X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Bardzo się boję jutra :(
    Dzisiaj ostatni dzień, kiedy mogę napisać co czuję...
    od samego początku ta ciąża nie była usłana różami, raczej były same ciernie i kolce, które raniły na każdym kroku... najpierw tarczyca ostro poleciała w górę, a potem przyrosty bety zaczęły drastycznie spadać... potem USG- wyrok puste jajo... ale nie poddałam się walczyłam dalej... USG na lewo- potwierdzające, które dało cień cienia szansy, ale następnego dnia znów USG i mój gin znów odebrał całą nadzieję, powołując się na statystyki... nie ma co się oszukiwać, nie było nawet 1 cudu, przez 15 lat stażu pracy... więc zapewne wszystko już jest przesądzone i trzeba ruszyć dalej...
    Nie jest łatwo, ale nie ma już innej drogi... trzeba się pogodzić i zaakceptować to, co się stało...

    Czuję się na takim pograniczu... między piekłem, a niebem... mam obecnie stan zawieszenia...
    Jutro bez względu na wszystko co się wydarzy, ruszę do przodu...

    Czuję się fatalnie i już dziś przez ten stres nie mogłam spać, bo chciałam pojechać na betę ostatni raz, zobaczyć czy zbiłam tarczycę, ale nie było sensu, bo wyniki byłyby zakłamane... (przez nieprzespaną noc i stres)...

    Chciałam Was ostatni raz poprosić o wsparcie i o to, żebyście jutro pomogły mi przez to przejść... wiem, że miałam czas na pogodzenie się z tą sytuacją, ale przez ten miesiąc bardzo przyzwyczaiłam się mimo wszystko do bycia w ciąży ( jakaby ona nie była, czy pusta czy pełna, dla mnie to była ciąża, na którą czekałam całe życie, może i starałam się o nią 15 lat, ale mamą chciałam być już od zawsze... nawet jak byłam mała i bawiłam się w dom )...

    A teraz refleksja odnośnie mojego gin... ufam mu bezgranicznie i wiem, że chciał dla mnie dobrze... chciał pomóc poronić, jak najszybciej, żebym uniknęła łyżeczkowania i straty 3 cykli... ale szanuję go bardzo za to, że uszanował mnie i pozwolił mi zadecydować i zawalczyć do końca, chociaż sam nie widział nawet cienia szansy z medycznego punktu widzenia... jestem mu za to wdzięczna, bo wiem, że zrobiłam dobrze, walczyłam do końca... i nie żałuję, bez względu na wszystko...

    Czego się nauczyłam? Starania są bardzo trudne, ale bycie w ciąży to jeszcze większy stres... i życie w niepewności od bety do bety, od USG do USG... (dlatego ważne jest, żeby po pierwszej pozytywnej becie, szybko zbadać tarczycę, bo leci na maxa w górę...) Wg mojego gin trzeba szybko zwiększyć dawkę o 30%.

    Co bym zmieniła? Nic... nie żałuję, że wzięłam 2 słabsze blastusie, bo i tak bym po nie wróciła...

    Co mnie nurtuje? Czy nie powinnyśmy jednak badać naszych zarodków? Może uniknęłybyśmy takich sytuacji jak moja???

    Droga, I need a miracle, pomożemy Ci przejść przez to <3
    służymy dobrym słowem i wsparciem.
    Proszę Cię tylko o jedno, odpocznij, zrób to dla siebie, swojego zdrowia i dla was- jako pary.
    Jest mi przykro, że coś takiego Cię spotyka.... :( ale niestety nasza droga do macierzyństwa jest usłana cierniami, nie dość, że badania, koszty, dodatkowe stresy, to naprawdę nie można być pewnym niczego :(

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy kojarzycie czy prolutex i fraxiparine można kupić na sztuki czy trzeba cale opakowania ? Bo mi braknie chyba dosłownie na 2 dni

    Karola1987
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dziewczyny a czy kojarzycie czy prolutex i fraxiparine można kupić na sztuki czy trzeba cale opakowania ? Bo mi braknie chyba dosłownie na 2 dni
    Ostatnio poprosiłam mojego gin o receptę na Prolutex, przepisał mi tylko 1 opakowanie (wie, że jestem nieobliczalna), więc 2 zakupiłam sobie u nich w Salve bez recepty... i Pani mnie zapytała czy chcę całe 7 czy na sztuki...? Brałam całe opakowanie, Pani była nowa, więc pewności nie mam czy się zna... ale wydaje mi się, że Prolutex kupisz u nich na sztuki bez recepty, a Fraxi nie wiem... ja kupowałam tylko całe opakowania zawsze... bo jak zostaje mam na następne podejście, jak się uda to i tak ciągnę to kilka dobrych tygodni... ( niby do 8tc, no, ale w innych klinikach 10-12tc)

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dziewczyny a czy kojarzycie czy prolutex i fraxiparine można kupić na sztuki czy trzeba cale opakowania ? Bo mi braknie chyba dosłownie na 2 dni
    Wiem, że teraz miałaś II In Vitro, najpierw 1 dobrą blastusie, teraz wg naszej embriolog 2 słabsze...?
    A jak wyglądało Twoje I In Vitro?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 14:51

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Ostatnio poprosiłam mojego gin o receptę na Prolutex, przepisał mi tylko 1 opakowanie (wie, że jestem nieobliczalna), więc 2 zakupiłam sobie u nich w Salve bez recepty... i Pani mnie zapytała czy chcę całe 7 czy na sztuki...? Brałam całe opakowanie, Pani była nowa, więc pewności nie mam czy się zna... ale wydaje mi się, że Prolutex kupisz u nich na sztuki bez recepty, a Fraxi nie wiem... ja kupowałam tylko całe opakowania zawsze... bo jak zostaje mam na następne podejście, jak się uda to i tak ciągnę to kilka dobrych tygodni... ( niby do 8tc, no, ale w innych klinikach 10-12tc)
    Aha ale tam w aptece tak ? Dzięki za odp

    Karola1987
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Wiem, że teraz miałam II In Vitro, najpierw 1 dobrą blastusie, teraz wg naszej embriolog 2 słabsze...?
    A jak wyglądało Twoje I In Vitro?
    Moje pierwsze było 4AA więc niby super a i tak się nie udało. Dwa lata temu w Gamecie mialam 3 transfery i też lipa

    Karola1987
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Aha ale tam w aptece tak ? Dzięki za odp
    Nie u nich w Salve. W aptece nie wiem...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Moje pierwsze było 4AA więc niby super a i tak się nie udało. Dwa lata temu w Gamecie mialam 3 transfery i też lipa
    Czyli to Twój 5 transfer... Jesteś obstawiona jakimiś lekami dodatkowo od immunologa?
    Dlaczego napisałaś, że to Twoje ostatnie podejście...?
    Życzę Ci z całego serca, żeby się udało i głęboko w to wierzę, że tak właśnie będzie <3 <3, ale nie możemy się poddawać... musimy walczyć, aż się uda...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Czyli to Twój 5 transfer... Jesteś obstawiona jakimiś lekami dodatkowo od immunologa?
    Dlaczego napisałaś, że to Twoje ostatnie podejście...?
    Życzę Ci z całego serca, żeby się udało i głęboko w to wierzę, że tak właśnie będzie <3 <3, ale nie możemy się poddawać... musimy walczyć, aż się uda...
    Tak mój 5 transfer. Byłam dwa lata u Dr Pasnika wyszła mi wtedy wysoka odporność brałam leki na obniżenie a transfer sie nie udal później już nikt mnie nie kierował.. raczej ostatni bo brak mi siły już i kwestia finansowa tez wchodzi w grę od sierpnia 12 tys poszło

    Karola1987
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie u nich w Salve. W aptece nie wiem...
    Aha czyli w recepcji normalnie nie wiedziałam że tam można a kojarzysz jaki koszt ?

    Karola1987
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Aha czyli w recepcji normalnie nie wiedziałam że tam można a kojarzysz jaki koszt ?
    155zł za 7sztuk, tak mi się wydaje, ale nie na 100%

    Karola1987 lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Aha czyli w recepcji normalnie nie wiedziałam że tam można a kojarzysz jaki koszt ?
    Tam są żelki dowcipne Utrogestan bez recepty i Prolutex... - dla nas bez recepty...

