Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Promyk wrote:Mnie to nawet dr nie mówił ile i jakie pęcherzyki tylko zrobil inseminacje . Ale mam zamiar na drugi raz o to spytac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 10:39
-
Promyk wrote:Mnie to nawet dr nie mówił ile i jakie pęcherzyki tylko zrobil inseminacje . Ale mam zamiar na drugi raz o to spytac
Promyku, tak jak pisałam wcześniej, ja miałam 4 inseminacje zanim przystąpiłam do in vitro. Zawsze stymulacja i nadzór był u dra Kubika, ale 2 inseminacje zrobił ktoś inny - jedną i zarazem pierwszą zrobiła dr Stafanowicz, a jedną dr Bogna Sobkiewicz. Za każdym razem miałam pełną informację - tzn ile jest pęcherzyków, jakiej są wielkości i czy popękały. Mało tego na następny dzień miałam kontrolę, jeśli były niepęknięte w dniu inseminacji, żeby potwierdzić owulację i moc bezpiecznie brać Utrogestan/Luteinę. Jeśli zacznie się brać przed pęknięciem pęcherzyków, to one już na pewno nie pękną, bo progesteron zahamuje ten proces. Ponadto jak pęcherzyki są niepęknięte, to należy że tak powiem "poprawić w domu z mężem", innymi słowy ma być ogień - czynnik mechaniczny dobrze wpływa na pękanie (u mnie zawsze się to sprawdzało, ale pewnie nie u wszystkich tak jest), a z kolei prostaglandyny zawarte w nasieniu niewypreparowanym pobudzają perystaltykę jajowodową. Te wszystkie informacje uzyskałam właśnie u dra Kubika i naprawdę bardzo go polecam.
Aha i ja wychodzę z założenia, że lepiej robić inseminację na niepękniętych - lepiej, żeby żołnierze już czekali na miejscu na komórkę jajową, niż żeby ona czekała na nich, bo ona żyje krócej
2 z 4 inseminacji były udane - ta u dr Stefanowicz i jedna u dra Kubika. Oni są świetnymi specjalistami i mają cudowne podejście do pacjentek. Ponadto u nich sama procedura była wzorowa - nie musiałam długo czekać po preparatyce nasienia (wiadomo, pełny pęcherz utrudnia czekanie), wziernik był zawsze idealnie założony i leżałam po inseminacji ok. 10-15 minut, żadnego pośpiechu. Jeśli chodzi o strategie stymulacji, to nie ma zasady, co zadziała najlepiej - u mnie zaskoczyło na stymulacji Letrozolem i Mensinormem oraz na cyklu naturalnym. To tylko kwestia szczęścia
Trzymam kciuki za Twoją walkęjaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Mimi87 wrote:Promyku, tak jak pisałam wcześniej, ja miałam 4 inseminacje zanim przystąpiłam do in vitro. Zawsze stymulacja i nadzór był u dra Kubika, ale 2 inseminacje zrobił ktoś inny - jedną i zarazem pierwszą zrobiła dr Stafanowicz, a jedną dr Bogna Sobkiewicz. Za każdym razem miałam pełną informację - tzn ile jest pęcherzyków, jakiej są wielkości i czy popękały. Mało tego na następny dzień miałam kontrolę, jeśli były niepęknięte w dniu inseminacji, żeby potwierdzić owulację i moc bezpiecznie brać Utrogestan/Luteinę. Jeśli zacznie się brać przed pęknięciem pęcherzyków, to one już na pewno nie pękną, bo progesteron zahamuje ten proces. Ponadto jak pęcherzyki są niepęknięte, to należy że tak powiem "poprawić w domu z mężem", innymi słowy ma być ogień - czynnik mechaniczny dobrze wpływa na pękanie (u mnie zawsze się to sprawdzało, ale pewnie nie u wszystkich tak jest), a z kolei prostaglandyny zawarte w nasieniu niewypreparowanym pobudzają perystaltykę jajowodową. Te wszystkie informacje uzyskałam właśnie u dra Kubika i naprawdę bardzo go polecam.
Aha i ja wychodzę z założenia, że lepiej robić inseminację na niepękniętych - lepiej, żeby żołnierze już czekali na miejscu na komórkę jajową, niż żeby ona czekała na nich, bo ona żyje krócej
2 z 4 inseminacji były udane - ta u dr Stefanowicz i jedna u dra Kubika. Oni są świetnymi specjalistami i mają cudowne podejście do pacjentek. Ponadto u nich sama procedura była wzorowa - nie musiałam długo czekać po preparatyce nasienia (wiadomo, pełny pęcherz utrudnia czekanie), wziernik był zawsze idealnie założony i leżałam po inseminacji ok. 10-15 minut, żadnego pośpiechu. Jeśli chodzi o strategie stymulacji, to nie ma zasady, co zadziała najlepiej - u mnie zaskoczyło na stymulacji Letrozolem i Mensinormem oraz na cyklu naturalnym. To tylko kwestia szczęścia
Trzymam kciuki za Twoją walkę -
Mimi87 wrote:Aha i ja mam pytanie do dziewczyn w ciąży po IVF - do którego tc bierzecie/brałyście Estrofem....? O ten jeden lek ostatnio nie dopytałam lekarza...
Przez ostatnie 5 dni brałam tylko 1x1Mimi87 lubi tę wiadomość
40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
7II/20 4AA podane. 🍀
10dpt Beta 427
13dpt Beta 2173
14dpt USG jest kropek
35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
39dpt ❤️ ma 2cm
Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨👩👧29.10.2020 Laurunia ❤️
CC w Salve. Polecam!
Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo. -
Jola17a wrote:Ja ostatni estrofem wzięłam w pierwszym dniu 9 tygodnia.
Przez ostatnie 5 dni brałam tylko 1x1
Dzięki Jola Ja się nie mogę doczekać, jak powoli zacznę odstawiać leki. Oczywiście najbardziej chodzi o zastrzykiJola17a, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Ale mam zjazd dzisiaj. Dzień zaczął się od wymiotów i biegunki, okres się rozkręcił. Kręci mi się w głowie i słabo się czuje 😭☹️Muszę leżakować. Mam nadzieje, że szybko mi przejdzie.
Ojjj.... współczuje 😓 jeszcze pogoda dziś nie rozpieszcza.. oby szybko przeszło👩Maaa 32
I IVF
👣 24.01 👶♥️ -
believer wrote:Ale By_Ann nie ma punkcji chyba tylko będzie miała inseminację
Faktycznie, przepraszam... jestem zakręcona...„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
jaina_proudmoore wrote:2.5 🙃
Możliwe, że ja mam 5,88ng?ml czy ja mam w jakiejś innej jednostce?„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
jaina_proudmoore wrote:Ale mam zjazd dzisiaj. Dzień zaczął się od wymiotów i biegunki, okres się rozkręcił. Kręci mi się w głowie i słabo się czuje 😭☹️Muszę leżakować. Mam nadzieje, że szybko mi przejdzie.
Masakra... ja za pierwszym razem czułam się normalnie... a teraz w dalszym ciągu diagnozy brak ...
Myślicie, że to normalne... po transferze?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
jaina_proudmoore wrote:dziękuje :*
już jest ciut lepiej, wstałam, ogarnęłam się, to wina spadku hormonów pewnie.
Trzymaj się kochana i wracaj szybko do zdrowiajaina_proudmoore lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
believer wrote:A czy Twój partner nie ma słabego nasienia? Bo ponoć po 3 dobie jak padają zarodki to z powodu plemnika. Może niech on się też suplementuje? Albo zastosujcie PICSI przy kolejnej procedurze? Wiesz ja to ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście miałam takie dobre zarodki bo podobno miałam jeden 4AA i dwa 3AA gdzie w innych klinikach miałam 4BB i 5 AB czyli trochę gorsze i pomyślałam czy przypadkiem w Salve nie "zawyżają" trochę klasy zarodków oceniając je na AA gdzie może w innych klinikach były np. BB? Ale nie wiem, to tylko moje rozmyślania...
Nasienie mam z najwyższej półki, niby wina leży po mojej stronie„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Masakra... ja za pierwszym razem czułam się normalnie... a teraz w dalszym ciągu diagnozy brak ...
Myślicie, że to normalne... po transferze? -
Mimi87 wrote:Edward daj znać koniecznie jak po wizycie. Trzymam kciukasy
jaina_proudmoore, Mimi87, Maaaa, freta, Sunray, Jola17a, Justyna_83, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Edward1 wrote:Cześć dziewczyny! U nas dobre wieści. Wg usg 8w4d, dzidziulek ma 2cm i serduszko bije jak trzeba. Dziekuję za trzymanie kciuków! Ja za was też nieustannie trzymam, zdarzył się cud, prawdziwy cud więc i wam się uda. 😊🍀❤
Cudowne wieści! Oby tak dalej, bardzo kibicuję. Życzę spokojnej i zdrowej ciąży 🤗🤞✊❤️