X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 25 grudnia 2020, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Hey, ja z 13-15 lat temu byłam kilka razy u dr S, już wtedy był pozbawiony empatii, nie pamiętał mnie, sam twierdził, że nie ma dobrej pamięci, dlatego ma asystentkę... nastawiony bardzo na pieniądze... Nie mówię, że jest zły... bo byłam u niego krótko i nie mnie jest go oceniać... Robił mi 3 punkcję i nie miał problemu z wejście (czyli, fach w ręku i doświadczenie na pewno ma), ale bardzo nieładnie potraktował dziewczynę, która była obok... mi natomiast o dziwo, dał zwolnienie, mimo że jest ogromnym przeciwnikiem L4...i to on napisał kartki w gabinetach o L4...
    Jego córka, bardzo się stara, ale (ma u mnie kilka minusów, pomyłek, też nastawiona na pieniądze) niestety wg mnie ma zbyt małe doświadczenie... dlatego przeszłam do dr K...
    mimo, tej sytuacji, w której się znalazłam... ufam mu na tyle, żeby zostać z nim dalej... (ale, nigdy nie można nikomu ufać w 100%)
    Jeżeli miałabym wybierać to dla mnie tam wchodzą w grę 2 osoby: dr Stefanowicz (dużo dobrego słyszałam, nigdy nie widziałam) i dr K...
    Dopiero teraz zauważyłam Twoje pytanie...dlatego tak późno odpisuję...
    Ja chodzę do S byłam u dr K Teraz na scratchingu dla mnie nie widziałam różnicy oo wizycie u dr S a K , może mam inne podejście do tego że nie oczekuje że będzie mi mówił dużo a działał. Nie rozumiem tego określenia liczą się pieniądze? Po czym to widzisz?

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 25 grudnia 2020, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Jego córka, bardzo się stara, ale (ma u mnie kilka minusów, pomyłek, też nastawiona na pieniądze) niestety wg mnie ma zbyt małe doświadczenie...

    Ja miałam tylko transfer u córki dr S, ale też oceniłabym ją na mało doświadczoną. Przy transferze miała u mnie problem z wejściem do macicy. Nikt nigdy nie miał wcześniej takiego problemu. Cewnik czy cokolwiek co zakładają na transferze założyła mi tak nieudolnie, że uciekałam pupą do tyłu, tak mnie bolało, a przecież transfer nie powinien być bolesny 😣 A po samym transferze plamiłam...

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 25 grudnia 2020, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Ja chodzę do S byłam u dr K Teraz na scratchingu dla mnie nie widziałam różnicy oo wizycie u dr S a K , może mam inne podejście do tego że nie oczekuje że będzie mi mówił dużo a działał. Nie rozumiem tego określenia liczą się pieniądze? Po czym to widzisz?

    Wiesz co byłam ostatnio u takiego endokrynologa i chociaż nie lubię oskarżać personel medyczny, że naciągają na kasę to jednak w przypadku tego endokrynologa sama stwierdzam, że bezczelnie mnie naciągnął. Co robi taki nadciągający lekarz? Każe się umawiać na bezsensowne pięciominutowe wizyty, podczas których nijak dowiadujesz się o co chodzi. Mnie nie przepisał leków na pierwszej wizycie, chociaż na podstawie badań powinien to zrobić. Nigdy nie byłam u dr K na wizycie. U dr S tak, nie powiedziałabym, że naciąga na kasę, ale wychodząc od niego z gabinetu czułam się po prostu zdezorientowana i szybkość z jaką odbywa się wizyta była dla mnie przerażająca.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 25 grudnia 2020, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki wszystkiego najlepszego na te Święta a przede wszystkim życzę nam samych pozytywnych wyników :) ja w poniedziałek rano muszę zrobić test na covid i we wtorek mam transfer . Żałuję tylko że znów nie będzie dr K mimo że pracuję we wtorki powiedział że dr Stefanowicz będzie mi robić transfer miał ktoś u niej ?

    Karola1987
  • Śnieżka Ekspertka
    Postów: 187 184

    Wysłany: 25 grudnia 2020, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Wiesz co byłam ostatnio u takiego endokrynologa i chociaż nie lubię oskarżać personel medyczny, że naciągają na kasę to jednak w przypadku tego endokrynologa sama stwierdzam, że bezczelnie mnie naciągnął. Co robi taki nadciągający lekarz? Każe się umawiać na bezsensowne pięciominutowe wizyty, podczas których nijak dowiadujesz się o co chodzi. Mnie nie przepisał leków na pierwszej wizycie, chociaż na podstawie badań powinien to zrobić. Nigdy nie byłam u dr K na wizycie. U dr S tak, nie powiedziałabym, że naciąga na kasę, ale wychodząc od niego z gabinetu czułam się po prostu zdezorientowana i szybkość z jaką odbywa się wizyta była dla mnie przerażająca.
    U dr S dostrzegam tą kwestie naciągania na kasę, m.in. na częstsze wizyty... gdzie uważam, ze czasem są bezsensowne.. czasem macham ręka, bo już sama nie wiem czy coś podejrzewa, ma w stosunku do czegoś wątpliwości i musi sprawdzić. A dla mnie poprostu mógłby wprost powiedzieć co się będzie działo jakie są wyjścia i dopiero się zjawić na wizycie. A człowiek tak chodzi bez sensu i naiwnie i wali ta kasę, a wiele po tych wizytach nie wie. Zgadzam się z Tobą po wizycie czuje się zdezorientowana bo wszystko trwa mega szybko, a odpowiedzi na pytania są rzeczowe natomiast czuje się czasem ze, dla niego są zbędne. A najgorsze jest ta niewiedza co Cię czeka, z jakim skutkiem, to czekanie, oczekiwanie... Brakuje mi takiej współpracy i kontaktu, bo kto jak nie my znamy swój organizm...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2020, 23:47

  • Śnieżka Ekspertka
    Postów: 187 184

    Wysłany: 25 grudnia 2020, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale dobrze wiedzieć ze mamy podobne spostrzeżenia. I przynajmniej wiem kogo omijać :)

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • Yamo Znajoma
    Postów: 16 3

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczynki, wiem że w Was mam wsparcie i potrzebuje Waszej pomocy :( 13.11.2020 miałam robione łyżeczkowanie w szpitalu.. od tego czasu nie dostałam okresu.. niby miał być 3-5tyg po zabiegu.. chce zacząć się ponownie starać o dzieciątko i in vitro... Nie wiem na czym stoję :(

    Najgorsze.. że w wigilię chcialam powiedzieć mojej rodzinie że jestem w ciąży.. był by to 4miesiac.. a nagle dowiaduje się że moja kuzynka wpadła z chłopakiem którego niedawno poznała i już wie że będzie dziewczynka.. jak sobie z tym poradzić? Udaje silną ale... Jest koszmarnie.

  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yamo wrote:
    Cześć Dziewczynki, wiem że w Was mam wsparcie i potrzebuje Waszej pomocy :( 13.11.2020 miałam robione łyżeczkowanie w szpitalu.. od tego czasu nie dostałam okresu.. niby miał być 3-5tyg po zabiegu.. chce zacząć się ponownie starać o dzieciątko i in vitro... Nie wiem na czym stoję :(

    Najgorsze.. że w wigilię chcialam powiedzieć mojej rodzinie że jestem w ciąży.. był by to 4miesiac.. a nagle dowiaduje się że moja kuzynka wpadła z chłopakiem którego niedawno poznała i już wie że będzie dziewczynka.. jak sobie z tym poradzić? Udaje silną ale... Jest koszmarnie.

    Idź do gina, żeby Ci okres pomógł wywołać.

    Ach, te ciąże wokół nas 😔 trudny temat... Wiem co czujesz 😣Chyba raczej nie ma tu złotego środka... Pamiętam jak mi kiedyś ciężko było z tym tematem... Już nie sprawia mi to takiej przykrości, gdy dowiaduję się o czyjeś ciąży. To takie zmęczenie materiału w moim przypadku...

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak Wy sobie radzicie z tymi zastrzykami z Prolutexu? Ja prawie płacze po nich robią mi sie siniaki mam gule w tym miejscu po zastrzyku dopiero dzis 4 dzień a gdzie tu jeszcze 10 dni :( boli brzuszek

    Karola1987
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dziewczyny jak Wy sobie radzicie z tymi zastrzykami z Prolutexu? Ja prawie płacze po nich robią mi sie siniaki mam gule w tym miejscu po zastrzyku dopiero dzis 4 dzień a gdzie tu jeszcze 10 dni :( boli brzuszek

    Ja napiszę tak, też za pierwszym razem marudziłam, że mam siniaki, zrosty, krwiaki... ale teraz wszystko się zmieniło... mogłabym wbijać prolutex w największe siniaki i cierpieć, nawet przez 9 miesięcy... byleby utrzymać ciążę bezpiecznie...
    Nie mamy innego wyjścia, musimy być silne... prolutex w innych klinikach dziewczyny mają czasami do 12tc, a heparynę przez całą ciąże... nie ma innej drogi, trzeba się przyzwyczaić...
    Dla pocieszenia mogę dodać tylko to, że po 2 kreseczkach na teście...zupełnie inaczej smakują i każdej z nas na cyklu sztucznym nie będzie łatwo ich odstawić, bo strach weźmie górę... ja na pewno nie odstawię w 8tc... tak jak to jest u nas w zaleceniach... nie po tym co przeżyłam... :-(
    Staraj się wstrzykiwać powoli i rozmasowywać... niestety u mnie to nie pomaga... ale warto spróbować... jedna z nas przykładała lód... ja nie próbowałam...

