Bedziemy musieli wziac pozyczke bo pieniedzy mamy tylko na kolejne podejscie.. Raczej sie nastawiam na ten plan B, chyba zr jakims cudem ostatni Kropek ze mna zostanie:) z ciekawostek to ide na akupunkture we wtorek Byla ktoras z Was? Slyszalam ze pomaga. Mnie wlasciwie chodzi o zniwelowanie stresu.30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku