Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Sunray wrote:Ach, wszystkie tu to przeżywamy🥴 ja momentami już zaczynam się godzić z tym jak jest, a potem pojawia się iskierka nadziei i zaczynam świrować😏
-
Dziewczyny na pewno każdej z nas się uda, kwestia ile musimy odczekać.
Cierpliwość nie była nigdy moja dobrą stroną, ale nabrałam z czasem niezłej wprawy.
Internet chyba przejrzałam wzdłuż i wszerz, ale chyba najlepszym rozwiązaniem jest zmiana o 180 stopni, jedzenia oraz stylu życia ale wszystko co bym nie robiła to i tak pewności 100% nikt mi nie da.
Ja dostałam na razie te 3 leki w sumie 2 z nich to suplement, a mam też na kartce od doktora wpisany encorton i gonal ale to dopiero po podaniu wyników badań krwii, i 3 etap to cetrotide.
Ale boję się że przy psoc mogę mieć też insulinooporność a tego lekarz mi nie sprawdził
przechodziłam wcześniej stymulacje hormonalną do inseminacji i na 3 rożnych lekach i mam wrażenie że mój organizm jest uparty.
Karola1987 transfer będziesz mieć na cyklu stymulowanym czy naturalnym i czy zarodki miałaś mrożone czy transfer w tym samym cyklu ? Jeśli mogę zapytać to czy punkcje i transfer przeprowadza lekarz Klosi... ?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Promyk to naprawdę masz dużo siły w sobie, chyba z Ciebie twarda babeczka, próbowałaś jakiś diet płodnych, czy tylko u Ciebie jest postawiona diagnoza?. Ja mam 4 lata z lekarzami ale gdy nas zaczęli diagnozować to później wszystko kręciło się koło mojego męża i ja zamiast robić swoje badania to je zaniedbałam bo cały czas wierzyłam że u męża w końcu będzie jakaś chociaż mała poprawa. Ale u nas to był krok do przodu a potem 2 kroki do tyłu i płacz.
Niestety decyzja albo adopcja albo dawca nasienia.
Jak podjęliśmy decyzje to wtedy zajęliśmy się moimi hormonami.
-
SylwiaB wrote:Promyk to naprawdę masz dużo siły w sobie, chyba z Ciebie twarda babeczka, próbowałaś jakiś diet płodnych, czy tylko u Ciebie jest postawiona diagnoza?. Ja mam 4 lata z lekarzami ale gdy nas zaczęli diagnozować to później wszystko kręciło się koło mojego męża i ja zamiast robić swoje badania to je zaniedbałam bo cały czas wierzyłam że u męża w końcu będzie jakaś chociaż mała poprawa. Ale u nas to był krok do przodu a potem 2 kroki do tyłu i płacz.
Niestety decyzja albo adopcja albo dawca nasienia.
Jak podjęliśmy decyzje to wtedy zajęliśmy się moimi hormonami. -
Promyk wrote:Staram się... kiedyś płakałam bardzo często teraz trochę mniej najgorzej jest jak cos nie wychodzi A czl owiek sie nakręci. U męża nasienie dobre przyczyna nie znana mam zamiar iść do dr Pasnika i zbadać immunologie 1.10 ide ciekawe co powie? A jakie diety polecacie
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Iga88 wrote:A wszystkie się zaplodnily z zamrożonych?
Zaplodnily się 3 niby, później jedna zdegradowała chyba w 3 dobie, jedna w czwartej a ostatnia trRymali do 6 doby i też zdegradowała34lat
niedoczynność tarczycy,hashimoto,hiperprolaktynemia, io, endometrioza do kompletu🥴
Przerost nadnerczy
01.2021-laparoskopia
10.2021 laparotomia z wycięciem jajowodów
10transferów za nami ..
1 poronienie w 8tc
1cp
W końcu Zmiana kliniki!
06.2024 zaawansowana operacja endometriozy
Cdn..
„Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe.” -
Iga88 wrote:U mnie zawsze pojawia się nadzieją kiedy zaczynam jeździć na monitoringi . Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. U Cb Sunray gdzie leży problem?
Hmm, chyba jest ich kilka, wątpliwa jakość komórek dziwi mnie, że nigdy nie są zdegenerowane, ale w IVF niechętnie powstają blastki z tych dojrzałych. Z immunoligii Kir AA - mam tylko jeden kir implantacyjny i to podobno najmniej ważny. Lekki bałagan w cytokinach - czyli słaba ochrona zarodek. No i wisienką na torcie było ostatnio zapalenie endonetrium - nie wiem jak długo z nim chodziłam.09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Ja bardzo dużo dowiedziałam się od
https://www.youtube.com/c/AkademiaP%C5%82odno%C5%9Bci
https://www.instagram.com/paulina.ihnat/
https://www.instagram.com/dietetyka.hormonalna/
https://www.instagram.com/julia_functional_medicine/
myślę że warto spojrzeć na te profile
jest tam bardzo dużo wiedzy i raczej od lekarzy tego się nie dowiemy.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Dorin123 wrote:
Chce iść za ciosem i podejść do drugiego transferu. I tu się zastanawiam, bo zostało mi 7 komórek. Czy rozmrożą te 7 czy ustawowo 6 ? Bez sensu zostawiać tę jedną do tego trzeciego rozmrożenia. I rozumiem że wtedy koszt będzie taki sam jak przy 6 czyli 3900zł ?