    Sunray, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yamo wrote:
    Cześć Dziewczynki, wiem że w Was mam wsparcie i potrzebuje Waszej pomocy :( 13.11.2020 miałam robione łyżeczkowanie w szpitalu.. od tego czasu nie dostałam okresu.. niby miał być 3-5tyg po zabiegu.. chce zacząć się ponownie starać o dzieciątko i in vitro... Nie wiem na czym stoję :(

    Najgorsze.. że w wigilię chcialam powiedzieć mojej rodzinie że jestem w ciąży.. był by to 4miesiac.. a nagle dowiaduje się że moja kuzynka wpadła z chłopakiem którego niedawno poznała i już wie że będzie dziewczynka.. jak sobie z tym poradzić? Udaje silną ale... Jest koszmarnie.
    Ja bym poszła do ginekologa, na pewno pomoże wywołać okres... szkoda czasu na czekanie... :-(
    Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, doskonale wiem co czujesz i przez co musiałaś przejść... mimo, że to strasznie boli, to ginekolodzy uważają, że to dobry znak i teraz już musi się udać... przytulam mocno do serca...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Ja napiszę tak, też za pierwszym razem marudziłam, że mam siniaki, zrosty, krwiaki... ale teraz wszystko się zmieniło... mogłabym wbijać prolutex w największe siniaki i cierpieć, nawet przez 9 miesięcy... byleby utrzymać ciążę bezpiecznie...
    Nie mamy innego wyjścia, musimy być silne... prolutex w innych klinikach dziewczyny mają czasami do 12tc, a heparynę przez całą ciąże... nie ma innej drogi, trzeba się przyzwyczaić...
    Dla pocieszenia mogę dodać tylko to, że po 2 kreseczkach na teście...zupełnie inaczej smakują i każdej z nas na cyklu sztucznym nie będzie łatwo ich odstawić, bo strach weźmie górę... ja na pewno nie odstawię w 8tc... tak jak to jest u nas w zaleceniach... nie po tym co przeżyłam... :-(
    Staraj się wstrzykiwać powoli i rozmasowywać... niestety u mnie to nie pomaga... ale warto spróbować... jedna z nas przykładała lód... ja nie próbowałam...
    Ja też niedługo zaczynam i już wiem że fraxipiryne będę miała do 12tyg a Jutro idę wysłać badanie czy nie będę musiała brać do końca ciąży ale zrobię wszystko byłl ujrzeć 2 kreski 🤞 są chwile słabości ale trzeba zacisnąć zęby i dać radę

    Karola1987, SylwiaB, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Dorin123 Autorytet
    Postów: 681 616

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2021, 19:54

  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorin123 wrote:
    Jak obecnie wygląda kwestia badan covid przy przygotowaniu do kriotransferu?
    Kiedy, jakie badanie, cena?
    Ja dziś byłam 300 zl a jutro transfer

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Karola1987
  • Dorin123 Autorytet
    Postów: 681 616

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2021, 19:54

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorin123 wrote:
    Dziś miałaś wymaz tak? W tym namiocie?

    A czy na początku nadal wołają tego na przeciwciała?
    Tak wymaz z gardła w namiocie a nie wiem czy na początku trzeba mieć tamten

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Karola1987
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wcześniej była mowa, że najpierw wymaz, a przed transferem test na przeciwciała, albo odwrotnie ;) tak czy siak, kasa się zgadza. ;)

    zDmVp2.png
  • Nadziejka Przyjaciółka
    Postów: 96 35

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do dziewczyn w ciąży lub tych które są już szczęśliwymi mamusiami. Do którego tygodnia brałyście Fraxiparine, Acard i Magnezin?

  • podczytuje Ekspertka
    Postów: 278 58

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Tak wymaz z gardła w namiocie a nie wiem czy na początku trzeba mieć tamten
    To dziwne że w namiocie bo mi jak robili wymaz przed transferem to robili w osobnym gabinecie w salve pielegniarka z zabiegowego tłumacząc tym ze nie chcą żeby droga krzyżowała się w namiocie bo tam przychodzą zazwyczaj osoby z objawami na wymaz a tutaj traktowane jesteśmy jako potencjalnie zdrowe i za to robią osobno.

    jaina_proudmoore, I am waiting for a miracle, Śnieżka lubią tę wiadomość

  • Maaaa Autorytet
    Postów: 622 799

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejka wrote:
    Mam pytanie do dziewczyn w ciąży lub tych które są już szczęśliwymi mamusiami. Do którego tygodnia brałyście Fraxiparine, Acard i Magnezin?

    Fraxi do chyba 13tc około, acard 1x1 i magnezin 3x2 biorę do dziś (30tc)

    jaina_proudmoore, Ladybug lubią tę wiadomość

    👩Maaa 32
    I IVF
    👣 24.01 👶♥️
‹‹ 769 770 771 772 773 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