    Karola1987 lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    Droga, I need a miracle, pomożemy Ci przejść przez to <3
    służymy dobrym słowem i wsparciem.
    Proszę Cię tylko o jedno, odpocznij, zrób to dla siebie, swojego zdrowia i dla was- jako pary.
    Jest mi przykro, że coś takiego Cię spotyka.... :( ale niestety nasza droga do macierzyństwa jest usłana cierniami, nie dość, że badania, koszty, dodatkowe stresy, to naprawdę nie można być pewnym niczego :(

    Dziękuję <3

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie, na przyszłość... do dziewczyn w ciąży - od dr K. ( do wszystkich też ;) )

    Czy macie refundację na leki z programu Ciąża plus?
    https://www.gdziepolek.pl/blog/bezplatne-leki-dla-kobiet-w-ciazy-program-ciaza

    Ja już jestem obstawiona lekami na całą obecną ciążę, poza prolutexem... ale tak z ciekawości, jak zjem moje zapasy, to czy macie te leki refundowane?
    (m.in. Euthyrox, Fraxiparine, Encorton itp.)

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak zostały mi jakies leki to jest jakieś forum ze sprzedażą?

    Karola1987
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dziewczyny a jak zostały mi jakies leki to jest jakieś forum ze sprzedażą?

    Poszukaj tutaj wątków albo załóż nowy. Bądź ostrożna handel lekami jest nielegalny.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Ladybug Ekspertka
    Postów: 241 209

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Mam pytanie, na przyszłość... do dziewczyn w ciąży - od dr K. ( do wszystkich też ;) )

    Czy macie refundację na leki z programu Ciąża plus?
    https://www.gdziepolek.pl/blog/bezplatne-leki-dla-kobiet-w-ciazy-program-ciaza

    Ja już jestem obstawiona lekami na całą obecną ciążę, poza prolutexem... ale tak z ciekawości, jak zjem moje zapasy, to czy macie te leki refundowane?
    (m.in. Euthyrox, Fraxiparine, Encorton itp.)

    Ja miałam wszystko płatne. Tylko, że ociągałam się z zakładaniem karty ciąży do 9 tc, żeby nie zapeszyć. Wtedy też dostałam luteinę na ryczałt, reszta 100% płatna.
    Mam wrażenie, że tego typu programy są tylko na papierze.

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    Ona 37 lat -> AMH 5,87
    On 39 lat -> niskie parametry nasienia
    I stymulacja i I transfer = sukces -> 2021r ur. córka
    ---
    starania o rodzeństwo:
    3 transfery nieudane
    histeroskopia - lekki stan zapalny -> wyleczony
    szczepienia, poza tym immuno ok, kariotypy też
    ---
    12.2024 - stymulacja: (od 2dc) menopur 225jm (od 6 dc) menopur 225jm +orgalutran 0,25mg, (od 9 dc) menopur 300jm + orgalutran 0,25mg
    Pick-up -> 12 dojrzałych komórek -> 10 zapłodnionych [HBA-IMSI] -> 7 blastocyst -> PGT-A -> 4 prawidłowe
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Bardzo się boję jutra :(
    Dzisiaj ostatni dzień, kiedy mogę napisać co czuję...
    od samego początku ta ciąża nie była usłana różami, raczej były same ciernie i kolce, które raniły na każdym kroku... najpierw tarczyca ostro poleciała w górę, a potem przyrosty bety zaczęły drastycznie spadać... potem USG- wyrok puste jajo... ale nie poddałam się walczyłam dalej... USG na lewo- potwierdzające, które dało cień cienia szansy, ale następnego dnia znów USG i mój gin znów odebrał całą nadzieję, powołując się na statystyki... nie ma co się oszukiwać, nie było nawet 1 cudu, przez 15 lat stażu pracy... więc zapewne wszystko już jest przesądzone i trzeba ruszyć dalej...
    Nie jest łatwo, ale nie ma już innej drogi... trzeba się pogodzić i zaakceptować to, co się stało...

    Czuję się na takim pograniczu... między piekłem, a niebem... mam obecnie stan zawieszenia...
    Jutro bez względu na wszystko co się wydarzy, ruszę do przodu...

    Czuję się fatalnie i już dziś przez ten stres nie mogłam spać, bo chciałam pojechać na betę ostatni raz, zobaczyć czy zbiłam tarczycę, ale nie było sensu, bo wyniki byłyby zakłamane... (przez nieprzespaną noc i stres)...

    Chciałam Was ostatni raz poprosić o wsparcie i o to, żebyście jutro pomogły mi przez to przejść... wiem, że miałam czas na pogodzenie się z tą sytuacją, ale przez ten miesiąc bardzo przyzwyczaiłam się mimo wszystko do bycia w ciąży ( jakaby ona nie była, czy pusta czy pełna, dla mnie to była ciąża, na którą czekałam całe życie, może i starałam się o nią 15 lat, ale mamą chciałam być już od zawsze... nawet jak byłam mała i bawiłam się w dom )...

    A teraz refleksja odnośnie mojego gin... ufam mu bezgranicznie i wiem, że chciał dla mnie dobrze... chciał pomóc poronić, jak najszybciej, żebym uniknęła łyżeczkowania i straty 3 cykli... ale szanuję go bardzo za to, że uszanował mnie i pozwolił mi zadecydować i zawalczyć do końca, chociaż sam nie widział nawet cienia szansy z medycznego punktu widzenia... jestem mu za to wdzięczna, bo wiem, że zrobiłam dobrze, walczyłam do końca... i nie żałuję, bez względu na wszystko...

    Czego się nauczyłam? Starania są bardzo trudne, ale bycie w ciąży to jeszcze większy stres... i życie w niepewności od bety do bety, od USG do USG... (dlatego ważne jest, żeby po pierwszej pozytywnej becie, szybko zbadać tarczycę, bo leci na maxa w górę...) Wg mojego gin trzeba szybko zwiększyć dawkę o 30%.

    Co bym zmieniła? Nic... nie żałuję, że wzięłam 2 słabsze blastusie, bo i tak bym po nie wróciła...

    Co mnie nurtuje? Czy nie powinnyśmy jednak badać naszych zarodków? Może uniknęłybyśmy takich sytuacji jak moja???
    Kochana może jednak wszystko okaże się złym snem i będzie dobrze,ja swoją pierwszą ciążę też miałam puste jajo, a może jednak byś zbadała jeszcze NK czy już masz zbadaną immunologię i poszła byś do paśnika może on coś wymyśli? Jesteś silną babką i wiem że doczekasz się swoich bliźniaków 😍😍 Trzymam kciuki 🤞 a jak ogólnie samopoczucie piersi nie bolą? Może jednak jakaś gwiazdka tam jest??

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • SylwiaB Ekspertka
    Postów: 214 179

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dziewczyny a czy kojarzycie czy prolutex i fraxiparine można kupić na sztuki czy trzeba cale opakowania ? Bo mi braknie chyba dosłownie na 2 dni


    ja kupowałam fraxiparine na sztuki w aptece obok salve :)

    Karola1987, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość

  • Maaaa Autorytet
    Postów: 622 799

    Wysłany: 30 grudnia 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Mam pytanie, na przyszłość... do dziewczyn w ciąży - od dr K. ( do wszystkich też ;) )

    Czy macie refundację na leki z programu Ciąża plus?
    https://www.gdziepolek.pl/blog/bezplatne-leki-dla-kobiet-w-ciazy-program-ciaza

    Ja już jestem obstawiona lekami na całą obecną ciążę, poza prolutexem... ale tak z ciekawości, jak zjem moje zapasy, to czy macie te leki refundowane?
    (m.in. Euthyrox, Fraxiparine, Encorton itp.)

    Ta refundacja jest raczej tylko w przypadku diagnozy konkretnej o problemach immunologicznych czy krzepliwości itp. Trzeba mieć papier od lekarza (raczej nie dr K) potwierdzony wynikami badań. Jedyne co dostałam od K refundowane to luteina i tyle. Pozostałe rzeczy 100%

    Ladybug lubi tę wiadomość

    👩Maaa 32
    I IVF
    👣 24.01 👶♥️
‹‹ 771 772 773 774 775 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