Czy jeśli miałam opłacone przechowywanie komórek na okres 1 roku, a zużyję je teraz (październik), to tak naprawdę minęły niecałe 5 miesięcy przechowywania. Czy Salve oddaje wtedy pieniądze za te nadprogramowe pół roku skoro mam paragon ?
Mnie lekarka w Salve mówiła, że mrożenie komórek bardzo je osłabia. Może jak ktoś ma mocne komórki to może to komórki to przetrwają, ale jak ogólnie są słabe to raczej nie mają szans.
Nie opłaca Ci się przetrzymywać tej jednej komórki. Jeśli masz opłacony rok mrożenia i zabierasz komórki lub zarodki wcześniej to i tak nie oddają. To zdzierstwo. Też zabierałam mojego mrozaka po 2 miesiącach zimowiska i chciałam zwrot za 10 miesięcy i Pani mi powiedziała, że nie dzielą tych kosztów na poszczególne miesiące zimowiska. Zwracają tylko za pełe lata. Czyli jeśli wykupisz 3 lata, a mrozaka zabierasz po 4 miesiącach to oddadzą Ci za 2 lata... no comment 🥴
09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Promyk wrote:Staram się... kiedyś płakałam bardzo często teraz trochę mniej najgorzej jest jak cos nie wychodzi A czlowiek sie nakręci. U męża nasienie dobre przyczyna nie znana mam zamiar iść do dr Pasnika i zbadać immunologie 1.10 ide ciekawe co powie? A jakie diety polecacie
Ja jak widzę inne staraczki to się zastanawiam czy jestem dobrze zdiagnozowana czy po prostu lekarz chce zrobić in vitro, bo może się uda bez dalszych poszukiwań. Więc to dobre posunięcie aby sprawdzić czy gdzieś indziej nie leży jakaś przyczyna którą można zmienić /poprawić i pójść o krok na przód
Jeszcze rady aby się mniej stresować, ale czy się da przy tym wszystkim.
Ja wcześniej też płakałam w ukryciu z bezradności, a jak miałam stymulacje hormonalną do inseminacji to ciągle aż przestałam wychodzić do ludzi.
Teraz biorę przykład z mojego męża, i biorę to wszystko jako zadanie które trzeba wykonać pomimo trudności. -
martuska09 wrote:Zaplodnily się 3 niby, później jedna zdegradowała chyba w 3 dobie, jedna w czwartej a ostatnia trRymali do 6 doby i też zdegradowała
W Salve informują Cię na bieżąco odnośnie komórek?
Czy zakładają jakiekolwiek, przypuszczenia czemu tak się dzieje?
-
SylwiaB wrote:W Salve informują Cię na bieżąco odnośnie komórek?
Czy zakładają jakiekolwiek, przypuszczenia czemu tak się dzieje?
Możesz dzwonić do embriolog i pytać jak komórki sobie radzą, ale to nie jest tak, że oni znają odpowiedzi na wszystkie pytania czemu komórki u kogos słabo sie rozwijają a u kogoś innego nie. Jakieś tam ogólne teorie są, ze do 3 doby jakosc komorek, od 3 czynnik meski. Wchodzi też kwestia prawidlowych kariotypow, ale jest masa różnych przyczynów na które jeszcze nie ma odpowiedzi. Ostatnio rozmawiałam z moją akupunkturzystką na temat prawidłowosci kariotypow i nawet jak ma się prawidłowy kariotyp to nie mozna wykluczyć nieprawidłowosci genetycznych. Fajnie kariotyp porównała do bloku mieszkalnego. Patrzysz na taki blok i myślisz - hmm wszystko jest w porządku, ale co dzieje się w kazdym mieszkaniu (czytaj w obrębie każdego chromosomu) tego nie wiesz. Więc podsumowując przygotuj się na to, ze tych oczywistych odpowiedzi możesz nie otrzymać😏09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
SylwiaB wrote:Ja jak widzę inne staraczki to się zastanawiam czy jestem dobrze zdiagnozowana czy po prostu lekarz chce zrobić in vitro, bo może się uda bez dalszych poszukiwań. Więc to dobre posunięcie aby sprawdzić czy gdzieś indziej nie leży jakaś przyczyna którą można zmienić /poprawić i pójść o krok na przód
Jeszcze rady aby się mniej stresować, ale czy się da przy tym wszystkim.
Ja wcześniej też płakałam w ukryciu z bezradności, a jak miałam stymulacje hormonalną do inseminacji to ciągle aż przestałam wychodzić do ludzi.
Teraz biorę przykład z mojego męża, i biorę to wszystko jako zadanie które trzeba wykonać pomimo trudności.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość